Mój żonaty facet nie chce zostawać u mnie na noc

Filmik to mogę wstawić, jak cię narąbany menel dopycha w bramie, a później ty klęczysz, on cię trzyma za kudły, a ty liżesz jego jaja. :D

Szambo robi zona , tak sie realizuje w zyciu

Nie żona tylko dzifki zrobiły szambo, bo zaczęły wyzywać niewinne żony. Zazdrosne suki.

"Moj byl wczoraj, cala noc a potem polecial krecic swojej sfustrowanej zonce, ktora wyslala 50 smsow w tym czasie, az mi jej zal" tak ci się śniło wywłoko?

No na pewno sa tu jednostki mocno sfrustrowane niepowodzeniami życiowymi, ale takie rzucanie mięchem nic nie da. Trzeba się zastanowić dlaczego facet postępuje czasem tak a nie inaczej...Jeśli zdradza, to może go kopnąć w tyłek z rozpędu? I niech spada jak mu źle...Bo jeśli raz zdradził to zrobi to i drugi raz i kolejny...A kochanka...no cóż- to facet otwiera jej drzwi do swojego życia, to on często decyduje się na zdradę, to on ślubował żonie i to jego powinno się za to rozliczyć, a nie szukać winnych dookoła.

Kochanka zawsze będzie tylko zabawką.Jeśli zgadza się na to i ma klasę...korzysta z seksu ile się da ,bo wie,że nic nie trwa wiecznie... Gorzej,jeśli jest pustakiem,jak gość z tematu...to nie kochanka,tylko zwykła cichodajka....

Jeszcze jedna rzecz - kochanki nie zawsze szanują tych swoich żonatych...Biorą co on im daje, ale...to wszystko. Uważają go często za łgarza i faceta, któremu nigdy by nie zaufały widząc, jakimi kłamstwami w żywe oczy potrafi karmić żonę

Szambo robi zona , tak sie realizuje w zyciu xxx Szambo to ty zrobiłaś już dawno ze swojej mordy i doopy glupia suko. :D

Te które tu rzucają mięchem - zdradził Was facet? Dlaczego jemu nie pieprzniecie w pysk? Może należałoby mu się?

gość No na pewno sa tu jednostki mocno sfrustrowane niepowodzeniami życiowymi, ale takie rzucanie mięchem nic nie da. Trzeba się zastanowić dlaczego facet postępuje czasem tak a nie inaczej...Jeśli zdradza, to może go kopnąć w tyłek z rozpędu? I niech spada jak mu źle...Bo jeśli raz zdradził to zrobi to i drugi raz i kolejny...A kochanka...no cóż- to facet otwiera jej drzwi do swojego życia, to on często decyduje się na zdradę, to on ślubował żonie i to jego powinno się za to rozliczyć, a nie szukać winnych dookoła. | | | | Nie tłumacz się głupio kretynko.

gościu 14.53 ... Podpisuję się pod tym całą sobą !!!! Pozdrawiam :)

Te które tu rzucają mięchem - zdradził Was facet? Dlaczego jemu nie pieprzniecie w pysk? Może należałoby mu się? xxx chętnie tobie pieprznę. chcesz? nadstaw się. :D

aż miło poczytać wyzwiska kochanek i żon :D tak na marginesie kochanki w większości przypadków faceci, którzy zdradzają żony po prostu męczy rutyna w związku, a to, że opowiadają wam głodne kawałki na temat żon jest fikcją, bo co mają powiedzieć, że znudziło się r*****ie tej samej kobiety i chcą sobie poużywać :)

Gośc z 14:56, jesteś tak zaślepiona że nie umiesz logicznie myśleć. Tak się składa ze nie jestem kochanką. Czytam wasz "dialog" (jeśli można to tak nazwać ) i napisałam to co uważam. Stoję z boku, nie uczestniczę w waszej scysji, jestem rozwiedziona - nie mam kochanka. Ale dlaczego nie rozliczysz faceta za swoją porażkę, co? Czy wiesz, że być może on się śmieje pod nosem, widząc twoje zacietrzewienie w kierunku jego kochanki, a rozgrzeszenie dla niego? Opamiętaj się. To z nią stałas przed ołtarzem? Czy z nim? Brak Ci odwagi powiedzieć mu prosto w oczy że jest świnią?

on na noc idzie do twojego eks bo ty mu tak nie o*******esz jak twoj eks

Powiem Wam więcej, ja się tym waszym chłopom nie dziwię, widząc waszą agresję. Kto chciałby mieć taka kobietę w domu? Same się na takie życie skazujecie, na własne życzenie.

