Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aravella

Czekamy na oświadczyny

Polecane posty

Gość KryskaNaMatyska2013
U mnie chyba sie wszystko troche skomplikuje. Staram sie o nowa prace ale czy mi wyjdzie bede dopiero wiedziec pewnie za miesiac. Jezeli sie uda, to mialabym zaczac dopiero w marcu i bedzie mnie wtedy czekac przeprowadzka. Dlatego lamie sie troche z ta data 31 grudnia 2013 bo musialabym sie przeprowadzac dwa razy :O Z drugiej strony, przez to wszystko, przez moje rozczarowanei i zawiedzione oczekiwania, to sie juz jakos tak emocjonalnie odddalilam od niego...Az sama sie dziwie. No nie wiem. Ciagle daje mu szanse bo fajny z niego facet. Moge na niego liczyc w roznych sytuacjach. Na co dzien jest bezkonfliktowym czlowiekiem i dba o mnie na swoj sposob chociaz nie jest wylewny. Za to nieraz dla mnie cos ugotuje czy zrobi mi kanapke do pracy...ma tez gest, zaprasza mnie do restauracji czy na jakis koncert albo do teatru czy do kina. Ogolnie to dba o mnie chociaz nie przejawia sie to kwiatkami :) No tyle, ze 3 lata mieszkania razem i dalej nic :O A na moje wyrazne sugestie zmienia teraz temat :O :( Rany, jak to boli...ale bede musiala siebie sama wziasc za fraki i odejsc :O Stad moj pomysl z nowa praca :) Jak wyjdzie to dostane niezla podwyzke (ponad 30% :-D) i bede mieszakc daleko od niego. Pomyslalam ze mi to ulatwi zycie choc wiem, ze rodzinka i rodzice beda przeciwni bo chca mnie miec niedaleko. Jedno wiem, ze powiem mu wprost o co mi chodzi gdy bede juz paczki znosic w trakcie przeprowadzki. A potem go po prostu usune z kontaktow, zablokuje emaila i koniec. . Ekstrawagancja, bardzo mi przykro :(, ze Twoj facet tak sie zachowal. Fajnie to opisalas, az musialam sie usmiechnac :) Masz super poczucie humoru i fajna z Ciebie babka. Nie daj sie zdolowac! Znajdziesz kogos innego kto Cie doceni! A on niech dalej lata za fartuchem siostrunii. Ciekawe jak na tym ostatecznie wyjdzie :O . 28 Luty, O rany! :O Co za wiadomosc :O Jak sie to stalo, ze odkrylas ta zdrade? Dziewczyno, dobrze, ze teraz sie stalo a nie gdybys byla w ciazy! Przynajmniej wiesz z kim masz do czynienia :( Na pewno bedzie bolalo i bedzie Ci ciezko ale gdy sie pozbedziesz tego "Pana" :O ze swojego zycia to poznasz kogos, kto bedzie Cie szanowal. Musisz sobie wypelnic czas na maksa zeby nie siedziec w domu i nie myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekstrawagancja, jak czytam to, co napisałaś o twojej rozmowie z chłopakiem to mam wrażenie, że wasz związek po prostu nie jest udany i dlatego nie ma zaręczyn. Świadczą o tym jego słowa. Jeżeli w związku źle się dzieje to nie oczekujemy pierścionka tylko starajmy się to najpierw naprawić. Ślub nie naprawi wszystkich problemów w związku, tylko je jeszcze pogłębi. Inna dziewczyna też pisała, że u niej są kłótnie. To ja się pytam na co ona liczy? Facet szczęśliwy w związku nie będzie miał problemu z oświadczynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Oczywiście masz rację. Z tą róznicą, że żadna ze stron w tych związkach nie jest szczęśliwa. A zarówno w jednym jak i drugim przypadku przez Ciebie opisywanym to brak zdecydowania naszych partnerów (pomimo wcześniejszych szerokich bajań o wspólnej przyszłości) i brak deklaracji spowodował zgrzyty w związkach i stąd wynikły... kwasy. Było cudownie dopóki było na jego warunkach, czyli wolny związek ze wspólnym zamieszkaniem, sielankowa niby rodzinka. Popsuło się w momencie gdy zaczęło się oczekiwać czegoś więcej niż "na