Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlenka2206

Zdrowa dieta

Polecane posty

Gość włócznia
Norie - są takie prace, że pracuje się w święta ;) ja odkąd pamiętam tak pracuje. co do świąt - ech.... jak sobie pomyślę robi mi się gorąco... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Witam! Moja waga zatrzymala sie z powodu @.ciekawe kiedy waga spadnie.wiecie chyba zaczne stosowac diete South Beach,bo do Bozego Narodzenia chce schudnac tak,zeby bylo cos widac.tylko jak wytrzymac bez chleba:-( mialam malo czasu,bo mojemu maluszkowi wychodza zabki i jest maruda straszna.nie zrezygnuje z odchudzania,tylko chcialabym szybszego efektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
jednak zrobiłam dziś na jutro tortille z brokułem i groszkiem. Nie próbowałam, bo nie mam tego w zwyczaju. Jestem zła na wszystko, musiałam się czymś zająć. idę wziąć gorącą kąpiel, jakoś się zrelaksować...... jutro napiszę. trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Włócznia - z brokułem? A co konkretnie tam dajesz? My to zawsze kurczak i nawtykamy fasolki, papryki, cebuli i pieczarek dotego łyzka jogurtu greckiego jako sos:) Anetka - da się żyć bez chleba np. moje wczorajsze sniadania jogurt i banana było bardzo sycące. Teraz planuję właśnie chleb trochę odtsawić - i tak nie lubie chleba jeść w pracy, te kanapki zawsze takie złachane mi się wydaję - zamiast tego robię np. placki z otrebow czy musli - jajko, jogurt i platki/otreby, albo zabiore twarozek,mozna tez zjesc gotowane jajko (bardzo syci) pomysłów jest wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja jestem załamana. Nie wiem co robić. Stanęłam dziś na wadzę i pokazała 61,9 co jest grane??? @ mi się już skończyła. Jem zzdrowo a przez ostatnie dwa dni naprawdę niewiele. Nie wiem co robić. Czemuto poszło w górę. Czyżbyznów tarczyca się odezwała??? Idzie się załamać. Kolejny raz muszę lekarza odwiedzić. Co do chleba to może dobry pomysł. Jest dobry ale niestety coś w nim jest takiego co szkodzi. Może gdyby upiekł go w domu był by lepszy. Wszyscy wiedzą, że zdroqe jest to cp zrpbimy albo wychodujemy sami. Ja już zmykam robić śniadanie i do pracy. Fajnie,że wczoraj napisałyście. Wreszcie coś ruszyło. Włucznia z przelewamitak to już jest. Wszędzie musimy czekać na swoje pieniądze. Wiem,że to denerwuje. Człowiek musi planować co kupić i cp zapłacić, żeby zostało do następnej wypłaty. Masakra!!!! Ok teraz już zmykam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
brokuła ugotowałam, rozgniotłam tak jak ziemniaki, do tego czosnek, bazylia ( niestety suszona), szczyptę soli, pieprz ziołowy i groszek konserwowy. podpiekłam na patelni w tortillach bez tłuszczu :) ale dopiero dziś po południu powiem czy dobre;) ja chlebek jem raz dziennie, tylko na śniadanie. Wyjątkowo zdarzy mi się, że do salatki zjem później np. Ale kupuję taki nie na zakwasie, bo po takim mam zgagę :P czasem tylko robię coś innego na śniadanie ( owsianka, naleśniki czy placuszki ), ale to jak mam wolne zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
