Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FIFI121

Nowe życie po rozstaniu

Polecane posty

farbowane...ogólnie mam ciemny blond ale zawsze chciałam wiedziec jak bede wygladac w tym kolorze ogólnie kazdy mówi ze spoko ze dobrze tak wygladam:P jak taki mały prowokator he he:P no tak i wysoka nie jestem jakies 160 cm i taki drobny ze mnie człowieczek opisz mi siebie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrafię siebie opisywać :P Dlatego wyślij mi maila a wtedy dowiesz się jak wyglądam :) Kliknij w mój nick tam jest mój email

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi odpowiedz nie chciala wyskoczyc farbowane mam a ogolnie to ciemny blond mam...ale chcialam zobaczyc jak w takim koloze bede wygladac i jest spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy post na nowej stronie zawsze jest niewidoczny dlatego wcześniej pisałem o tym,że temat się zawiesił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec kochani sytuacja prezentuje sie tak: ogarniam pokój przestałam płakać....zrobiłam wszystko co mogłam dla naszego zwiazku czas pomyslec o sobie wiem ze beda chwile słabosci i tesknoty jasne...ale stane na nogi zaczne zyc...zyc tak jak chciałam a szczescie mam nadzieje przyjdie do mnie szybciej niz teraz mysle ciagle jestem otwarta na ludzi pomimo wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po 20 latach wspólnego życia zrozumiałam,że żyję z facetem którego tak na prawdę nie znałam.Zdradził mnie przepił cały dorobek życia i zostawił z potwornymi długami,które muszę spłacać sama i utrzymać dwoje dzieci.Pewnego dnia jak stałam tak odeszłam z dziećmi i wcale tego nie żałuję.Więc dziewczyny głowa do góry,trzeba żyć dalej.Może w życiu spotka nas jeszcze coś pięknego...na to szczerze liczę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze nas kobiet które przeszły takie chwile jest bardzo duzo...zycie jest na prawde bardzo dziwne i my ludzie wraz z nim....mam nadzieje ze wszystkie znajdziemy to czego szukamy i tego własciwego a jak na razie trzeba wstac i zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co mnie sie dziś przypomniały te same dobre chwile z moim jakoś tak bez emocji ale przypomniały.. Nie moge uwierzyć że on jest takim dobrym aktorem;/ nie moge ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jechaliśmy samochodem jak śmialiśmy sie żartowali wiem że też był szczęśliwy i dlaczego on to do kosza wyrzucił? no k***a dlaczego nie moge tego pojąć:( nie umiem spojrzeć na innego faceta jak na niego. K***a czuje że nigdy sie nie zakocham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staram sie o tym nie myslec.....o niczym nie mysle o nim o tym ze mam tu rzeczy nie chce.....bardziej mysle co dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co zrób pomyslo tym jak cie skrzywdzil wyrzuc dobre mysli z głowy ja tak robie przypominam sobie ten ból jak mnie ranił robie sie zła i przestaje myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech mi ktoś to wytłumaczy jak kochający facet który sie o mnie troszczył dbał martwił mogł stać sie takim głazem on mnie wyrzucił całkowicie jak psa ze swojego życia i nie interesuje sie mną wgl. On grał? czy normalny człowiek który kogoś kocha może nagle nic nie czuć i mieć w d***e ta osobe którą kiedyś kochał? jak to mozliwe nie rozumiem tego do dziś dnia nie rozumiem. Ja poprostu boje sie już komukolwiek ufać i prawdopodobnie nigdy nie zaufałam. Niechce już kochać bo mam skrzywiony obraz drugiej osoby strasznie przez niego i nawet jak jest idealnie to ja bede myślała że to pryśnie jak bańka mydlana i zostane sama... Boje sie kochać i niechce kochać już nikogo. Będe lubiła czuła sympatie ale w razie jak mi odwinie taki numer jak były nie bede cierpiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alysa tych złych chwil było dużo i ja o nich myśle i jest mi lepiej czuje obojętność, Tylko nierozumiem jak on mógł mnie wyrzucić tak z serca i potraktować jak rzecz bo ja bym nie mogła i jak sie rozstaliśmy nie z mojej winy to do