niby", wiecej niż karty rowerowej na czas nieokreślony i przestało być na jego warunkach i jemu wygodnie. Przestało być wygodnie bo zaczęło się czegoś oczekiwać i wymagać konkretnej postawy. Jeżeli było mu ze mną źle i nie był szczęśliwy to po kiego licha dalej ze mną mieszkał...? Mógł i powinien zakomunikować, że jest nieszczęśliwy... jeśli był istotnie. Naprawiamy albo się żegnamy. Proste. I tu moja droga chodzi jedynie o brak uczciwości tych partnerów, dla których jesteśmy super extra jako partnerki na luzie ale nie zasługujemy na to by pretendować do roli narzeczonej. No chyba coś tu nie halo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Z drugiej strony, przez to wszystko, przez moje rozczarowanei i zawiedzione oczekiwania, to sie juz jakos tak emocjonalnie odddalilam od niego...Az sama sie dziwie. ****************************************************************************************** Krysko, nie dziwię się, że się oddaliłaś, bo to normalna reakcja. Którąś z pań napisała tu kilka stron wcześniej, że gdy już doczekała się oświadczyn po pięciu latach związku z czego ostatnie dwa lata już dawała do zrozumienia że czas najwyższy, to te oświadczyny nie cieszyły jej a po pół roku po zaręczynach i tak związek szlag trafił. Bo chyba to tak jest, że gdy przestajemy czuć się bezpiecznie (obowiązuje etapowość w związku) to naturalną reakcją jest oddalenie, odsunięcie które ma chronić te najdelikatniejsze zakamarki naszego ego przed ewentualnym zranieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
I jeszcze jedno: OŚWIADCZYNY TO NIE ŚLUB!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KryskaNaMatyska2013 to PROJEKT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
I tu moja droga chodzi jedynie o brak uczciwości tych partnerów, dla których jesteśmy super extra jako partnerki na luzie ale nie zasługujemy na to by pretendować do roli narzeczonej. No chyba coś tu nie halo! *************************************************************************************** Dokladnie! Zgadzam sie z Toba w 100%! . Projektem nie jestem. Umowmy sie, ze jezeli zdarzy sie cud i moj chlopak sie oswiadczy to zrobie zdjecie pierscionka z naszym topikiem w tle i wstawie tu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krycha Na Matycha ;)! Życzę Ci z całego serducha :)! Byłoby bardzo miło gdyby ten topic rozświetlił taki pierścionek i radość choć jednej z nas tu obecnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Krycha Na Matycha ;) ! Życzę Ci z całego serducha :) ! Byłoby bardzo miło gdyby ten topic rozświetlił taki pierścionek i radość choć jednej z nas tu obecnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dołaczam sie do temu dziewczyny. Jestem ze swoim juz 4 lata prawie, nie mieszkamy razem a o pierscionku moge chyba pomarzyc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem mu mowie o slubie i o zarecxzynach, pokazuje w sklepie pierscionki zareczynowe ale to tyle. Zreszta nasi znajomi sie wychodza za maz/ nie zenia sie tak szybko. Wiele naszych znajomych zyje na tzw kocia lape albo zenia sie po 8, 10 latach . takze nie licze na szybkie rozwiazanie tej sprawy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Carlos Ruiz Zafón rzekł niegdyś : "Od czekania dusza rdzewieje.".... Trafnie ujęte powiedzenie. A jak skoroduje dostatecznie, to w końcu się rozsypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze gdyby wszystkie kobiety sie szanowaly oraz umialy walczyc o swoje i nie dac sobie wejsc na glowe, to od razu wszyscy ci niezdecydowani chlopcy by na kolana padali. Gdyby z kazda kobieta byl woz albo przewoz to nie byloby szukania kolejnej naiwnej by ja zwodzic latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Rdza mnie juz nadgryzla zebem czasu :-D Z tego co widze dookola to nie ma sensu czekac dluzej niz 2-3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirabella123
