Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milka 2013

Mam dość teściowej

Polecane posty

Gość Milka 2013

Hej! Zakladam watek, by ponarzekac troche na tesciowa... Niby kobieta dobra, chetna do pomocy,ale....no wlasnie- zbyt chetna. Jestesmy mlodym malzenstwem, mamy dziecko. Jest to nasze pierwsze dziecko i sama chcialabym je wychowywac... Moja tesciowa ma 65 lat, a wiec i poglady na wychowanie inne. Chcialaby, abym zostawila dziecko z nia i poszla mezowi pomoc pracowac w polu... Tylko, ze ja mam obawy- tesciowa jest chora, a synek dosyc ciezki... Zreszta to moje dziecko i to ja chce sie nim opiekowac... Wkurza mnie w dodatku to, ze ona chodzi w pole, mimo, ze nie ma sily. Prosilam ja, zeby tego nie robila, ale ona swoje, bo przeciez chce pomoc... A ja mam wrazenie, ze chce miec po prostu wszystko pod kontrola, bo maz moze sobie bez niej rady nie da...:/. Miezkamy w 1 pokoju, drugi zajmuje tesciowa. Mimo, ze dom przepisany od kilku lat jest na mojego meza to zbieramy na wlasny. Tesciowa wchodzi bez pukania, najchetniej to przesiedzialaby caly czas u nas. Nawet jak sie sprzeczamy to potrafi sie wtracic. Mimo, ze zawsze staje po mojej stronie, to mnie to do bialej goraczki doprowadza... Czy Wy tez macie takie nachalne tesciowe? Jak sobie z nimi radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic złego nie mogę powiedzieć na moją teściową.To wspaniała kobieta, nie miesza się do naszych spraw (mamy dwoje dzieci) Pomoże gdy Ją poprosimy.Nie przychodzi bez zapowiedzi, choć mieszka od nas 10 minut drogi. Nasze dzieci Babcie uwielbiają, często same odwiedzają Babcię.Gdy czytam jak niektóre synowe krytykuja swoje teściowe, to wierzyc mi sie nie chce że moze być taka nienawiść miedzy ludzmi.Przeciez to jest mama Waszego mężąaOgarnijcie się! Przecież kiedyś będziecie chyba tesciowymi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia44- mieszkasz oddzielnie, wiec nie zrozumiesz problemu. Ja, gdybym byla juz na swoim to pewnie tez wychwalalabym tesciowa. Wspolne mieszkanie ma to do siebie, ze nawet jak ktos nie chce sie wtracac, badz twierdzi, ze nie bedzie, to i tak to zrobi. A juz na pewno tesciowa. Ona jest gospodynia od lat, ciezko jej sie zmienic, ja jestem mloda zona i matka, chce sie wykazac. To rodzi konflikty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szla tesciowa lasem pogryzly jo zmije zmije wyzdychaly a tesciowa zyje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo... a czy wlazi wam w nocy np.spytac się cos bo się jej przy pomni cos? nam wchodzi podczas akcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 333
Temat teściowych jest stary jak świat. Ja się dziwię jak cholera, że młode małżeństwa decydują się na wspólne zamieszkanie.Bierzecie śluby, płodzicie dzieci, a nie myślicie o wspólnym kącie. Każda rodzina wymaga prywatności, jak ty chcesz ją mieć u obcej baby w domu. Tym bardziej jeśli odebrałaś jej kogoś najcenniejszego w życiu czyli syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doładowanie telefonu zapraszam na stronę goo.gl/7LWbSx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez napisalam, ze zbieramy na dom. Dzieci nie plodzimy. Mamy jedno dziecko. Na razie wystarczy. Malo znam malzenstw, ktore od razu po slubie sie dorobily. Jak to mowi moja babcia- osoba madra i znajaca zycie- we dwoje latwiej sie dorobic. A syna jej nie odebralam. Nie wyrwalam go jej z rak. Dziecka nie ma sie dla siebie na wlasnosc. Dziecku trzeba dac szanse