Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna85

CZERWCOWE MAMY 2014

Polecane posty

Gość ewinkaa
Tzn nie wygodne dla położnych w kuckach,tak?no i wlasnie tu dużo zależy do szpitala...od porodów w pozycji leżącej to juz zupelnie sie chyba odchodzi,chyba takie bardziej zacofane szpitale ja stosuja,bo to nienaturalna pozycja, także pamietajcie,ze mozemy rodzic tak jak NAM najlepiej a nie poloznej czy lekarzowi:-) zazdroszcze znajomej położnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Ja tez bym strzelała,że to chłopiec:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata89R
mi lekarz dał to zdjęcie i powiedział, że to synek. Jeśli chodzi o jajuszka to sie tu zgodze, podobno dopiero po 32 tygodni zstępują z brzuszka. A w szpitalu pani mowi : za male na jajuszka, to była dziewczynka" ? cholera wie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jak jestem w takej pozycji na kolanach to ona nic nie widzi chyba ze lusterko sobie podlozy w sensie polozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos by musial wrzucic dla porownania fotke córci ale wydaje mi sie ze za bardzo sterczy to na zewnatrz jakby hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata89R
a gdzie macie te prenatalne w katowicach? też mam we wtorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Pewnie jej reka wystarczy i na pewno jakoś da radę.u nas jest fajny szpital Św. Zofii, tam jest opcja zaplacenia za swoją polozna,ale to kosztuje 1500zl,wiele znajomych sie decydowalo i są zachwyceni,dziewczyny rodzą szybko,krocze nie pęka i wszystko ok, ale z drugiej strony jak sie nie wykupi to tez są położne,ale nie osobiste,wiec moze to wystarczy??co myslicie o porodzie w domu?mi sie taki marzy,ale za bardzo bym sie bala,ze cos zlego moze sie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata89R
w domu bym się bała rodzić... o dziecko, nie wiem, komplikacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
No ja tez się boję.ale gdyby wszystko bylo ok to wydaje mi sie to pieknym i intymnym przeżyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patkah
Hej dziewczyny, jestem nowa i tez mam termin wyznaczony na czerwiec, tak sie wacha miedzy 17-19, zalezy kto określa. I teraz takie moje pytanie do was? jak znosicie ciąze? bo do tej pory u mnie wszystko bylo super, do pracy caly czas chodziłam, ale dzis od rana tak czuje napięta macice i cały dól brzucha ze nie wyobrazam sobie pracowac w takim stanie, najlepiej wiec mi w pozycji siedzacej albo leżacej. wyczytalam ze od 19 tyg zaczynaja sie rozciągąc wiązadla i mozna odczywac silne bóle w dole brzucha. i tak sobie mysle ze to chyba to. bylam na wizycie kontrolnej w szpitalu w środe i wszystko bylo ok, mialam takie szybkie usg, bo czekam na to dokładne, ktore mam wyznaczone na 29.01. Ma moze któras z was tez takie dolegliwosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Patkah a poczytaj kilka wcześniejszych stron:-) dziewczyny mają podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flavia234
Agata jak dla mnie to jest chłopiec:)u mojego było podobnie tylko siusiak bardziej sterczał do góry. daje 85% na chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2014
Na ul.piotrowickiej chyba to jest ligota . 280 zł a z płytą 300. Ją jadę 23 na godz.11. Mam gdzieś nazwisko zapisane tej doktor chyba to ma być Pani nawet nie wiem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamo 3 chłopcow.ja mam trzech synów i oni chcą braciszka.lekarz raz mi powiedział ze to chłopak a na drugim usg ze chyba dziewczynka.ciekawe co mi w poniedziaek powie;-) JOLKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2014
Dr agata włoch;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiacakrólewna
ja sobie nie wyobrazam porodu w domu, w szpitalu wszystkie aparatury, w razie gdyby coś. przezorny zawsze ubezpieczony. tak jakos mam obawy ciagle, ide ulica i wydaje mi sie ze ide za blisko ulicy, i moze mnie samochod potracic. psychika tak dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guziczekgg
dziewczynki ja moja pierwsza corcie rodzilam na stojaco oparta o przdnie rece,pozniej w trackcie porodu przeszlam na krzeselko ginekologiczne ktore bylo w pozycji pionowej,super pozycja,opierasz sie nogami na podnuszkach i wczasie parcia podciagasz rekami wszystko w pionie.Porod bardzo szybki nawet sie niezorientowalam kiedy corcia byla na zew. Co do krocza mnie nie nacinaly,ale lepiej jest czasami naciac niz by mialo was rozerwac, to podobno gorszy bol i z szywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guziczekgg