Witam Was Dziewczyny. To może i ja dołącze do Waszego grona, gdyż też raczej nie mam szans na oświadczyny... Faktem jest, że jesteśmy razem dopiero 1,5 roku, nie mieszkamy razem, ale czesto pomieszkujemy. Ja mam 26 lat, on 36. Wkurzają mnie jego teksty na temat slubu, że jest do niczego niepotrzebny, że niczego nie zmienia między partnerami. A ja chciałabym wziąć slub. Zresztą na samym początku znajomości mówiłam mu, że marze o slubie. Wczoraj byliśmy u znajomych i w pewnym momencie jeden z nich powiedział do mojego faceta, że najwyższza pora kupować pierścionek. Nastała chwila ciszy, zero reakcji i zmiana tematu. A potem w domu, gdy próbowałam wrócić do tej rozmowy, usłyszałam, że koledze się chyba pogorszyło, skoro to powiedział. Zabolało... Co o tym myślicie? Chyba szans na zaręczyny to nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leda atomica
Witam sie, dziewczyny! Mirabello, kiepsko jego zachowanie wrozy moim zdaniem. Nie chce Cie straszyc, ale jesli zalezy Ci na slubie to pewnie nie bedzie to z tym partnerem. Jesli facetowi w tym wieku sie sie nie spieszy do ozenku, to raczej juz nigdy mu sie nie zachce, widac to typ starego kawalera. A Ty mloda jestes, nie marnuj sobie zycia z kims kto Cie nie uszczesliwi, znajdziesz sobie mlodszego i bardziej gotowego na deklaracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2020
ja tez czekam na oświadczyny, jsteśmy 3 i pół roku, a ona ma 26 lat..mówi ze wie już kiedy czy tam co, ale ja jakoś nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2020
jestem lesbijką i mieszkam w kraju gdzie sluby homo są dozwolone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leda atomica
Ona2020, jesli to nie prowo, to powiedz w jaki sposob ustalilyscie, ze to ona sie oswiadczy? Tak z ciekawosci pytam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2020
Oczywiście, ze prowokacja, a ta zdzira co sie podszywa, to w życiu nikt jej nie kochał, i teraz próbuje innym przeszkadzać w szczęściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2020
ja błąd robiłam, on ma 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leda atomica
Wiecie co Wam powiem, dziewczyny? Ze teraz im blizej mi do podjecia decyzji o odejsciu tym mi oczywiscie smutniej, ale tez zaczynam sie cieszyc, ze to moje zawieszenie w zwiazku sie wreszcie skonczy. W koncu bede wiedziala na czym stoje. Ta mysl dodaje mi sil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Mirabellka, wiesz co? Najlepiej porozmawiaj z nim powaznie na ten temat. Niestety, byc moze przypadkiem odkrylas ze on sie nigdy nie zamierza zenic. Dobrze by bylo to na spokojnie przedyskutowac jakie on ma zapatrywania na dalsze zycie. Musisz sie zastanowic czy w takim wypadku masz ochote to kontynuowac. Jestes bardzo mloda, wszytko przed Toba. Szkoda by bylo zeby taki facet wpedzil Cie w lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukrowa Królewna
