Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna85

CZERWCOWE MAMY 2014

Polecane posty

Witajcie Witam nowa mamusie. Ja po raz pierwszy wstalam dopiero, maz z corcia poszli na spacer zeby dac mi pospac, zostawili dla mnie karteczke z informacja, by mnie nie budzic Poszlam spac kolo 4 nad ranem cala noc wymiotowalam, okropnosc myslalam ze flaki wypluje, teraz czuje ze gardlo doslownie mnie pali. Ale wstaje ubieram sie, trzeba sie doprowadzic do stanu uzytkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maminma ja mam37tc.poczatek ja tak wczoraj pojechalam na usg nieogolona a gin ze mnie zbada no ale trudno.teraz bede to robic co3dni wrazie co:)m mowil ze na usg jak widzial buzie malego to mowi ze ma tajkie puchy i nos malenki po mnie:)moj tez robi takie wolne ruchy a brzuch ciagle twardnieje.jutro bede myc okna:)chce zeby juz w38tc urodzic.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w poniedzialek mam wizyte u poloznej i bede zaczynac 36 tydz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Oczekująca -uważaj na tego półpaśca mamoK-dobrze,że jedziesz do domku, odpocznij troszkę i sie nie denerwuj,już niedługo i będziesz miała drugiego dzieciaczka. Trzymam mocno kciuki, może następnym razem trafisz na lepszą położną:-) aaj-dużo zdrówka,odpoczywaj i relaksuj się.kolejny raz brawa dla męża za dobre pomysły mammina-rzeczywiście Nick prawie identyczny, chyba będziemy sie mylić... Mamina ma termin jak ja na 3czerwca i we wtorek zaczynamy 37tydzien, mamy tutaj taką tabelkę z terminami porodów,ale trzeba byłoby jej poszukać kilka albo kilkanaście stron wcześniej. u nas nareszcie sie rozpogodziło,na obiad mam szaszłyczki na grilla, a tak to chyba będziemy leniuchować sobie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a my bedziemy grila palic i obiadu juz niebede robic:p zrobie salatke tylko.na kolacje zrobie moze nalesniki z czekolada mam ochote:)oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewinka tak co do meza to naprawde wie zawsze jak sie zachowac, za to go naprawde uwielbiam. czesto jest tak ze wystarczy ze spojzy na mnie i wie czego chce, to samo mam ja spojze na niego i wiem na co ma ochote, rozumiemy sie bez slow. Choc ja uwielbiam wieczory kiedy sidzimy sobie w saloni i czesto rozmawiamy o wszystkim do poznych godzin nocnych. Moje malenstwo strasznie sie teraz rozpycha, momentami jest to bardzo bolesne, ale i zarazem przyjemne. Corcia juz nie moze sie doczekac codzien pyta kiedy bedzie dziecko na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Aaj no i na tym powinno polegać małżeństwo:-) wiem o czym piszesz,bo mam tak samo,czasami czuję się jak nastolatka bo każdego dnia kocham coraz mocniej i wiem i czuję,że kochana jestem tak samo:-) a mój Stasiek nie kopie mnie tak,że boli brzuch faluje tak,że goście wczoraj się śmiali,ale to nie boli, a ja nawet to bardzo bardzo lubię. pisałyście,że czasami dzidziuś jakby się trzęsie,mam tak samo,tak jakby się czegoś przestraszał,choć nie ma czego,bo Np.leżę spokojnie w ciszy. A może coś mu się śni?:-)wielka rzeka pełna mleka,do której ktoś zabronił wstępu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
