Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlenka2206

Zdrowa dieta

Polecane posty

Gość Aneta18061990
A co do ubrania sie na festiwal- ja kiedys tez preferowalam taki styl jak Ty,ale widze,ze korzystniej wygladam gdy nosze inne ubrania.jedynie pozostalam przy prostych krojach.uwielbiam teraz skukienki,ale takie proste i w jednym kolorze.no i przekonalam sie do obcasow i koturnow.ostatnio kupilam mietowa ze skorzanymi wstawkami po bokach i ku mojemu zadowoleniu wygladam szczuplej.moze bys sprobowala jakiegos eksperymentu z kolorami.wygladalabys inaczej niz zwykle:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
ciężko mi się przekonać do kolorów. Bo butów to mam akurat w nadmiarze, a w sumie wciąż mi mało :) problem polega na tym, że czuję się najlepiej w niskich.... Powinnam się co prawda dobrze czuć, bo to jest najważniejsze, ale trochę jednak muszę zacisnąć zęby i się w końcu wystroić, dawno nigdzie nie wychodziłam.... Postanowiłam dziś, że nie będę jadła po 18. Nieważne, że chodzę spać później, ale najwidoczniej to mi przeszkadza w chudnięciu. Bo poza tym raczej nie robię większych błędów żywieniowych, wręcz przeciwnie, niektorzy podejrzewają mnie chyba o ortoreksję. Jedzenie po 18 to jest mój błąd. ZA TYDZIEŃ MA BYĆ 53! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Hej:) I po zjeździe na uczelni:) następny już za dwa tygodnie! Za szybko. Zjadłam: - pół kostki twarogu z ogórkiem konserowowym A. robił:) - sałatkę makaron farfarelli, czy jak to się pisze - kokardki, no! i ponoć brokuł, ja tam i widziałam resztki brokuła i dwie kostki fety;p - dwa mielone, łyżka ryżu i surówki kupne:) Jest dobrze z ilością jedzenia:) Ja sukienkę ze studniówki sprzedałam, podoba mi się do dzisiaj, ale to taka balowa kreacja była i nie założyłabym jej potem. Ja na początku swojej diety, więc jeszcze nie mam tak fajnie jak Wy, że wciskam się w stare kiecki. W poniedziałek planuję przymierzyć jedną spódnicę- rano przyłozyłam jedną która noszę i tak jakby jest węższa o 3-4 cm, więc może i będzie dobrze w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA ! Trochę nie wiem, o czym gadacie, muszę nadrobić ;) mam nadzieję, ze mogę próbować z Wami raz jeszcze. Rano wazenie. Zobaczymy jak będzie. Poki co ide lulu, milej nocy. Walczę od początku ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Hej! Rodzyn pewnie,ze tak:-) nie poddawaj sie! Razem osiagniemy nasze wymarzone wagi.Marlenka jakos zamilkla.chyba sie nie poddalas?Ja 73,3.czyli schudlam rowniutkie 10kg:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam ponownie ;) Więc moja waga to: 89,5 ( jupi i tak mniej o 3,5kg od ostatniej próby :D ) Jak już mowilam ide do dietetyka, nie bede sama rozpusywala diety, bo tak szczerze mówiąc nie wiem, czy dobrze to robiłam. Muszę kupic jeszcze wagę kuchenna ... Cisne, bo jest szansa ;) wpadne później !;) Marlena wracaj nie rob jaj, bo to Ty zalozylas temat ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Ja tez planowalam isc do dietetyka,ale jestem z malej miejscowosci i w okolicy jest tylko jeden i to taki sobie.maz mowi,ze nie mam sie juz odchudzac,bo nie chce zebym byla koscista;-) dobrze,ze jemu sie podobam.ale chce tez dobrze czuc sie sama ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Ja Tobie tez gratuluje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej przepraszam wczoraj miałam urwanie głowy. Pierw lekarz a później zakupy:-):-) Fajnie, że mimo tej ręki udało nam się spędzić miło czas. Wczoraj zaszalałam heh. Porwał mnie świątczny klimat. Kupiłam mnustwo ciuchów. Chyba jakiś fajny nastruj miałam albo jednak szczęście. Rzdko