Cześć dziewczyny, ja też czekam :) i mój facet mnie zwodzi, żeby moje zniecierpliwienie rosło i rosło. powiedział mi tylko, że do maja przyszłego roku na pewno się oświadczy, ale więcej nic nie powie, bo ma być niespodzianka :D a ja już nie mogę się doczekać. nie wiem, co się ze mną dzieje, w poprzednich związkach nigdy nie chciałam tego momentu, a jak nadchodził, to związki się kończyły..ale z Nim jest inaczej. tak strasznie chcę być jego narzeczoną <3 a potem żoną i w ogóle aaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Cukrowa Krolewna, Mam tak samo jak Ty! Z innymi mi nie zalezalo a z nim tak. Dlatego wiem, ze jak spotkasz ta wlasciwa osobe to nie masz watpliwosci. Bo sama je mialam z innymi a przy tym wiem, ze to ON. Ty przynajmniej masz jakas konkretna perspektywe, do Maja przyszlego roku. Skoro tak Ci wyraznie powiedzial to chyba w takim razie nic Ci nie pozostaje tylko czekac :) Wiesz, bedzie teraz pare okazji to moze skusi sie wczesniej? Swieta, Nowy Rok, Walentyki, Swieta Wielkanocne... My dzisiaj idziemy do restauracji na kolacyjke przy swiecach i ja oczywiscie jak ostatnia glupia ges robie sobie nadzieje, ze moze mnie czyms zaskoczy. Ech, glowa wie, ze to tylko moje zyczeniowe myslenie ale mimo wszytko tkli sie we mnie troche nadzieji. . . Ekstrawagancjo, co robisz w weekend? Bedziesz widziala swojego chlopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leda atomica
Krysko, koniecznie daj znac jak sie udala kolacja! Mam nadzieje, ze jutro rano powita nas zdjecie slicznego pierscionka na tle naszego topiku. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukrowa Królewna
bedzie dobrze :) nie czekaj na to tak totalnie, ciesz się Wami :) może on chce poczekać na super dobrą okazję, żebyś zapamiętała ten moment? no ja wiem, że Mój nie może się doczekać, ale chce choć troszkę poczekać, bo jestesmy razem 6 miesięcy dopiero i ja w sumie też chcę, ale z drugiej strony serducho wie swoje i ten czas się tak dłuży. ale o tym, że chcemy wziąć ślub mówiliśmy już po miesiącu bycia razem. ale wiem, że w 1 rocznicę już będziemy narzeczonymi.... i powiem Wam Dziewczyny, że to się czuje, jak to jest to z obu stron. Serio. Mnie się przed nim chciało 3 facetów oświadczyć, ale wiedziałam, że chleba z tej mąki nie będzie. im mniej się czasu marnuje, tym więcej się go ma dla tego jedynego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez juz czekam i cos czuje ze to nastapi za niedlugo xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czekałam czekałam czekałam i się nie doczekałam 10 lat w sumie ....Mam 29 lat , odeszłam i nie wiem co będzie ....zostałam zupełnie sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
W tym caly jest ambaras zeby dwoje chcialo naraz :-D Niestety, albo jedno albo drugie chce ale to nie zdarza sie zbyt czesto ze chca oboje :O W moich poprzednich dwoch powazniejszszyhc zwiazkach chlopaki nie mieli problemu z oswiadczynami. Jeden oswidczyl sie po roku, jeden po 1.5 roku. Za to ja chyba podswiadomie wiedzialam, ze nic z tego nie bedzie i dlatego mialam ogromne watpliwosci, ktore doprowadzily do rozstania w obu przypadkach. Dlatego, ze tak powiem, znam ta druga strone medalu i wiem, ze jezeli ktos ma z tym problem to po prostu cos jest nie tak w zwiazku :O Podejrzewam ze innej dziewczynie juz by sie dawno oswiadczyl :( Zastanawiam sie czy nie zrobic wrozb Andrzejkowych w domu i pogadac z kolezankami tak zemy moj but byl pierwszy ukladany w poprzek pokoju :-D Moze to da mu w koncu do myslenia? :-D Kuzwa no, przeciez mu sie chyba sama nie oswiadcze? :-D Zrezsta to niemozliwe. Nie mam kasy na taki pierscionek, na jaki by zaslugiwal :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×