Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Wy tez opowiadacie takie bajki rodzinie i znajomym

Polecane posty

Gość jamatama
nie no jasne,NIEWIELU. W PL jest źle,ale nie przesadzaj,ze niewielu ludzi ma pracę za która może sobie pozwolic na to co Ty w UK. W UK czy w ogóle na całym świecie tez nie dzieje sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gosc 13:55 - i tak wlasnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko jest w Anglii teraz, ze wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
sluchaj ja mam porownanie - bo mieszkam zagranica ale przyjezdzam czesto do Polski i widze co sie dzieje wsrod mojej rodziny czy znajomych ze studiow. Nie powiem ze nie ma osob, ktorym sie dobrze powodzi bo rzeczywiscie kilka takich jest ale to najczesciej osoby z mieszkaniem po babci albo maja bogatych rodzicow i im pomagaja. Zwykli smiertelnicy musza niezle sie naglowic codziennie zeby nie martwic sie o pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
a poza tym panstwo tutaj pomaga - moze nie aza tak jak wczesniej ze mozna bylo nie pracowac a miec 2 dzieci i mialo sie tyle samo kasy co osoba pracujaca na caly etat ale teraz caly czas dostaje sie pomoc na dzieci - aby ludziom bardziej oplacalo sie wracac do pracy niz siedziec w domu a w Polsce jaka pomoc od panstwa dosteje biedna rodzina z dziecmi? malo to jest historii ze dzieci glodne do szkoly chodza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dodaj, ze nowi nie maja juz tu zadnych szans. Ani na prace, ani na benefity! Bo na wiekszosc stanowisk jest po 50-100 chetnych na 1 miejsce, do fabryk, magazynow, pubow, baroq, sklepow itd. Ciezko cos dostac, a bez tutejszych referencji, doswiadczenia i dobrego angielskiego nie ma sie dzis najmniejszych szans. Ludzi przybywa, z praca krucho, stawki marne. Nie czarujcie ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
dlatego pisze ze jak ma sie kogos kto moze pomoc to napewno bedzie latwiej. Do kolezanki w czerwcu przylecial ktos z rodziny na ponad 3 miesiace. Pochodzila z nim po knajpkach i w przeciagu tyg mial juz prace. Co prawda zmywal gary i pomagal w kuchni ale kase mial niezla bo byly napiwki. Po tych 3 miesiacach tak sie obkupil (dodam ze firmowe ciuchy sa tutaj tansze niz w Polsce) w ubrania i sprzet ze musi sobie paczke do domu wyslac bo sie nie zabierze do samolotu w 1 walizke. ale oczywiscie nie mowie ze kazdemu nowemu co przyleci tak sie uda - trzeba tez miec troche szczescia. Ale nie mozna z gory mowic ze nowi nie maja co przyjezdzac bo napewno pracy nie dostana. Trzeba wiedziec do jakiego miasta pojechac, jakie w nim jest zapotrzebowanie na prace i w jakiej branzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej, zeby wiedzieli, ze kolorowo nie jest. O proste prace fizyczne jest bardzo ciezko, bo prawie kazdy moze to robic i jest mnostwo chetnych. Oplaca sie przyjechac tylko komus z dobrym zawodem i bieglym angielskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wretgthjk
nie no jasne,zmywacz garow napiwki miał ;-) Ty chyba masz w głowie poprzewracane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
wyobaz sobie ze jest mnostwo knajp gdzie napiwkami dziela sie wszyscy pracownicy. Moj brat tez jest kucharzem w restauracji i mowi ze dziela sie z kelnerami i tymi na zmywaku. Dla mnie to normalne - jak ty pierwszy raz o tym slyszysz to gratuluje obeznania w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
a do tej co jej kuzynka mowi ze nie jest kolorowo - powiem Ci cos. Jak mnie kuzynka pytala jak nam sie zyje i czy moglaby sie u mnie zatrzymac to tez jej powiedzialam ze na poczatku jest bardzo ciezko. Wiedzialam jaka ona jesti ze nie bedzie chciala na poczatek zadnych prostych prac tylko raczej bedzie sklonna czekac kilka miesiecy az dostanie prace biurowa. A tym samym bedzie mi siedziala na mieszakaniu. Wiec moze Twoja kuzynka tez Ci tak powiedziala bo bala sie ze wyskoczysz z pomyslem zeby do niej pojechac i bedziesz prosic o pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wretgthjk
nie no jasne i co z tego,ze wszyscy pracownicy sie dziela.Tych napiwków musiało by byc setki tysiecyu funtów aby kazdy z pracowników miał z tego druga wypłate i zyło by mu sie dobrze z najniższej krajowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wretgthjk
nie no jasne,moze tak podyskutujesz w angielskim jezyku? ;-) Ale Ty polskiego dobrze nie umiesz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
ciesz sie ze ty polski umiesz (chyba mowi sie znasz polski a nie umiesz ale to szczegol madralo) nie mowie ze z napiwkow ma druga wyplate ale zawsze to lepiej cos miec niz nie. a poza tym jak sie malo zarabia to panstwo pomaga i nie musisz myslec co zjesz nastepnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak malo zarabiasz to moze i owszem panstwo Ci pomoze, ale jest jeden warunek. Musisz miec skonczone 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wretgthjk
