Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój żonaty facet nie chce zostawać u mnie na noc

Polecane posty

Gość gość
A wtedy cierpiałabym jeszcze mocniej.Ze cała się mu oddałam i starałam być jak najlepsza w tym wszystkim,a i tak to nie wystarczyło. Też chce zmniejszyć sobie popęd,nie chce pragnąc seksu ani faceta skoro to tylko przynosi ból. Że kobietom niby mniej sie chce? Jak facet ma oziębłą żone,to współczuje,ale jak to tylko kaprys i rozrywka,że on sobie zdradzi,bo mu sie "nudzi z jedną" to tolerować nie mogę.Skoro tak na cholere sie w ogóle żenił. Taki typ faceta to nie odpowiedzialny mąż i tatuś,a facet któremu to powinno być zabronione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężczyzna musi w******ć każdą chętną, nie ma innego wyjścia. to nie jest nawet śmieszne, ale tak jest, zresztą poczytajcie sobie nawet wpisy kobiet którym faceci odmawiają seksu. od razu kryptogej albo impotent, a nie pomyśli taka że jest zmęczony, albo że odstrasza go jej bóbr łonowy. taka presja, wszędzie tylko napięci i napaleni modele czy to w telewizji czy na billboardach. no to potem nie ma wyjścia bo odmowa kobiecie seksu wiąże się z poważnymi reperkusjami. tak w skrócie to wygląda, oczywiście żartobliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezczyzni zdradzaja bo musza. - kolejny bełkot.Do małżeństwa nikt nie zmusza,a jak tak,to przecież facet powinien uciekać od baby,która go zmusza do ślubu. I nie znasz znaczenia słowa gentleman. paskudnemu zdrajcy do niego daleko,a jeszcze ze zdrajcy robić faceta uczynnego i pomocnego kobietom,no porażka! nie wybielaj się Dave Oczywiście i kobiety bywają podłe,przecież wiem. A to o czym piszesz...nie wiesz,że faceci potrafią znakomicie sie maskować? I nikt kobiety nie ostrzegał,że on jest bawidamkiem,a przeciwnie,nawet jak ktos wiedzial,to i tak milczał,bo nie chciał wtrącać sie w nieswoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobrazcie sobie ze jestescie facetem i kobieta zacheca was do seksu bo ja rozpierdala poped, co on moze poczac? Do tego zostal stworzony zeby pomagac kobietkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym uznała,że jest zmęczony,albo..ma inną więc mnie nie potrzebuje. Przecież gorsze konsekwencje niż odmówienie seksu komuś niesie za sobą zdrada,więc o czym my mówimy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malzenstwo jest po to zeby facet mial pewnosc ze wychwuje dzieci ze swojej spermy, cala filozofia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby sobie ulżyć raczej i sie wyżyć. I zniszczyć żonę,przed którą udawał świętego,a jak sie wydało to był dla niej wstrząs. Jak facet ma żone to jej ma pomagać. Innym też może,ale bez jaj,nie w taki sposób :O jak jakaś kobieta nie ma pieniędzy,może jej pożyczyć,jak ją ktoś bije na ulicy,powinien obronić ale...jak chce jej sie seksu,niech szuka wolnego. Jest ich pod dostatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a założe się,że jak by to miała być pomoc wymagająca od faceta poświęcenia to by mial to gdzieś. Taki to pomocny gentleman za pięć groszy. A ja myślałam,że małżeństwo jest dla ludzi,którzy chcą być razem do końca życia i sie kochają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety mogą zmniejszyć popęd, wystarczy odpowiednie dobrać tabletki anty. dla mężczyzn nie ma nic na to, jedynie w drugą stronę (wia.gra itp). jak mężczyzna ma dobry seks w domu to raczej nie zdradzi, nie wiem po co miałby to robić. wielu jest takich, którzy nawet bez seksu są wierni jak psy całe życie i o tym jakoś się nie mówi tylko o tej mniejszości zdradzającej. ja osobiście jak widzę, że kobieta nie lubi seksu (a to widać od razu i to jest gdzieś 50% kobiet wg mnie) to nawet nie w głowie mi jakiś podryw, najwyżej przyjacielska