zalozyc wlasna rodzine, bo matka kiedys umrze a to dziecko ma zostac samo na swiecie? Znalam taka babcie 80-letnia, ktora nie pozwolila ozenic sie swoim synom. Kazda ewentualna synowa jej nie pasowala. A skonczylo sie to tak, ze matka zmarla, jeden z braci zapil sie na smierc, a drugi w wieku 60-ciu lat jest starym kawakerem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj dziewczyny ,dziewczyny.Jestescie mlode i glupie ,myslicie ze wszystko wiecie o zyciu.Czas was napewno zmieni tak jak zmienil mnie bo bylam taka sama jak wy.Tylko ja stracilam wszystko bo mialam dobra tesciowa ,ale tak jak wy ja krytykowalam za wszystko.Wszyscy mi mowili ,ze przesadzam ,a ja wiedzialam swoje.maz mnie kochal ,ale szanowal swoja matke i nie pozwolil zle traktowac,dzis wiem ,ze mial racje,a ja bylam glupia i doprowadzilam do tego ze malzenstwo sie rozpadlo Opamietajcie sie bo mozecie stracic duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka 2013
Zreszta tesciowa oprocz mojego meza ma jeszcze 2 dzieci. W tym brat z zona mieszka na gorze i do nich jakos sie nie wtraca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 333
Ja nie twierdzę, że powinniście mieć już odłożone pieniądze na własny dom. Jeżeli wzięliście ten ślub powinniście mieć świadomość, że jesteście dorośli, że staliście się rodziną, a każde małżeństwo musi mieszkać oddzielnie od reszty członków rodziny. Można sobie choćby wynająć.Ale jest zazwyczaj tak, że nie bo za drogo, nas nie stać. To po cholerę zakładać rodzinę jeśli mnie na to nie stać. A później się jęczy , bo mieszkanie u obcej kobiety nie jest komfortowo i nie po mojej myśli. Bo to jest przede wszystkim jej mieszkanie i w myśl przysłowia wolność Tomku, to ona ma się tam dobrze czuć, a nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka 2013
Nie mam z nia jakichs otwartych konfliktow, jedna drugiej pomoze, ale w pewnych momentach przesadza. Tesc zmarl zaraz po naszym slubie. Ona teraz nie ma co robic, wiec zyje naszym zyciem. Do tego jest troche skapa... Kupowala mi chleb i bulki, mimo, ze nie chcialam (teraz co rano jest wyscig do sklepu, by wyprzedzic tesciowa). Nie zjadalismy calego, wiec powiedziala, ze bedzie nam kupowac pol, bo sie duzo marnuje... Kiedys trzymala w lodowce kabanosy, ktore sie w niej w koncu zepsuly. Gdy zwrocilam uwage, ze chyba smierdza, to wziela je i wyniosla do malej lodowki w ganku... Zawsze, gdy bralam cos do jedzenia, to niby mimochodem mowila, ze jesc nie wolno za duzo, zeby pogotowie nie wywiozlo, bo jej bratu zaszkodzily kiedys pomidory ze smietana...bla bla bla... Gdy moja mama przyjechala kiedys na urlop (spala u mojej babci, bo u nas nie ma miejsca) i przyjechala do nas w odwiedziny rowerem (akurat tesciowej imieniny byly, wiec przywiozla jej takze upominek) to tesciowa, niby chcac zazartowac, powiedziala: ooo, siadzie na rower i jedzie jak pajac... No ludzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczep sie od tesciowej i idz do swojej mamusi ,ktora nie jest skapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
