Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miraga 1987

in vitro co mnie czeka

Polecane posty

Gość jaktaa
JUŻ ZACZYNAM SIĘ ZWIJAĆ Z BÓLU I ŁADNIE POPROSIŁAM @ żeby przylazła więć idzie idzie. Kwestia godziny może dwóch. I teraz sobie myślę, że na wszelki wypadek podjadę do lekarza jutro rano, żeby nie było za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Oresta
Czołem Kobiety! Ja niestety w sobote dostałam jakiś plamień, średniej intensywnosci ale jednak. Momentami widzę żywą krew ale w większości jest to jakaś brązowa wydzielina. Na implantacje już za poźno, dlatego się totalnie załamałam. Dzisiaj byłam na usg. Nic jeszcze nie widać, lekarz powiedział, że tak czy siak nic nie jesteśmy w stanie zrobić, musimy czekać. No to czekam, a stres mnie wykańca:(. Ryba fajnie, że u Ciebie wszystko rośnie jak naley. Torbielą się nie martw. znam sporo takich przypadków i dzieciom nic nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość Oresta Ty masz dalej te plamienia? Może po prostu tak masz na początku ciąży i to wcale nie musi być nic złego-bądź dobrej myśli. A jak wogóle się czujesz? Kiedy teraz masz znowu przyjść do lekarza żeby szukać kropeczki na ekranie? Może zrób sobie betke dzień po dniu albo z dwudniową przerwą (bo przyrost bada sie w ciągu 48h). Jeśli miałabym długo czekać na kolejną wizytę to chyba bym tak zrobiła?! No i nie denerwuj się bo akurat to nie jest wskazane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oresta trzymam MOCNO kciuki za fasolkę, mam nadzieję, że te plamienia to jednak nic poważnego!! Bierzesz leki na podtrzymanie? Kciukam!! Mnie bardzo boli brzuch i mnie totalnie zalało :( Wiedziałam, że tak będzie, teraz musi wszystko ze mnie zejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolkaa
oj ile tu się dzieje Ryba nie martw się na pewno wszystko będzie ok, super, że dzidzia rośnie zdrowo, Oresta a bete robiłaś, kiedy miałaś transfer? Plamienie we wczesnej ciąży się zdarza i to często więc spokojnie, trzymamy kciuki ja dzisiaj rozmawiałam z dr. i mam zabieg na piątek na 10:00 wita kuskus Katia daj znać co u ciebie, jutro masz chyba znowu wizytę? jak jajeczka rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaa
hej dziewczyny. Oresta tak sie zastanawialam co u Ciebie. Plamienia nie musza znaczyc nic zlego... Jeszcze kropki nie widac, ale niedlugo zobaczysz i za to mocno trzymam kciuki.... Bedzie dobrze...Sprawdz sobie jak beta rosnie jesli sie niecierpliwisz.... A jak sie czujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaa
Katia a mnie tez zalalo! W pracy mialam niemila niespodzianke, jutro biore sobie wolne i ide doi loekarza.... Ah to bedzie okropne to usg - masakra... ...ALE DAMY RADE.... Fasolka to w pt. juz zabieg..? Trzymam kciuki, ciesze sie, ze lekarz powaznie podszedl do sprawy...Trzymam juz teraz kciuki...mocno mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaa
Katia chyba dobrze ze Cie tak zalalo, niech sie oczyszcza... ...Organizm sie pieknie wyczysci i bedzie ok. Mnie tez boli oj boli. Razem mamy @ no niezle... ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaa
dziewczyny odebralam morfologie i wyszly mi plytki krwi 140 tys norma od 150, nie wiem co teraz, czy to wyklucza punkcje???/ Dziewczyny miala ktoras problemy z plytkami??? 10 tys nie chyba nie tak zle??/Kurde zawsze cos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaa
i mam tez dobra wiadomosc maz odebral wyniki nasienia i sa wszystkie w normie....Jestem w ogromnym szoku, po 2 latach nagle ozdrowial, dieta i witaminki pomogly tak mysle. Jakbym wiedziala, ze te wyniki sa w normie to bym w kwietniu zarzadzila przymusowe przytulanie. Pol roku temu mial 2 parametry poza norma, a teraz wszytko pieknie. Niesamowite.... Nie wierzylam, ze pomoze dieta i witaminy ale pomogly, choc trwalo to okolo 2 lat.... .... Ciekawe czy lekarz nie wykresli nas z refundowanegi in vitro skoro wszystkie parametry w normie- nawet morfologia 11% a mial 2, w ruchu a i b ma 60 % bylo 23. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola87123
