Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hardcoreee

dlaczego zaraz po porodzie wciskaja kobiecie dziecko do karmienia

Polecane posty

Gość gość
Mąż sam sobie kupuję maliny jeśli ma ochotę i wie że jak miałam ochotę to też sobie kupiłam, za to te od mamy z działki są tylko i wyłącznie dla dzieci, chyba nie muszę ci tłumaczyć dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn. wiesz, tak bez przesady....dziecko się sprowadza na świat nie p to, by przepraszało, że jest. to jest taka fuzja kochających się ludzi i oboje powinni o nie dbać, ale dziecko się ma dla kogoś, dla świata, wielu rzeczy nie mozna mówić dziekcu i się przed nim otwierać, obarczać swoimi problemami, bo to raczej rodzice są dla dzieci, tylko u schyłku zycia rodziców ta tendencja się odwraca. natomiast ta relacja , którą ma się dla siebie, to ta zmeżem iz znim tworzy się dom. jak się dba, tak się ma. ludzie mówią, że coś się popsuło. nic się nie psuje od tak, związek tworzą dwie osoby. jak coś się nie klei, to oni sa winni sami, północny wiatr kryzysów nie przynosi. więc niech nie opowiadają, że facet to tylko facet, bo może się coś popsuć. od kogo to niby zależy? po co ślub brac z takim gadaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakaś kpina
A dlaczego niby te od mamy są tylko dla dziecka? Nie można tych malin podzielić tak aby każdy dostał? Przecież to jest żałosne. Mężczyzna schodzi na drugi plan, a później jedna z drugą ryczy, że zostawił, że zdradził, że się nie układa no żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakaś kpina
Mąż sam sobie kupi, sam sobie zrobi i sam się spakuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi malinami to mnie rozwaliłaś ;D a gdyby mąż zakradł się nocą i sobie zjadł dostałby za to karę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo dziecko jak jest małe, to najzdowsze może być dla niego, ale po jednej moglibyście sobie zjeść. jak dziecko będzie dorosłe, to też tylko jemu malinki się będą należec. uważam, że byłoby to słodkie, jeśli kochająca np. żona podeszłaby do męża i jedną malutka śliczną malinkę mu podarowała w dłoni- symbolicznie. ale wy byście się zesrały. wszystko musi być dla dziecka. jesteście żałosne. dziecko też będzie kiedyś dorosłe i co, jak wam z tym, że wraz z 18tką malinki, torciki i czułe uśmiechy już nie dla niego? człowiek całe życie lubi takie rzeczy. życie nie kończy się wraz z dzieciństwem, choć rozumiem, że to co najzdrowsze idzie w większej proporcji na dziecko, zwłaszcza małe. potem można się dzielić i tego swoją drogą powinniście uczyć dziekco- miłości do ojca. anie, jaki szacunek ma mieć dziecko, skoro widzi jak matka mu sprzed nosa zabiera i dziekcu oddaje. jak dziecko widzi, że matka traktuje męża drugorzędnie, to pełnego szacunku i docenienia nigdy mu nie okaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakaś kpina
gdyby się zakradł, to awantura i ciche dni przez tydzień, bo jak w ogóle śmiał zrywać maliny wyhodowane tylko dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lubisz dostawać czegoś od ukochanej osoby? ja tez sama moge kupic kwiaty, ale jednak lubię jak mi ktoś chociaż skromna różyczke przyniesie. ot, całe sedno waszej 'większej' miłości do dziecka. nie kochacie ich bardziej, lecz jesteście za nie bardziej odpowiedzialne i tyle. co nie oznacza, że jakbyście wystarczajaco mocno kochały mężów, to byście znalazły dla niego chociaz jedna sliczną malinke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heloiza,radzono ci terapie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytalam nastepny polecany przez goscia w mail Online angielskojezyczny artykul. Gosciu - czytaj artykuly do konca!!!!Probowalam zacytowac podsumowanie wraz z tlumaczeniem na polski, niestety odrzuca mi to jako spam, \JAK BYK pogrubionymi literami na koncu jest o tym ,ze mm jest zdecydowanie gorsze od naturalnego! hgg - polskie i angielskie towarzystwa pediatryczne sa dokladnie tak samo zgodne, ze naturalne karmienie jest zdrowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakaś kpina