to czemu mieszkacie u tesciowej? mzoe zamieszkajcie u twojej mamy albo wynajmijcie jakies niedrogie mieszkanko lub choćby pokój? sa takie anonse ze np całą gore ktos chce wynając z osobnym wejsciem ,lazienka itd,tanio,np ktos wyjezdza zagranice i cche dla pokrycia samych kosztów.trzeba się trochę rozejrzec,podzialac a nie siedziec u tesciwej i narzekac. to jej dom i ona tam sprawuje rządy. oczywiscie nie omierszkalas podkreslic ze dom jest przepisany na twojego meza-owszem ale i tak od zawsze był jej a ona przepisala go na syna to chyba teraz nie pojdzie pod most? tfu zawsze instytucja tesciowej byla dla mnie wrogiem publicznym nr 1 ;) ale wlasnie z takim jak twoj wyjatkiem,ze ktos mieszka kątem u kogos w jego domu i jeszcze narzeka.albo co gorsza chce swoje rządy wprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka 2013
Tak, ma prawo sie czuc komfortowo, ale skoro sama zaproponowala, zebysmy tu mieszkali, bo to przeciez dom meza (tak powiedziala) to chyba i ja rowniez moge sie czuc tu w miare komfortowo. Zlaszcza, ze tesciowa nie robi oplat za wode, prad, chociaz tv i radio graja u niej nawet, gdy jej nie ma w pokoju... Do opalu sie nie doklada. Za to przypomina mojemu mezowi, ze trzeba przywiezc wegiel do kotlowni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dopero ty jestes wyrachowana,no i dodam bezczelna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka 2013
Sluchaj, to nie tak, ze ja rzadze. Rzadzi ona, ale do swojej rodziny nie pozwole jej sie wtracac. A moja mama nie mieszka w Polsce. Tob tesciowa chciala zebysmy tam zamieszkali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka 2013
W poczucie winy akurat mnie nie wpedzisz. Wiem lepiej od ciebie, jak wyglada sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 333
To, że twoja teściowa miała jakąś życiową sytuację, że musiała dom przepisać na twojego męża, to znaczy tylko tyle , że ten dom jest jego wyłączną własnością i ty nie masz nic do gadania. Zresztą teściowa może w każdej chwili odwołać taką darowiznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wszystko wiesz lepiej , to jedz za granice do mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytalna
Kasia44 - widać, że nie rozumiesz bo Twoja teściowa jest w porządku. Nie znasz nikogo kto ma parszywy charakter? Nikogo? Jakiś kolega, koleżanka? Taka cholera typowa? No i nagle masz ją kochać bo to Twoja "rodzina". Czasem nawet jak bardzo się chce to się nie da nie denerwować na teściową. Moja teściowa jest z piekła rodem. I nie - nie chodzi tylko o nasze relacje. Kobieta ma 57 lat i jest sama. Nie ma męża (odszedł), dzieci wyjechały jak najdalej, z rodzeństwem się pokłóciła, bliskich znajomych nigdy nie miała bo ma okropny charakter. Moja teściowa (mieszka 800km od nas) potrafi bez zapowiedzi sobie do nas przyjechać. Bo wcale nie mamy XXI wieku i nie ma telefonów, maili czy nawet fb. Nie ona nam robi "niespodzianki" i przyjeżdża a potem nie możemy się jej pozbyć. WSZYSTKO krytykuje. Bo ona wie lepiej. Bo nie tak przyprawy mam w kuchni i jak ona mi przestawi to mi będzie lepiej. Wyjdziemy do pracy a ona mi bieliznę w szafce układa bo przecież tak mi będzie wygodniej. Źle mamy ramki na zdjęcia. Mąż ma źle ustawiony monitor do pracy. Krytykuje też ludzi na ulicy (ta! Na pewno schudnie jak na tym rowerze w takim tempie jedzie!) na głos. Ostentacyjnie zatyka nos jak jej czyjeś perfumy w sklepie nie pasują. Generalizuje - wszyscy ludzie z tatuażami to patologia, wszyscy prawnicy to ciule, kierowcy autobusów są nienormalni itp. Ona wiecznie krytykuje. Wiecznie. Tego się nie da wytrzymać. Więc mi nie mów czy to jest rodzina mojego męża czy nie - nie znoszę babska i tyle. Autorko zwiewaj od teściowej! Dla własnego zdrowia psychicznego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wam powiem jaka moja jest wspaniała tesciowa... brat mojego męża ma żone