hej dziewczyny u nas wczoraj był kolega m zasiedział się,wypił za szybko piwo i o 22:00 zasnął...do rana, m go odwiózł -oczekująca-ja kiedyś miałam półpaśca, jak wykańczaliśmy dom , z przemęczenia,osłabienia organizmu, dostałam antybiotyk i maść i to są takie jakby małe skwarki-opryszczka w jednym miejscu na ciele-TO Z OSŁABIENIA ORGANIZMU I ZARAZLIWE!!!!!!!!!uważaj na siebie, chociaż ja nikogo nie zaraziłam i moja mama też jak chorowała kilka lat wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewinka dokladnie dobre porownanie jak nastolatka dopiero po poznaniu heheheh. No mi malenstwo grzebie na dole i tam najwiecej boli. Strasznie mi z piersi leci musze wkladki nosic juz bo wszystko przecieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewiem po co ona tam chodzi chyba zeby przyniesc to do domu.ja powiedzialam m ze ma nie schodzic na dol zeby nieprzeniesc nic.a wasze maluchy wypinaja sie tak ze wszystko w srodku boli?moj jak tak robi to boli strasznie.u mnie dzisiaj zimno wiej***ardzo.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnych macie mężów, tylko pozazdrościć:) moj sie ulokował pod zebrami i ciagle cos mi tam wciska, kolano, czy stope nie wiem taka kula twarda malutka. niech ten brzuch mi juz opadnie bo ledwo oddycham a on jakby coraz wyzej i wyzej:) a brzuch mam zniekształcony juz cały czas przez jego zadek ktory ciagle eksponuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) A my od rana z mężem na nogach :) miło spędziliśmy czas razem ;D dzisiaj już zrobiliśmy zakupy na następne dni a teraz gra a ja serfuje po internecie :D w międzyczasie zjadłam płatki na mleku :P i pije sobie soczek :D W nocy spało mi się dobrze raz do WC i poszłam dalej spać :D dzisiaj widziałam kobietkę w sklepie to miała taki wielki brzuch, że chyba ma urodzić bliźniaki :D Na Podlasiu jest piękna pogoda i teście zaprosili na obiad ( super nie muszę robić ) i się przejdziemy na spacer do Nich bo po co jęździć jak mamy blisko Mamokubusia 3mam kciuki aby było wszystko jak się należy :) Na swego męża też nie mogę narzekać :P chodź daje mi popalić :P a co to będzie jak ich dwójka będzie :D mąż i Kuba :D hehehe będę miała wesoło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypilam sobie capuccino zjadlam i czekam na moich lobuzow, pojechali do znajomych. Juz lepiej sie czuje jedynie gardlo dokucza ale to normalne. Wykapie sie teraz moje skarby wroca zjemy cos i napewno gdzies sie wybierzemy, tymbardziej bo jest sliczna pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z tymi tygodniami to mamy prawie po równo,u mnie 37my..posty poprzednie jeszcze poczytam :-) Moj ulubiony drugi mąż jest Wlochem,jest to osobnik niezwykle wrażliwy na zagadnienia ciążowe..przy wszelkich opowiesciach robi sie zielony i wychodzi na powietrze,na poczatkowych wizytach usg musiał miec ze sobą torebeczke cukru bo raz mu sie prawie odlecialo,obciach taki :-) Teraz jak ja sie zaczynam stresować to on właśnie się uspokaja,tak jak na początku zapieral sie ze nie bedzie przy porodzie,tak teraz cos zmienia front i nawet badanie na Salmonelle sobie zrobi by wejsc na salę porodowa. Ogólnie to taki śmieszny jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamina przelamal sie twoj maz:)moj mowil ze bedzie przy porodzie ale czy wytrzyma do konca to okaze sie.znajoma lezy juz tydzien w szpitalu bo krwawienia dostala a termin ma po mnie tydzien.pewnie spotkamy sie na porodowce:)oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie tak :-) Moja koleżanka piła napar z lisci malin na przyspieszenie,urodziła w 39tyg..ale ja jakoś niechętnie chcę z tym eksperymentować..ona urodzila 4te dziecko,mówiła ze trzeba się obserwować ale ja nie mam takiej wprawy.. Teraz wróciliśmy ze spaceru..nic nie mam kondycji..umysł by chcial ale ciało słabe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mammina No cialo juz nie w takiej formie jakbysmy chcialy, choc ja musze przyznac ze do dnia dzisiejszego mam kondycje dobra, nie mecze sie, nie mam zadyszki, byc moze dlatego ze cala ciaze jestem aktywna. Ja podjelam decyzje ze tak jak i z pierwszym dzieckiem nie chce zeby maz byl przy porodzie, bedzie w pierwszej fazie tylko, jak bede czekala za regularnymi skurczami, wtedy zawiezie mnie do szpitala i bedzie czekal na informacje kiedy urodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez niebede probowac zadnych lisci z malin ewentualnie sprobujemy wspolzyc ale m niebardzo chce bo boi sie dziecko uszkodzic.ja bede wiecej chodzic posprzatam,okna pomyje pomoge m plewic grzadki i moze cos za tydzien sie ruszy.