heloiza ma 100% rację :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż woli gruszki i weź idź stąd bo niedobrze mi się robi od twoich dywagacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha no tłumaczę wam, że baby sa głupie, szczególnie te wygłaszajace abstrakcyjne teksty o tym, że dzieci kochają bardziej od meżwól. to jest coś innego. albo kochają RODZINĘ albo wła,sną d**ę i jej przedluzenie- czyli dziecko- geny podane wprzód. egoistki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heloiza do lekarza marsz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężatka i matka teoretyczka gawędziarka od siedmiu boleści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zerwałaś mu kiedyś gruszkę?;-) i z czułościa zaniosłas niczym dziecku? to miłe, człowiek całe życie lubi takie gesty, nie tylko dzieci. ludzie. w ogóle janusz korczak powiedział- nie ma dzieci, są ludzie. nie dzieci, lecz ludzie lubią takie opiekuńcze gesty. teście umrą kiedyś i to Ty będziesz odpowiedzialna, by meżowi dac miłość, czułosć i troskę (on tobie też). i co? gruszki mu nie dasz, a gdzie tu miłość, pomoc, wsparcie i troskę??? jeszcze sie zmęczysz i co, wtedy dla dziecka sił nie starczy, mój boże...całe szczęście, ze mąż sam jest w stanie sobie zerwać, gorzej jak mu zdrowia zabraknie i sam nie da rady i co wtedy? z takim balastem? ani do pracy ani do zapładniania, co wtedy zrobisz biedaku??? uciekniesz do synusia z płaczem?? ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heloiza999 ale mi nie chodzi, ze ten produkt uboczny jest czymś złym i niepotrzebnym i klapki na męża- nie, nie, nie! Chodzi o to, ze dziecko jest produktem ubocznym seksu, miłości, jedności 2ga ludzi ;) Więc najważniejsza jest tym samym ICH miłość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heloiza gdzie ty zyjesz? w jakims patologicznym srodowisku? ja wlasnie za tydzien zostawiam polroczne dziecko z babcia i jade z mezem do spa tylko we dwoje, moja kolezanka leci na sylwka do barcelony i zostawia dwuletnie dziecko z tesciami, trzecia znajoma obecnie jest w gorach z mezem a dziecko z rodzicami kolezanki cos bredzisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z czułością gruszkę puknij się, z troską tak, bo je mało owoców ale bez przesady nasze życie to nie biblijny raj nie daje gruszek z czułością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakaś kpina
A co naturalne nie jest zdrowsze? Z tym, że w dzisiejszych czasach i z dzisiejszym asortymentem na półkach mamy możliwość wyboru, więc czemu z tego nie skorzystać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez daje wieczorem mezowi jablko, z troska i z usmiechem ale bez przesady z ta czuloscia...daje mu buziaka po prostu, heloiza jestes infantylna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zerwałaś mu kiedyś gruszkę?oczko.gif i z czułościa zaniosłas niczym dziecku? tak ,do tego zaplotlam wlosy w dlugi warkocz i biegalam z rana po rosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham tę kafeterię
gościu wyżej hahahahahahha :D poryczałam się ze śmiechu hahahaahahahah w blasku wschodu słońca tańcowałaś? :D hahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co ci chodzi? Czytam artykuły do końca, więc o co się pieklisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zapominajcie o psychologicznym znaczeniu karmienia piersia.jedna chce i karmi 4 lata a inna nie chce lub nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehhehehhehehheheheh
"zerwałaś mu kiedyś gruszkę?oczko.gif i z czułościa zaniosłas niczym dziecku? tak ,do tego zaplotlam wlosy w dlugi warkocz i biegalam z rana po rosie" o qrwa hehhe ten tekst mnie rozwalił hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radziłabym natomiast czytać nie tyle "do końca", co ze zrozumieniem :) Bo z pierwszego wyrywałaś z kontekstu cytat z rzeczniczki, a pominęłaś wnioski norweskiego profesora i wypowiedź konsultantki laktacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiego natomiast wyrywasz tylko info o składzie mm, a pomijasz cały artykuł - na pewno potrafisz czytać ze zrozumieniem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tak podniecają się odkrycia których dokonałaś na podstawie tych dwóch artykułów, to może lepiej nie zabieraj się za ten z bellybelly.... Bo czeka cię szok poznawczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×