Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie_ma_diety_cud

Odchudzanie dlugoterminowe start wrzesien 2013

Polecane posty

Libelle tak to jest z ta pogoda. Tu w Irlandii tez zimno, szaro brzydko. Nic sie nie chce. Dziewczyny gdzie kupujecie te zegarki do mierzenia kcal i pulsu? Pytalam kiedys w intersport ale gosc zaspiewal mi pare setek, tu w Dublinie okolo 200 euro. Wiec sama juz nie wiem! ... Owsianka zjedzona marsz na kurs:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam menu nie planuję ale lodówka zawsze uzupełniona w warzywa jajka i jakieś twarożki mleko, w szafce też zawsze jakieś wafle orzechy musli itp nic nie trzeba planować jem na co mam ochotę ;) Dzisiaj graham z dżemem i kawa zbożowa na śniadanie, potem na zakupy, ale pogoda u mnie tragiczna leje od rana. Marianka ja się ważę na panelach nie przestawiam wagi i ważę się tylko w jednym miejscu bo potem mi pokazuje różnie jak zacznę przestawiać a tego nie lubię. Libelle taki zegarek by nas bardzo zmotywował do większego wysiłku podczas ćwiczeń :) nie przejmuj się mi tez pogoda psuje humor. Eliza ja na allegro kupie taki zegarek nie mam czasu na latanie po mieście a pewnie ceny będą kosmiczne, jak kupuje coś do ćwiczeń to tylko na allegro bo jak zaszłam raz do sportowego po hantle to jedna kosztowała tyle co dwie na allegro z przesyłką więc się nie opłacało kompletnie. Ceny pulsometrów są różnie na pewno za dobry zegarek trzeba dać stówę lub dwie ale ja wolę jakiś tani model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna i 62 kg
Odzywam sie i ja, wreszcie dodob, 40 lat, pogody ducha dziewczyno i szampanskiego szampana :) Ja kurcze, tez lubie piwo ale od 2 tygodni ostro sobie ograniczylam, tylko 2 na tydzien, mam nadzieje, ze moj brzuch doceni to poswiecenie O pulsometrach nic nie wiem natomiast krokomierzy mialam kilka w zyciu. Nie warto, moim zdaniem kupowac bardzo taniego bo wraz z jego krotkim zywotem pojdzie w diabla kumulacja km. Mysle, ze najlepiej, o ile ktos tak moze oczywiscie, obejrzec oferte w necie a kupic w tradycyjnym sklepie. Co do diety to poki co nie mam niczego ustalonego, musze jedynie w piatek wazyc 20 dkg mniej niz w poprzedni. Waze sie i zapisuje wage codziennie od 11 lat. Staram sie rowniez zapisywac co jem ale to juz nie zawsze sie udaje. Wieczorny apetyt, to tez moja zmora. Od jakiegos czasu gdy nie moge sobie poradzic, na duzy talerz rozkladam cienka warstwe pokrojonej w paski szynki, na to salatka z pomidorow i, widzac caly talerz zarcia :) zasiadam i jem najwolniej jak potrafie. Efekt? W nocy ze 2 razy siku a rano waga przewaznie nizsza. Stosuje tez rade jakiejs dietetyczki, wieczorem przed toaleta, chude mieso indyk, kurczak bez skory, obficie polany sokiem cytrynowym w ilosci do 5 dkg. Wszystko to bez chleba oczywiscie Co do przygody z osami, biore wapno i allertec, wieczorami i rano potwornie swedzi. Wiecie co, mam mase zaleglosci w porzadkach, papierach, praniu, no po prostu we wszystkim :( Od wczoraj mam wiecej czasu i rozpoczelam nowe zycie, pracowite jak ta psz ... fu nie bede dawac tych wstreciuchow za przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodob 100Lat , pogody ducha i mega silnej woli :) dzień dobry wszystkim, za oknami plucha -szaro, buro i ponuro, ten tydzień nie zaczął się dobrze wczoraj i dziś zaspałam do pracy, ale bez śniadanka z domu nie wyszłam :) wczoraj trochę spacerowałam i odpaliłam orbitka - kupiłam w ubiegłym roku i wstyd się przyznać przez rok użyłam go 5razy :/ wczoraj go wskrzesiłam i już mam zamiar zostawić go przy życiu haha :P ech przydałby mi się ten pulsometr czy coś takiego ale po sprawdzeniu stanu konta uświadomiłam sobie ,że jednak dam sobie radę bez niego ;) hormony echhh... kiedyś po tabletkach przytyłam 15kilo!!! teraz niestety znów zaczęłam brać i aż się boję stawać na wagę... dziś 68,3 kg to o całe 0,3 kg więcej niz w ubiegłym tygodniu, dobrze to i źle bo zawsze około tygodnia przed @ moja waga skakała nawet o 2kg do góry, a teraz po dosyć obfitym