która pracując w jednym z hipermarketów kradła pinieadze z kasy w jednym dniu nawet 1000zl kiedy ja wywalono a mąż powiedzial o tej sytuacji matce...ta obrazila sie na syna ze obraza synową. raz na sylwestrze pusciła sie z kolegą swojego męża...po czym tesciowa tłumaczyła wszystkim ze to ten chlopak wlazł na synową i ta jest niewinna. owa synowa mieszka z tesciami. siostrze męża w jej wlasnym domu postawila warunki doslownie "możesz tu mieszkac ale na moich warunkach" tesciowa kazala corce powiedziec synowej "ja chce zyc z tobą w zgodzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dla zdrowia psychcznego tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 333
I niech mi ktoś powie, że nie ma teraz roszczeniowego młodego pokolenia. Chcesz być panią swojego domu to sobie na niego zarob i zaproś teściową w gości, jesli nie będzie zachowywała się zgodnie z zasadami jakie wyznaczysz w swoim domu, to zawsze możesz ją wyprosić. Ale dziewczyno w twoim własnym domu ,a nie u teściowej ty chcesz wyznaczać granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytalna
blondyna eh czasem nawet to nie jest takie proste. Ile razy mieliśmy poważne rozmowy z teściową. Rzeczowe, konkretne, stanowcze, że my żyjemy w tym domu na co dzień i sobie radzimy, i dobrze mamy wszystko poustawiane... Po grzebaniu w sypialni mąż zrobił matce awanturę. I NIC. Niby przeprasza, niby "ona chce dobrze" ale wyjdziemy do roboty i znowu odwala. A jak stanie na progu bez zapowiedzi to co? Zatrzasnąć drzwi przed nosem? Mąż jej po prostu kupuje bilet powrotny... Niektórzy niezależnie czy są u siebie czy u kogoś rządzą się "z dobroci serca i chęci pomocy"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka 2013
Ale ja jej sie do niczego nie wtracam! Niech sobie zyje w swoim wlasnym domu, jak sie jej podoba. Zyje i da zyc innym... Zreszta to ja z mezem bedziemy mieli kiedys pod opieka tesciowa, wiec nie moze byc tak, ze to ona bedzie wszystkim zarzadzac, a nam nie da, bo kiedys jej, ze tak powiem, los bedzie zalezal od nas.....I jak my mamy nauczyc sie wspolnego gospodarowaia skoro ona nam nie da szansy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka 2013
blondyna- jakie granice chce wyznaczac? Ze wkurza mnie gdy powie, ze nie wolno sie przejadac (chociaz wcale tego nie robie?). Dla moich rodzicow sprawa byla prosta- przepisali mi to, co mogli i sie nie wtracaja, co z tym zrobimy. A tu jest inaczej- przepisane (chodzi mi o pole, nie dom), ale robicie tak, jak ja ;powiem. Nawet brat meza, ktory ma 40 lat odcial sie calkowicie od tesciowe. Im tez sie tak wtracala, chciala zarzadzac. Dopoki ie powiedzial, ze jak przepisala to niech da teraz zyc i im gospodarowac. A jak tak chce rzadzic to niech zabiera pole z powrotem. To nie tak, ze my wzielismy, bo wspanialomyslnie nam to przepisala. Musiala, bo za to bierze emeryture...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
nie robi opłat bo dom przepisala na syna to tez twoj bedzie.i tak duzo wam juz dala.a jak ci zle to moze sprzedajcie dom i podzielcie go na jakies 2 mneijsze jeden ebdzie dla tesciowej drugi dla was. i bedziesz miala spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka 2013
A po drugie to dlaczego mamy sie juz, teraz, zaraz wyprowadzac? W domu mieszka jeszcze brat meza z rodzina na gorze. Wiec chyba jestesmy tam na takich samych zasadach, jak i oni. W dodatku to my pomagamy tesciowej. Oni wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×