rozmowa. bo bym po prostu ją zdradzał, bo przecież jej nie będę zmuszał siłą, to nie mój styl. zresztą sam mam rogi, a nigdy nikomu ich nie przyprawiłem to nie wiem po co się tłumaczę, lepiej powiedzcie jak rozpoznać wierną kobietę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni tak maja, nie chca klamac ale musza, uwierz mi jakby mogli to by sie rozdwoili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już nie wiem o czym my piszemy, czy ogólnie o zdradach czy o konkretnym przypadku mężatek zdradzanych pomimo udanego pożycia łóżkowego? zresztą idę zaraz spać, wiem tylko że czyjś były musiał być bardzo złym człowiekiem i to teraz oddziałuje na całe otoczenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli hmm..mam brać tabletki anty mimo że nie uprawiam seksu? Po to,żeby nie czuć tego rozwalającego napięcia i pragnienia? Ale tabletki anty mogą mi zaszkodzić.. Chciałabym powiedzieć,że mnie pocieszyłeś. ' mniejszość zdradzająca" " jak facet ma w domu nie ma czego szukac u innych" bardzo bym chciała,żebyś miał rację a ja mogłabym w to uwierzyć...ale chyba za dużo sie naoglądałam.. Skoro rozpoznajesz te co seksu nie chcą,ciekawe,czy rozpoznajesz jak kobieta seksu nie ma i wariuje z tego powodu :P Mam nadzieje,że po mnie tego nie widać,nie spowiadam sie ludziom ze swoich braków. Może nawet troche udaje taką "niezależną zołzę" :P Nie wiem jak mozesz rozpoznac wierne kobiety,bo sama nie wiem jak rozpoznac wiernych facetów..byloby to proste,gdyby nie fakt,ze najwięksi oszuści potrafią doskonale grać dobrych brzydze sie zdradą jak niczym i jak widać tego nie rozumiem,w obydwie strony,byłabym wierna ale i tak nie mam komu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielu jest takich, którzy nawet bez seksu są wierni jak psy całe życie - skąd wiesz,że wielu? Znasz takich? no ja glownie sie oburzam na zdrady,gdy facet ma w domu,a i tak łazi do innej.Nie zaczepiam tych,ktorzy w małżeństwie muszą "pościć" chociaż ci ktorzy i tak wytrzymują bez seksu są argumentem dla tych co zdradzają "bo muszą" że jak widac nie muszą,bo nie każdy tak postępuje. Jeszcze ktoś wyżej sobie wmawia,że "musi klamać''.No chory człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą tutaj wybuchnęłam bo mnie oburzyło stwierdzenie "kocham i zdradzam,ale żona mi sie już znudziła". Też ide spać.Takie tematy tylko mnie dobijają,a nie umiem ich ominąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze mnie dobija dodatkowo,jak facet wierny i porządny zostanie zdradzony,bo i tak jest ich mało,a jeszcze akurat taki musiał się trafić jakiejś wrednej babie... To wszystko tak wygląda,jakby porządne osoby miały dostawać po d***e,niezależnie od płci. Czemu nie mogą na siebie trafić dwie porządne kochające sie osoby? tylko zawsze jedna strona musi coś s********ć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałem przecież wyraźnie, że chodzi o dobrze dobrane tabletki :P czyli takie które nie zaszkodzą. wiele kobiet tak robi z tymi tabletkami, zwłaszcza z kręgów feministycznych, to teraz bardzo 'nowoczesne'. jakby była wersja męska to bym na pewno kupił, odzyskując czystość umysłu i zwiększoną koncentrację. tego że kobieta dawno nie miała seksu niestety tak szybko nie widać, chociaż niekiedy też- jak się rumieni, bełkocze i robi głupie miny :P na zachodzie kobiety mają z tym mniejsze problemy, po prostu mówią jak jest jak max kolonko czym zyskują dość duże zrozumienie u swoich rozmówców. ja myślę że ie ma wiernych ludzi, każdy zdradziłby gdyby miał odpowiednią okazję (mniej lub bardziej komfortową). ja też kiedyś byłem pewny że nie zdradzę, ale raz było tak blisko że sam już nie wiem jak mógłbym zachować się w podobnej (albo lepszej) sytuacji w przyszłości. inni mają pewnie tak samo :( takich