kiedy coś mi się podoba. Wczoraj naprawdę było ok. Jedynie butów nie udało mi się kupić. Część prezentów już jest. Teraz został jeszcze ten najważniejszy- dla męża ale to już w Polsce. Dziś jak na razie śniadanie: płatki pełnoziarniste z mlekiem. Teraz siedzę piję gorzką herbatę i czytam sobie gazetke. Dziś idę do pracy na popołudnie. Pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Pewnie,ze mozna:-) ja tez czesto watpilam,ale jakos sie trzymam. Prezwnt dla meza to bedzie problem.nigdy nie mam pomyslu.zawsze twierdzi,ze ma wszystko i nic nie chce.w tym roku kupujemy prezenty tylko dzieciom.w tamte Swieta postaralam sie i dlugo myslalam co komu dac a potem bylo marudzenie,bo mogloby byc w innym kolorze itd.zreszta siostra meza jest taka,ze nic nigdy sie jej nie podoba tak samo jak tesciowej. Dzis owsianka a na drugie mandarynki( pycha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie macie dziewczyny diety? bo nie wiem jaka zaczac , nie mam zielonego pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Witam:) Kolejny tydzień zaczynamy widzę w komplecie:) Twardo walczę i dzisiaj tak: -jogurt -dwa jabłka - banan - ryż z kalafiorem I tyle na dzisiaj. Chcę do końca miesiąca trochę podgonić z dietą. Pomierzyłam dzisiaj stare kiecki i w niektórych już niedługo mogę się pokazać-teraz zbyt opięte są. Sądzę, że tak za tydzień będzie już znośnie a za dwa powinno być już "do ludzi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Ja mam diete wymyslona przez siebie;-) jem 1300 kalorii dziennie,ograniczylam potrawy smazone,slodycze,gazowane napoje i wszystko co slodkie.w internecie jest duzo jadlospisow,musisz poszukac.ja na poczatek kupilam wage kuchenna i spisalam kalorycznosc produktow.no i teraz sobie obliczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja niedawno wróciłam z pracy. Teraz jestem padnięta i idę już spać. Nic mi się dziś noe chce. Moje śniadanie to płatki 2 śniadanie kawa z mlekiem obiad dwie kanapki z chlebaka orkiszowego i dwa jajka sadzone podwieczorek jabłko i serek wiejski lekki kolacja spagetti z makaronem pełnoziarnistym. Wpadnę jutro rano. Przepraszam,że zadko piszę ale teraz ciężko znaleść mi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haj co tam u Was?? Ja zbieram się pomału do pracy. Widzę , że nikogo nie było. Ja właśnie zrobiłam sobie śniadanie: stostpwane dwie kromki chleba z avocado, ogórkiem,pomidorem,rzodkiewką i rzerzuchą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć widzę, że nadal pusto. Zaglądne później jak znajdę czas. Dziś na 2śniadanie kawa z mlekiem obiad 6 pierogów ruskich( dziś robiłam bo mężowi się zachciało. Ja też lubię więc zjadłam kilka). Teraz jem jabłko Na kplacje płatki pełnoziarniste z mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marlenka jak robisz te placki pelnoziarniste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Hej:) Ja w pracy nie zagladam - sprawdzą mi komputer i po co mają wiedzieć co ja tam robię w prywatnym życiu. Tzn. prywatnego maila zdarzy mi się sprawdzić;p Dzisiaj: - banan i 3 łychy jogurtu z cynamonem - ryż (3 łyżki, ale coś nie smaczny był) - 3 marchewki - i tu w pracy zgrzeszyłam skubnęłam trójkąt pizzy, ale bez niego chyba bym tam z głodu padła, a kurat była zamawiania - teraz robię szpinak z fetą, piekę łososia i dla A. ugotuję makaron, a sama zjem samego łososia pieczonego w rękawie i szpinak(powinnam bez fety, ale nie chce mi się na dwie patelnie) A jutro sama nie wiem co tam zabiorę do pracy, bo powoli mam pustki w lodówce, a zakupów robić się nie chce;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :D Dzisiaj było ostro. Wizyta z trenerem, zalecił mi ćwiczenia na brzuch, pupę, nogi, i ręce, tak dla oczywiście schudnięcia nie dla budowania mięśni. Jest ok, ale ciężko, mam 10 min bieżni na dzień dobry, (wcześniej rozciąganie) potem serie ćwiczeń zajmuje to ok 30 min, potem znowu 30 min bieżni, ale mam dążyć do godziny, rozciąganie i do domu :) i tak codziennie ... Za dwa tygodnie dietetyk. Zobaczymy, jak to będzie. Kilka wskazówek od trenera, jeżeli ćwiczycie. 