Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mezatki ktore maja kochankow

Polecane posty

Gość gość
jak Ty na to wpadłeś, jesteś jednym z walących pod literki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martka29
Hmm trójkąt w moim przypadku odpada.Mąż mnie nie pociąga ani fizycznie ani intelektualnie.Sex mechaniczny, nigdy z mojej inicjatywy, teraz się zastanawiam czy nie rzadziej niż z Przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałem cały wątek i normalnie załamka. Mógłbym napisać książkę co się u mnie w małżeństwie dzieje ale kobiety nie uwierzą a faceci powiedzą, że jestem głupi i będą mieli rację. Gdybym się kierował takimi powodami zdrady jakie podają tu kobietki to powinienem mieć już z 5 kochanek. Wiem jedno, po 35 roku życia kobietom odbija i nawet nie ważne co jest w domu. Czy jest facet, który ma zawsze na nie ochotę, który sam dźwiga cały ciężar codzienności i zawsze na niego można liczyć czy jest cham z piwem, któremu trzeba usługiwać. To nie ważne, ważne są tylko NOWE EMOCJE a nie mąż czy dziecko. Miałem wprost 5 propozycji seksu od kobiet w tym 4 od mężatek. Nie skorzystałem, bo mam kręgosłup ale nie wiem co dalej będzie bo brak już sił na tą objętość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martka29
O jakiej obojętności mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O zwykłej, jaką przejawia moja żona. Nie interesuje się niczym, śpi do 11-12, wraca z pracy po 18, siada do kompa, siedzi do 1 w nocy, idzie spać. Nie chce dla mnie żyć chociaż mówi, że mnie kocha ale nie wiem po czym to poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze wierny mąż
Chyba zacznę zdradzać żonę profilaktycznie jako działanie wyprzedzające na fakt, że i ona prędzej czy później puści się z jakimś palantem dla jak tu opisują nowych emocji i poczucia się w pełni kobietą. No kochające mężatki, która pierwsza czekam na propozycje. Jestem przystojny, niezły w te klocki i umiem poopowiadać do uszka jakie to jesteście wspaniałe, jedyne i najpiękniejsze na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martka29
Wygląda nieciekawie.Pytałeś dlaczego tak jest?Bo chyba nie było tak zawsze, na pewno spędzaliście czas razem-chociażby obejrzenie wspólnie filmu.Może jej taka sytuacja odpowiada, powinieneś zdecydowanie powiedzieć, że Tobie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze wierny mąż: +10 Po przeczytaniu tego wątku chyba nic innego nie pozostaje. Wystarczy jak z kobietą porozmawiasz jak z człowiekiem, wykażesz się odrobiną umiejętności słuchania, odrobiną humoru i błyskotliwości i takie po 30 same będą dzwonić i wysyłać sms-y. Tak naprawdę to mnie to smuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martka29
Może i Panowie macie rację.Ale nie wszystkie mężatki są skłonne do zdrady ot tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martka29 - w tym jest problem, że z nią się nie da rozmawiać. Zawsze tak było. Spuści głowę, nic nie powie, najwyżej strzeli focha. Zastanawiam się jak ją obudzić. Nie jestem psychologiem tylko ją po prostu kocham ale to nie wystarcza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim zaczniecie sugerowac sie tym tematem i twierdzic,ze wszyscy sa tacy wezcie pod uwage,ze to forum to sped takich osob. Grupa ludzi (mniejszosc) ktora sie tak zachowuje i znalazla miejsce w ktorym moze sie wygadac, nie mozna patrzec przez pryzmat tego forum a zwlaszcza tego dzialu, i twierdzic,ze tak jest...inna sprawa,ze to forum sciaga na zla droge:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martka29
Skoro zawsze tak było to to akceptowałeś i przyzwyczaiłeś ją do tego, że nie masz nic przeciwko jej zachowaniu.A jak ja obudzić?hmm. Może zacznij ją traktować jak na początku waszego związku.Zdobądź ja raz jeszcze.Bo raczej w ramiona innej Cie nie będę pchać.A psycholog to tez dobry pomysł-taka terapia małżeńska czasem bardzo pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze wierny mąż
Najlepsze jest, to że żadna nie widzi nawet odrobiny winy za całą sytuację w sobie. Czuje się w pełni usprawiedliwiona w tym co robi zachowaniem męża. Winny całej sytuacji jest tylko ten niedobry, nieczuły, olewający facet. A nawet ja z mężem wszystko się świetnie układa to i tak powie, że jakoś się stało. Ona biedna wcale nie chciała. Szuka tu tylko usprawiedliwienia. I co i znajduje. Cała masa wszystkowiedzących doradczyń mówiących tak masz rację, wal chama po rogach, należy ci się coś od życia za te lata niedoli co ci zgotował. Zapewne ZdrowyFacet własnie twoja żona siedzi w necie do 1 w nocy i wypisuje tu swoje żale jaki to jesteś obojętny i nieczuły a ona taka kochająca i próbująca naprawić waszą relację. A jak jest naprawdę właśnie opisałeś. Żadna nie weźmie na klatę sytuacji i nie powie wcześniej swojemu małżonkowi papa zanim nie wejdzie do łóżka kolejnemu. Jesteście zakłamane i tchórzliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martka29, Ty mnie nigdzie nie wepchniesz gdzie nie zechcę iść :) Jakbym chciał kochankę to niestety, jest to proste jak budowa czajnika i jak pisałem wcześniej, smuci mnie to ale to tylko świadczy o tym że większość facetów to palanty i o tym, że kobiety to całkiem inne, często bezbronne na czułe słówka istotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martka29