weekendzie jest tylko i aż 0,3 więcej - na koniec miesiąca waga ma pokazywać 67 kg (no może mniej to się nie obrażę ) moje dzisiejsze menu : śniadanie szybka kawka z mlekiem i łyżeczką cukru, jogurt z ziarnami -około 300kcal 2śniadanie jabłko i garsteczka winogron około 200kcal obiad sałatka brokułowa (chyba będę ją jeść aż mi się znudzi) i bułeczka -około 400kcal podwieczorek activia dokładnie 129kcal kolacja 2 kotlety i resztka sałatki brokułowej też około 400kcal przed snem kubek herbaty z sokiem malinowym i cytryną :)-ile taka herbata może mieć kcal nie wiem więc gólny bilans powiedzmy 1600kcal na wieczór przewiduję trochę orbitka i ćwiczenia z Mel B a teraz czas na obiadek :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miranda_Kerr
dodob, wszystkiego naj, zadowolenia z życia i dużo energii do realizowania postanowionych celi:) Powinnyście mnie skrzyczeć, bo wczoraj nie wiem czemu, może bo okres, może bo taaki dobry humor miałami a co mi tam, zżarłam na wieczór dwa wafelki z w czekoladzie, razem 500kcal. Za ten wyskok dziś się ograniczam i pójdę pobiegać 1,5 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna i 62 kg
Miranda, 2 wafelki???????? Tchu mi brak, nie wiem czy przezyje... i Ty tez... :) Dziewczyny, tu jest na pewno dlugoterminowe odchudzanie bo ja takiego watku szukam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miranda_Kerr
Oj wiosna, nie kpij ze mnie:P Staram się zdrowo odżywiać i nie chce wcinać wafelków po 22.00 bez okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miranda ales mi smaka narobila na te wafle. Pamietam takie dlugie oblane czekolada, mmmm:) Tez chce! Dodob wszystkiego naj najlepszego! Czanka ja tez nie planuje jedzenie. Jem co mam w lodówce.( Ten zegarek to pomysle, bo nie wiem czy on jest wiarygodny. Ale chcialabym miec takie cos, bo moze od przyszlego tygodnia wróce do biegania. Kfiatku- powodzenia z orbitrekiem. Wsiadaj, wlacz muzyczke i heya:) Zwlaszcza, ze zima idzie Ja obiadek zjedzony, marchewka z grzybkami do tego troche papryki, ogórek swiezy. Ale za 1.5 godziny zjem mojego nalesnika, bo pozniej do szkoly na zajecia! Nie wierze, jak ten czas leci !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :) dodob wszystkiego najlepszeeeego :) spelnienia marzen :) czanka u mnie dzis tez pogoda do..d..znaczy sie..nieladna :P a do tego jak zimno....brr... Ja kupie ten zegarek w sklepie..nie wiem dlaczego, ale jestem w niektorych rzeczach starodatowa..i lubie isc normalnie do sklepu i sobie cos kupic..i od razu miec ;) postanowilam, ze przejde sie w sobote do jakiegos sklepu sportowego, popatrze i moze sobie takie cudo kupie... wiosna, ja tez naleze do tej grupy, ktora wieczorem ma zbyt duzy apetyt... kfiatku..moj orbitrek tez stoi...i tez powinnam go odkurzyc... :P Miranda, ja dzis zjadlam pare krakersow..niedobrze, niedobrze :P musze odpokutowac..czyli albo potanczyc godzine, albo...odkurzyc oribtreka i na niego wejsc :P makeithappen, czego sie uczysz, jesli mozna wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Your soul - taki pulsometr to niezle kosztuje. Ale fajna cena za hantle, z checia bym kupila przez alegro, ale sama nie wiem. ... W tym tygodniu robie kurs rezerwacji hoteli, szkola z Londynu organizuje w Irlandii taki tygodniowy kurs , a od dzisiaj zaczynam uczelnie- studiuje Hospitality Management ( czyli jakby zrzadzanie hotelami, na 2 roku) ......... moje menu: owsianka 450 obiad: warzywa 140kcal pozniej nalesnik:2 jajka, banan - 250kcal, miod 50kcal 2 male jabluszka 140kcal, 3 mandarynki 100 razem okolo 1130kcal ( malo, cos jeszcze dojem w szkole moze) Buziaki Chudzinki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makeithappen, wiem wiem, juz patrzylam na paru stronach, zeby mniej wiecej wiedziec ile ze soba wziac..ceny zaczynaja sie od 35 euro... o, to fajna szkola :) ja mialam u siebie robic tak zwane wykszatlcenie..hotelowe..2 letnie..czyli zebym mogla pracowac w hotelach..itp.. ale zdecydowalam, ze jednak praca w biurze mi bardziej odpowiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marinka89