Agatka widzialam twoje usg ,super juz nie moge doczekac sie swojego.Mi to wyglada na sisiaka miedzy nozkami:) A co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patkah
ewinkaa Poczytałam i z tego co pisały to maja raczej twardnienie brzucha i to przychodzi na chwile i odchodzi, a mnie tak jakby rwie i im bardziej sie wyprostuje to bardziej boli. kurcze juz sama nie wiem co myślec, jak jutro bedzie to samo to zwolnienie z pracy i ide do lekarza bo to nie idzie funkcjonowac. kurde, a do tej pory bylo wszystko fajnie cacy, zero jakis wiekszych niemiłych dolegliwości ciązy. czytam tez co teraz piszecie co do porodu i tez bym sie bala w domu, bo nigdy nie wiadomo czy nie wystąpią jakies komplikacje, a aparatura szpitalna wiadomo nie zastąpiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2014
Ją mam jeszcze do was dziewczyny pytanie. Czy zastanawialyscie się nad pobranie krwi pepowinowej? Czytałam o tym wiem że drogo to wychodzi ale może uratować życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata89R
guziczek, no to niby siusiaczek jest według mojego ginekologa, ale w szpitalu mówili, ze to chyba dziewczyna dlatego sie Was pytam co sądzicie o tym usg he he :) też bym chciała rodzić po swojemu, jestem ciekawa jak to będzie w moim szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata pozwoliłam sobie zerknąć na Twojego maluszka :) w którym tygodniu było robione to usg ?? :) na pierwszy rzut oka wygląda na siusiaczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata89R
14t5d :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczas mojego pierwszego porodu mogłam robić co chcę ale nie było piłki na porodówce ... ale i tak nie korzystałam z niej wcześniej :) za to gorący prysznic mi życie ratował :) ale wtedy nie wiedziałam że można rodzic w innych pozycjach teraz będę madrzejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 14 tygodniu i u chłoptasia i u dziewuszki wygląda wszystko bardzo podobnie wyglądało to na takie maleństwo u dziewczyn z chłopców po kilku tygodniach się dziewczynki zrobiły i nie ukrywam że mam nadzieje jeszcze że i u mnie tak będzie :) a więc nie nastawiaj się na 100% tak chociaż do polowkowego usg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata89R
mamina racja:) zobaczymy we wtorek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też masz we wtorek? :) no to we dwie będziemy miały świeże nowinki;p ja to z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej mam obawy bo jednak nadzieja jest że coś się zmieni ale llekarz mi jej nie dał :) bo jeśli chodzi o jakieś nieprawidłowości u maleństwa to nie dopuszczam tych złych myśli ;) a w każdym teraz tygodniu jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie drogie Mamusie. Postanowiłam napisać do Was, choć ja rodzę miesiąc później w lipcu. Jestem w 15 tygodniu ciąży, nie do końca planowanej i niestety nie akceptowanej. A wszystko dlatego, że jestem już mamą 4 letniego synka i zawsze od zawsze widziałam siebie jako mama córek. Pierwszym synkiem już byłam zawiedziona, ale nadzieja na córkę pozostała. Tym razem byłam prawie pewna że będzie dziewczynka, inne objawy, inny wygląd, zachcianki, zapłodnienie przed owu (w ogóle się zdziwiłam, że ciąża z tego wyszła), ale niestety usg prenatalne w 13 tygodniu rozwiały nieodwracalnie i nieodwołalnie moje jedyne marzenie w życiu. Nie umiem się pozbierać... Najlepiej cofnęłabym czas, na pomyłkę usg nie liczę. Nie umiem zaakceptować mojego dziecka, nie umiem go kochać, to podłe, to straszne, nienawidzę siebie za to. Tak bardzo boję się życia w tym całkowicie "męskim" świecie. Moja siostra też ma synów i brat męża i nie powiem by było im łatwo.... Moje przyjaciółki natomiast z córkami czy mieszanymi dzieciakami tworzą takie ciepłe, zorganizowane domy. Może ktoś się wypowie, kto też będzie miał kolejnego syna jak do tego podszedł. Wiem że jest mama z 3 synami, jak sobie radzisz? A czy są tu mamy córek, czy rzeczywiście wychowywania dziewczynki to "inna bajka, dla kobiety spełnienie marzeń", jak mi znajoma powiedziała? Pomóżcie dziewczyny i jeśli kogoś zbulwersowałam przepraszam. Ja po prostu tak się teraz czuję i nie mogę się już od blisko 3 tygodni z tego otrząsnąć, nie ma dnia żebym nie płakała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×