Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze ze mna cos nie tak

Dziecko nie jest dla mnie najwazniejsze w zyciu

Polecane posty

Gość gość
Do wszystkich pozostałych kretynek potwierdzających ze egoizm jest najkorzystniejszym sposobem na życie, gdyby to było normą a nie anomalią ludzkość skończyłaby się na Adasiu i Ewce, a jeżeli chodzi o dzisiejsze czasy to wy same wychowałybyście się w bidulach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wszystkich pozostałych kretynek potwierdzających ze egoizm jest najkorzystniejszym sposobem na życie, gdyby to było normą a nie anomalią ludzkość skończyłaby się na Adasiu i Ewce, a jeżeli chodzi o dzisiejsze czasy to wy same wychowałybyście się w bidulach oczko.gif x dobry troling;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego troling, to że sama jesteś egoistką niezdolną do uczuć wyższych, myślisz tylko i wyłącznie o własnej d***e to nie znaczy że masz rację, nie wszyscy mieli w życiu pecha, nie wychowywali się w bidulu, nie mieli rodzeństwa czy żadnego przyjaciela jak ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już pochwaliłam, chciało Ci się dwa razy pisać te brednie, z których wynika, że nie znałabyś pojęcia egoizmu i tego, co napisałam o matce, a to by znaczyło, że byłabyś zbyt tępa, by napisać cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyjaśnisz bohaterstwo, ratowanie czyjegoś życia z poświęceniem swojego, albo oddanie nerki własnemu dziecku... wiem wiem, to głupota irracjionalna, bohaterów którzy żyją należy ubezwłasnowolnić, leczyć w psychiatryku bo działają na własną szkodę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tępa jesteś ty tłumoku zarzucając głupotę komuś kto nie jest tak zwichrowany jak ty, zdechniesz w samotności na bank, przyjaciół w życiu nie będziesz miała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa, pier.olone matki polki sie odezwaly... Bardzo kocham moja corke ale tez nie jest dla mnie najwazniejsza. Oprocz tego jestem ja, moj maz - tak samo wazni. To, ze mamy dziecko nie znaczy, ze teraz cale zycie ma sie krecic wokol niej. Kochamy ja, ma wszystko czego potrzebuje, nawet wakacje. Ale wakacje tez sledzamy osobno. I nie sa to sponatniczne wyjazdy, nie PODRZUCAMY dziecka babci. Wakacje planujemy naprzod. Malemu dziecku jest wszystko jedno czy ma przez kilka dni przy sobie matke, czy kogos kto odgrywa ta role...Jakos nikomu jeszcze nic sie nie stalo, ze kilka dni bez mamusi spedzil... No ale nie, wy matki polki musicie sie umartwiac, stawiac dzieci na piedestale...Niestety tutaj sie nie dogadamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie robilam wielu rzeczy, ktore powinnam jako poswiecajaca sie matka np. nie karmilam piersia, nie spalam z dzieckiem w jednym pokoju..." Ja nie rozumiem dlaczego tu tyle kobiet karmienie piersią traktuje jako poświęcenie. Przecież (o ile nie ma się bolesności brodawek przy karmieniu) to to sama przyjemność jest. Ja osobiście uwielbiam, nie ma nic słodszego niż dzidziuś przytulony do piersi, lubię też spać z dzidziusiem i czuć zapach jego dziecięcej skóry, dla mnie to nie są żadne poświęcenia a sama przyjemność, którą chcę się cieszyć możliwie długo. Natomiast codzienne czynności wokół dziecka takie jak gotowanie kaszek, zupek, a potem gimnastykowanie się żeby je zjadł, dźwiganie przy chorym kręgosłupie niemowlaka jeszcze niechodzącego które dobija do 10 kg.. O tak to już jest poświęcenie. Co do wyjazdów bez dziecka. Hmmm... w pewnym sensie mogę to zrozumieć, bo obecność dziecka, szczególnie małego, bardzo ogranicza możliwości spędzania wolnego czasu, ale nie potrafiłabym go tak po prostu podrzucić komuś na minimum tydzień i się świetnie bawić. No chyba że ostatecznie byłoby to dziecko starsze