Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlenka2206

Zdrowa dieta

Polecane posty

Hej (: Ja jak zwykle dałam popalić w weekend, ale w ten konkretnie, NIE ŻAŁUJE :) Mój chłopak obchodzi we wt 26 urodziny, więc zrobiliśmy mu imprezę niespodziankę z tortem świeczkami, drinkami, pizzą, sałatkami ... dużo nie zjadłam, bo chyba mi się żołądek skurczył, ale drinki lały się litrami, dziś klina klinem desperadosy dwa, żeby jakoś przeżyć :) Mówię Wam, dla takich chwil warto żyć, jak widziałam jego ucieszoną mordkę, że wszyscy o nim pomyśleli :) To było super :) Marlenko co do soku-> swego czasu robiłam w domu w sokowirówce (przeważnie najprostsze, czyli marchew ->polecał ładna opalenizna w lecie, do tego jabuszko, pomarańcza, jakaś brzoskwinia ... no ogólnie co tam było ;) polecam też warzywne, marchew z pietruszką i selerem :) ale szczerze mówiąc mi się nie opłacało robić soku dla jednej osoby, bo mycie tego sprzętu jest masakryczne a wiadomo to zaraz się zepsuje, więc kupuję te soczki świeżo wyciskane z lodówek w marketach, tymbark i jeszcze jeden ale nie pamiętam nazwy :( smaczne, zdrowe miammm :) ok 100kcal mają, ale wiadomo ... To cukier, tyle, że witaminek też co nie miara :) WAŻYŁAM SIĘ WCZORAJ ->>> 88kg, więc kilo na tydzień jak do tej pory, może do Sylwestra zrzucę jeszcze jakieś 6 kg, bardzo bym chciała :) Parę osób pytało już, czy schudłam :P Mam jeszcze większą motywację, od jutro siłownia powraca i jedziemy :D:D:D:D:D Miłej nocki dziewczynki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa ! Jutro Wam napiszę przepisy, bo mam tego troszkę, także wpadnę wieczorkiem, jak się odrobię ze wszystkim na spokojnie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Miałam napisać rano ale w nocy była jakaś wichura i problem z łączem. Ale teraz już ok więc piszę . Co tam u Was?? Rodzyn gratuluje!! Też bym chciała tyle zgubić. U mnie to idzie opornie ale w sumie ważne, że nie chodzę głodna ,że wga nie idzie w gòrę. Mam małe spadki ale są. Może chociaż uda mi siędojść do 58 kg do wyjazdu. Bardzo bym tego chciała. Mam na to jeszcze 6 tygodni. Moje dzisiejsze menu: śniadanie-jajecznica z 2jajek,pieczarkami,dwoma plasterkami szynki usmażonej na odrobine oliwy(jakaś łyżeczka) do tego kromeczka chleba orkiszowego cieniutko posmarowana masełkiem i ogórkiem szklarniowym. Do tego herbata wieloowocowa z plasterkiem cytryny. 2 śniadanie kanapka( 2kromeczki chlebka prkiszowego cieniutko posmarowanego masełkiem,plasterek szynki i trochę ogórka), dość spore jabłko. Na obiad mam kaszę,mięsko z kurczaka i zrobię surówkę z pora. Jem niestety dużo ale nie potrafię zmniejszyć porcji gdyż źle się w tedy czuję. Mam też ciężką pracę i ciągle jestem w ruchu. Na razienie ćwiczę ale chodzę dużo. Na razie to musi wystarczyć. Jak już pisałam w Polsce mam umówioną qizytę u dietetyka więc bardzo mnie to cieszy:-):-):-) ppzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej to znów ja. Właśnie wróciłam z pracy:-) zjadłam obiadek i teraz odpoczywam. Chwila relaksu. Później muszę wybrać się na zakupy bo skończyły mi się warzywa. Postaram się wejść później. Mam nadzieję,że ktoś będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę później. Kurde nie wiem co jest nie tak, cały czas nie mogę normalnie nabrać oddechu przez ostatni tydzień ... Już myślałam, że przeszło to znowu ... :( Pójdę na siłownie załatwię coś i wpadnę tu pod wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej j Dziś znajduje czas żeby tu wejść:-) Na podwieczorek zjadłam serek wiejski lekki. Ja dziś czuję się w miare dobrze. Rodzyn idź do lekarza! Może nabawiłaś się kontuzji. Teraz zmykam do kuchni:-) muszę ugotować obiad mojemu mężowi. Niestety muszę gotować dwa obiady. Ja teraz staram się jeść pbiad o 13.30. Kolacje jem między 18.30 a19.00. Na kolacje jem płatki pełnoziarniste z mlekiem , suszonymi owocami, płatkami owsianymi i otrębami. Taka moja mieszanka bogata w błonnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