aaa... no i moje odkrycie - kupiłam kiełki cebuli :) bo nie było innych i są bardzo dobre, zdecydowanie alternatywa dla tych, którzy źle się czują po zjedzeniu normalnej cebuli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja już po pracy:-):-)czekam na drugą połówkę i jedziemy na zakupy. Dziś teżdużo nie zjadłam. Śniadanie: mięso z kurczaka z sosem czosnkowym do tego kubek ciepłej wody. 2śniadanie bułeczka otrębowa z mięskiem do tego kawa z mlekiem obiad trochę serka wiejskiego plus kubek ciepłego mleka. Podwieczorek reszta serka plus warzywka na kolacje mam nadal mięsko z warzywami na patelnie. Do tego piję herbate z pokrzywy (raz dziennie) i staram siępić dużo ciepłych płynów. Co jestgrane z moją wagą nie wiem. Jedno jest pewne jeśli nic nie ruszy przez tydzień przestaje się męczyć izaczynam jeść wszystko. Do wizyty u dietetyka jeszcze 4 tygodnie:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Ja dzisiaj zdjadłam - 3 łychy jogurtu greckiego z bananem i cynamonem (strasznie zasmakowałam w tym, aż szkoda, że nie mam już bananów na jutro) - 2 gruszki - 4 chrupkie chlebki Na więcej czasu zabrakło;/ Teraz zobie wcinam jeszcze kaki i chyba już nic dalej nie będę jadła jakoś do jutra spróbuję wytrzymać. włócznia - brzmi ciekawie Twój przepis, kiedyś się chyba skuszę Przede mną weekend z całodniowym siedzeniem na uczelni. Zanim wrócę to praktycznie 18 zawsze jest czyli już nic mi z tego dnia nie zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jakoś wieczprami brak mi czasu. Teraz też weszłam na chwilke. Jutro ciężki dzień w pracy mnie czeka. Dziś już pdpoczynek z mężem przy jakiejś komedii. Wpadne jutro rano. Ja zjadłamna wieczór trochę kurczaka z brukselkom . Później poszliśmy na zakupy kupiłam danio i płatki pełnoziarniste i zjadłam jeszcze to bp naszło mnie na słodkie. Na dziś to tyle. Mimo tego wieczorku i taknie zjadłam więcej niż :-1200 kcal. Może jednak zacznę jeść wszystko ale pbliczać kalorie tylko jak to zrobić jak się nie ma za wiele czasu na to no i muszę poświęcić czas na znalezienie kcal poszczególnych produktów. Ok zmykam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
ja zamiast marchewki zjadłam rewersy ( to nowe z lajkonika ) i wypiłam dwa piwa do filmu . No i zjadłam kolację - o dziwo - z chlebkiem :) , o którym dziś albo wczoraj mówiłam, że jadam go tylko na śniadanie - zaszalałam, bo miałam po tym piwie straszną ochotę na chlebek. Ale to bylo jakieś dwie godziny temu, jeszcze i tak z godzinkę posiedzę, wezmę kąpiel.... I tak nie jem tego przed snem :) Aczkolwiek wszystko zdrowo :) i piwo też;P oj, raz na jakiś czas:P tortille z brokułami okey, ale za dużo dałam tego farszu. Strasznie nie chce mi się jutro iść do pracy. Później znów mam kilka dni wyjazdowych... Ale i tak jak wyjeżdżam to biorę sobie przygotowane posiłki. Ech... Kocham wyjeżdżać, ale mam za dużo na głowie tym razem. na jutro - śniadanie jak zwykle, marchew, jabłko i trzeba zjeść tortille, na kolację chyba płatki, jeszcze pomyślę :) Nadal brak ochoty na słodkie, pewnie dzięki tabletkom antykoncepcyjnym. ZERO. Ale to dobrze. Od kilku miesięcy mam szafkę wypchaną slodyczami i nic nie tknięte. Kiedyś rozwiązywałam test , jakim jesteś slodyczoholikiem :) i wyszlo mi, że hormonalnym, więc to potwierdza fakt, że hormony mi się uspokoiły i słodyczee dla mnie nie istnieją. jutro napiszę, buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Hej:) Marlenka - ja uwielbiam brukselkę- muszę kupić i przyrządzić! Włóznia - masz wyjazdową pracę? Ja też nie chce iść do pracy, ale dzisiaj piątek, co mnie szalenie pociesza:) Robiłam ważny projekt i teraz mam z jego powodu zaległości, bo wszystko inne po prostu odłożyłam, a klientów to nie obchodzi, że jest na świecie ktoś poza nimi. Ale byle do końca dnia i mam gdzieś pracę! Tzn. nie mam, bo nie umiem się od niej dystansować, ale chce bardzo umieć! :D Na dzisiaj zrobiłam sobie garść warzyw z mrożonki, zabieram marchewkę do pochrupania, gruszkę i jogurt. Po połodniu coś A. wspomniał, że