Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aravella

Czekamy na oświadczyny

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyny, nie dyskutujcie juz z nia, bo czytac jej wypocin nie mozna. Ten temat byl taki madry i wielu osobom potrzebny, a teraz sie z niego bagno zrobilo za sprawa jednej zaburzonej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to odpusc, po co znowu piszesz i ja obrazasz ? czekasz na oswiadczyny to o nich pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
Trolik jest ze swoim facetem przez rok - i twierdzicie, że to za krótko żeby kogoś poznać i wiedzieć, że to miłość na całe życie. Ale same twierdzicie, że rok/dwa związku i facet ma się oświadczyć i zadeklarować, że jesteście tymi jedynymi. Hmm... brzmi bardzo logicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa mezatka
trolik- moim zdaniem masz poważne zaburzenia. Teraz piszesz o zarodku, wcześniej, ze modlisz się za aniołka... Ty nie masz skomplikowanej osobowości tylko zaburzoną. Naprawdę udaj sie do specjalisty- czasem lepiej się wewnętrznie oczyscić, wypłakać niż dusić w sobie. Powodzenia. A wracając do tematu:) Moja przyjaciółka żyje w nieformalnym związku 12lat. Ale jej partner się jej oświadczył. Bo to w jakim związku żyjemy to nasz wybór. Ale musimy mieć pewność, że pomimo braku ślubu, ten mężczyzna chce się z nami zestarzeć. I tutaj jest miejsce na oświadczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Potwierdzam. Tak ten temat jest potrzebny. Jest potrzebny mnie i pewnie wielu innym paniom, które znalazły się na zakręcie. Nie chcę by ktoś z butami właził i rozwalał temat. Chcę się dziewczyny z Wami dzielić zarówno spostrzeżeniami jak i odczuciami bo czasami ciężko jest samemu spojrzeć na pewne sprawy z dystansu, już nie mówiąc o obiektywiźmie. A czasami człowiek po prostu doła załapie i chciałby pogadać z bratnią duszą. Zatem mam prośbę naprawdę gorącą. do Pań NIE czekających na oświadczyny aby ze swoimi poglądami poszły gdzie indziej, zamiast przekonywać na siłę o braku słuszności moich i innych Pań, priorytetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa mezatka
a ja mogę zostać? :) Podoba mi sę wasz temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na tym forum jest gdzies temat zalozony przez chlopaka, ktory szuka porady odnosnie pierscionka zareczynowego, wyjasnia tam dokladnie dlaczego oswiadcza sie wlasnie teraz...po 7 latach...ale ich to nie obchodzi, musi byc tak jak one chca i na ich warunkach, potrafia stawiac tylko rzadania i wymagania, nie rozumiejac, ze kazdy jest inny i kazdy dojrzewa w innym tępie, one najchetniej uwiazalby faceta po 2 miesiacach znajomosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja wkleje moja wypowiedz jeszcze raz bo gdzies zaginela w tym natloku niepotzrebnej nagonki: coz, imie troll do czegos zobowiazuje usmiech.gif ja tam ja nawet polubilam, przynajmniej ma odwage pisac na przekór wszystkim i isc mniej wydeptana sciezka tymczasem sama czekam na oswiadczyny, tez mialam dac terminy, tez mialam prosic ale odpuscilam, poczytalam wasze wypowiedzi i jednak przekonuje mnie pozostanie z moim partnerem, w koncu daje mi szczescie i tak naprawde po prostu go kocham, nie wyobrazam sobie, ze mialabym od niego odejsc mimo, iz nie mam tego wymazonego pierscionka, odejde jesli mnie zdradzi albo nie bedzie sie miedzy nami ukladac, a nie dlatego ,ze czegos mi tam nie dal, .poza tym boje sie zaczynac wszystkiego od nowa, znowu bede szukac, znowu bede czekac z dwa lata na oswiadczyny a i tak ciagle nie bede miala gwarancji,ze ten kolejny tez sie oswiadczy noi przede wszystkim nie wiem czy to bedzie ten, a teraz czuje, ze to ten wiec po co mam szukac dalej