Masz wiele racji.A więc powodzenia Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze wierny mąż - co ona robi na kompie to ja wiem. Zajmuje się hazardem i myśli, że ja nie wiem o tym, że przegrywa realną kasę. Miała wpadkę z internetowym romansem i teraz się boi takich akcji. Ale to, że nie wylewa takich żalów to nie znaczy, że tak nie myśli. Kobiety tu narzekają na brak seksu itd. Ja też mam brak seksu ale nie zdradzam mimo, że to ja jestem przedstawicielem tego wstrętnego rodu a Wy tutaj jesteście te biedne zagubione i na koniec nieszczęśliwe po rozstaniu z kochankiem. Zawsze poszkodowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze wierny mąż
ZrowyFacet. Jedyne co ci mogę doradzić to jasne postawienie sprawy. Jak nie chce rozmawiać napisz jej list. Musisz jasno wyłożyć Twoje odczucia, ze taka sytuacja Ci nie odpowiada. Że na dłuższą metę obojętność, brak seksu doprowadzi do rozpadu waszego związku. Zagroź, że odjedziesz jeśli inne wykaże chęci i inicjatywy w próbie naprawy i bądź w tym konsekwentny. Nie zniżaj się do poziomu pań piszących w tym wątku. Nie szukaj nic na boku choć pewnie powinienem ci tak doradzić. Czytając ten wątek i odwracając sytuację pierwsze co powinieneś zrobić to znaleźć sobie kochankę i czuć się w pełni usprawiedliwiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze wierny mąż - myślisz, że jak Zdrowy_Facet postraszy żonę, to ona nagle odkryje, że on jest jej ideałem? Ludzi nie da się zmusić do uczuć i do zainteresowania, a nawet jeśli, okazane z tej przyczyny zainteresowanie byłoby dla mnie sztuczne, wymuszone, a więc zupełnie nie takie, jakiego człowiek od partnera oczekuje. xxx Mea31 napisała: "Heloiza za przeproszeniem głupoty piszesz". Mea31, heloiza999, w przeciwieństwie do Ciebie, nie zakłada, że zawsze ktoś się przestaje starać :) Możesz mnie nazwać idealistką, ale wciąż jeszcze uważam, że wystarczą dwie tak świadome osoby jak heloiza999 i słowa "nuda" i "wypalenie" możesz skreślić ze słownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mea31
Tak to jest iealistyczne bo nuda i wypalenie wcześniej czy pozniej sie wkradza i nie masz na to wplywu. I nie ma znaczenia czy on pomaga czy nie TU NIE O TO CHODZI!! Tu chodzi o pozadanie, o pragnienie siebie. Zmusisz sie do tego? Czy rozmowa wystarczy zeby zaczac kogos pragnac? To chemia i albo jest albo jej nie ma, to jest podstawa zeby sie udalo. Czy pani psycholog na spotkanaich sprawi ze zaczne pozadac meza? No nie, ona pomoze nam sie dogadac ale nie ma wplywu czy zaczne praganc meza, jego ciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mea31
Tu nie trzeba sir silic na wielkie slowa... tu chodzi o seks i czy druga osoba jest dla nas obiektem pozadania czy kompletnie aseksualna. Ot cala filozofia tu swiadomosc, odpowiedzialnosc itp slowa nie maja znaczenia to prawda jest taka ze brak popedu do danej osoby = zmuszanue sie do seksu co w konsekwencji daje niechec i wrogosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest to, że nawet tutaj na forum kochanki wyzywane są od najgorszych przez żonki.Kiedy żona ma romans, to już wszystko w porządku co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] Zdrowy_Facet jeszcze wierny mąż - co ona robi na kompie to ja wiem. Zajmuje się hazardem i myśli, że ja nie wiem o tym, że przegrywa realną kasę. xxx hazardzistka?:) i dziwisz się że nie ma z nią kontaktu?:classic_cool: Kiedy w głowie słyszy tylko dzik kasy i brzeczki stron na których rozładowuje własne napiecie:) z taką osobą nie ma kontaktu a psycholog potrzebny natychmiast ;) Tobie również:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To mi sie udalo
Poszlismy z zona do psychologa i wpadlem zakochalem sie w pani psycholog zaczelismy sie spotykac trwa to juz 3mies zona twierdzila ze psycholog nam pomoze mi pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea31 - oczywiście, że nie zmusisz nikogo do pragnienia danej osoby i jeżeli to pragnienie już zniknęło, moim zdaniem nie powróci w tym samym kształcie już nigdy. Dlatego należy się starać od początku, zanim drobnymi przykrościami, małymi zawodami czy niezrozumieniem zabije się je z biegiem czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do kobiet ktore maja kochanka, czy golicie wlosy lonowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrowy facet- posrednio ci musze podziekowac- pisales o nowych emocjach itd ( moj mozg to przeinaczyl na MOJE emocje) cos kliknelo- i zaczelam sie zastanawiac nad moim podejsciem do meza- i czesciowo przyznalam wam obu racje- wieczor spedzilismy na rozmowie- no i na dzis jest dobrze :) tym razem obeszlo sie bez zdrady :) dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu tu wyzej- a co cie to obchodzi co kto w majtkach nosi? mozna sie golic dla siebie a nie dla kochanka- a dla kochanka mozna trzymac busz jak potrzebujesz mocnych wrazen to sobie redtuba wlacz- zbokolu ty jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byla taka chetna 24 latka z Brzydgoszczy spóźniłeś się ale może jeszcze wróci:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×