chce robić naleśniki ze szpinakiem, więc będzie cięzko zjeść tylko jednego czy dwa;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja właśnie się obudziłam. Chuba kiepski dzień dziś będzie. Dużo pracy a do tego trochę słaba jestem. Ja dziś na śniadanie płatki pełnoziarniste. Od jutra planuje diete oczyszczającą. Taką która trwa 12 dni. Stopniowo wporowadza się poszczególne produkty. Zaczynamy od 1-2 dzień same warzywa i owoce. ,3-4 dzień warzywa,owoce,jodurty Itd. Zrobię jeszcze swój jogurt do tego. Też znalazłam przepis. Może będzie lepszy od tych ze sklepu. Ok tera już zmykam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
mam pracę w terenie, codziennie jeżdżę, ale akurat w weekend trochę dalej niż zwykle i jeszcze muszę inne sprawy pozałatwiać, głupie formalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990Aneta18061990
Hej Wam! Ja od wtorku planuje diete South Beach,bo na tym zdrowym odzywianiu i liczeniu kalorii to do Swiat nie osiagne wymarzonej wagi.ale nie jestem w stu procentach przekonana.na kolacje moja ulubiona owsianka,dzis z zyrawina suszona.chyba na samych owocach i warzywach nawet jednego dnua bym nie wytrzymala.niby diety oczyszczajace sa ok,ale po co mam chodzic glodna a co za tym idzie zla.ale to zalezy od kazdego indywidualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej weszłam jeszcze na chwilkę. Dziś miałam nawał pracy tak ,że jak wróciłam na nic nie miałam ochoty. Teraz idę już spać. Jutro do pracy za to w niedziele wolne:-):-) Fajnie bo mój mąż obiecał zabrać mnie na zakupy:-):-). Jutro zaczynam diete pczyszczającą. Zakupiłam już owoce(ja błka) warzywa(marchew, brukselkę, i wiele innych. Dwa dni owoców i warzyw a później będę dokładaLa reszte. Muszę oczyścić swòj organizm z toksyn a później zdrowo jeść. Chyba mam za dużo toksyn w organizmie. Ogólnie dużo piję a woda nadal gromadzi się w organizmie. W sumie to nie ważne ja już zaczynam próbować wszystkiego aby coś ruszyło. A co tam u Was??? Aneta jak tam twoja dieta??? Włócznia , Nori jak miną wam dzień???. Ja postaram się wejść jutro chociaż może być ciężko. Ten weekend zapowiada się dość fajnie(mimo pracy)i oby tak było. Do wyjazdu jeszcze 4 tygodnie:-):-) już niea mogę się doczekać spodkania z rodzinką. W szczególności z moją małą siostrą. Muszę rozglądnąć się za jakimiś prezentami i ciuszkami dla siebie. Muszę kupić sobie jakąś sukienkę na wigilię a to będzie wyzwanie. Sylwestra mam w sumie z głowy-mogę tak powiedzieć. Organizujemy ze znajomymi domówkę więc ciuszki już mniej oficjalne:-):-) co mnie cieszy. Martwiłam się co ja spboe kupie. W żadnej sukience nie podobam się sobie.wszystkie są obcisłe. Ja noe lubie takich. Ale problem się rozwiązał sam. Jakaś fajna tunika ,leginsy,buty na obcasie i po problemie:-):-) ale się rozpisałam:-) wybaczcie! Piszę takie durnoty bo chce podciągnąć jakoś temat. Ostatnio jakoś ciężko idzie nam to pisanie tutaj. Jakie wy macie plany na te święta i sylwestra?? Nori ty masz wesele siostry- fajnie!! Masz już kreacje?? Też bym poszła na jakiś ślub ale w mojej rodzinie przestuj jest na razie:-) Trzy lata temu ja i moja siostra brałyśmy ślub w tym samym miesiący. Trochę szarpnęło tp moich rpdziców ale jakoś dali radę. Było super. Teraz niestety chyba kruzys dał śiwe znaki wszystkim i nikt o ślubie nie myśli. Ok zmykam bo jutro muszę wcześniej wstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