skoro znalazlam milosc swojego zycia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Cyt: "Ale musimy mieć pewność, że pomimo braku ślubu, ten mężczyzna chce się z nami zestarzeć. I tutaj jest miejsce na oświadczyny." O właśnie! I na to czekałam. Sam ślub jako ślub to już kolejny i o wiele dalszy etap związku. Niekoniecznie musi do niego dojść po tych oświadczynach... Cest la vie. Jednakże jeśli miłość się rozwija to każdy etap jest szalenie istotny... gdy wyprzedzamy partnera z ewaluacją w związku, to alarmowa lampka się zapala i zaczyna dziać się nie za dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Qrwa! Trolik, idź już stąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie drogie panie...wy po prostu nie macie pewnosci czy ci faceci w ogole chca z wami byc, tu juz nie chodzi o zareczyny ale o zwiazek w ogole, bo tak jak napisala mezatka i ten nieszczesny trolik takie rzeczy sie wie i sie czuje i swiadomosc, ze facet chce z wami byc w zupelnosci powinny wystarczyc, a zareczyny powinny byc tylko takim milym dodatkiem do uczucia a nie stanowic o jego wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa mezatka
do gościa- Ty może znalazłaś miłośc swojego życia, ale czy on też? Moim zdaniem zaręczyny to nie jest "danie czegoś"- to pewien symbol, swoiste wyartykułowanie "tak, jestes miłoscią mojego życia, chcę się z Toba zestarzeć i mieć dzieci":) I wiecie co? Nie wierzę, ze facet na tą "pewnośc" potrzebuje 7lat! Nie wierzę i już. Szczególnie jak ludzie mieszkają razem.Kropka. I tak samo nie wierzę, ze są dziewczyny, które po latach bycia razem, NIE ZASTANOWIĄ się dlaczego facet się nie oświadcza. Można sobie nie chcieć formalizacji związku- ale każda z nas chciałaby usłyszeć te uroczyste słowa od ukochanego mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kotku, nie pójdę, caly czas tu bede :) bede bacznie obserwowac wasze poczynania, moze bede sie mniej udzielac ,ale bede tu caly czas, buziaczki cukiereczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Szczęśliwa Mężatka ma świętą rację. 7 lat na uświadomienie sobie, że osoba obok ciebie, to właśnie ta czy ten to stanowczo za dużo. Takie rzeczy się wie po ok 2 latach.... Po 7 to już strach przed samotnością i wygodnictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem zastanawiaja sie i po prostu pytaja. i wtedy zazwyczaj otrzymuja odpowiedz, moj facet ma kiepskie doswiadczenia, jest typowym dzieckiem rozwodnikow i nie wierzy w te instytucje i dlatego nigdy sie nie ozeni, po prostu. szanuje mnie na tyle by mi to powiedziec, teraz wiem na czym stoje i kocham go jeszcze bardziej, jestem pewna siebie kobieta i nie mam zadnych lekow z tym zwiazanych, jak bedzie mial odejsc to i tak odejdzie i nic go nie zatrzyma, ani zareczyny ani slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze byly te jej teksty ze jak w ciaze zajdzie to sobie sama poradzi :-D No wlasnie, kotku, nie poradzilas sobie sama :-D a na twoja WIELKA milosc tez nie moglas liczyc :-D Zostan tu koniecznie to sie moze czegos od dziewczyn nauczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Trolik, myślę, że zdecydowanie lepiej dla Ciebie i dla nas będzie jak wyautujesz z tematu. Powiedz mi, czy jesteś masochistką (bo o skomplikowanej osobowości możesz jedynie pomarzyć), czy jesteś aż tak głupia? Człowiek z minimalnym szacunkiem do siebie, na Twoim miejscu już by się nie odezwał po takiej kompromitacji, jaką zaliczyłaś. A Ty dalej bezczelnie tkwisz i czego Ty chcesz? Co chcesz osiągnąć? Położyć nam temat, bo sama jesteś nieszczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zapytalam mojego brata dlaczego sie nie oswiadczyl nigdy, ma 35 lat, powiedzial ,ze jest przerazony