np. 10 letnie i samo miałoby zorganizowany atrakcyjny wyjazd np. na kolonie czy obóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko spróbuj się postawić na miejscu swojego dziecka. Jak byś się czuła, gdyby twoja matka swym zachowaniem wysyłała ci sygnały że nie jesteś dla niej najważniejsza. Jakbyś się czuła gdyby rodzice ciebie w wakacje podrzucali do babci a sami wyjeżdżali na egzotyczną wycieczkę do jakiegoś pięknego miejsca. Może gdybym była mała to bym nie kumała jeszcze o co biega ale dziecko rośnie i im starsze to tym bardziej widzi co się dzieje i pewne rzeczy zaczynają boleć, zapamiętują się na całe życie. Do takiej matki ma sie potem bolesny żal o brak miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Dlatego tez gdy moje dziecko mialo 3 miesiace to wiedzialam, ze wsyztsko mu jedno czy to ja bede zmieniac pieluchy i dawac butelke czy maz z tesciowa wiec sie spakowalam i wyjechalam." O mój Boże. Mój synek ma 7,5 miesiąca i nie wyobrażam sobie tak po prostu sobie gdzieś wyjechać w p**du i go zostawić mężowi, mojej matce czy co gorsza teściowej. Martwię się co to będzie jak za ponad rok będę mieć operacje kręgosłupa i będę musiała go zostawić z kimś na jakiś tydzień. To będzie pierwsza taka nasza rozłąka. A co dopiero zostawić dzidziusia ot tak sobie w wieku 3 miesięcy :O No ale cóż. Ja nie chcę oceniać ani być kategoryczna w swych osądach. Zdaję sobie sprawę że moja postawa może mieć również swoje minusy. Np. takie że dziecko nie jest przystosowane do sytuacji że czasem musi być pod opieką kogoś innego i wtedy może się wytworzyć duży problem a czasem zachodzą takie konieczności jak ta moja operacja. Z drugiej strony ja nie potrafię tak po prostu podrzucać dziecka komuś jak kukułcze jajo. Moja mama i moja teściowa mają swoje obowiązki i swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore kobiety zdecydowanie nie powinny miec dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mój synek ma 7,5 miesiąca i nie wyobrażam sobie tak po prostu sobie gdzieś wyjechać w p**du i go zostawić mężowi" xxx a to mąż, czy Ojciec dziecka? nie zostawić dziecka z Ojcem, to trzeba być dopiero chorym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś mądra Pani powiedziała mi tak nie jestesmy niewolnikami dzieci , sa jakieś granice .Człowiek powinien byc egoistyczny pod pewnymi względami nawet wobec dzieci , ale jezeli sie przekracza granice to juz nie np dziecko ma goraczke a ja byłam umówiona z kolezankami to wtedy odwołuje wszystko - albo jestem po niewyspanej nocy a dziecko grzecznie sie bawi a mnie sie chce spac to ide spac bo wiem ze musze byc wyspana zeby potem byc szczesliwa i bawic sie z dzieckiem .jezeli matka np ma do wyboru buty a ma ich kilka a dziecko potrzebuje nowych butów to kupuje sobie to juz żle .To moje spojrzenie ale nie kazdy musi sie z tym zgadzac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siema matki polki
Wielkie matki polki udzielały się o 4 nad ranem, że są mega szczęśliwe mając minutę dla siebie o tej cudownej porze i więcej im nie trzeba :D i wszyscy inni mają mieć te same poglądy co one :D współczuję mężom i facetom. A spędzacie czas na zrobieniu chociaż makijażu?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same skrajne postawy albo poświecanie sie dziecku albo olewka,ja uważam że w zyciu najważniejsza jest równowaga,potrzeby dziecka i swoje stawiam na równi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg Ciebie równowaga co oznacza , wyjasnij to nam ? .Każdy zachowuje sie inaczej do danej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co nie umiesz czytac ze zrozumieniem,stawianie potrzeb swoich i dziecka na równi,a nie totalne zatracanie sie w macierzynstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co