wlocznia - trudno musi sie być odżywiać, będąc zawsze w terenie - to wymaga pełnej organizacji Anetka = na czym polega ta dieta, nazwa mi się oiła o uszy, ale jakoś zero skojarzeń Marlenka - wesle to nie wesele, a zwykły obiad dla rodziny, planowali wesele za rok, ale zrezygnowali, przypuszczam, że z uwagi na stan ojca A., który jest poważny. Chyba nawet nie będę na tym obiedzie - od 3 lat spedzam święta tylko z mamą, jeszcze babcia do nas wpadała ale od roku nie zyje i to dla mamy będzie trudne jak nagle zostanie sama. Z A. jestem pół roku, więc to żadna moja rodzina, nawet ich nie znam. Jak już wyjadę z rodzinnego miasta to nie wrócę, bo się nie opłaca, więc byłabym tylko na Wigilii. Ja tam generalnie świat nie lubię, sylwester też mi w sumie objętny;p Z chęcią wyjechałbym na wycieczkę zagraniczną, ale chyba się nie zgra finansowo w tym roku. Co do zakupów ja chyba się zdecyduję i zakupię pikowaną białą kieckę na zimę :) Idę walczyć na uczelni, miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja dziś muszę iść do pracy. Na śniadanie dwa jabłka utarte z marchwią. Muszę zjeść dużo bo dziś nie będę miała czasu na drugie śniadanie i coś musi mnie trzymać do obiadu. Muszę wstąpić do sklepu aby kupić coś na obiad mężowi. Postaram się wejść później ale nie obiecuje bo nie wiem czy mi się to uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
54kg. Wydaje mi się, że jak się nie przejmuje wagą to jakoś szybciej spada. Muszę przestać jeść wieczorem, powiedzmy, że do 19 mogę jeść, później już nie. Bo kolację czasem jem o 22. :/ Nie kładę się od razu spać, ale nic nie robię, nie ruszam się, metabolizm chyba wtedy zwalnia, nie znam się. Sylwestra mam w tym roku o dziwno wolnego od pracy. Jak moj chłopak będzie pracowal to ja chyba z Nim:/ Ciężko z jedzeniem jak się jest cały czas poza domem ale uwierzcie mi - po jakimś czasie nie ma znaczenia, jem wszystko to, co mogłabym w domu, zwykle tylko ciepłą kolację później staram się zjeść. Chyba że pójdę gdzieś na chwilę, wezme zupę na wynos - ale nie jestem zwolenniczką jedzenia na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka laski. Wpadam na moment, żeby zobaczyć co u Was, u mnie niestety waga w górę, zajadamy stres chyba ... Chociaż mój chłopak schudł strasznie, ale każdy inaczej reaguje na stresy ... Waga pokazuje 91kg, no i tak cieszę się, że nie wróciłam do 93, no i mam teraz miesiączę, to może też troszkę więcej wody w organizmie, co nie zmienia faktu, że przyszalałam ;( 26.11 jestem umówiona na wizytę u dietetyka, we wtorek jestem również umówiona z trenerem personalnym, ma dobrać mi ćwiczenia, no zobaczymy, jak to wyjdzie. Teściu nadal w szpitalu, bardzo źle z nim, ma 52 lata dopiero ... No ale trzeba żyć dalej i dbać o siebie, żeby nie dopuścić do tkiej sytuacji w której on się obecnie znajduje. Także od poniedziałku wracam do Was kobietki ! Czekajcie na mnie :D Buziaki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jednak udało mi się wejść. Włócznia też już pisałam kiedyś , że jak chce schudnąć to waga nie spada a jak się złoszcze i myślę sobie dość tego ! To nie ma sensu! Moja waga spada. Ja na razie jem zdroqp ale nawet się nie ważę. Nie chce się denerwować. Czekam na wizyte u dietetyka. Coś jest nie tak ze mną i nie ma sensu siędobijać. Zauważyłam,że popadam w depresje jak staje na wadze i mimo tegp, że jem mało i zdrowo waga pokazuje to samo albo i więcej:-(:-( Coś nie odpowiada mi jedzenie tu i tyle. Jak byłam na wakacjech w polsce to schudłam dp wagi54 kg w zasadzie bez trudu a tu!!! Załamka. Zaraz jak wróciliśmy tu waga zeczęła rosnąć. Niestety wygląda na to , że pełnp chemi tu dodają do jedzenia. W sumie wiele