Kobiety z innej galaktyki

I Aqua http://youtu.be/2GhF2mPKnDg :) :)

http://www.youtube.com/watch?v=pc0mxOXbWIU;)muzyka fajna, na tekst nie zwracac zbytniej uwagi, liczy sie TYTUL :P

Tygrysim okiem na mnie spojrzała i nim się spostrzegła bezbronna ofiara już padła łupem tysięcy pocałunków. Straszliwy potwór co drzemał sobie smacznie zbudzony mym miłym zapachem jął drażnić i kąsać, cóż za dziwne to zwierzę ja szczerym będąc długo nie uwierzę że można tak miłą być ofiarą podstępu. :)

http://www.youtube.com/watch?v=b4NORbnAWEY&list=PL773C47E4AD2C7506&shuffle=501

http://www.youtube.com/watch?v=mOVAze6xxrM;)

Champter ja nie piszę, ale będę wrzucać w takim razie, tych, którzy robią to świetnie ;) W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem Zapodziani po głowy, przez długie godziny Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny. Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem. Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty, Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory, Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory, I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty. Duszno było od malin, któreś, szepcząc, rwała, A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni, Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni Owoce, przepojone wonią twego ciała. I stały się maliny narzędziem pieszczoty Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie, I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty. I nie wiem, jak się stało, w którym oka mgnieniu, Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła, Porwałem twoje dłonie - oddałaś w skupieniu, A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła.

Czy ktoś ma chęć na maliny ? ;) Dobrej nocy http://youtu.be/pbM_xyExU8w :)

przebiegly pan pajak nic jedwabna przedzie myslac o zgrozo ze mocniejsza bedzie pracujac uparcie nad koronka siec****omyslal sobie a nuz mucha wleci tkal z wielkim zapalem krecac kolka zgrabne owinal swe nogi sam sznurem jedwabnym koniec tej historii jest zagadka wielka przerwal siec pan pajak czy zginal daremno

W wykonaniu Marka Grechuty maliny mi najbardziej smakują. :) smaków mi tylko robisz a do lata daleko... wiosna wiosna gdzieś żeś Ty?

Oczywiście wpadł we własne sidła. Na szczęście ocknął się w czasie i jakoś wyplątał. ;)

Kto nie lubi być wodzony na pokuszenie ? Ja lubię ;) Grechuta już był zdaje się. Dzisiaj zostawię oldschoolowe marzenie o weekendzie http://youtu.be/2Rvjsc_Qg7w :)

wiadomość uznano za spam.... brak słów :///

moze przepis byl zbyt skomplikowany. musisz uproscic swoja kuchnie

Frii :) Milo Cię widzieć. Przejmujesz dyżur ? ;) Champter bądź twardy :D Kto jak nie Ty ? ;) Coś zagram i lecę :(

czytaczko nie wiem czy przejmuje dyzur ;) na razie jestem :) nadrabiam zaleglosci w pisaniu pod wlasnym nikiem :P:D

Marek tym razem http://youtu.be/DcMC-xFD4xY :)

hahah :) A co wcześniej pisałaś pod nie swoim ? ;) Wszystko dobrze mam nadzieję ? Ja zostałam matką tymczasową i muszę się zająć dziećmi, bo mi demolują chatę :D:D

oczywiscie :) ostanio bylam gosciem duchem ;) nawet posiadalam norme ISO :D wspolczuwam matko tymczasowa ;) baw sie dobrze. powrot do dzieciectwa jako zabieg terapeutyczny jest wskazany w kazdym wieku :)

w skrócie: główny bohater wraca na stacje kosmiczną z ładunkiem cennego surowca z. dopiero co odkrytego asteroidy tam dowiaduje się od M.O.J.A. sztucznej inteligencji zarządzającej systemem o kobiecym głosie ( a jak!) że jego partnerka jest w ciąży, jedyny problem w tym że jest to nielegalne bez zgody władz i zostaje skazana na " oczyszczenie" a raczej rozimplantowanie. Naszemu bohaterowi udaje się jednak przekupić A.l. by wskazała mu miejsce dokonywania zabiegu. Na miejsce przybywa za późno partnerka ginie lecz nowo narodzona córka została przetransportowana do stolicy na niemal pustyną planetę Żądny zemsty bohater rusza w pogoń by uratować małą przed nieuchronną śmiercią

historia oparta na podstawie prawdziwego snu.

szkoda tylko że " walka ze spamem" uniemożliwia normalne pisanie :/

dokładnie :( spróbuję coś wrzucić, pomimo. Zobaczymy :)

