Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Wiem, wiem, że powinno być bez stresu, ale czasem się nie da. Wesz co w sumie to się może nie tyle stresuję, co jest mi z tym źle. A do tego wiesz idę do gina, a tam w poczekalni same kobiety w ciąży, to trochę boli. I zawsze się zastanawiam, co sobie myślą. One takie uśmiechnięte szczęśliwe, a ja taka z miną zbolałą, wystraszoną. Że młodo wyglądam, to pewnie myślą, że wpadałam czy coś, a ja tak chciałabym być na ich miejscu. Kurcze fakt Twój M to dopiero w sobotę wraca. ja mam dziś trochę tego luzu wieczorem, że mam wrażenie że to dziś piątek. Idę zaraz pod prysznic i się chyba położę, bo padam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala mi - teraz to juz chyba niema znaczenia czy polip sie powiekszyl czy nie bo i tak zostanie usuniety w calosci prawda? Wiec sie nie zalamuj. Jeszcze 1,5 tyg i pozbedziesz sie tego diabelstwa. A torbiel nie mozna moze usunac razem z tym polipem ? Czy raczej moze sam sie usunie z nastepnym okresem ?? Bedzie dobrze. Jeszcze tylko kilka dni. Nie zalamuj sie Joanne - zobaczymy jak to sie rozwinie. Cos musi sie zmienic. Neska - widac ze zadna rodzina nie jest idealna :(. Kazdy powinien zyc swoim zyciem choc to przykre. Ja z moja siostra jestesmy bardzo zzyte. Ale za to mam super szwagierke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaMi nie obwiniaj sie o całą sytuację, to nie jest Twoja wina, wiem, ze jest Ci ciężko, bądź silna, wyleczysz się i już niedługo i Ty będziesz siedzieć z brzuszkiem i czekać na wizytę u swojego lekarza, najważniejsze aby to był dobry lekarz i traktował Ciebie jak indywidualność a nie kolejną kobietę z problemem. Nie myśl, że one patrzą się na Ciebie krzywo, część z nich była pewnie w podobnej sytuacji, dlatego wiedzą jak ciężko jest przychodzić i patrzeć na te brzuszki. Ja ostatnio nie wiedziałam gdzie mam sie patrzeć w klinice, jak były pary, kobiety, które patrzyły sie na mój brzuch, na początku roku ja też tak się patrzyłam...będzie Kochana dobrze, spójrz na nas tutaj, ja, Bullitka, klinika była dla nas codziennoscią, Ty niedługo też sięgniesz po swoje szczęście :) szybciej niż Ci się wydaje :* odpocznij sobie, weź kąpiel gorącą i wyśpij się :) Pamiętaj, ze walczymy wciąż razem, będziemy tutaj dopóki każda z Was nie zobaczy tych 2 kresek, a ja tak łatwo Wam nie odpuszczę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej MałaMi ale to chyba nie zmienia nic w Twojej operacji? A właśnie tej torbieli nie da się też od razu wyciąć? A przecież do gina też się chodzi normalnie na kontrolę. Przecież gin nie jest tylko od ciąż. Także nie przejmuj się ich wzrokiem. Ja byłam zdrowa pod względem ginekologicznym a czekałam rok na upragnione 2 kreseczki więc ty po zabiegu ani się obejrzysz a będziesz w ciąży bo swoje już wyczekałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka no tak to w rodzinie już jest. Trudno nic nie poradzę. Trzeba żyć dalej. Chciałabym mieć inne relacje z siostrą ale się nie da. Jesteśmy zupełnie inne. I z wyglądu i z charakteru. Mamy inne poglądy na życie i inne priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano właśnie Neska, chyba nawet nie wiedziałam ile się staraliście, dołaczyłaś do nas chyba jak już dzidzia była w Twoim brzuszku, czy się mylę?? jej, jesteśmy tyle czasu razem, że ja się juz czasami gubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co to za ptaki, ale