Mezatki ktore maja kochankow

ale to czasy studenckie jak sie dobrze imprezowalo:)

A czy robicie z kochamkiem takie rzeczy ktorych z mezem byscie nigdy tego nie zrobili.

Same takie :-)

Mnie sie zdzarzyło..umówiłam się z facetem na taki seks w ciemno. Poznalismy sie tuz przed wejsciem do hotelu. Miałam kilka orgazmów i odkrył we mnie k***wski charakterek

ku***ski charakter :-) lubie taki :-P

no, na przyklad 2 facetow na raz, to z mezem to nieestety nie ma mowy, polknecie spermy tez nie ma mowy z mezem. nie mowiac, ze z mezem nie ma sexu z duzym penisem...

Też na studiach się przytrafiło z kompletnie nie znanmy, a teraz też tylko że po paru godz znajomości. mąż nigdy nie doszedł mi na ..... Domyslcie się :-)

A moze ktoras z Pań mezatek ma ochote na mala dyskretna przygode ?

a rozumiem, ze kochankom pozwalasz skonczyc na buzi? :) ja bardzo to lubie, kiedy ktos mnie mocno podnieca, badziej wyuzdane no i takie suczkowate :P z mezem coraz rzadziej tak robie, jest pod tym katem coraz slabiej miedzy nami

Ja mam 10 cm, spałem z wieloma kobietami (ponad setką) i ŻADNA nie narzekała. Przeciwnie, wiele mi powiedziało, że byłem ich najlepszym kochankiem ever, bo jeśli kobieta nie rodziła wielu dzieci metodą naturalną, to czy facet ma 10 cm czy 20 nie ma żadnego znaczenia, no chyba że psychologiczne, więc głowa do góry "maluchy"!

eee, nie ten watek

nie ta plec bym powiedziala nawet :) chociaz kto wie? :D

no czas konczyc prace i isc sie bawic :) milego wszystkim :)

A drogie panie małżonki rogaczy -czy nie boicie się wpadki -bo bardzo śmiałe z tego co piszecie jesteście albo co gorsza chorób? Przecież ci wasi amanci mogą chodzić na d****i , itp ? A wy przecież pozwalacie im na wiele...

Mea31 Tak to kombinowanie jest straszne......nie sądziłam że kiedykolwiek będę potrafiła M okłamać.....niekiedy zdarzają się nam tylko 30min. spotkania....i to dość często....wtedy spotykamy się po pracy czy też jak jadę na zakupy a dłuższe spotkania - jak M w pracy to u mnie.....mam jedno dziecko więc nie mam możliwości gdzieś wieczorem wyskoczyć bo dziecka samego nie zostawię......wiem że to bardzooooooo ryzykowne aż za bardzo no ale innej możliwości nie ma - jeszcze jedna opcja to po spotkaniu z przyjaciółkami one wracają do domów a ja jadę jeszcze na spotkanie z K....a jak to było u Ciebie co wymyślałaś żeby się na dłużej spotkać?????

Na poczatku bylo podobnie jak u Ciebie czyli najpierw szlam z kolezankami potem sie spotykalismy, albo jechalam na zakupy a potem wykupilam karnet na silownie i niby szlam na silownie co mi dawalo ok 2,5 godz

a kiedy stwierdzalyscie ze ten konkretny nadaje sie na kochanka? ja miewam zawsze obawy. jak sie w zeszle wakacje przemoglam to sie okazalo ze facet ma mniejszego niz moj maz i cala zabawa trwala 10 minut moze... ani zadowolenia, masa stresu i kac. ci wasi kochankowie maja duze? ja bym chciala w koncu kogos kto ma konkretnie duze wyposazenie

babeczka niczego sobie hmmmm cóż mam Ci napisać ....chyba tylko prawdę M ma większego i grubszego niż K i jest lepszy w te klocki......kochanek w większości przypadków to nie tylko sex to miałam i mam na zawołanie.....

Mea31 :) więc zostaje mi jeszcze siłownia :P

rozumiem, ja to mam meza z niebardzo takim. nie mam szczescia do wielkosci u partnerow.

babeczka niczego sobie jak widać każdy ma swoja historie:) Ty nie masz szczęścia do przyrodzenia....ale tylu facetów na tym świecie .......Męża nie pożyczę bo nie lubię się dzielić, (chodź on mną musi chodź tego nie wie.....) ale może znajdziesz odpowiedniego z odpowiednim wyposażeniem:D

Ja akurat takiego wymarzonego mam i co ? Też takiego niektóre nie są w stanie wytrzymać.Rzadko się zdarza,że mogę do końca,choć to nie gigant.

Ja tam uwazam ze wielkosc nie ma tu nic do rzeczy tylko technika, technika i odpowiednie nakrecenie. A fakt ze nie przepadam za mega dlugimi bo nie lubie jak mnie przebija "na wylot". Dla mnie to nie jest fajne.

każdy lubi coś innego:) koleżanka marzy o dużym bo takiego nie miała.....

Pewnie tak :-)

Mea31 cicho tu u nas :) ja dziś piekielnie samotna :) to śmieszne ale prawdziwe mam dwóch facetów a jestem sama z drinkiem przy komputerze :D

Ale pierdy w rajtkach popuszczacie :D

A ja nie rozumiem po co byc z kims kogo trzeba nieustannie klamac...nie potraficie sobie zafundowac adrenaliny w jakis inny sposob? Pytam powaznie i to nie jest zaden atak z mojej strony- napiszcie prosze czy Was to dodatkowo nakreca? Bawi? Podnieca? Co trzeba miec w glowie zeby tak spokojnie o tym pisac? Wracacie po takim szybkim numerku do domu i co? Tymi ustami z resztka spermy meza cmok? Dziecko cmok? Kurde laski nie da sie miec wszystkiego w zyciu- jest mi Was zal chociaz domyslam sie ze zaraz bedziecie sie bronic czym tam tylko w rece Wam wpadnie...

Ja tam nie mam zamiaru sie bronic bo nie mam przed czym. Kazdy zyje jak chce i nikomu nic do tego. Nie musisz tego rozumiec, nic na sile.

Ja tam nie mam zamiaru sie bronic bo nie mam przed czym. Kazdy zyje jak chce i nikomu nic do tego. Nie musisz tego rozumiec, nic na sile.