Mezatki ktore maja kochankow

Spoko :-) dobrze Ci idzie

nie ja nie daje tylko biorę:P nie spinaj się dziwnyjanuszu chodzi mi o to,że są różne przyczyny zdrady i choć żadna nie usprawiedliwia jej to ludzie mają bywają w różnych sytuacjach a życie.........jest tylko jedno,nie oceniajmy;)

życie jest tylko jedno ...........więc jak najwięcej dawać d...y?ale jesteście płytkie ,na czym polega wasze życie?tylko na seksie?zdradach?i wtedy to jest to ?dobrze przeżyte życie?makabra jakbyście wychowały sie w slamsach ,non stop w patologii

właśnie jak najmniej dawać d**y albo jak najwięcej ale temu jedynemu, a co gdy jedyny ma w d***e d**ę?

trzeba postawić sprawe jasno i nie tkwić w takim związku tylko się rozstać ale myślisz że ten np.kochanek będzie tak cudowny przez wszystkie następne lata?jesteś pewna?bo myśę ze po jakimś czasie też będzie nudno ,i co wtedy?znów zmiana faceta?nie lepiej powalczyć o męża by znów było super?

nie tkwić,nie tkwić,nie tkwić .... tak kolego ale widzisz bywają takie sytuacje,że choćby nie wiadomo jak chcieć to nie można odejść. Dziwne nie? Ale zawsze znajdą się powody w małżeństwie które kilka ładnych lat jest ze sobą i ma wspólne interesy których zerwanie niszczy nie tylko małżeństwo:)

zresztą co tu tłumaczyć dla zdrady nie ma wytłumaczenia za bardzo ale zdrada potrafi nadać nowy sens życia i wywołuje uczucie bycia potrzebnym które to dawno wyparowało za sprawą współmałżonka

myślę że zawsze można się dogadać w sprawie ineresów ,no chyba że interesy są jakieś lewe ,?

masz żonę? albo męża?

ok, rozumiem raz zdradzić i potraktować to jakkolwiek się chce, ale bez przesady jak czytam, że niektóre mają romans po rok lub 2 lata i do tego cały czas z mężem i dziecmi... a potem się dziwie dlaczego z polek takie k***y i za pierwszym wyjazdem do egiptu siadają na czekoladowego banana, bo to takie "egzotyczne" apropo łapcie dziewczyny, to o was... niestety... http://www.youtube.com/watch?v=1PQ670sfFXU

naturalnie

ha!!! jednorazowa zdrada bo się d***e chciało jest gorsza niż ta z powodów zaniedbania

sytuacją wygląda lepiej jeśli przez rok czasu nie macie seksu albo mąż was bije, wtedy to nie rodzina tylko jakaś patologia...

aha!! czyli i Ty widzisz jakieś argumenty przemawiające za zdradą a na początku byleś strasznie cięty i co?:P

Czyli co- w ciagu ostatniego pól roku mąż mnie łaskawie przeleciał 3 razy- moge myśleć o kochanku? Poza tym- poza synkiem swiata nie widzi, mamy mieszkanie wspólne i inne zobowiązania Kto mi da gwarancje ze 2 tatuś bedzie synka i mńie traktował dobrze? Nie potrafisz zrozumieć ze w życiu nie wszystko jest tylko czarne/ białe? I czasami trzeba wybrać mniejsze zło?

Nie, dlaczego? cały czas zostaje przy tym samym. jeśli cię facet bije to się od niego odchodzi, proste. Niektóre osoby próbują zyskać stracony czas u boku kogos innego, nie nazywam tego zdradą. Maż przeleciał cię "łaskawie" 3 razy? No to sory, ale jak tak Cię dyma facet to sytuacja w rodzinie chyba nie najlepsza? Patrz punkt pierwszy.

Sama wiem ze nie najlepsza No nie bije mnie- ale fochami i robieniem łachy ze ze mną pogada- tez potrafi zycie umilic No tak jakoś nie za bardzo jest gdzie odejść- szczególnie ze mieszkanie i automwspolne A co dziecku powiem? Jak zapyta - gdzie tatuś? Czemu już razem nie mieszkamy? Brak mi sił na to wszystko :(

kurde, wy tu macie problemy... ale Ty masz kochanka tak? I chcesz odejść od męża do kochanka?

Nie jeszcze nie- 5 lat probowalam dommeza dotrzec- cos zrobic zmienic, uratowac- ale jak widac jemu ta sytuacja nie przeszkadza i nie potrzebuje jej zmienic- ale poznałam kogoś i zaczyna to iśc w kierunku seksualnym-

Skoro Twój facet jest aseksualny, to może Cię zdradza? Wiesz... w stronę seksualną zmierza i może zmierzać tylko i wyłącznie, więc to może być odczucie tymczasowe, a co potem? Oby nie z deszczu pod rynnę. Mogę się zapytać ile macie lat? Macie jedno dziecko?

z żoną próbowałem 10 lat i nic, teraz mam kochankę i żadnych wyrzutów nawet w d***e mam czy się wyda

Mąż 41 ja 37 dziecko 4 Ciagle słyszę ze za dużo od niego chce- wiec myśle - ze jak chociaż ktoś sie zajmie moimi potrzebami- to i mniej nerwowa będę- Milsza dla wszystkich- i atmosfera w domu sie poprawi Niż ciagle nerwy i wszechobecne frustracja wynikająca z syndromu niedopchniecia

w jendym, dwóch zdaniach, poproszę wszystkich o wypowiedź- dlaczego zdradzacie? moze być od mysliników, słowa klucze. dziękuję.

Bo mąż mnie zaniedbuje

jak dobrze, ze jestem młody i całe życie przede mną...

trudno ocenić po czyjej stronie leży wina, bo nie znam waszej dokładnej sytuacji... dlaczego mąż jest na Ciebie zły, że niby dużo od Ciebie wymaga... może po prostu się zmieniłaś? Albo on się zmienił, ale jeśli facet nie chce uprawiać seksu z żoną to albo dlatego, że ma inną, albo dlatego, że jesteś dla niego nie pociągająca np. po ciąży..

fff

Nie sadze zeby miał inna bo tylko praća dom piwo A ze go ńie pociągami to widze- tylko nie rozumiem dlaczego- bo może ciut figura mi sie po ciąży zmieniała- ale waże mniej niż przed- i nie rozumiem co jeszcze moge zrobić- bo,próbowałam już wszystkiego- i on po prostu nie jest zainteresowany

znasz taki serial jak Świat Według Bundych? Może to właśnie taki typ "mężczyzny"... mam wujka i ciocie i z rozmowy moich rodziców oraz mojej ciotki nieraz słyszę jak mój wujek źle traktuję ciotkę (mimo tego, że miała raka piersi!sic!), źle się do niej odzywa, ma w******e itp. różne czynniki na to wpływają, nie ma złotej reguły. Wydaje mi się, że powinnaś się wybrać do jakiegoś specjalisty któremu dokładniej to opiszesz jeśli sama sobie z tym nie radzisz...

zaniedbuje seksualnie? czy emocjonalnie, tudzież inaczej? moze ogólnie?