podoba mi sie brat meza

Pavlo- jesteś bardzo interesującym i niezależnym umysłowo mężczyzną, wszystko świetnie, tylko jedno ostatnie pytanie: w jakim celu wchodzisz na to forum? Każdy ma inny:)

"Moze sie zdarzyc ze ktos przysloni swiat." | to tylko i wyłącznie hormony | a że niektórzy sobie do tego dorabiają ideologię i rozwalają życie sobie oraz innym, to już ich problem.

To działą obustronnie. Przecież logicznie rzecz biorąc jak można wiązać się z kimś kto skacze z kwiatka na kwiatek. Taka osoba nie wie co to wierność i za c***a się wierności nie nauczy. Branie sobie takowej osoby na partnera to troche tak jakby się kupiło czarno-biały telewizor i po podłączeniu go do prądu dziwiło się,że nie chce kolorów złapać :P

Ciężkie pytanie. Po trochu z nudów, ciekawości,by cporadzić, by się odmóżdzyć, by wymienić się poglądami w ciekawej dyskusji i wynieść z niej coś nowego. Co temat to inny motyw, dlatego nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie

A w jakich sprawach kłamiesz? Skoro się tak zdefiniowałeś, musi być to powszechne. I autorko wybacz za offtopic, ale zaspokoję tylko ciekawość i oddam ten temat we władanie Tobie.

W realnym zyciu kłamać nie potrafię i potwierdzić to może każda jedna osoba, która mnie zna :) Tutaj raczej też nikogo jeszcze nie okłamałem, co najwyżej mogłem coś podkoloryzować.

A nie mozecie przejsc na maila.? No chyba ze to info ma potem trafic do calego szeregu wielbicielek Pavla.

Dzięki za odpowiedzi, dobrze że jest tu ktoś inteligentny, miłej niedzieli:D

Jak dla mnie to nawet i temat może powstać dla zaciekawionej. Ja nic do ukrycia nie mam :)

Wybaczcie, już nie zaśmiecam wątku:)

"by się odmóżdzyć" | a masz z czego? powątpiewam. | a gdzie mężatka z newsami? ja tu z zapartym tchem siedzę i czekam, co się wydarzy. | czyżby inwencja prowokatorki się skończyła? :(

Moze jeszcze wroci. Ja tez zaczelam czytac ten temat i czekam na ciag dalszy.

tamta26 napalila sie na pavla jak autorka na brata meza:))

Tamta26 - autorki i tak nie ma to mozesz zasmiecac. Zrobisz robra robote.

Pavlo- to zakładaj i będziesz się spowiadał:D

kochane, inteligencja zawsze mnie pociągała jak....jak....mężatkę szwagier;)

Niestety ja założyć tematu nie mogę. Za każdym razem gdy próbuję jakiś założyć wyskakuje mi,że limit tematów na tą chwilę mam przekroczony :O

wcale bym się nie zdzwiwiła (jeśli to nie prowo) gdyby facet sprawdzał żonę brata. faceci są wobec siebie bardzo lojalni i przykładowo, jeśli jeden kumpel bzyknie laskę innego kumpla po prostu mówi mu: "stary, twoja panna jest k***ą", tamten rzuca laskę i dalej są przyjaciółmi. | dziwne, że autorka nie zna tak prostych zasad.

Wypowiadałem się w tym temacie dwukrotnie, z anonimu, jednakże całości nie znam więc proszę o wyrozumiałość jeśli popełnię gapę. Z twoich ostatnich wypowiedzi wnioskuję że albo chłopak się zagubił w tym wszystkim, sam nie wie co z sobą począć albo bawi się tobą co jest dość wredne. Ostatecznie spotkaliście się wszyscy razem więc może nie chciał ryzykować, na jego miejscu też bym się nie wydurniał jeśli jesteście dopiero na starcie... ale z drugiej ciebie przecież interesuje związek a nie perspektywa posiadania kochanka na boku (?). Sądzę że sytuacja wyjaśni się gdy ona wyjedzie ale odradzałbym w tym wypadku dzwonienie do niego. Wiesz - przywilej szczania na stojąco również zobowiązuje facetów do pierwszeństwa. Źle wyjdziesz, przed nim i przed sobą, jeśli będziesz do niego pisać - tak sądzę. Coś dobrego na obiad przyrządziłaś ?