1) 5 posiłków dziennie to droga do sukcesu (nie mówię już o konkretnych godzinach spożywania, bo wiadomo, jak wygląda życie, gonitwa za gonitwą, na nic nie ma czasu) ale umawiamy się, że jemy 5 razy dziennie nie mniej nie więcej. Każdy posiłek powinien mieścić się w w garści.Czyli wielkość dłoni :D DO GODZINY 15 PRZYJMUJEMY WIĘCEJ WĘGLOWODANÓW, PO 15 BARDZIEJ WCINAMY BIAŁKO (np biały serek z pomidorkiem szyneczką, owsianka etc etc ... 2) jeżeli któraś w Was biega -> pamiętajcie, że dopiero po 30 minutach biegu zaczynamy spalać tkankę tłuszczową, więc sugestia, lepiej powolutku, nawet człapać, ale godzinka byłaby idealna, jeżeli to kwestia bieżni to sugerowany jest zakres 5-6,5 na ustawianiu prędkości, ja zaczęłam na 8 i zrobiłam błąd, bo po 5 minutach nie miałam siły, dziś ustawiłam 6,5 i poszło 20 min jutro planuję 25 i tak codziennie 5 min więcej. 3)dobrze jest trenować mięśnie, ale na najniższym obciążeniu, nie forsować mięśni, bo urosną a tego nie chcemy :) jak macie hantelki (najlepiej od 0,5-1,5 max ) są super ćwiczenia na ręce na necie (tutaj wam nie wytłumaczę) ale można ładnie wysmuklić rączki a hantelki to koszt od 20-30 zł i można śmiało codziennie machać nimi w domu. 4) Bieg można zastąpić orbitrekiem, ale podczas biegu więcej spalamy. Orbi też powinien być na niewielkim obciążeniu za to mamy machać :) 5)NIE OGRANICZAĆ jedzenia :) macie ochotę zjeść ciastko ? Spoko ! Ale trzeba ćwiczyć !! Sama dieta jest ok, ale w połączeniu z ćw daje nam więcej możliwości na pokusy i na brak zwisającego ciała :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja dopiero teraz znalazłam czas żeby wejść. Gość jakie placuszki pełnpziarniste?? Chodzi ci może o otrębowe?? To przepis: 2łyżki otrąb owsianych+ jedna pszennych. Do tego jedno jajko i łyżka kefiru naturalnego. Wymieszać na jednolitą masę i smarzuć jak racuchy. Ja jak mam ochotęna coś słodkiego to smarzę do tego jedno jebłko z cynamonem i daje je na upieczone placuszki i na wierzch trochę jogurtu. Pychota!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny z chęcią się do was przyłącze jak można oczywiście bo nasz topik umarł niestety :( Rodzyn witaj ponownie :))) Jak twoja dietka ? .... Tak na początek wypadało by napisać coś o sobie ,a więc jestem mamą prawie 4 miesięcznego cudownego chłopczyka i jak to po ciąży zostało co nie co, w ciąży ważyłam 92 kilo przy wzroście 172 na dzień dzisiejszy ważę 69,1 mój sukces bo waga około 3 tygodnie stała w miejscu i już byłam załamana aż do poniedziałku kiedy odzyskałam siły na dalsze odchudzanie moja upragniona waga to 60 kilo do Maja chce schudnąć bo wtedy lecimy do Polski chrzci naszego maluszka :) Nie mogę mieć jakiś rygorystycznych diet bo karmię piersią ale odżywiam się mega zdrowo prawie zero słodyczy:):) zero smażonego jedynie pieczone albo gotowane na parze, pełnoziarniste pieczywo kasza gryczana zamiast ziemniaczków i na kolacje bardzo mało ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wiem, że posiłki powinny być wielkości dłoni. Pròbowałam tak jeść. Problem pojawiał się po godz pracy. Tak mnie zaczęło ssać w rzołądku , że mnie słabiło. Niestety ja chcąc jeść takie porcje musiała bym to robić co 1 