Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mezatka splatka

podoba mi sie brat meza

Polecane posty

"Poza tym: ja wprowadzam zasady w swoim życiu - nikt nie musi się na nie godzić, ale też niechaj nikt ich nie krytykuje bo jego nie dotyczą. " X Jak to nikt nie musi się na nie godzić? Twój mąż np. Skoro nie musi się na nie godzić,to powiedz jemu prawdę i daj jemu WYBÓR, bo strasznie fałszywie brzmią te słowa gdy temu kogo w h*ja robisz wyboru nie dajesz ;) I jak nie krytykować kogoś kto uważa,że 1 jemu wolno wszystko, 2 partnerowi nie wolno nawet połowy tego co jemu 3 pisze,że nikt godzić się na takie traktowanie nie musi , podczas gdy partnerowi nie daje możliwości wyboru ;) Teraz już wiem wszystko na temacie są dwie idiotki doradczynie i jedna idiotka szukająca "porady" jak najszybciej spieprzyc sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i caly czas teraz o tym mysle co to mialo znaczyc czy naprawde im sie nie uklada czy powiedzial to tak dla zartu... jak sie meza zapytalam czy to w zartach powiedzial to maz powiedzial ze nie wygladalo to na zart i zaraz zmienil temat. czyli faktycznie moze byc cos na rzeczy. co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezbożnicaSekutnica
Uuuu, no to nieźle, sieje ziarno niepokoju po rodzinie, być może przygotowuje grunt do zerwania z nią... A oni go pytali o powód takich słów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i na dodatek jak bylismy u rodzicow to dostalam od niego smsa "mozesz sie wyrwac wieczorem na drinka?" nie odpisalam nic bo bylam z mezem i z rodzicami i jak juz jechalismy do domu to wyslal mi drugiego smsa ze znakiem zapytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytalam sie meza czy sie go pytali maz powiedzial ze on od razu zmienil temat a tesc sie go pytal czy wszystko w porzadku to powiedzial ze w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezbożnicaSekutnica
Odpisz mu, że być może w tygodniu znajdziesz czas, ale na pewno nie wtedy gdy będziesz z mężem! Poczyna on sobie coraz śmielej - zaczyna propagandę nieudanego związku z narzeczoną, a jednocześnie wysyła Ci smsy z zaproszeniem na drinka - no i to jest coś, co można zrozumieć, a nie jakieś śmieszne buźki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezbożnicaSekutnica - ale ja wcale nie mam zamiaru Cie moralizować. Po prostu nie lubię filozofii Kalego, którą prezentujesz. Jednak trochę miałem racji, dla Ciebie ten związek to wygoda po prostu :) Co do wprowadzania zadad w swoim życiu, to OK tylko że Ty wprowadzasz również zasady w życiu swojego faceta. Powiedz mu o swoich "zasadach" a na pewno się ucieszy. Nie zaśmiecam więcej tematu bo autorka wróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko czujesz jego zainteresowanie soba od pol roku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K***isko stare, nie autorka...A mężulek niedługo z rogami w drzwiach się nie zmieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się, k***iszcze I klasa, tylko k***a facetowi pozazdrościć, nie ma co, ze taka żonkę niew******a sobie wziął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz mężatka, ale to dziwne, on tak nie boi się pisać do Ciebie, jak Ty z mężem i z teściami siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezbożnicaSekutnica
Zdrowy_Facet, owszem, jestem racjonalistką i myślę chłodno o uczuciach. I nigdy tego nie żałowałam bo nie zdarzyło mi się ryczeć z powodu "złamanego serca" albo dlatego, że mnie ktoś rzucił. Jeśli ktoś, kto wpadł mi w oko mnie nie zauważał to znajdowałam kolejnego, który wpadł mi w oko, a który leciał na mnie niemożebnie. Autorka jednak odczuwa porywy serca i ja to doskonale rozumiem, skoro czuje, że szczęście da jej brat, a nie mąż to powinna o to walczyć :] ale i tak nadal podtrzymuję opinię, że związek może być trudny do wywalczenia i utrzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezbożnicaSekutnica
Gdyby mój narzeczony r****ł na boku to nic nie mogłabym na to poradzić, po prostu byśmy się rozstali. On też by mnie rzucił, gdyby się dowiedział o swoim bracie, w sumie braciach. Ale się nie dowie bo bycie bratem narzeczonego kochanki skutecznie sznuruje usta ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezbożnicaSekutnica - co do losów autorki to nie mam wątpliwości, że wylądują w wyrze. Jeśli ujawnią związek i będą razem to i tak daję 95% że się rozejdą z czasem. I to nie długim. Mi ich po prostu trochę żal ale zawsze jest te 5%. My za nich nie zdecydujemy chociaż manipulowanie autorką tak jak robiła to mężatkazdługimstażem jakoś mi się nie podoba. Musiała mieć niezły ubaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trochę niepokoi to, że wyszukujesz jakichś znaków tylko po to, aby potwierdzić swoją tezę czy życzenie, że on też chce z Tobą być. To nie wróży dobrze :( Ty się wyraźnie łudzisz, jesteś zazdrosna o niego, chciałabyś przemeblowywać swoje życie, a to tylko byłby dramat dla wielu ludzi. Nie można być aż takim egoistą w życiu... Ty już raz kogoś wybrałaś i poprzestań na tym. Z bratem się co najwyżej zabaw, jesli musisz i wracaj do swojego ustabilizowanego życia. Ten związek naprawdę nie jest wart tego, aby rozbijać braterską więź i sprawić tylu osobom ból :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co odpisal mi cos takiego "nie wymyslisz jakiejs wymowki na dzisiaj?" ja nie moge i co ja mam zrobic? nie ma takiej wymowki ktora bym wcisnela mezowi bez zadnych podejrzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężatka, mnie się wydaje ze on jest zbyt beztroski, ten Twój gach...I dlatego uważam ze niezłe prowo rozkręciłaś, nie ma co. W życiu jeszcze nie słyszałam aby ktoś tak niefrasobliwie smsiki pisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jeszcze to, że pisze do Ciebie smsy wtedy, kiedy wie, że jesteś z mężem, a nie wie czy mąż nie zajrzy Ci do telefonu świadczy o tym, że też jest głupio nieostrożny. Zaliczycie wpadkę szybciej niż myślisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka niezle zmysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to wtopa na zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie że zmysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mąż się nie interesuje z kim tak piszesz? ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj sie tylko glupawo usmiechal a dzis idzie na calego:Doj dziewczyno dziewczyno...juz nie masz co wymyslic zaden facet nie bedzie w taki sposob podrywac zone wlasnego brata. a po drugie troche dziwne,ze na wspolnej imprezie powiedzial tesciom, ze moze slubu nie bedzie..wiesz wszystko jest tak dziecinnie durne co ty wypisujesz, ze glowa boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak, w życiu to się tak nie odbywa. Jedynie w kiepskiej telenoweli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×