Bo dużo się zgadza http://youtu.be/ETQCjeMrQEg ;)

Dziś skromnie ubrana w me ramiona wpadła pod rzęsami skrywając dwie Iskierki małe, gotowe swym żarem ogniska rozpalić.Nie minęły dwie chwile i już uległem kuszącym uśmiechom, słodkim podarunkom jej ust delikatnych. I stało się namiętności sypią się iskry....My zaś łuną damy znak światu że jesteśmy znów razem płonąc ogniem niezwykłym . I tyle pamiętać chcę z tej niezwykłej nocy. .. ~ champtar~ ps sorki za pauzę ostatnio uczyłem się fajnego kawałka na pianinie ponad 80 kombinacji nutek do zagrania utworu ale udało się szybko spamiętać ;) W sumie 80 nutek to chyba nie za dużo :) ale nie jestem specem w tej sprawie :) . nazwy utworu nie znam ( jap. / china) chodzi o ostatnio utwór z aplikacji perfect piano na androida. Jak ktoś zna będę wdzięczny za tytuł utworu.

Poczekam tez na tytul.z tego co piszesz warto sie tym zainteresowac. :-)

Pięknie :) Zazdrość jest bardzo destrukcyjna, ale ja też chcę tak umieć opisywać emocje :O :D Nie wiem o jaki utwór może chodzić, bo nie korzystam z tej aplikacji, dlatego zostawię coś co sama starałam się grać miliony lat świetlnych temu :) http://youtu.be/0PopTDXIEhI Spokojnej nocy :)

kuglarze, polykacze ognia, silacze, dzikie zwierzeta, strzelnice, dzieci na karuzeli, cukrowa wata, piwo lejace sie strumieniami, tlum rozgadanych ludzi. w samym srodku tego zamieszania pojawil sie on. przyszedl znikad. stanal na srodku placu i spokojnie rozejrzal sie dookola. otaczal go subtelny zapach meskiej wody toaletowej. bezwiednie sprawil, ze wszyscy zwrocili na niego uwage. szrmancki w zachowniu podal malej dziewczynce lalke, ktora nieopatrznie upuscila. starej babc***odsunal lawke. przyniosl piwo spragnionym mezczyznom. na krotko zastapil karuzelarza. nienachalny w obejsciu, zbieral dowody wdziecznosci w postaci wielu usmiechow i podziekowan. zniknal tak nagle jak sie pojawil, lecz pozostal w glowach wszystkich na zawsze. prawdziwy sztukmistrz.

Dziękuję za komplement, choć to zbytnia przesada ponieważ tego co piszę nie można nazwać poezją a jedynie pisanie poezją ( przypomina to bardziej ubogą jej krewną ale i tworzone to było na żywioł więc błędów kilka zawsze się zachowa ) . Poezja ma swój początek środek i koniec tu.są ledwo namiastki tej sztuki. William Szekspir czasem zwykł dzielić to co napisał na części ( wyznanie Ferdynanda do Mirandy w Burzy tego najlepszym przykładem stąd już niedaleko droga do pisania sztuki ) ale technik miał pewnie wiele i dziś pewnie niejedna sekretem pozostanie. Aplikacja o której wspomniałem służyć miała do tworzenia muzyki z czasem rozbudowano ją o naukę gry na pianinie, zawiera łatwe do opanowania nutki ( alfabetyczne) takich utworów jak happy birthday, "Dla Elizy" Chopina, Don't cry for.my Argentyna czy marsz weselny Mendelsona ( wszystkiego nie sprawdzałem) każdy znajdzie tu chyba coś ciekawego dla.siebie. Swego czasu komponowałem pewien utwór i tej aplikacji mi brakowało :) a troszkę szkoda bo miałbym wyjątkowy dzwonek na telefonie o złamanym sercu i że nie musi to być zaraz koniec świata dzięki odrobinie optymizmu zmieniając ponure brzmienie w to co jajpiekniejsze nam prócz smutku pozostaje - uczucie miłości szczerej i oddanej, kto wie może go kiedyś odtworze w pamięci.

P.S. Sorrki za " pewnego" dubelka, umknął mi przy korekcie. W pewnym momencie nawet chciałem przerwać wysyłanie w/w treści by nie wyjść na bufona ale z drugiej strony kilku lekcji mistrzom nawet zwykły człek jest w stanie zadać i dzieła ich piękniejsze tym czyniąc. Przeto i z taką nadzieją w/w tekst zamieszczam.

sciagnij sobie gotowcahttp://www.youtube.com/watch?v=kixJyAh42DY jednak nie jestem pewna czy sie nadaje. dla mnie za cichy