witam wszystkich:) urodziny fajna sprawa, sądzę, że czasami można odpuścić;p Ja sobie wczoraj na jedno piwko do obiado-kolacji pozwoliłam, bo wracałam z uczelni i po jogurt naturalny zachodziłam do sklepu. Ponieważ to był cięzki tydzień (ciągle w pracy a w weekend na uczelni) uznałam, że trudno nalezy mi się. Dzisiaj już porządnie. Zaraz będe smażyć placki z płatków na jutro na obiad. Cholera tak się zbierałam w pracy do zadzownienia na fintess, że na koniec czasu na nic nie miałam, po pracy zaraz rosyjski i bach 19. Ponieważ we wtorek nie ma moich zajęć, środę mam zajętą a w czwartek jadę zaraz po pracy do rodzinnego domu, to już nie dam rady, a szkoda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Widzę, że dzisiaj cicho-sza. Nie dziwię się w taką pogodę, chyba, że to tylko u mnie wieje wiatr jak szalony (mieszkam na ostatnim piętrze co pewnie potęguje efekt).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jutro napisze dziewczynki, bo strasznie zle sie czuje ... ;( nie wiem, jak wytrzymam do jutra ;( .Dobrej nocki !! (Obiecuje, że jutro napisze wiecej !:) ) Noriiie wlasnie tak tu cicho, że trzeba zaprosić kolejne osoby !:D Papaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć tradycyjnie po otworzeniu oczu piszę. Za chwilę wstaje,zrobie sobie śniadanie i uciekam do pracy. Pdez we się później.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja już po pracy i obiadku. Teraz odpoczywam. Nawet fajna pogoda dziś więc gdy tylko mój mąż wróci z pracy wyciągne go na spacer. Jutro mam wolne więc się trochę przypilnuję. Zacznę też ćwiczyć skalpel. Miałam tydz. Przerwy i źle się z tym czuje. Rodzyn jak się dziś czujesz?? Przeszło Ci to ?? Nie wiem czy to nie jest związane z tym, że się chudnie bo ja też tak czasem mam. Wiecie co mam doła. Brałam takoe tabletki jak metypred. Ogólnie miałam cały cykl stymulowany hormonami. Chodziło o wywołanie owulacji no i zapłodnienie. Pisałam już ,że staramy się o dzidzia. Nistety kplejny pech:-(:-( okazało się, że mój organizm nie toleruje tego leku. Brałam go dwa miesiące i źle się czułam nie wiedząc czego. Dopiero po odstawieniu wszystkich hormonów(poza tymi na tarczyce) dochodzędo siebie. Niestety moje kolejne szansy na dzidzia przepadły. Do lekarza chodzę w Polsce. Zjeżdżamy co 4 mis. I na tyle dostaje leki. Niestety tu do lekarza boję się iść bo to są dziwni lekarze. Każdy z nich patrzy tylkp na to żeby kasę wziąść . W Polsce trafiłam na super lekarza który mnie nie zbywa tylkp próbuje pomóc. Muszę czekać na wizytę do grudnia. Co za pech. Jestem taka zła. Tak bardzo pragniemy takiego małego brzdąca. Jest mi tak źle , że płakać mi się chce. Myślałam , że nam się uda! Ale niestety kolejna porażka:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz, że z zajściem w ciąże możesz mieć problem głównie z powodu tarczycy ? Tzn nie chcę tu nic sugerować, bo lekarzem, nie jestem, ale moja koleżanka ma teraz 26 lat, o dzidzi stara się jakieś 3 lata, dalej nic ... Pierwsze co została skierowana na badanie, czy ma tarczyce no i coś jej tam wyszło, więc leczy się i działa spokojnie dalej do skutku :) A Ty jak długo starasz się o dzidziusia ?? Ja od marca 2013 walczyłam z durnym torbielem, do sierpnia, czy tam początek września brałam hormony, torbielek poszedł w zapomnienie, ale z moją wagą Pani Dr nie daje mi szans na zajście w ciąże ;/ Więc łączę się z Tobą w bólu. No i raz a 8 miesiecy, na rok muszę iść robić USG, bo zawsze mogę mieć nawrót, szczególnie, że okres mam bardzo bolesny, ale mało obfity i Doktorka boi się, że to znowu zacznie mi się gromadzić ... Jak to jest, że jak ktoś chce, to nie może a inne matki, które nie chcą zabijają swoje kruszynki, co to za niesprawiedliwy świat !!!! Walcz Marlena, nie poddawaj się i nie płakusiaj, może jakieś wakacje jesienne, albo w zimie Wam pomogą ? Wiesz, jak to jest, chcesz bardzo, ale nie możesz, bo się stresujesz Mała :// Luzik i będziesz bawić jeszcze gromadkę !! NIE MYŚL O TYM !