Gośc z 14:56, jesteś tak zaślepiona że nie umiesz logicznie myśleć. Tak się składa ze nie jestem kochanką. Czytam wasz "dialog" (jeśli można to tak nazwać ) i napisałam to co uważam. Stoję z boku, nie uczestniczę w waszej scysji, jestem rozwiedziona - nie mam kochanka. Ale dlaczego nie rozliczysz faceta za swoją porażkę, co? Czy wiesz, że być może on się śmieje pod nosem, widząc twoje zacietrzewienie w kierunku jego kochanki, a rozgrzeszenie dla niego? Opamiętaj się. To z nią stałas przed ołtarzem? Czy z nim? Brak Ci odwagi powiedzieć mu prosto w oczy że jest świnią? | | | | Co ty bełkoczesz? Ja nie mam już meża, jestem wdowa.

Dokładnie, ja jako facet nawet kijem bym nie chciał takiej wulgarnej baby dotknąć. Z gęby sobie kibel robią, fe...

Ja sie rozwiodlem dla kochanki. Wlasciwie nie uwazalem jej za kochanke. Miala wszystko co mogla posiadac kobieta. Atrakcyjna, samodzielna ale tez czulem sie przy niej wspaniale. Po 5 latach razem podnieca mnie jak wtedy. To jest milosc. Moja pierwsza partnerka nie byla tak rozsadna i wyrozumiala. Klocilismy sie o blachostki, zawsze bylem spiety. To byla lekcja zycia i dala mi do myslenia. Nie warto meczyc sie w zwiazku jak ciagle cos zgrzyta. Mam porownanie, szkoda zycia, nie tylko mojego.

Wdowa...Wykończyłaś faceta? Wdową zapewne zostaniesz :)

"Powiem Wam więcej, ja się tym waszym chłopom nie dziwię, widząc waszą agresję. Kto chciałby mieć taka kobietę w domu? Same się na takie życie skazujecie, na własne życzenie." pocieszaj się frajerko na kafe bo tylko tyle ci pozostało hahahahaha

Gość z 15:04 - cenię takich facetów jak Ty:)

Wdowa...Wykończyłaś faceta? Wdową zapewne zostaniesz usmiech.gif | | | | Nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz suko. :D

do gosc 14.58 masz racje tylko kobiety tego wten sposob niewidza wszystkie w kolo to d****i a do jednej czy drugiej jak by sie ktos przyczepil to pewnie by powiedziala ze ma meza ha ha

No co jest z tą kochanką, której kochanek mial się wytłumaczyć dlaczego nie odezwał się przez weekend? Zaniemówiła nagle, czy gębę i pazury ma chwilowo zajęte? :D

Zonki spragnione sensacji jak sep padliny. Oczywiscie pozadane tylko czarne scenariusze

bo innych scenariuszy nie ma i nie będzie :D

Mój na razie raczej wierny... Ale jak wyniucham jakąś pannę na boku to zrobię jak moja koleżanka.Ona gdy się dowiedziała nie robiła scen ani awantur.Po prostu spakowała męża bardzo dokładnie (łącznie z brudnymi ciuchami z kosza na pranie) i zawiozła wszystko do kochanki.Powiedziała jej że teraz te szmaty i jej już niedługo eks mąż należą do niej.Potem spokojnie zmieniła zamki w drzwiach.Działo się gdy niczego nie spodziewający się zdradzacz był w pracy. Oczywiście pan gdy zorientował się w sytuacji blagal moją koleżankę o wybaczenie a kochankę nazywał nic nie znaczącą szmatą.Nic mu to nie dało.Rozwiodła się z nim.Swoją drogą jak był u kochanicy to pewnie w podobny sposób określał żonkę ;-)

Miałam kochanka, szalał za mną chciał sie rozwodzić ale oklamalam go ze wyjeżdżam za granice do pracy , był tylko miłym epizodem. Zrobił mi piękne futro z norkę bo był kuśnierzem ....kiedy zakładam futerko zawsze go miło wspominam :-) Teraz tez mam kochanka ale to tez tylko na chwile nie ma mowy o żadnych rozwodach :-D

Ten nowy kochanek Jam salon samochodowy to nie mam problemów z warsztatami ,.....