nie no jasne,nie umiesz ,a nie znasz. Pantwo pomaga bo sie boi,ze na królową i parlament ludzie rusza.Gdyby panstwo nie pomagało,to ludzie w Uk zyli by na skraju ubóstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uogolniaj, prosze Cie. Nie kazdy w UK zarabia malo i tyle by moc opierac sie na pomocy od panstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pochodze z malego miasta w Polsce. Zawsze jak mnie ktos pyta jak jest w Anglii, to mowie, ze wcale nie latwo, ze zycie kosztuje sporo, zarobki wcale nie rewelacyjne, ze z pracs coraz gorzej, ze pracujac we dwoje stac nas po prostu na normalne zycie itd. I wiecie co? Patrza na mnie jak na glupia, bo przeciez nasluchali sie bajek i opowiastek o cudownej Anglii... Szkoda, ze prawda jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tych 3 miesiacach tak sie obkupil (dodam ze firmowe ciuchy sa tutaj tansze niz w Polsce) w ubrania i sprzet ze musi sobie paczke do domu wyslac bo sie nie zabierze do samolotu w 1 walizke. >> tak z*********ja w UK, a potem wysylaja paczki do PL, zeby tego trupa zwanego POlska dofinansowac, a nasi rzadzacy sie ciesza, bo nie musza nic robic, bo Polacy pojada za granice, zrobia z siebie Tania sile robocza i murzynow od brudow i kaske przywioza, zeby dalej sie krecilo i to taki dobrobyt w tej PL jest, ze gdyby nie kaska zza granicy to dawno ten gnoj by padl, a tak caly czas wszystko im tam finansujecie, a ten kraj, ktory daje wam prace i zarobek doprowadzacie do ruiny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak niektore benefity sa dopiero od 25 roku zycia ale jak ktos jest mlodszy to sie zazwyczaj jeszcze uczy. Znajomi ucza sie w collegu i dostaja ponad 400 za sam fakt ze chce im sie uczyc. Do tego jak znajda sobie prace na weekendy albo na ok 20 h w tyg to calkiem spokojnie im sie zyja. A z perspektywa skonczenia szkoly idzie zmiana pracy na lepsza. A nie mowie juz o tym jak sie ma dzieci i chcesz sie uczyc. Wtedy finansuja ci przedszkole dla dzieci. poza tym mozesz sie starac o dofinansowanie do czynszu i jakies inne dodatki o ktorych nie wiem bo mi sie nie naleza. Nie mowie ze jest tutaj jak w raju ale napewno latwiej niz w Polsce bo jak zarabiasz min to zazwyczaj naleza Ci sie jakies dodatki od panstwa. A z czasem jak dostaniesz lepsza prace to jzu ci nie sa potrzebne zadne benefity. I nie mowie tylko o UK bo w innych krajach tez jest latwiej. Znajomi pracuje w Norwegii - chlopak ma swietna prace bo jest architektem i mimo ze tylko on pracuje to zyja na bardzo wysokim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
to co potepiasz chlopaka ze sobie zarobil i stac go bylo na kupienie sobie rzeczy jakie chcial? co mial czekac az sie ich dorobi w polsce? do smierci by sie nie doczekal hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Nie mowie ze jest tutaj jak w raju ale napewno latwiej niz w Polsce bo jak zarabiasz min to zazwyczaj naleza Ci sie jakies dodatki od panstwa.'' Naleze sie ale tylko tym ktorzy maja dzieci, bezdzietni nie dostana niczego co najwyzej working tax credit ale to sa grosze i trzeba miec rzeczywiscie najnizsza ale wystarczy zarobic tylko ciut wiecej i juz fige dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
a co z housing benefitem? jesli kwalifikujesz sie na benefity tzn ze naprawde malo zarabiasz i panstwo ci pomaga - jak sie nie kwalifikujesz czyli masz tyle ze powinno ci wystarczyc. nie masz dzieci wiec wiele wydatko ci odchodzi - wiem bo widze jak zmienilo sie moje zycie po porodzie. a poza tym nie mowie tylko o pieniadzach jakie panstwo ci daje ale np o tym ze wszystkie leki na recepte masz za darmo - a polsce nieraz pol wyplaty idzie na to jak ktos jest powaznie chory. Wiec o czym my w ogole dyskutujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w szkocji mi jest różowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
mnie w Szkocji tez jest rozowo i mam nadzieje, ze tak pozostanie na zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mam taka nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
a gdzie dokladnie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz tyle ile powinno ci wystarczyc ? Czy aby na pewno, bo co z tymi ktorych dochody przekraczaja o przyslowiowego funta aby zakwalfikowac sie do pomocy. Czy oni maja wystarczajaco ? No i co z tego ze bezdzietnemu wiele wydatkow odchodzi, przeciez tez musi cos jesc, ubrac sie, oplacic rachunki, kupic bilet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
tak oczywiscie ze musi kupic jedzenie i ubrania. Ale malzenstwo czy bezdzietna para wydaje cale swoje wyplaty tylko na siebie - a jak masz dziecko to te same pieniadze dzielisz juz przez 3 albo i wiecej w zaleznosci ile masz dzieci. Tak samo jak jedziesz na wakacje to placisz tylko za 2 osoby a potem musisz placic wszystko razy 3. I tak jak pisalam wczesniej, przynajmniej wydatki na leki ci odchodza z budzetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne
w Edi. Jestesmy tutaj juz prawie 9 lat i bardzo nam sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×