Jaktaa wydaje mi sie ze takie male odchylki od normy w morfologi nie maja znaczenia duzego, ale zapytaj lekarza lepiej. Ja jutro ide robic morfologie, jonogram, sod i potas :-) . A wyniki meza suuper, a zdradz tajemnice co Twoj eMek lykal, mojemu dr T kazal brac od tamtej nieudanej proby Profertil i wyjdzie teraz do tego podejscia jakies 3 miesiace odkad to bierxe, mam nadzieje ze mu sie wyniki poprawily, bo z morfologia zawsze mial roblem jak nie 0% to max 2%. Az boje sie co teraz wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaa
tola to robisz to samo co ja robilam. Wsjo mam dobrze oprocz plytek krwi a lekarz mowil ze to najwazniejsze. Nam tez przepisal profertil, ale sa bardzo drogie i sama grzebalam po necie co by mu zapodac. Kupilam mu salfazin, L-karnityne, przez neta zamowilam mace, bierze kwas foliowy i magnez. Dieta- olej lniany, mimimum cukru, przestal slodzic, kupowac slodycze, jak se ciasto bupiecze to zje :), duzo warzyw, kaszy, orzechow, wody, sokow....ryby, szpinak...Od czasu do czasu jemy mumino- to taka kuracja przez internet zamowiona. Wyniki poprawily sie po mniej wiecej roku leczenia... ... ... Oj martwie sie martwie o te plytki krwi. Trzymaj sie powodzenia ! :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakta świetna wiadomość, że M ma wyniki super :) Oby tak dalej! Tymi płytkami nie martw się na zapas, to mała róznica więc może lekarz stwierdzi, że nie ma to większego znaczenia. Trzymam za Was kciuki dziewczynki!! Z programu raczej Was nie wykreślą bo staracie się już od dawna więc spełniacie warunek a jeśli chodzi o przyczynę to zawsze mogą wpisać nieznaną więc się nie obawiaj... _ Fasolko za Ciebie też kciukam, aby wszystko dobrze poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaa
Dzieki krysiulk za odp. lerze sobie z okladem na brzuchu cieplym, a Ty jak sie czujesz??? Jak widac diety cuda moga sprawiac, takze Tobie tez sie uda przegonic tego zespola PCOS.... Albo go troszke odpedzisz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się pierwszy raz w życiu naprawdę zaparłam i przysięgłam sobie, że zrobię wszystko, aby cofnąć to cholerne PCO. Mam też wyrzuty sumienia, że tak późno, nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje... Czytałam o pewnej dziewczynie, która też przeszła na specjalną dietkę i nie dość, że schudła to jeszcze jej niechciane włosy zaczęły wypadać i okres jej wrócił! Mam też ogromną nadzieję, że może "przy okazji" uda się zaskoczyć naturalnie, ale się nie nastawiam. Pierwszego dnia @ zawsze czuję się fatalnie, teraz na dodatek muszą ze mnie zejść pozostałości po stymulacji więc mam podwójne oczyszczanie, ale spoko dam radę. Teraz modlę się tylko aby mi się do piątku skończyło, hehe ;) Po okresie mam się stawić na kontrolę u doktora więc przy okazji muszę się podpytać jaką mogę przerwę zrobić do kolejnej próby, oby jak najdłużej... Ale się rozpisałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaa
krysiulk mysle ze 3 cykle bedzie chcial przeczekac. jesli dieta nie zniweczy tego PCOS to na pewno zlagodzi objawy, zobaczysz...Wierze w to ze sie uda.... Wiem ze objawy sa uciazliwe, siostra ciagle zmienia depilatory, kupuje bo inny wydaje jej lepszy itp. ona nawet po twarzy potrafi depilatorem jezdzic, masakra. W sumie z objawow to miala miesiczki raz na 4 m. wasik, wlosy na kl.piersiowej i tradzik, caly komplet oprocz nadwagi....U nas akurat rodzinne jest ze chude jestesmy, od dziecka matka wbijala nam do glowy zeby czasem nie przytyc i diety....Jedna przed druga wyscigi robila, ktora chudsza. :0 Tak bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ryba