niego pisałam sama jak sie czuje jak sie trzyma chciałam to ratować nawet mu powiedziaałam że niechce ślubu jak on niechce niech będzie jak on chce. Nigdy na niego nie krzyczałam byłam wrecz idealna dziewczyną może za idealną i to mu sie znudziło. Tylko nierozumiem jak on teraz może mnie oddać innemu facetowi i nie być chodz troche zazdrosnym życzyć szczęscia z innym i mieć na mnie totalnie w******e jak rzecz. Nie rozumiem tego jak on mógł nienawidze go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez to czuje ... tez mam te same mysli i pytania zastanawiam sie co sie takiego stało....wiem ze moze on zdusił to w sobie i zyje ....musimy myslec kochana o soebie o sobie za duzo cierpienie nas kosztuje on zyje a my cierpimy czy to sprawiedliwe? nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana musimy to głosno powiedziec to nie byli ci ....to nie byli ci jedyni.....ja to głosno mówie i tego nie kryje gdyby mnie kochał tak bardzo nie pozwolił by mi odejsc...z reszta to egoista pomyslał tylko o sobie i o tym ze on jest najwieksza ofiara i tylko jego problemy sie licza.....czy chcesz miec przy sobie takiegofaceta? nie bo jestesmy wartosciowe i musimy zyc dla siebie byc piekne dla siebie szczescie przyjdzie zawsze to powtarzałam innym...przyjdzie w najmiej oczekiwanej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja nie wiem jak to można zdusić bo ja bym eksplodowała z zazdrości i nie pozwoliła na to by z inną był. Ale powiedz mi w czym mu ten ślub przeszkadza za pare lat? No w czym? rzekomo mówił że chce sie dorobić jeszcze i być kimś ale czy to że byłabym jego żona przeszkodziłoby mu w czymś? nie! on jest j****ym egoista i leniem nie miał mi odwagi powiedzieć że mnie nie kocha tylko na końcu związku że nie wie a tydzień przed mówił że kocha.. Straszne;/ Ja sie staram żyć ale alynka mów co chcesz ale ja już niechce kochać. Chce być z kimś ale kochać niechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Alynka wiem.. Ale to straszne co nam zrobili straszne.. Najgorszemu wrogowi bym tego nie zrobiła;/ ja mu pomogłam sie otworzyć żyć inna to by go dawno kopła w d**e z takimi problemami jakie on miał.. Pamiętam nawet że jak szliśmy to mówił że niechce mnie stracić a ja że nie straci nigdy.. A teraz wyrzucił do kubła na śmieci jakby mnie nie znał ch*j j****y;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chce kochac ale kochac kogos kto bedzie dla mnie kims a nie egoista teraz bede na nich wyczulona....chce isc do ludzi poznawac ich i nie martwic sie tym co sie stało....jak sie to sypło uciekłam schowałam sie tu w domu i nie wychodziłam lezałam i spałam i nic wiecej zero kontaktu ze swiatem.... dzis to tylko formalnosc.....on nic nie zrobił....nic!!!! wiec nie zasluguje ten chm na mnie i twoj tez...kochal swego czasu na pewno ....ale to teraz sie zmieniło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć, ale miałam super dzień. Zostałam nazwana ku...., zdzir...., szma..... i w dodatku obiecywał, że jak zdechnę to mi nasra na grób. Ciekawe skąd wie, że to ja padnę pierwsza. Dlatego wam zazdroszczę. Nie bólu, lecz tego że możecie zacząć tu i teraz, a ja się jeszcze pomęczę z tym gnojem. Szukam intensywnie, bo nie wytrzymam tutaj z nim. Poza tym to lepiej, że cierpicie, bo ten etap w swoim życiu przerobicie. Ja jestem już pusta i zimna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu ale czemu cie tak zwyzywał co sie stało? to ten twój co mieszkasz z nim w mieszkaniu i on ma jakąs nową sikse tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo chcę, aby się wyprowadził. Nie mam ochoty trzymać pasożyta dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj sie nim widzisz teraz z kim byłaś :) wiesz co prawdziwego faceta poznaje sie nie jak zaczyna ale jak kończy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana1
Dziewczyny kończy się Mój 8-letni związek .....jedyną rzeczą jaką mamo ochotę to płakać , boję się mam 28 lat i czuje ,że uciekł mi kawał życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×