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po skonczeniu 37 tygodnia i po wizycie u ginekologa 15 maja jak bedzie wszystko ok zaczne sie krecic na piłeczce i bede aktywna jak dotychczas po prostu, okna planuje umyc bo sa brudne:))) zobaczymy czy sie wczesniej wykluje, chciałabym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny to co piszecie ,że dziecko drga to mój też tak robi, czasem tak się wstrząśnie. nie wiem od czego to. tak jak czasem się zasypia w półśnie się człowiek wzdrygnie to może dziecko też tak ma. Ja to kondycji wcale nie mam, męczę się od razu. Teraz juz tak nie leżę cały dzien, więcej chodzę ale czasem nie mam siły i się kładę. Brzuch mnie coraz częsciej boli jak na okres, poboli i przechodzi i tak juz mam prawie codziennie. Wizytę mam za tydzień w poniedziałek zobaczymy czy coś sie zaczyna czy nie. chciałabym przytrzymac jeszcze z 2 tyg i już moze się rodzic. Troche sie boje ze do 40tc będzie duzy, bo podobno taki ma byc. Wszystkie częsci wózka juz poprane tylko kurcze, złamał się spód koszyka od wózka tzn te utwardzenie. prałam go w pralce na krótkie pranie bo był tak obkurzony, a ja nie mam siły wisiec nad wanną i prac ręcznie. No dupa troche jak się zawiesi to moze nie bedzie widac, ale moze spróbuje coś skleic. mamoK- to w niedziele cię wypuscili? ja ostatnio jak leżałam to nie chcieli mnie wypuścic bo ordynatora nie było i nikt nie chcial się podjąc żeby podpisac mi wypis, w sumie wyszlo że przelezałam 1 dzień bez potrzeby. To lezałaś juz na porodówce? przeraził mnie twój opis położnej, powiedz jak ona wyglądała będę sie wytrzegac. coraz bardziej się boje. jeszcze jak trafi się na fajną obsługę to ok, a jak na jakąś jędzę i wez rodz, ja chyba uciekne. Boje się takich fałszywych alarmów to jest najgorsze, bo się człowiek nastresuje tylko. Mi ani żadna kropelka nie leci z piersi, czy któras z was tez nie ma jeszcze siary? u mnie 36tc. myślaalm nawet zeby pic jakies herbatki juz ale nie wiem czy to dobry pomysł, w sumie pokarm moze isę pojawic po porodzie, ale ja sie cały czas zadręczam że nie bedę miała i dziecko będzie płakac. oczekujaca wystrzegaj się, żeby cie nie zarazili, juz końcówka lepiej żebyś była zdrowa. Mniej jeszcze męczy zatkany nos, czasem pokaszle. długo mi się ciągnie. lekarz mnie badał, nie ma nic na płucach ani oskrzelach, podobno taki wirus marudny. Ale juz chce zeby mi przeszło, mam dosc chorób. Marze już o tym żeby miec dzieciątko i wrócic w końcu do swojego normalnego stanu, mam dosc bycia zasapaną inwalidką. My z mężem jestesmy umowieni że wchodzi ze mną na poród, a jak będzie czuł że juz nie może to wyjdzie. Ale myślę ze jak co do czego to zostanie, wiadomo adrenalina. Wczoraj sie chwalił przed kuzynem, że on moze odebrac poród bo przeciez juz tyle odebrał u zwierząt, a ja sobie myśle hehe jasne tylko tak gada a w duszy się boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja chyba zaczne robic przysiady zeby cos sie ruszylo, bo juz poplewilam, wykosilam, firanki popralam, jak ide do szkoly to mam dlugie schody i nawet zadyszki na nich nie dostaje.. jutro ide na wymaz (3raz bo mnie ciagle w blad wprowadza pielegniarka i nigdy nie ma lekarza) więc jedynie ona moze doprowadzić mnie do porodu swoim chamskim zachowaniem. Ostatnio trzasnela mi drzwiami przed nosem jak mnie lekarz wolal zebym weszla to mi pobierze i powiedział do niej zeby szybko