osób które znam narzeka na to,że mają prpblemy z wagą. Mój mąż powtarza mi codziennie ,że mam przeztać bo i tak nic mi to nie da. On też trochę przytył ale jemu to pasuje. Po za tym o czym tu mówić gdy bym ja jadła tak jak on i to co on to ważyła bym już150kg. A on przytył tylko10kg Masakra jakaś!!! No ale dość użalania. Tak jak już pisałam ja jak na razie robię przerwęw warzeniu się aż do wizyty u dietetyka. Będę z Wami cały czas!!! Mam nadzieję ,że wam się uda szybciej zgubić to co chcecie bez żadnych komplikacjirodzyn fajnie,że wracasz!! A co do teścia przykro mi!!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Hej! Ja 74 i nic w dol.dzis znow pofolgowalam,bo bylam u rodzicow a babci smakolykom trudno sie oprzec.e tam,jeden dzien w tygodniu jest wolny od diety,oczywiscie z umiarem;-) Co do South Beach-przez dwa tygodnie zero owocow,ziemniakow,makaronow itp. Glownie odtluszczony nabial(ser bialy,ser zolty,mleko),jaja i warzywa niektore.potem stopniowo wprowadza sie owoce i reszte.trzeba uwazac na produkty o wysokim IG.sa 3 fazy.wpisz w wyszuliwarke to znajdziesz szczegolowe opisy i menu;-) Swieta w tym roku mnie przerazaja.na Wigilii u tesciow bedzie ktos z kim ja i maz nie rozmawiamy jakis czas.Chcialabym ladnie wygladac,ale ciezko znalesc sukienke dla mnie. Oby tesc szybko wyzdrowial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Ja po zajęciach - rano jogurt z bananem i cynamonem, potem na uczelni sałatka z makaronem, kawałeczkami szynki(bo kawłki to to nie były) ile to mogło mieć z 350-400 gr, do tego jak wrociłam garstka ryzu, 2 mielone i buraczki. Nie powinnam już tego jesc, bo to o 18 bylo, ale A. się starał z obiadem i już nie chciałam być taka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Kobietki macie jakies sprawdzone przepisy na niskokaloryczne desery? Bo czasem mnie ochota na slodycze nachodzi.jest duzo przepisow,ale wolalabym takie sprawdzone:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej znalazłam chwilę więc jestem. Aneta ja niestety nie znam takiego przepisu. Ja jutro do pracy. Miałam mieć wolne ale niestety:-( jakoś wszystko się komplikuje. Miałam mieć wolne a idę do pracy. Miałam z mężem jechać na zakupy a chyba pojadę z nim ale do hirurga. Niestety zrobił sobie coś w ręke. Chyba stłuczona. Mam nadzieje,że nie jest złamana. Trochę mu napuchła. Opatrzyłam mu zadrapania i robie okłady z lodu. Niestety nie mam kwaśnej wody więc przeczytałam w necie żeby zrobić roztwór z octu jabłkowego i wody. Tak też zrobiłam. Oby to pomogło. Zamieniłam się teraz w pielęgniarkę:-) Powinnam iść już spać ale tak się przejełam, że wszystko mi się odniechciało. A co tam u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
włócznia - trzymaj sie! Jestem ciekawa Twojej relacji z wizyty u dietetyka Anetka - brzmi reżimowo ta dieta, chociaż czasami wprowadzić taką na początek, bo szybko są efekty, tylko potem trzeba być silnym wprowadzając nowe produkty Marlenka - jak mąż, wszystko, ok? Widzę, że wczoraj sukienki i sukienki:D Niestety, na mnie teraz mało sukienek wygląda dobrze. Mam nadzieję, że do końca miesiąca zacznę się mieścić w spódnice i kiecki z zeszłego roku (a mam jeszcze węższe sprzed 3 lat;p i wszystkie śliczne!