Witajcie! Jaktaa- trzymam kciuki żeby wszystko było ok i żebyś mogła spokojnie zacząć stymulację. Myślę, że te płytki ci nie przeszkodzą najwyżej coś ci zaleci żeby wyniki były lepsze przed punkcją. ******************** Oresta- mam nadzieję że te plamienia to tylko złe początki a później wszystko będzie ok. Mam koleżankę która miała takie plamienia na początku ciąży ale ona leżała w szpitalu i tylko zapobiegawczo coś dawali a teraz jej synek ma prawie 2 latka. Ściskam cię mocno i trzymam kciuki żeby wszystko było ok. ******************** Fasolka- powodzenia na zabiegu, po odpoczywaj trochę później żeby się wszystko ładnie goiło i żebyś była za 3 tyg. zwarta i gotowa na to co najważniejsze :-) ******************** Katia- witaj i powodzenia podczas stymulacji. Sama będziesz mieszkać w Białymstoku czy z mężem? ********************************* Krysiulk- powodzenia w diecie, na pewno pomoże i mam nadzieję że pomoże spełnić marzenie :-) ************************** Dziękuje dziewczyny za wsparcie podniosłyście mnie na duchu i już tak bardzo się nie martwię. Dr T kazał mi przyjechać za 2 tyg na kontrolę ale chyba nie pojadę. To 200 km i jest strasznie męczące a dodatkowo mnie wkurzył i nie wiem czy mi się chce go oglądać. To miała być magiczna chwila, miałam zobaczyć moją kruszynkę, posłuchać serduszka a on do tego podszedł w taki sposób: no ciąża jest no to zobaczymy co z tego będzie, miałam wrażenie że najlepiej by chciał żebyśmy musieli jeszcze 2 razy podchodzić bo to kasa dla niego. Sam nie wierzył w to co widzi, że wszystko jest ok i że kropka rośnie tak jak powinna. Torbielą kazał się nie przejmować ale nie nawet na duphaston nie wypisał mi recepty bo stwierdził że nie trzeba. Plus dla niego nie skasował nas za wizytę. Umówiłam się do lekarza na NFZ na poniedziałek bo dostałam całą listę badań a nie chce już płacić. Zobaczymy czy torbiel się będzie zmniejszać. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ja niestety mam książkowe objawy :( Przede wszystkim nadwaga od zawsze, choćbym się zagłodziła to i tak na niewiele się to zdawało... Swoich własnych miesiączek w życiu miałam zaledwie kilka, na palcach jednej ręki policzę :( Na dodatek te koszmarne włosiska mi wyrastają wszędzie, dosłownie, do szału mnie to doprowadza. Ja cała się depilatorem elektrycznym kiedyś robiłam, teraz twarz robię plastrami z woskiem bo to masakra jest depilatorem. Miałam półroczną depilację laserową porządnym laserem i jest o niebo lepiej, ale nie idealnie. Najgorsza jest twarz, to właśnie przez nią stronię od ludzi... No i trądzik, standard ;) Co ciekawe moja siostra też ma PCO, ale od zawsze ma bzika na punkcie swojej wagi i jakoś się trzyma chudziutka i tak naprawdę po niej nie widać tej choroby i dwójkę dzieci urodziła... Więc daje mi to nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko ciesze się, że wszystko jest ok! Faktycznie podejście doktorka fatalne, uważam że duphaston powinnaś brać koniecznie (na wszelki wypadek) przecierz nie zaszkodzi. Może to dobrze, że idziesz do lekarza u siebie, po co Ci jeździć tak dużo. Zawsze możesz znaleść dobrego lekarza prywatnie w swojej okolicy. No to teraz niech kropeczka rośnie zdrowo!! Dzięki za wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny ale się rozpisałyście. Dziękuje za wszystkie dobre słowa i wsparcie. Jutro mam wizyte więc zobaczymy jak pęcherzyki sobie rosną. Jeszcze mam na jutro zastrzyk z Cetrotide i zastanawia sięczy oprucz tych zastrzykow przy stymulacjisa jeszcze jakies pozniej do i po punkcji badz do i po transferze? Jak wiecie to moje pierwsze podejscie wiec mało jestem zorientowana. Kuskus ja tez chodze do dr M. Bardzo miły i konkretny lekarz. Co do Usg ja miałam 3 dc i było to moje pierwsze usg podczas @ wiec bałam ie strasznie ale było wporzadku. Najgorsze było jak ogladał pozniej krew na prezerwatywie załozonej na ta głowice od usg. Co do mieszkania w Białymstoku szukałam wwielu miejscach i nie było nic wolnego na az dwa tygodnie wiec postanowiłam wynajac pokoj w akademiku i ogolnie jest ok czysto, cicho i tanio i co najwazniejsze do kliniki mam tylkl 750 metrow. Wiec spacerkiem chodze sama gdyz moj partner musiał wracac do domu. No nic odezwe sie jutro co i jak. Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katiia trzymam mocno kciuki za powodzenie!! Zastrzyków już po punkcji nie będzie więc się nie obawiaj :) W ostatnim dniu stymulacji będziesz wieczorem jeszcze miała ostatni zastrzyk - owulacyjny w brzuch (Ovitrelle) a później to juz z górki. Punkcja nie jest zla więc głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krysiulk dziękuje za informacje są bardzo pomocne chociaz wiem czego mogę się spodziewac. Ja jestem po pobraniu krwii i czekam na wyniki i wizyte u dr. Poza tym to bardzo bolą mnie jajniki ale słyszałam ze tak powinno byc wiec chyba nie powinnam sie martwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katiia to długo będziesz w Białym. Pewno dlatego, że nie wracasz do domu pomiędzy punkcją i transferem. Mam nadzieję, że jajeczka pięknie Tobie urosną :-) Ja już chyba troszkę się stresuje jutrem. Ale bardziej samą podróżą niż wizytą. Mam tylko nadzieję, że z wyników nie będzie żadnych niemiłych niespodzianek. __________________________________________________ krysiulk o PCOS się nie wypowiadam bo nic nie wiem na ten temat ale życzę Tobie powodzenia w walce. __________________________________________________ gość Ryba a serduszko już słyszałaś? A lekarzem się nie przejmuj. Ja słyszalam częstą opinię na forach, że Ci lekarze są od leczenia niepłodności a nie prowadzenia ciąży-w sumie taka prawda-więc sądzę, że spokojnie możesz szukać sobie lekarza u siebie w okolicy a w klinice być co najwyżej gościem np. przy badaniach prenatalnych bo zapewne tam mają lepszy sprzęt. __________________________________________________ jaktaa jak tam u lekarza? Byłaś? Co powiedział na temet tych krwawień? No i oczywiście jaki plan działania zaproponował? AHA i gratuluje poprawy wyników eMka:-) __________________________________________________ gość Oresta jak tam? robiłaś może bete? dlaej masz plamienia? a jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuskus jajeczka podrosły ale nie zbyt zadowalajaco powiedział dr. W piatek mam punkcje a w poniedziałek badz w srode transfer. Co do lekow to dostałam kolejna torbe ale trzeba podołac i przyjac toze spokojem ducha. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuskus trzymam kciuki za dobre wyniki, będzie dobrze :) _ Katia jakie Ty leki teraz dostałaś? Na jakim jesteś protokole? Jakoś zupełnie inaczej Cię lekarz prowadzi, jestem ciekawa... Kciukam za jajeczka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krysiulk ja jestem na krotkim protokole. Od 3dc miałam stymulacje pergoverisem i cetrotide. Od 9 dc zamienił pergoveris na menopur. Dzis mam zrobic zastrzyk z ovitrelle i do tego jakies globulki dostałam. W piatek punkcja i zaczynam antybiotyk i kolejne globulki i fragmin w zastrzykach. Po transferze mam dodatkowe globulki i zastrzyki z fragminu oraz tabletki chyba cos zwiazane z menopauza przynajmniej tak doczytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zawsze byłam na krótkim a jednak u mnie inaczej to wyglądało, dziwne... W każdym razie mam nadzieję, że lekarz wie co robi i mocno trzymam kciuki aby się wszystko udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krysiulk a jak to wyglądało u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W połowie 11-tej strony jest mój wpis odnośnie kosztów stymulacji... _ Ja w sumie to miałam trzy stymulacje, ale tylko dwa pobrania jajeczek bo za drugim razem kompletnie żadne jajeczko mi nie dojrzalo w lewym jajniku a prawy był schowany za macicą i zrośnięty z jelitami (miałam w marcu laparoskopie, uwolnili mi tego jajnika, ale nadal trochę ucieka - taka moja uroda). Także zaliczone mam oficjalnie dwa podejścia. _ Generalnie jestem wyłącznie na krótkich protokołach z antagonistą. Za pierwszym razem brałam GonalF plus Merional i Cetrotide, za drugim Orgalutran plus Clostylbegyt oraz Merional a za trzecim miałam Puregon plus Cetrotide. Na koniec jest jeszcze zastrzyk owulacyjny Ovitrelle.Później luteinę oraz duphaston, które się bierze od punkcji do testowania na podtrzymanie. Tak to u mnie wyglądało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×