podoba mi sie brat meza

Ale muszę przyznać, że strasznie podoba mi się Twój tekst na dole...zarąbisty

no zobaczymy co jutro bedzie... :)

O ile ja pamietam jak brzmi przysiega katolicka to slubuje sie WIARE a nie wiernosc. I nigdy nie slyszalam aby malzenstwo bylo przekazaniem jednej osoby drugiej osobie na wlasnosc. Pomijam arabskie zony, ktore staja sie wlasnoscia meza i dlatego mozna je zabic za nieposluszenstwo. Czy Ty sie gdzies nie pogubiles w tym systemie ?

A na co się przygotowujesz? :)

Najlepiej jakbyście się bzykali:)

wlasnie nie wiem na co mam sie szykowac wszystko sie moze zdarzyc znajac jego.

Oooo, widzę, że pierwsze prowo!

Oooo, widzę, że pierwsze prowo!

tak myslalam ze to podszyw. :)

Hehe, same k***iska robia prowo i jeszcze kogos posądzają, j****e

Zaczerniłam nick, żeby mi tu się żadne idiotki pod Bezbożnicę nie podszywały! To o r*****iu to nie mój tekst.

To katolicy się we własnej religii pogubili. Za dawnych czasów katolicka kobieta,która zdradziła męża była persona non grata gdziekolwiek nie poszła i nikt nie utrzymywał z kobietą wątpliwych obyczajów jakichkolwiek stosunków i taki jest fakt,Tak samo było ze zdradzajacym mężem, ponieważ każdy brał na poważnie słowa przysięgi małżeńskiej. Teraz zaś jeszcze znajdują się osoby które niewierności bronią i uważają jak chociażby sekutnica,ze to jest ok :) Dalej uważasz,że to ja się pogubiłem?

Hmm, w każdym razie ja radzę Ci zagrać pomalutku :) A teraz już zmykam do książki i wyra. I czekam jutro na relację :)

mezatka splatka, przecież ty sama jesteś jednym wielkim podszywem...pomarańcze tu puszczasz i pitolisz że niby nie ty, historye Qrwa opowiadasz niestworzone i kurwa myślisz ze ludzie to debile? hehe

nagle wszystko sie moze zdarzyc znajac jego nagle go znasz tak???? kretynko idz spac juz bo normalnie nawet to smieszne nie jest. niby mezatka a beztrosko opisuje kazdy sms od brata meza itd ten caly temat jest bez sensu.

:)

Zuzanna Amelia ææ - weź przestań z tym prawem , a to arabskim a to greckim. I weź się idiotko zastanów, jak może przysięga brzmieć:" ... i ślubuję ci wiarę...." Jest idiotko "i ślubuje ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oraz że cie nie opuszczę aż do śmierci itd." J

napisalam znajac jego po tym jak mi wysyala takie sprzeczne sygnaly. czytanie ze zrozumieniem nie boli.

Pogubiles sie i to mocno. Jak wygladala wiernosc w dawnych czasach latwo poznac po przemierzajacych katolicka Europe epidemiach syfilifu , ktory dziesiatkowal spoleczenstwo. Wiec mysle ze i ten zwyczaj wykluczania niewiernych poza spoleczenstwo wygladal dokladnie tak samo. Zreszta nawet kosciol katolicki zawiera klauzule separacji czy nawet rozwodu jesli malzenstwo nie zostaje "skonsumowane" lub jeden z malzonkow odmawia wspolzycia i prokreacji /tego ostatniego nie jestem pewna

Qrwa w kosmos niestworzone fabuły puszczają...przecież to się kurwa kupy nie trzyma. Spadać na bambus gimbusie, albo do roboty się bierz

23.09 - to Ty offus ? A dlaczego nie piszesz pood swoim wlasnym nickiem ? Az tak sie wstydzisz tego co piszesz ?

czytanie ze zrozumieniem nie boli a ty kretynko potrzebujesz tutaj analizy kaszdego smsa od twojego gacha??? jestes jebn..ieta i na serio ja nie wierze w ta historie. trzeba byc imbecylka niedorozwinieta umyslowo aby radzic sie na forum czy, jak i kiedy zdradzic meza KTOREGO NIBY KOCHASZ z jego bratem. tylko p**********i ludzie ci uwierza dla mnie temat so slaba prowokacja

pewnie że słabe prowo, poza tym kurwisko cały dzień prawie przy necie siedzi...a co z mężem? to byłby bardzo chory związek, gdzie facet by się cały dzień nie interesował co żona robi, z kim pisze itd. Pierdu pierdu...marzy Ci się szwagier po cichu i fantazye wymyślasz co?

Kosciół katolicki nie daje rozwodów, tylko dyspensę, zwolnienie z ślubowanego obowiazku. Daje ich przeciętnie 7 rocznie więc jak widzisz troche marny przykład. W słowach przysięgi małżeńskiej jest o tym , że będę komuś wierny,uczciwt wobec niego,będę go kochał i nie opuszczę aż do śmierci. Jakkolwiek by nie spojrzeć jeżeli przysięgam to komuś to tak jakbym był jego własnością , ponieważ on nabiera do mnie pełni praw jakie wiążą się z moją osobą, czyli poniekąd ja staje się własnością danej osoby.

No to spływaj do mniej p*****lniętych ludzi, gościu. Po co sobie psujesz krew, a nam zaśmiecasz wątek? Twoje święte oburzenie tylko nas bawi :D

ide spac, odezwe sie jutro, dobranoc.

zjeżdżaj mała

"O ile ja pamietam jak brzmi przysiega katolicka to slubuje sie WIARE a nie wiernosc" | zuza, yyy, kiedy ostatnio byłaś na ślubie? :D | przysięga się miłość, wierność i uczciwość małżeńską. sama ściema, ale taki jest tekst.

co ty pieprzysz? wierność a nie wiarę

Dyskutujecie tu o performatywnej funkcji języka, którą zdefiniował Austin - słowa, które stwarzają rzeczywistość pozajęzykową. Problem w tym, że same słowa nikogo mężem i żoną nie czynią, są tylko gwarancją i poświadczeniem tego, co zostanie zapisane w dokumentach ślubnych. Wypowiedzenie tych słów jest niezbędne do zawarcia małżeństwa, ale ma to charakter rytualny, a nie prawny.