co są wierni jak psy całe życie znam większość, a ze starszego pokolenia to chyba wszyscy. znajomy był 5 lat z dziewczyną-dziewicą i na koniec go zostawiła, nawet nie wiadomo czy naprawdę byłą dziewicą. ogólnie w moim środowisku przeważają porządni faceci, którzy albo są sami albo mają zołzy i są z tego powodu nieszczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakby sie znalazla bardzo napalona i ladna to bys ja wydymal bo niechcialbys jej zawiesc, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba trochę sprzecznie piszesz,najpierw,że nie ma wiernych ludzi,a za moment,że wiernych jak psy znasz wielu. No ale nie zdradziłeś,jednak,czyli nawet jak jest blisko,można się powstrzymać. I na pewno nie każdy wykorzystałby okazję,bo dla kochającego prawdziwie człowieka nie ma "dobrej okazji do zdrady". I jak ktoś łączy seks z uczuciem,to musiałby najpierw drugi raz się zakochać,a to już takie proste nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiecie trzeba zrobic dobrze i koniec, takie jest prawo natury i zadne sakramenty tego nie zmienia, potem bedziesz biedaku musial przyznac przed zona ze to byla d****a chociaz wcale tak nie myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z takim podejściem facecie w ogóle nie powinieneś brać ślubu,skoro i tak on nic dla ciebie nie znaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobieta ;) Tylko jakbym byla facetem to bym tak robila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz bym na pewno napaloną chciał spotkać, ale jak byłem w związku to wiele razy miałem okazje i nie skorzystałem. po prostu raz było blisko, myślę ze to kwestia odpowiedniej okazji która była wymarzona (drugi koniec swiata, ładna, alkohol, higiena, czysty pokój) i pytanie powinno nie brzmieć CZY ktoś zdradzi, tylko W JAKICH WARUNKACH zdradzi. trochę smutne ale to "doświadczenie" zmieniło mój punkt myślenia w tym temacie, choć oczywiście nadal jestem dumny ze swej wierności (mimo wielu związków) i na pewno będąc z kimś nie pójdę z byle Kryśką z monopolowego bo mi d**ę wystawiła w magazynie. inna sprawa że nigdy chyba nie byłem do końca zakochany. znam takiego jednego r****cza i to jest bardzo przykre doświadczenie dla mnie jak to widzę. kobiety z ręki by mu jadły. potem się jedna z drugą dziwi na koniec. ja już go znam 12 lat i się to nie zmienia, nawet te co kopnął w d**ę kiedyś to i tak nadal jak głupie lecą i to niektóre nawet wyglądają na normalne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To byl uproszczony schemat. Wiadomo ze nie polecisz na kazda z wypiteta dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to zrozumiałem że traktujesz mężczyzn co to każdy jeden na byle wypięty tyłek poleci. to jest ogólnie jakiś temat tabu "mężczyzna który nie korzysta". a gdzie uczucia? jedna z drugą wygląda jak wieloryb, a jak się jej odmówi seksu to wielkie oburzenie i potem rozgaduje że bankowo pedał albo mu nie staje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, ale polecisz na elegancka babeczke spragniona uczuc, ktora bardzo cie kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i to ci sie chwali,że nie zdradziłeś,mimo,że jak sam twierdzisz,nigdy do końca nie byłeś zakochany..to co by dopiero było,gdybyś był!! często ludzie zdradzają bo im do końca nie zależy na partnerze,nie czują tak tego...a jak człowiek zakochany to nawet na drugim końcu świata,myśli o kochanej osobie i łączy się z nią duchem.A przecież jak wróci bedzie musiał spojrzeć jej w oczy,więc nie powinien kombinować. drugi koniec swiata, ładna, alkohol, higiena, czysty pokój - a widzisz,dla mnie to żadna okazja,żeby facet był tylko przystojny.Ja musialabym sie w nim zakochać i mu ufać,żeby była mowa o seksie. a kobiet co lecą na r****czy nigdy nie zrozumiem...mi