gòra1,5. Więc ja już nie wiem nic z tego. Dodam, że jedząc tyle co mija pięść 5 posiłków dziennie nie wiem czy było by to 1000kcal. Chyba, że ja nie rozumię o co w tym chodzi! Może źle ? Rodzyn jesz tak teraz?? Ja nadal czekam na wizytę u dietetyka powiem wam, że już nie mogę się doczekać. Czas się wlecze ostatnio. Co do białka wieczorem to postaram się dostosować bo ja jem właśnie węgle na kolacje(płatki). Wiecie co dziś kupiłam fajne parówki drobiowp-cielęce o obniżonej zawartości tłuszczu. Jedna parówka ma 49kcal to dużo?? Bo ja noe qoem ile mają te normalne. W każdym razie dziś zjadłam 3 do tego dwie kromki chleba orkiszowego troszkę ketchupu(łyżeczka) i warzywa(pół pomidorka, trochę ogórka,rzodkoewkę) Dużo -wiem o tym ale ja sobie tak postanowiłam, że śniadanie muszę zjeść największe żeby mieć siłypracować. Dpdam jeszcze, że śniadanie sycące powpduje zmniejszenie apetytu na wieczór jeślichodzi o mnie. 2 śniadanie kawa z mlekiem i garść owoców suszonych.(żurawiny, rodzynek,moreli) Za pół godz mam obiad. Dziś spagetti z makaronem pełnoziarnistym. Ok teraz znów zmykam do pracy..pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia witam fajnie, że się przyłączyłaś. Gratuluje!!! U mnie też teraz jakiś zastuj. Też mnie to dobija ale teraz na razie nie staję na wadzę, żeby mnie to niezniechęciło w dalszej walce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nadal pustki. Ja już po pracy. Zjadłam podwieczorek-jogurt naturalny z suszonymi owocami( wrzuciłam garść mieszanych suszonych owoców do blenddera-zmiksowałam) Polecam smaczne , zdrowe i słodkie. Wszam raz na deser. Teraz zabieram się za porządki w mieszkaniu bo w piątek mam gości a jutronie będę miała na to czasu. Postaram się wejść wieczorkiem chyba, że pójdziemy na spacer:-) to wejdę jutro rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenka ja jem 5 posiłków dziennie co 3 godzinki ale nie są one wielkości dłoni bo bym chyba z głodu umarła jem 5 posiłków tyle ile potrzebuje żebym głodna nie chodziło a o to chodzi ze jak jesz regularnie to metabolizm się podkręca i szybciej trawisz i spalasz zarazem wiec się chudnie ... ja tak mam przynajmniej oczywiście nie obżeram się i jem zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Hej, ja nadal z powodu pogody i wielu zawirowań nie dotarłam na zadne ćwiczenia a szkoda, bo wiem, że taka dawka ruchu dobrze by mi psychicznie zrobiła. Dzisiaj mój żelazny zestaw: jogurt z bananem, kaki (uwielbiam ten owoc!), serek brzoskwiniowy i kilka chlebków (te takie suche). Ponieważ potem zajęta byłam nie było czasu na obiad a teraz już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia o to właśnie mi chodziłi. Jakoś ciężko by mu było jeść takie posiłki co 3godz. Już myślałam ,że jakaś nienormalna jestem:-):-) Bo każdy tak mówi a ja nie daje radt tak jeść gdyż jest to dla mnir zbyt mało. Ja też jem 5 posiłków dziennie i mniej więcej staram się jeść o tych samych porach. Dziś na kolacje bułeczka z mikrofali makrela w ppmidorach i warzywa do tego cherbata z cytryną. Nori ja też uwielbiam ten owoc ma taki ''inny'' smak. Pierwszy raz zjadłam go tu w Londynie kiedy byliśmy u znajomej. Ona powiedziała mi ,że jest pyszny. Ja z ppczątku myślałam,że to pomidor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Chyba każdy kto go spróbuje go lubi:) Jak jest dojrzały to jest szalenie słodki. Kurcze jutro po pracy chyba się bujnę do sklepu po kozaki na obcasie. mam brązowe płoskie i zamszowe botki na szpilce, ale marzą mi się takie czarne klasyczne na wyższym obcasie. Jak widać babie nigdy dosyć butów;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×