żal wyrzucić, nie ma komu oddać). Wagi jak nie poszłam kupić, tak i nie poszłam. Pewnie skończy się ważeniem dopiero na święta, chyba ze znajdę chwilę czasu na skoczenie po wagę na zakupach. Teraz mam mało czasu na takie sprawy, zakupy robię gdzie mam blisko-lidl i biedronka i często rzeczy kupuje w necie, bo mi wygodniej;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Mam nadzieje,ze maz szybko wroci do zdrowia. u mnie moj szkarb maly chory.Co do sukienek to mieszcze sie juz w stare ciuchy,nawet mialam sukienke z balu maturalnego i weszlam;-) ale chcialabym nowa jakas kupic,taka,ktora spodoba mi sie.bo do tej pory kupowalam duzy rozmiar a ciuch niekoniecznie mi sie podobal.jednym slowem bralam co bylo. Co do diety to chcialam taka,zebym lubila te produkty.uwielbiam omlety i jajeczniece,wiec dalabym rade.to tylko dwa tygodnie.mam duzo warzyw i trzeba oproznic lodowke przed Swietami,wiec jest okazja;-) dzis dwie kromki z dzememniskoslodzonym i kawa.na obiad chyba zrobie sobie bigos z bialej kapusty z koperkiem. Czy u Was tez jest tak,ze w niedziele musi byc jakis odswietny obiad? Tzn.zadnej zupy tylko np.pieczony kurczak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
oj, szalony weekend u mnie, ale mam chwile, żeby wejść. co do sukienke - ja wczoraj zalożyłam mini :) ale od razu zdjęłam, bo ..... poczułam się przebrana a nie ubrana. U mnie w domu zwykle obiad niedzielny jest obiadem niedzielnym i zawsze mnie to denerwowalo. Jakby w czwartek nie można było zrobić kurczaka itp. Ja mieszkam sama i nie przestrzegam żadnych niedziel itp. Robię to, co mi sie podoba i na to mam ochotę. Co do deserów - polecam budyń niesłodzony z dodatkiem rodzynek - jest dzięki temu słodki a posmak czekoladowy z powodzeniem może zastąpić czekoladę :) Czasem robię sobie mus z jogurtu naturalnego i banana, do tego cynamon i to też jest słodkie. Robię to bardzo rzadko, bo tak jak wcześniej pisałam - nie mam ochoty na słodkie, po drugie nie przepadam za jogurtami :) Dziś u mnie ruskie pierogi na obiad :) sztuk 5 albo 6 :) musze też niestety zjeść banana, bo dziwnie szybko zmienil kolor na ciemny. Wczoraj na szczęście pozałatwiałam swoje urzędowe sprawy pozytywnie i dzięki temu jutro też sobie wszystko pozałatwiam. Co nie jest takie łatwe w dzisiejszych czasach - za dużo jest papierków, ludzie sami sobie utrudniają życie. Tu dostarczyć, tam podpisać :/ litości..... W tydzień czasu muszę schudnąć kilogram, nie ma bata. Postaram sie pić dużo więcej wody, bo o tym zapominam, tym bardziej że jest zimno. Wracając do ubrań.... W weekend idę na taki festiwal i nie mam zielonego pojęcia w co się ubiorę :/ to nie jest jakaś uroczysta impreza, bardziej na luzie, ale chciałabym wyglądać inaczej niż zwykle ... bardzo mi na tym zależy. Przy moim zamiłowaniu do płaskich botków i masywnych kozaków, ciemnych ubrań i prostych krojów to będzie raczej ciężko coś skomponować. Latem - owszem, lubię letnie sukienki, ale zimą.... :/ hmhmhm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
ja ostatnio mierzyłam sukienkę ze studniówki, wyglądalam w niej wtedy jak wiedźmin. Jak ja moglam mieć taką sukienkę... :/ Teraz jest na mnie dużo za duża, jak wszystkie moje kreacje. Może by je tak sprzedać... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Ten jogurt z bananem i cynamonem to dobry pomysl.skorzystam:-) budyniu nie lubie.rodzynki faktycznie dodaja slodkosci.kiedys dodawalam do owsianki,ale teraz sa dla mnie za slodkie;-) moja sukienka ze studniowki tak bardzo mi sie podoba,ze nie mam serca jej wyrzucic. Za duze ubrania na Twoim miejscu bym sprzedala,bo jesli sa w dobrym stanie to pewnie ktos sie skusi.ja swoje zostawilam na wszelki wypadek,gdyby mi sie kiedys przytylo.Ja wlasnie tez nie przestrzegam niedzielnych obiadow co bardzo dziwi moja tesciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×