tylko grozi trafienie na najgorszy typ,największego oszusta i manipulanta,który potrafi udawać porzadnego i dobrego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie nie wiem,gdzie te uczucia.. jak baba tak rozgaduje o facetach,którzy jej odmówili,to ma kompleksy.''Wieloryb'' na pewno je ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczerze mówiąc mało znam niewiernych facetów, takich którzy od razu by mi się "pochwalili". Nie jest aż tak źle, jak facet ma dobrze w łóżku to po cholerę by miał iść do innej? Mi też chodziła zdrada wiele razy po głowie bo po prostu czułem się niespełniony seksualnie i dawniej nawet wolałem sobie z**********a niż uprawiać seks z taką jedną. Dlatego ja zawsze staram się jak najszybciej wyciągnąć dziewczynę do łóżka, chyba nigdy w dorosłym życiu nie czekałem dłużej niż 2-3 randki. uważam że nie ma sensu chodzić z kimś przez pół roku, by się na koniec okazało że jest skrajne niedopasowanie w łóżku. bo jak będzie to dopasowanie to ja na pewno nie polecę z wywalonym k*****m do innej i chyba żaden facet tak by nie zrobił. mogę iść do kumpla czy matki się wyżalić czy nawet wypłakać, ale nie polecę z twardym do innej kobiety. dlatego też ważne jest żeby się dopasować pod tym względem przed rozpoczęciem małżeństwa. jest to trudne bo jak napisałem kobiety ogólnie mają mniejsze potrzeby i skutkiem ubocznym będą takie zjawiska jak prostytucja (ta oficjalna czy np. robienie kobiecej "kariery" przy pomocy d**y). ja osobiście tylko 2 razy w życiu miałem kobiety, z którymi poczułem się w łóżku jak jeden kawałek ciała, mokre prześcieradła. problem w tym że obie starsze i foch*jące się o byle co podczas przebywania poza łóżkiem. cała reszta to był jakiś tam seks, najczęściej też orgazm, ale to nie było to czego szukam i wiedziałem, że albo będę się męczył albo zdradzał i się to rozpadało wcześniej czy później. Zmierzam do tego że dopasowanie seksualne jest kluczowe, szkoda że nie mozna manipulować popędem i w jakiś sposób go mierzyć, można by wtedy zrobić jakąś giełdę czy portal randkowy i nie byłoby zdrad :) idę spać, pozdrawiam. życzę sobie i Wam żeby poroże nie rosło większe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem źle robisz,z tym że gdy nie ma seksu do 3 randki to już kobietę olewasz.My mamy często bardziej uczuciowe podejście do seksu,ja o swoim już wspominałam.Nie wyobrażam sobie tak szybko pójść do łóżka,nie dlatego,że tego nie potrzebuję,przecież wariuję już bez tego,ale dlatego,że po prostu za mało znam człowieka.Kilka randek to za mało,by zaufać facetowi.. Jak widzisz taktyka dotąd stosowana jednak nie jest dobra.A tu akurat mogę Ci doradzić w pewnym stopniu.Szukasz wiernej kobiety...a jest większe prawdopodobieństwo,ze taka "szybka" kobieta prędzej zdradzi,bo pójście z kimś do łóżka to dla niej nic nadzwyczajnego. Co za dziwna teoria,że jak kobieta szybciej pojdzie do łóżka,to znaczy,że bedzie lepszą kochanką! A wcale niekoniecznie! Taka,na którą trzeba było dłużej czekać może się okazać potem wulkanem seksu :) I to dla tego jednego właśnie,któremu zaufała i go pokochała.A seks polączony z uczuciem jest głębszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam sobie odpowiedziałeś,ten seks po tych 2 randkach to jest JAKIŚ seks. Dlatego ja już wole masturbację niż byle jaki seks z kimś kogo ledwo co znam..jeszcze bym sie bała,że taki facet zrobiłby mi jakąś krzywdę w łóżku,nie mialabym na coś ochoty,ale by mnie siłą zmusił. Nie nie..my musimy być ostrożne.Seks jest zbyt intymny i ważny,by tak cholera wie komu się oddawać.. założe sie ze pogoniłeś wiele wartościowych kobiet przez tą niecierpliwość..jasne,ze trzeba sprawdzic się przed slubem,ale 2 randki to baardzo mało!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×