tak dają po oknach swoim piskiem, dziwne te odgłosy, moze nie pisk, toć to szok i tak już kilka godzin...wczoraj, przedwczoraj...dziś już nie wspomnę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne dołączyłam do Was w 11 cyklu starań i kiedy okres spóźniał mi się o kilka dni a testy negatywne. Okazało się że okres spóźnił mi się o równy tydzień pierwszy raz w życiu w tym dniu w którym miałam iść na betę. Wstałam rano z nadzieją ale jak tylko poszłam do łazienki to zobaczyłam okres:( A i jeszcze dzień wcześniej wyszedł mi test z małą bladą drugą kreseczką. Test okazał się bublem. Więc dobiło mnie to wszystko totalnie. W tym samym dniu umówiłam się na wizytę do gina, potem byłam na monitoringu, okazało się wszystko w porządku i w tym cyklu zaszłam. I to wszystko przeżywałam razem z Wami:) Miesiąc z Wami i już byłam w ciąży:) Chyba przyniosłyście mi szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neska - no i później poszło i z nami w jednym miesiącu :) takie walentynkowe te nasze dzieciaczki :) mam okna pootwierane i ptaki siadają gdzieś blisko i piszczą koszmarnie, a co to i dlaczego takie odgłosy wydaje, nie mam pojęcia :P a jak Twój sen?? masz z nim problem? kurcze, ja jakiś czas temu już o tej porze pewnie bym 2 fazę snu łapała, a tak teraz do "zerowej" siedzenie i spanie na siłę :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne ja dzień przed walentynkami już widziałam pęcherzyk na usg:) Ja zaszłam po połowie stycznia:) A ze spaniem nie mam problemów. I w dzień i w nocy:) O której bym się nie położyła to śpię jak mops:) Moja bezsenność zawsze jest związana z dużymi problemami i takie własnie miałam jak nie mogłam zajść w ciąże. A jak nasze słynne przysłowie mówi że nieszczęścia chodzą parami to u mnie tak było. Zawsze coś było. Teraz jak ręką odjął. Byle by nie zapeszyć jest wszystko super:) Malutkie problemy zawsze są ale to drobiazgi:) A dlaczego nie możesz spać? Może to lęk że jesteś sama? Czy ciąża tak wpływa na Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanne12345
Witam sie z ranca ech nie śpię od 4.00 chyba jestem podekscytowana powrotem M...jeszcze mlody tak buszuje, ze usnac nie idzie :P Neska - no niestety jak M wyjeżdża kończy sie niedźwiedzi sen...wiecznie sie zamartwiam, po akcji z Baltic Ace, gdzie M byl również na morzu polnocnym mam gigantycznego stresa choć wiadomo, ze wypadki na morzu zdarzaja sie naprawdę rzadko (pomijam oczywiscie te dalekowschodnie). To pewnie jestes wyspana :) zycze milego piateczku :D joanne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc dziewczyny poczytalam troche stron wstecz i widze ze zaciazone zdominowaly watek i nawet najtwrdsza Daisy nie wytrzymała. (wiedziala ze predzej czy pozniej jej puszcza nerwy i wskoczy na was a wy na nia). no ale widac urok tego forum ze najezdzacie na dziewczyny ktore nie sa w ciazy i rezygnuja z forum. a co u mnie (jesli was to interesuje) ojciec wygonil mojego M z domu. Rozeszłam sie znim. Wyprowadził sie zabral wszystkie swoje rzeczy (nic nie pisałam do Daisy bo nie mialam dostepu do neta). Od wczoraj jestem w Warszawie u siostry przyjechalam do niej na miesiac aby odpoczac i poukładac sobie mysli uspokoic sie itp. Moze tutaj osiade i pouklada sobie życie normalnie spokojnie bez awantur itp. Moj M pisał dzwonił ze chce wrocic i takie tam ale ja nie chce. jak wroce i wszystko sie uspokoi wszyscy ochłoną to szykuje mi sie rozwod. Agnes1822