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śniadanie -> omlet z tuńczykiem i dwoma jajkami, z pomidorek i jabuszko, oraz herbatka z 1/4 łyżeczki cukru. Obiad-> Rosołek na kurze wiejskiej, na II danie kura z rosołku (nóżka) gotowane ziemniaki i kapusta kiszona. Jeszcze dziś zjem jogurt 0% ale truskawkowy z otrębami (bo coś ostatnio nie mogę ten teges :P) resztę tuńczyka ze śniadanka i jabuszko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzyn dzięki za wsparcie. Masz rację , że myślenie o tym nie pomaga ale ciężkp jest nie myśleć jeśli czegoś tak pragniesz. Co tam u Ciebie? Jak się dziś czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
cześć dziewczyny:) Spędziłam cudowne dwa dni z moim chłopakiem a to bardzo dużo, bo nie możemy się zgrać, jeżeli chodzi o pracę:/ jak On ma wolne to ja nie i na odwrót, a niestety trochę kilometrów od siebie mieszkamy:( co do soków też robiłam sama - seler, marchewka i ogólnie to, co było, ale tak samo nie opłaca mi się robić tego soku tylko dla siebie, bo więcej z tym zamieszania niż tego soku. Tym bardziej, że wiadomo- od razu się go piję, nie można za bardzo trzymać... Marlenko - nie rozumiem tego, jak niektóre kobiety mają problem z zajściem w ciąże a niektóre mogą i tracą dziecko na własne życzenie. To nie jest sprawiedliwe .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Marlenka - trzymam kciuki za ciążę, tak to bywa, że jak się nie chce to się wpada, a jak ludzie bardzo chca to za nic nie idzie. Wiem, ze banał, ale brutalnie prawdziwy. Gdzie mieszkacie? Rodzyn- jak się czujesz, lepiej? Ja po powroce ze świat muszę jakoś lepiej ogarniać obiady, bo tak wychodzi, że wracam o 17 i jestem już tak głodna, ze mi się nie chce już nic pichić. Znowu na obiad pierogi (6 sztuk) a do tego góra kapusty kiszonej (to akurat zdrowo). Na jutro mam już marcheweczkę, kurczaka w galarecie (200g), mały jogurt i pewnie A. wróci wcześniej, to on będzie coś kombinował w kuchni. Dzisiaj ząłożyłam spódnicę, która rok temu śmigała na mnie wokół i nie dało się jej nosić, teraz ledwo dopina, ale czuję, ze jeszcze tydzień temu to i nie dopiełabym się, więc jestem dobrej mysli;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Fajnie ,że jesteście:-):-) u mnie ze spacerku nici. Mój mąż wrócił padnięty. Teraz leżymy i patrzyny na tv. Zmykam bo nie mam za bardzo jak pisać. Jutro wolne więc będę częściej. Życzę dobrej nocy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Ja na czas wolnego wyjeżdżam, zaraz prosto po pracy smigam do rodzinnego domu. Już kupiłam chyba z miesiąc temu bilet;p W domu ostatni raz byłam chyba w lipcu, kiedyś częściej jeździłam, teraz jakośzawsze czasu brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziś mam w miarę dobry poranek. Na dworze zimno choć słonecznie:) Z samego rana zrobiłam porządek w mieszkaniu i dopiero teraz miałam czas na śniadanie.Dziś zrobiłam sobie jajecznice z 5 plasterków szynki(dużych) drobiowej, odrobina oliwy z oliwek, pieczarki z puszki i jeden mały pomidor. do tego herbata z cytryną. Wiecie co wczoraj przeczytałam artykuł o mitach na temat odchudzania. wiecie co się dowiedziałam: 1 nie powinno się wypijać dużej ilości wody na raz gdyż rozrzedza ona krew.W rezultacie tego źle się czujemy. 2 nie powinno się jeść dużo owoców gdyż zawierają one fruktozę która działa podobnie do białego cukru. Jego nadmiar przeradza się w tkankę tłuszczową. Powinno się unikać bananów i awokado. Owoców nie powinno się spożywać po godz 17.00 3 tłuszcze są niezbędne w procesie odchudzania. tłuszcze roślinne są nam potrzebne do prawidłowego funkcjonowania. Odżywiają one naszą korę. 4 Jedzenie gorzkiej czekolady również pomaga w diecie. Im większa zawartość miazgi czekoladowej tym czekolada zdrowsza.Można zjeść 4 kostki dziennie:) 5 ostatni posiłek powinien być 3 godz przed snem. to tyle z takich ciekawostek. Jak pisałam wam wcześniej dziś mam wolne więc będę miała czas żeby tu wpadać. Muszę się jeszcze wybrać na zakupy ale jakoś później to zrobię. Na razie muszę sobie trochę odpocząć gdyż się trochę napracowałam dziś. miałam też zacząć skalpel ale też na razie jakoś nie mogę się zmobilizować. Może później będzie trochę więcej ochoty:) pozdrawiam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