Hej dziewczynki, MOje hedzonko dziś śniadanie 4 tosty z serem i pomidorki, kawa, 2 sniadanko 2 nektarynki i kawa, poźniej też kawka, obiad leczo i2 kromki ciemnego chleba, na kolacje jabłuszkoizasta nawiam się. Je szcze. Nad jedna kawka, Dodob wszystkiego najlepszego i spełniena marzen. Z ta waga to chyba zostane przy panelach bo jest ta waga taka środkowa, ile wy pijecie kawy w ciagu dnia, bo ja 3 to podstawa czasami i wiecej, ciężko by mi było bez niej al e tak sie zastanawiam czy ograniczenie pomogło by w odchudzaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj nastroj jest juz znacznie lepszy, ale nie mam dzis czasu, zeby Wam cos wiecej napisac. Takze do "zobaczenia" jutro :) PS. diete trzymam oczywiscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dzisiaj ciężki dzień, pogoda mnie dobija cały dzień leje nawet z synem nie wyszłam się przejść ani na podwórko na dłużej po prostu oboje mamy siebie dość hehe ;) Moje menu: 2 kromki grahama z dżemem, kawa zbożowa 269kcal mały kawałek drożdżówki na zakupach 85kcal spagetti 350kcal 3 zapiekanki z grahama z pieczarkami ogórkiem serem i keczupem 412kcal pół croissanta 150kcal serek wiejski lekki z kawałkiem papryki, 8 mini sucharków 211kcal Razem 1477kcal, ćwiczyłam 40min. Nie wykluczone że jeszcze coś zjem przez ten zły humor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląda na to że wszystkie się zaopatrzymy w pulsomierze fajnie :) będziemy się spowiadać nie tylko ze zjedzonych kalorii ale tez ze spalonych ;) ja nie będę inwestować w lepszy drogi kupię taki za ok 40zł mi wystarczy. Miranda wafle? no i co z tego raz na czas można zresztą mamy czas i tak odchudzamy się długoterminowo hehe Your soul przyślij do mnie orbiego ja jakbym miała na pewno by się nie kurzył ;) wskakuj i spalaj te dodatkowe kalorie! Marianka ja nie jestem uzależniona od kawy parzonej czy rozpuszczalnej piję zbożową albo czasem 2w1 ale to tak żeby się napić coś ciepłego rano i ten smak mi pasuje, czasem do ciasta też robię, bo herbat nie pije tylko zielone i czerwone. Podobno taka kawa parzona bez cukru pomaga w diecie, a ty jaką pijesz? Jak słodzisz każdą kawę to nie za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marinka, co do wagi, to ja zawasze waze sie w jednym miejscu..waga stoi w lazience :) a jesli chodzi o kawe..to jeszcze niedawno potrafilam wypic 4-5 w ciagu dnia...od wakacji ograniczylam je do dwoch..a od jakiegos miesiaca pije tylko do sniadania.. czanka...ojej, dopiero co usiadlam.. ale zmeczona jestem po tym dniu..jakbym parenascie kilometrow przebiegla..ale poruszac sie dzis troche musze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Your soul niewazne ze 30 min. To i tak wiecej od tych, ktorzy nic nie robili:) Czanka- same smakolyki w Twoim menu! Spagetti robisz z wolowiny czy swinki?:) ja nie jadam tego i tego:(Ale zjadlabym jakas dobra paste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinka89
czanka ja pije czasem rozpuszczalna czasem parzona zawsze z mlekiem I cukrem wiem ze to nie dobrze ale ciezko mi sie odzwyczaic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinka89
a ja mam od wczoraj lenia w tylku I nic mi sie nie chce zazdroszcze wam tej determinacji pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinka89
ja mam od wczoraj lenia w tylku I nic mi sie nie chce, zazdroszcze wam tej determinacji od jutra sie poprawie obiecuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dętkowa" (zdaję sobie sprawę do kogo naprawdę kieruję wypowiedź), co z tego, że miód z czosnkiem? czosnek połknęłam- jest dobry na odporność, u mnie w domu wszyscy chorzy oprócz mnie, a taka łyżka miodu ma ze 100 kcal, ale to zdecydowanie zdrowy słodycz. wybacz, ale to ty jesteś zbyt tępa, żeby zrozumieć moje wypowiedzi. sama jem żółty ser na diecie. nie każę nikomu absolutnie rezygnować ze słodyczy- na dłuższą metę to faktycznie nieopłacalne, bo można potem rzucić się na słodycze. ale jak chcę się