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z koleżanką chamsko postapiłyscie. Agnes1822

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ktos znowu za mnie pisze bo nie moge sie zalogowac Agnes1822

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalogowalam sie pod nowym nickiem zeby nikt sie nie podszywal agnes1822

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanne12345
Gdybys zauwazyla Agnes, to w dalszym ciągu jesteśmy tu wszystkie - poza Daisy i nasze dziewczynki, które jeszcze nie są w ciazy jakoś nie uciekają przez nasza dominację, no cóż, powoli kazda zachodzi w ciaze i nie opuszczamy forum aby dalej je wspierać i dawac sily, których nabralysmy ponownie. Nie będę wypowiadac sie na temat Daisy bo skoro czytalas to wiesz kogo i jakie pretensje byly, a wydaje mi sie, ze bylam jedna z dwóch glowna zainteresowana :) przeczytaj i jeszcze raz przeanalizuj pretensje tu wylane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:) Joanne tak myślałam że nie możesz usnąć bo jesteś sama i się zamartwiasz. To jest normalne ale i męczące. Mnie o 7 siostra smsa przysłała i po moim spaniu:) A w tym wypadku uczestniczył też Twój m czy ogólnie masz to w głowie że wypadki na morzu tez się zdarzają? Co do konfliktu to jestem przekonana że hasło na mailu zmieniła Daisy. W tym dniu 2 dziewczyny miały wstawić zdjęcia z usg. Agnes nie miała w tym interesu bo mogła pocichaczu oglądać zdjęcia. Od początku tak uważałam ale prędzej myślałam że coś z systemem się stało bo nie chciało mi się wierzyć że to mogła być jedna z nas. Ale wyszło szydło z worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neska - no to sen Ci uciekł, ale znając nas, pewnie jakaś drzemka za dnia będzie :D ja drzemałam od 4 i tak wstałam o 9.00 z łóżka :) jak u Ciebie pogoda?? kurcze, no zazdroszczę Wam tych ogródków, u mnie słonko i pewnie piłabym herbatkę na leżaczku przed domem, a tak otwieram okna i wdycham miejskie powietrze hehe :) Mój M nie brał udziału w tej katastrofie, po 1,c5 roku bedą statek z dna morza wydobywać, zginęło trochę ludzi, część nieodnaleziona, niestety to jest morze, a w zimę to są sekundy :(, mama mnie nastraszyła wieczorem dzwoniąc i pytajac gdzie ejst M bo na m. Północnym statek tonie, nawet nie wiesz co przeżywałam w tamtym momencie, przez łzy nie mogłam doczytać sie jakie to statki...wiadomo, tam jest ich setki, ale sama myśl...i wybudzenie mnie ze snu, jeszcze tam zasiegu telefonicznego nigdy nie ma i rozpacz koszmarna, od tamtej pory stresuję się jak go tracę z zasiegu na 2 dni no i wiadomo, nie spie zbyt dobrze, a to już od pierwszej nocy jego wyjazdu...męczące co do całej sytuacji z Agnes, Daisy, dziwne, ze tak teraz sobie wtórują :P a przecież złośliwość zawsze wróci do każdej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne matko kochana to naprawdę przeżyłaś. Wiadomo że woda i ogień to 2 żywioły i z nimi nie ma żartów ale na szczęście tak jak mówisz dobrze że rzadko są wypadki na morzu. Ja też codzienni martwię się o m bo jeździ w trasy albo jak rodzice jeżdżą z Niemiec i do Niemiec 1000 km samochodem. Zawsze się meldują jak wyjeżdżają później na granicy jak są i jak dojeżdżają na miejsce. A pewnie w dzień się drzemniemy masz rację:) I z Daisy i Agnes również masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pogoda się trochę przejaśnia bo 2 godziny temu jeszcze było zachmurzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry U mnie piekna pogoda :). W weekend ma byc 31 stopni.:). Dzis bede z wami gdzies do 13 bo od 14 musze isc na kurs do pracy z pierwszej pomocy. Ma trwac az do 20.30 ale powiedzieli ze jakby bolal mnie krzyz czy bym sie zle czula to moge wyjsc szybciej. U nas w pracy jest 10 osob , ktore maja kurs z pierwszej pomocy i raz w roku mamy takie przypomnienie wszystkich wiadomosci. Agnes - ciesze sie ze sie odezwalas i napisalas cos od siebie. Bardzo dobrze zrobilas odchodzac od tego tyrana!! On nie byl by dobrym mezem ani ojcem!! Widocznie ten na gorze wie co robi!! Teraz jestes w warszawie. Jesli masz gdzie tam mieszkac to zostan tam!! Masz wiecej mozliwosci znalesc prace wkoncu, staniesz sie niezalezna !! Duze miasto wiec poznasz napewno szybko kogos kto bedzie wart ciebie!! Jesli wrocisz do siebie to pewnie tez wrocisz do niego! Nie masz tam pracy to sie sama nie utrzymasz!! Zostan w Warszawie!! Nasza Betka jest z Warszawy wiec jak wroci z wakacji to moze sie spotkacie i pogadacie. Zastanow sie czego chcesz od zycia!! Teraz masz okazje wyjsc z tego piekla jakie sprawil ci maz !! Neska - ja raczej bylam pewna ze to Agnes byla a nie Daisy!! Teraz juz nie wiem po tym co napisalas. Moze masz racje . Jakie plany na dzis ?? Joanne - juz jutro, jeden dzien i jedna noc !! Jak ja sie ciesze razem z toba :D . Juz wszystko przygotowane ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ag22
joanna- mnie juz nic nie obchodzi co pisze daisy o co sie klocicie itp. poprostu weszlam tutaj zeby napisac co u mnie bo przeczytalam ze sie ktoras pytala. i tyle na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neska - To też masz stresy, jednak na drogach więcej jest wypadków niż na morzu, ech niestety ale z drugiej strony, możemy stać na pasach i coś nas trafić może, nigdy nic nie wiadomo... uciekam do kuchni - pietruszki nie kupiłam, chyba będę musiała wyjsć z tymi brudnymi włosami do sklepu, jak pieczeń bez pietruchy, nawet suszonej nie mam :( odpoczywaj sobie Kochana, życzę miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super Agnes :) to nie komentuj skoro Ciebie nie obchodzi :) aaa...i gdzie tu kłótnie?? :> Bullitka - miłago dnia życzę, szkol się szkol, fajnie tak poszerzać swoją wiedzę o coś nowego :) uciekam bo się nie wyrobię buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne no właśnie nie wiadomo co może się stać. Kolega mojego taty poślizgnął się w zimę na chodniku i uderzył tyłem głowy o chodnik. No i niestety nie przeżył. Także nie wiadomo co nas w życiu spotka. Leć na zakupki:) Ja też miałam ale nie będę dźwigać więc jak m przyjedzie z pracy to pojadę autkiem:) Dzisiaj to już na pewno nie będziesz spać z wrażenia:) Bullitka tylko nie przemęczaj się:) Widzę że dbają o Ciebie w pracy:) A takie kursy naprawdę są pomocne. U mnie też w weekend zapowiadają piękną pogodę:) 30 kilka stopni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne - jak juz bedziesz miala gotowe to zrob zdjecia i podeslij swoje pysznosci Neska - my pracujemy przy maszynach i zawsze moze sie cos stac. Raz ucielo jednemu panu 4 palce !! Na kazdej zmianie musi nyc ktos kto w razie czego udzieli pierwszej pomocy. Nawet skaleczenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neska 15
Bullitka wzięłam się za ogarnianie domu ale idę się położyć bo na stojąco usypiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×