cztery kostki dziennie to dużo, nie? :) ja gorzkiej niestety dużo nie zjem, bo nie lubię za bardzo. Rzadko mam na nią ochotę... Fajne ciekawostki w ogóle, szczególnie ta z wodą. Ja znów wyjeżdżam, więc czyszczę lodówkę :) zjadłam śniadanie, na obiad ryż z kurczakiem, na kolację sałatka z tuńczykiem. W przyszłym tygodniu muszę jechać na zakupy, zwykle robię zapasy na jakieś dwa tygodnie :) lubię tak raz a porządnie :) mam taki plan, żeby pić mniej kawy... wypijałam cztery nawet dziennie. Dziś jeszcze żadnej i chyba nie będę dziś piła. Zrobiłam Anatola :) z mlekiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z wodą to mnie zdiwiło ale coś w tym jest. Ja mam właśnie, że w dzień mało piję a później chce to nadrobić i wlewam w siebie. Teraz już nie będę tak robić. Ja już po 2 śniadaniu: 3plasterki szynki, 400 ml maślanki i szklanka serka wiejskiego. Kupiłam taki duży więc przełożyłam sobie trochę do szklanki. Trochęmi się zrobiło zimno teraz. Takie rzeczy jednak lepiej jeść w lecie. Dziś zimno więc lepiej coś ciepłego. Idę zrobić herbate. Może mnie ogrzeje trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zakupów to ja raz w tygodniu robię takie większe. Kupujemy mięsa,ryby i takie tam warzywa staram się kupować w mniejszej ilości żeby zjeść wszystkie. Wolę kupić je częściej niż wyrzucić popsute.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robie obiadek. Wymyśliłam sobie dziś takie danie: do naczynia żaroodpornego dałam warzywa( cukinie , marchewkę, cebulke, pomidorki obrane ze skóry) do tego mięso mielone z indyka i trochę przecieru pomidorowego. Teraz włożyłam to do piekarnika i czekam. Mam nadzieje,że wyjdzie z tego coś dobrego. Odezwe się później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziopki !!! Ja na śniadanko jajecznice ALE KURDE NA MAŚLE bo moja mama innej w domu nie robi :( z szynką i 2 jajkami i cebulką, Jedna bułeczka pełnoziarnista i herbata z cytryną z 1/2 łyżeczki cukru. Obiad Duszona pierś z kurczaka w warzywach z ryżem, na kolację chyba tuńczyk i jabuszko, teraz jadę na uczelnie, więc zjem koło 18. Czuję się lepiej, chodź dalej zalega mi coś w płucach, ale wszędzie wszyscy chorzy i Pani farmaceutka dała mi herbatkę z kwiatu bzu, syropek, a na gardło jakiś najmocniejszy na rynku lek, no i zobaczymy (: Ale na siłownie codziennie na godzinkę chodzę i już tak zostanie, bo muszę do Sylwestra stracić 8 kg ! Mam 2 miesiace, może się uda :D TYLKO WYDAJE MI SIĘ, ŻE OD KILKU DNI NIC NIE CHUDNĘ :( I CZUJĘ SIĘ, JAKBYM ZNOWU PRZYTYŁA :( MUSZĘ KUPIĆ CHYBA NOWĄ WAGĘ :(( i to dziś, jak zdąże ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzyn jeśli ćwiczysz to może zacznij się mierzyć. Pamiętaj o tym , że mięśnie są cięższe. Ja już po obiadku. Wyszło puszne. Następnym razem wrzucę do tego kaszę albi ryż. Na razie jestem dumna z siebie. Tak jak obiecałam wczoraj staram się jeść dietkowo. Dziś żadnego owoca. Jeśli będę miała takie dni jak dziś postaram się nie spożywać nic z cukrem. Wiecie co jest zabawne. Waga nie leci jakoś w dół ale weszłam w spodenki które nosiłam ważąc 57 kg. Już nic z tego nie rozumiem. Ale nic mam problem z brzuchem więc działam nadal. Mam nadzieje , że wytrwam w tym co sobie dziś postanowiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki to jutro się zmierzę, ale powiedźcie mi dziewczynki na co zwracać uwagę ? Na pewno pas, biodra, obwód klatki piersiowej, nie wiem ręce, co jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×