poszla zaniesc jak to zrobi, a ona drzwiami walnela i tyle widziałam lekarza. Aa i jeszcze wczesniej dodała, ze jej sie nie chce nigdzie isc. Zagotowalo mnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też nie leci siara,tylko jak pocisłam z ciekawości brodawkę,to poleciała kropelka.Mój dzidziuś ciągle się wierci,wypina,jest to trochę bolesne.Też sie wzdryga.Czuję mocne ruchy,kopniaki.Pojutrze kończę 34 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowa mamę ;) Ja od wtorku zaczynam 37 tydzień w środę mam gina zobaczymy co powie jeśli wszystko będzie ok to napapuje piłkę i przestanę się obijac ;) z m pozwalamy sobie na przytulnie ale z zabezpieczeniem po wizycie myślę że już będziemy bezchciachciałabym urodzić w maju ale za nim urodze chce właśnie jeszcze okna pomyc firanki zmienić dywany wyprać taki jest plan zobaczymy co z niego wyjdzie ;) już nie mogę się doczekać jak np. Zadzwonię do m i powiem "kochanie zbieraj się jedziemy rodzic" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jeden dywan chce wyprac przed narodzinami.wiecie poplakalam sie.przykro mi sie zrobilo bo m usmazyl kielbaski na grilu i mowi ze zaniesie tesciom,ja mu powiedzialam ze oni by ci wszystko zabrali,kupi sobie mnapoj czy ciastko to chowa zebysmy niewzieli a on bedzie nosil im.i powiedzial ze szkoda mi dla nich jedzenia.tak przykro mi.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
początek czerwca widzisz teraz musisz dopomóc maluchowi zeby zechciał się urodzic. czasem tak bywa ze najpierw dzidziuś się spieszy a pózniej mu się odwidzi i rodzi się po terminie. pamiętam ze ty chyba tez leżałas w szpitalu z zagrożeniem i mialas podawane sterydy na płucka. U mnie też na szczęscie wszystko ok. ciekawe kiedy mój zechce się urodzic, narazie nic się nie dzieje, nawet brzuch nie twardnieje tylko te bóle, ale to juz w tym etapie normalne. w razie co torby gotowe. A ja dziś chodzę w koszulce męża bo moje 2 w których teraz chodzę są w praniu i w żadną juz mój brzuchol się nie zmieścił, dociągałam do połowy brzucha i stop. jolka- ja mam takie małe zachnięte strupki na sutkach ale jak przycisne to dalej nic tylko ze ja mocno nie ciskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szkoda mi ale jak ona tak robi wobec mnie to dlaczego ja mam jej ustepowac.ugotowala sobie obiad ale niezawolala m tylko mowila zeby wylaczyl bo byli w kosciele.mi rodzice dawali ile moga a ona by nam wszystko zabrala.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczekujaca Dam ci dobra rade, przestan sie wszystkim przejmowac bo tylko sobie szkodzisz. Patrz na siebie zrelaksuj sie i miej wszystko inne gdzies, niepotrzebnie tyle myslisz o wszystkim. Nakrecasz sie sama a pozniej zle sie czujesz. Kochana zajmij sie soba, odpoczywaj i nie przejmuj sie niczym innym jak tylko soba i dzieckiem. Pamietaj ze kazdy stres i zle samopoczucie czuje takze twoje malenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekująca ty masz racje, ja bym nic nie niosła absolutnie. Ona chodzi stara jędza i wyzywa a jeszcze kiełbaski nosic damie. A twój m niech się ogarnie powiedz mu że jak ona ugotuje to dla ciebie nawet kapki nie ma u nich, a wy macie im nosic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majówki już rodzą:) o matko i corko to coraz bliżej, mam strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekująca,nie rozumiem wogóle Twojej teściowej.To znaczy,ze ona swojego syna tez traktuje tak źle jak Ciebie?A on jest jedynakiem?Moja teściowa to też jędza,ale jak upiecze ciasto to kawałek przywozi,kupuje nam np.jakąś kiełbaskę na grilla,pieczywo,słodkie bułeczki i nie chce za to pieniędzy.Masz naprawdę nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×