zmieścic w 1200 kcal to wolę, by były to zdrowe kcal i tak miód jest lepszy niz ciasto, banan (choć wiele osób mówi, że banany należą do najmniej dietetycznych owocow) lepszy niż czekoladowy wafel, gorzka czekolada też może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marylin , nie wiem o co chodzi ale nie przejmuj sie tym.Miod jest zdrowy i slodki - co z tego. Ja nie za bardzo go lubie, ale mimo wszystko maciupenka lyzeczke dodaje do nalesników albo owsianki. moja lyzeczka ma 46 kcal. Czym tu sie w ogole przejmowac. Ludzie nieraz sa ograniczeni. Dobranoc po treningu, ide spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry, gdzie sie dziewczyny podziewaja? na sniadanko, jak zwykle müsli, do tego owsianka i swieze borowki ameryk. Do pracy wzielam kanapke z pasta z tunczyka i jogurt. Na obiad chce zrobic zurek z jajkiem. A co na kolacje to jeszcze pomyslu nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wczorajszy zły humor sobie poprawiłam lodem ;) Dzisiaj na śniadanie musli z mlekiem i kawa zbożowa. Eliza wczoraj akurat robiłam spagetti z mięsa wieprzowego ale robię na zmianę z mięsem z indyka, jem bez żadnego sera i małą porcje, sos zwykle warzywny ze słoika daję ale czasami robię sama z pomidorów jak mam czas na to. Your soul no i super 30min ćwiczeń wystarczy ;) Ja też dzisiaj żurek będę robić, pogoda brzydka i czas zacząć więcej zup gotować. Marianka wszystko przyjdzie z czasem dopiero zaczęłaś zmiany w swoim odżywianiu niedługo może i ruch polubisz jak my ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czanka...ja lubie ruch.ale na przyklad taki jak spacer..albo taniec.. ale zebym cwiczyla z jakas plyta codziennie przed telewizorem..to chyba niezle bym sie musiala do tego zmuszac... ;) dzis wchodze na mojego orbitreka..na 30 min :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też czasami wolę długi spacer od ćwiczeń w domu, ale jak już zacznę nowy trening albo jakiś plan na miesiąc czy dwa to ćwiczę według zaleceń i nie opuszczam żadnego treningu ;) mam ulubionych trenerów więc takie ćwiczenia w domu mnie nie nudzą raczej, ale na orbim bym chętnie tez poćwiczyła kiedyś kupię ;) najlepiej robić to co się lubi bo inaczej ćwiczenia nie dadzą nam żadnej satysfakcji. Nie myślałaś o Zumbie? jak lubisz się poruszać tańcząc to super sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna i 62 kg
Miranda, sorki :) Buzi i lapka na zgode Podkulilam ogonek i drże sama przed soba bo wczoraj nabroilam. Przybylo mi tyle na wadze, ze skrupulatnie podliczylam kalorie i wiecie ile wyszlo- 2890!!!! i to bez piwa, bez slodyczy. Chyba to moj rekord, pomijajac urlop. Ok, zwale troche na pogode a troche na moja naiwnosc, tak czy inaczej, dostalam kopa, dzis i jutro bedzie kara bo w piatek wazenie. Ja pilam kiedys 2, 3 kawy dziennie ale od jakiegos czasu przestawilam sie na 1mocna kawe niestety na czczo i ze slodzikiem. Dla mnie czy slodzik czy cukier to jedno scierwo. Kupilam kiedys zdrowy ze stewii, niestety wole nie pic kawy niz nim slodzic, potwornie zmienia smak. Ktos tu rzuca palenie, mnie sie udalo dzieki tej gumie z nikotyna a ja bylam palaczka na powaznie, moglam nie jesc, nie pic, fajki musialy byc Dzis bedzie 5 posilkow rowno co 3 godziny Sniadanie ( KARA ) 3 wafle ryzowe, ser bialy chudy 120g, pomidory, rzodkiewki, cebula= 260 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosna no ładnie nabroiłaś ;) nie musisz się karać tylko wróć do diety i jedz normalnie waga spadnie ;) ja też się chyba zważę w piatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosna. no coz, nabroilas..to dzis dluzej pocwicz :P ja tez zwaze sie w piatek, bo na wieczor robie wypad i znow nie bedzie mnie przez weekend. Czyli w sobote nie mam dostepu do wagi. Obiecuje, ze w ten weekend bede sie pilnowac i jesc same zdrowe jedzonko. Kurcze tylko co zjesc w piatek na wieczor..? jak dojade bedzie juz 22.. hm...a znajac zycie, to od 16 nie bede miala czasu nic przekasic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×