tym jakie potrafia byc kobiety, kazda znich wlasnie koniecznie chciala zaciagnac go do oltarza, jest czlowiekiem majtenym wiec nie wiedzial czy one go tak kochaja czy chodzi wlasnie o pieniadze, postanowil zaczekac by sprawdzic o co chodzi tym dziewczynom i faktycznie, wiekszsosci chodzilo o kase, a reszcie po prostu by miec meza, testowal je na wszystkie soposoby, czy bylyby dobrymi matkami, zonami, zadna nie przeszla tego testu, mezczyzni tez was testuja, zastanowcie sie nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze byly te jej teksty ze jak w ciaze zajdzie to sobie sama poradzi smiech.gif No wlasnie, kotku, nie poradzilas sobie sama smiech.gif a na twoja WIELKA milosc tez nie moglas liczyc smiech.gif Zostan tu koniecznie to sie moze czegos od dziewczyn nauczysz! naucz sie czytac ze zrozumieniem... nie nie jestem masochistka, pisze artykul o takich jak wy, wiec zbieram materialy..ile to mozna powtarzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Myślisz, Trolik, że jeśli będziesz pisała pod nickiem "gość" to nie widać kto za tym stoi? Dziewczynko droga, jeszcze jest coś takiego jak charakterystyka wypowiedzi. To trochę jak linie papilarne.... Daruj już sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie boisz sie, ze bycie dzieckiem rozwodnikow i brak wiary w instytucje malzenstwa jest tylko wymowka? Moze nie jestes dla niego kobieta na cale zycie i w ten sposob mydli ci oczy. Ilu juz takich bylo co tak niby nie wierzyli, a jak pojawla sie ta jedyna to nagle im wiara wracala. Zadziwiajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co miałby mi mydlić oczy? Jaki mialby w tym interes, jest bogatym, przystojnym mężczyzną, mglby miec kazda, i z kazdej zrobic kucharke i sprzataczke. wiec po co przy mnie trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Bo lubi troliki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bagam was, dziewczyny, nie zwracajcie juz uwagi na trolika. Niech sobie zyje w swoim swiecie. Ona sie nigdy stad nie wyniesie dopoki ktos jej bedzie odpisywal, na zlosc nam tu zostanie. Jedyny sposob na utrzymanie tematu na poziomie to ignorancja troli. Inaczej normalne osoby sobie pojda, a wariatki sie wzajemnie beda przekrzykiwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tez mam brata, dziecko rozwodnikow. Byl 9 lat z dziewczyna, mila, fajna, wszyscy ja lubilismy. Powiedzial jej szczerze na poczatku ze sie zenic nigdy nie zamierza ale ze ja bardzo kocha. Nam tez tak wszem i wobcec oswiadczal bo sie dziwilismy na co czekaja. Buch, bec, cud! Rozstali sie, pozna nowa panne i w dwa lata byl po slubie :-D Nie oklamywal 1wszej dziewczyny. Wtedy w to wierzyl, tylko jak spotkal wlasnie ta wlasciwa to mu sie raptem odmienilo. Bywa i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie, ze lubi, troliki wbrew pozorom da sie lubic, tak naprawde sa bardzo sympatyczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze trwa chwilowo, bo nie ma lepszej alternatywy? Ale jak tylko sie ona pojawi na horyzoncie to juz nie bedzie tak trwal? Nigdy sie jeszcze nie spotkalam z facetem, ktory "nie wierzyl w instytucje malzenstwa", bo tak rzeczywiscie bylo. To jest zawsze zwyczajna wymowka zeby sie nie deklarowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eskrawagancja Trolik jest tak tepa ze mysli teraz ze ty ja lubisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie trolli nie wolno karmic ;) to nic osobistego :) a takich historii ze mowil a potem sie oswiadczyl jest wiele, to nie musi byc kwestia tego ze znalazl te milosc tylko czasu odpowiedniego, gdyby tamta poczekala to moze tez by jej sie oswiadczyl w tym momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×