robila autorka to nie egoizm tylko dbanie o siebie i nie ma w tym nic gorszacego :P wy dmuchaci na dzieci, chuchacie, poswiecacie dla nich siebie, relacje z mezem, wszystkie pieniadze, caly swoj czas, a potem wyrastaja roszczeniowe krolewny i krolewicze maminsynki, ktorzy mysla ze sa pepkami swiata :D to jest dopiero krzywdzenie dzieci :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Argumenty typu "umrzesz w samotności" są z d**y wzięte i tak każdy z nas umrze w samotności przynajmniej większość,każdy z nas umiera sam chyba że w zbiorowym samobójstwie albo wypadku można umrzec razem,a to czy bliska osoba bedzie trzymała cie za ręke w ostatniej chwili zalezy też od losu,mało kto ma taki przywilej poza tym to i tak nic nie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do z godz 06:39 Zostawiam dziecko z ojcem ale na pare godzin maks. Mąż pracuje, a po pracy często dorabia i jest w rozjazdach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym nadal karmię dziecko piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GAALLAA
To rozumiem, że w mojej sytuacji też jestem egoistyczna bo przestałam karmić po trzech miesiącach, ponieważ miałam zapalenie. A i zostawiłam małego z TEŚCIOWĄ też na pięć dni. Nikt mi nie powie, że jestem złą matką bo poświęcam czas nie tylko dziecku ale też i mężowi. Wakacje spędzaliśmy razem ale też i bez dziecka. Pomimo tego, że za nim tęskniłam spędziłam cudowny tydzień z mężem. Mieliśmy czas pobyć po prostu sami. I nie mam wyrzutów sumienia bo wiedziałam, że moje dziecko jest BEZPIECZNE. Wydaje mi się, że dzieci przede wszystkim potrzebują szczęśliwych rodziców. A moje maleństwo pomimo tego, że pracuję, wyjeżdżam na różnego rodzaju szkolenia to mnie kocha miłością bezwarunkową tak samo jak ja jego. Skąd wiem?? Bo jak przychodzę do domu po pracy to wita mnie najwspanialszy uśmiech i całus na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem matką dwójki dzieci i są one dla mnie najważniejsze. Ale to nie oznacza, że nie myślę o sobie. Na wczasy zawsze wyjeżdżamy całą rodziną. A to dlatego, że czas tak szybko biegnie i za chwilę nasze dzieci wyfruną z gniazda. W tedy z mężem będziemy już sami jeździć na wczasy i wspominać jak byliśmy tu we czwórkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle, ze wyjazd na wakacje bez dziecka jest chory. nie czulabym sie dobrze, gdyby maz pojechal na wakacje beze mnie. co innego, kiedy dziecko jedzie na jakis oboz, a rodzice gdzies sami w tym czasie. ale jesli zostawia sue dziecko w domu... hmm... dla mnie to dowod, ze cos szwankuje w takiej rodzinie. no chyba, ze dziecko jedt nastolatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam tylko 1 wypowieź autorki i zastanawia mnie jedno .Dlaczego jak kobieta nie karmi piersią uważa sie za nowoczesna i wyluzowaną mamusie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, "wspaniałe" mogą być wczasy z dziećmi - szczególnie dla kochających ostre chodzenie po górach z 2 i 4 letnimi dziećmi. Cud miód orzeszki.... dzieci mają inne potrzeby i lepiej im z dziadkami na agroturystyce, gdzie jest koń, który wozi, kury do karmienia itd. Połowę urlopu spędzamy z dziećmi, a połowę w górach i to chyba jest równowaga? do licha mnie też się należy jakaś rozrywka, a to co bawi dzieci, to mnie już nie koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniGruszka
Z tymi wakacjami bez przesady .Moi rodzice zawsze co roku wyjeżdżali na tydzień sami a my z bratem byliśmy wtedy u dziadków(.zreszta spędzaliśmy tam latem 6 tygodni bo rodzice pracowali.) Żadna krzywda nam się nie działa i nigdy nie czułam się z tego powodu pokrzywdzona . Później zawsze jechaliśmy gdzies wszyscy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×