Właśnie też tego nie rozumiem alicjo :P Przecież w wiekszości wypadków tak się kończy romansowanie z przyjacielem bądź bratem męża, co od początku tego topika zaznaczałem. Ale widocznie autorka tematu rozumie tylko komendy typu: napisz do niego,nie odpisuj,sukienka,kolczyki,

wiecie co teraz juz calkiem sie zamotalam w tym wszystkim. dostalam od niego smsa z buzka :* po prostu szkoda gadac. nie mam pojecia o co mu teraz chodzi w jakie gierki on sobie ze mna pogrywa, najpierw udaje ze jestem mu obojetna a teraz wysyla jakies buzki??? jak dziecko sie zachowuje jakby nie umial nic normalnego napisac tylko buzki wysyla bez sensu. tylko mnie zdenerwowal.

Czeka az napiszesz do niego i określisz się pierwsza czego chcesz, by mógł mieć kolejny dowód przeciwko Tobie dla brata. Aż tak ciężko na to wpaść?

Tak naprawdę rozgrywa się tu nieszczęście, które niestety wstyd przyznać- wciąga wszystkich ciekawskich, mnie też. Skoro autorka zainteresowała się szwagrem dopiero wtedy, kiedy on dał jej znak ze mu się podoba, to tu nie chodzi o osobę brata męża, ale kogokolwiek, kogo można rozkochać właśnie w taki sposób. Jeśli byłby to pan listonosz, to teraz autorka kombinowałaby jak tu być w godzinach rannych w domu. Problemem nie jest jakieś bzdurne uczucie, tylko autorka, która pragnie być tą najwazniejszą.

no i wlasnie dlatego nie dam mu tej satysfakcji i nie bede nic pisac nic odpisywac na jego durne buzki.

ty sie zachowujesz jak dziecko imbecylko :-O idz lekcje odrabiac bo jutro do szkoly :-O no jakbym czytala temat o tej kretynce co zakochana byla w nauczycielu w UK. identyczny styl dziecinno-naiwny.

ja myślę, że raczej niezłe jaja się rozgrywają. może facet ma dosyć żonki i chce mieć dowody na jej niewierność, żeby babę w sądzie przyszpilić? ;) wcale bym się nie zdziwiła.

to jest bardzo wysoko prawdopodobne (wersja ze sprawdzającym mężem), ale z drugiej strony- widać że autorka nie grzeszy inteligencją, więc mąż też nie może być bardzo wymagający, bo przecież widziały gały co brały:/

Jedyne nieszczęście jakie tu się rozgrywa to przykro mi że tak to ujmę upośledzenie umysłowe autorki tematu. Zamiast starać się naprawić stosunki miedzy sobą ,a mężem, by było jak dawniej, gdzie nic jej nie brakowało i nie musiała szukać potwierdzenia swojej seksualności na boku ona woli pójść w tango z bratem męża krzywdzac na dłuższą metę nie tylko siebie , ale rozbijając i całą rodzinę męża,która później nie będzie w stanie funkcjonować w przyszłości normalnie dzięki jej urojeniom miłosnym. Kiedyś ludzie potrafili być ze sobą i być sobie wierni do końca życia. Teraz wygodniej jest zamiast starać się naprawić związek poszukać tego czego w nim brakuje u kochanka/kochanki :O

Wydaje mi się że teraz jest trend na krzywdzenie własnych mężów i chłopaków. Kiedyś był jeden stereotyp, potwierdzony wiedzą przekazywaną z babki na wnuczkę: faceci to psy na baby. A teraz i drogie damy zeszły na dno.

a czy ja krzywdze mojego meza? nie. poza tym w naszym zwiazku nie dzieje sie zle zebym musiala cos naprawiac, naprawde bardzo dobrze jest miedzy nami. ale czy to, ze jest dobrze ma znaczyc ze mam do konca zycia z nim byc myslac sobie caly czas jakby bylo z jego bratem? wyobrazajac sobie jego brata kiedy sie z nim kocham? no chyba nie powinno tak byc.