in vitro co mnie czeka

Hej kochane dzwonili do mnie z Bociana jutro mam transfer. Jest tylko jedna szansa mam jeden dobry zarodek mam nadzieje ze to bedzie moje kochane zdrowe malenstwo za 9 miesiecy. Juz niemoge sie doczekac jutra.

Katia caly dzien myslalam jak tam u Ciebie.... To zloty strzal Cie czeka... Wiem, ze jednen zarodek to nie rewelacja, ale ma przeciez byc ten jeden jedyny....Wiec bedzie dobrze.... Gratuluje zarodeczka i mocno sciskam za niego i za Ciebie kciuki....Dobrze ze w 3 dobie Ci go dadza.... Musi byc dobrze....To za 2 tyg o tej porze bedziemy czytaly o Twoich pierwszych dolegliwosciach.... Tu Cie zakloje tam zaboli a my bedziemy kciiukac, potem bedziemy czekaly na przyrosty bety i serducho....I pogratulujemy serduszka....- tego Ci zyczeb z calego serca.... Tola Ty to niezla jestes, za doktorem T tesknisz hehe???Ja sie tez u niego lecze, ale jakos tak nie mam do niego az tak pozytywnego nastawienia....Taka juz moja natura....Moze sie kiedys w GMW spotkamy, dawaj znaju jak planujecie wizyty moze sie zdublujemy

Jaktaa ja jestem jak najbardziej za spotkaniem, fajnie by było. A powiedz mi ty tez jakoś z okolic chyba Wrocka dojezdzasz, prawda? Mozna było by kiedys zorganizowac jakies spotkanko, nawet jakies wieksze z naszego forum ;)... A dr T bardzo lubię, mam porownanie do lekarza z kliniki we Wro, dlatego jak dla mnie poki co jest super ;). Jedyny minus w GMW to te mrozenie zarodkow, a raczej ich przetrzymywanie do 7 doby wrrr hehe. Katia super ze do Ciebie zadzwonili, choć faktycznie szkoda ze tylko 1 zarodeczek, ale za to bedzie to ten jedyny najsilniejszy ;) i tak jak jaktaa pisze niedługo bedziemy słuchać o Twoich dolegliwościach ciążowych hihi.

Katiia jeden zarodek ale na pewno ladny i silny! To juz jutro transfer-pewno z rana. Bedziemy czekac na wiesci od Ciebie. Trzymam kciuki za transferek. ____________ jaktaa juz jutro jedziesz na podgladano. Fajnie. Tez bym chciala wiedziec co tam sie u mnie dzieje. No ale ja wizyte mam dopiero w srode a we wtorej juz jade do Bialegostoku. A jak tam samopoczucie? ____________ krysiulk jak tam weekend? Wypoczelas? ____________ Oresta jak tam u Ciebie? Plamienia ustaly? ____________ Fasolkaa jak tam samopoczucie? Juz Ciebie nic nie boli po zabiegu?

Witajcie Kochane, wróciłam :) Weekendzik suuper tylko czemu taki krótki?! Wypoczełam, ale też się zmęczyłam w tych górach. No i straszny brak kondycji mi doskwiera po tych stymulacjach i L4... Od jutra startuję z dietką, muszę popracować nad poprawą kondycji także kciukajcie :) Uff ogarnęłam torby po podróży,chatkę też a teraz szykuję się na jutro do pracki - powrót do rzeczywistości! Hehe ;) Moje biedne kotki bardzo przeżyły nasze rozstanie, to był nasz pierwszy tak dlugi wyjazd i obawiam się że ostatni (no chyba, że kiedyś pojedziemy razem). Mój ukochany kocurek, przylepa bardzo źle zniósł samotność i rozłąkę ze mną (ostatnie 2 m-ce spędził ze mną praktycznie dzień w dzień) ze stresu dostał biegunki, ech mam wyrzuty sumienia... _ Katia - gratuluję zarodeczka i mocno trzymam kciuki za udany transfer!! Głowa do góry, razem będziemy odliczać dni do testowania :) Gratuluję, że dałaś radę w pojedynkę (ja nie wyobrażam sobie, że miałabym być sama) no i wytrzymałaś bez dzwonienia z info o maluchach bo ja bym już dawno trąbiła ;) _ Jakta - kciukam za udane podglądanko, serdeczne dzięki za pamięć :) Napewno wszystko dobrze rośnie! _ Kuskus - trzymam kciuki za udaną stymulację bez hiperki, będzie dobrze :) dzięki za pamięć - żyję hehe ;) _ Fasolko - cieszę się, że zabieg się udał i mam nadzieję, że już dobrze się czujesz. Do transferu coraz bliżej, będzie dobrze - musi być! _ Uciekam bo noc mnie zastanie a muszę jedzonko (dietetyczne) sobie na jutro uszykować :) Ściskam Was mocno - wszystkie!!

Tola ty to jesteś agentka:) katia daj znać o której transfer, jesteśmy z Tobą i kibicujemy z całego serca jakta nie wiem czy mówiłam ale w laboratorium możesz podać e-maila i wyślą Ci na niego kod i wyniki z badań, jest to wygodne i masz cały czas dostęp do nich. Także jak będzie robiła estr i prg to powiedz żeby dodatkowo wysłali Ci na maila (jak nie powiesz wyniki będzie miał tylko dr, albo będziesz musiała się pofatygować osobiście) krysiulk kibicuje Twojej diecie, ja też zaczynam od jutra bo bardzo przytyłam przez te stymulację i przede wszystkim przez dipherelinę. Tylko niestety nie mogę biegać bo brzuch jeszcze ciągnie. Wyczochraj kociaki ode mnie:) dziękuję dziewczyny za troskę, czuje się b. dobrze.

krysiulk czyli naładowałas akumulatorki do dalszego działania. Podziwiam za podjęcie decyzji o diecie i ewentualnych cwiczeniach gdyz u mnie to sie z reguły konczyło na planach a co do działania to juz tak z do skoku. Jak mnie napadło potrafiłam na orbitreku zrobic 20km w godzine.a pozniej stał i sie kurzył miesiac badz dwa. Kuskus idziesz prawie tak samo jak ja. Ja po stymulacji przyjechałam do Białego w poniedziałek. Pozniej co dwa dni do dr M. A powiedz jakie dostałas leki? Fasolka jak u Ciebie samopoczucie? Do kliniki mam sie zgłosic po 15. Do domu wracam we wtorek. W koncu bo juz miałam dosc tej monotonii i nudy. Moj partner własnie do mnie pędzi juz niemoge sie go doczekac. Ps. Czy ktoras z Was miała zastrzyki z fragminu? Bo ja dzis wziełam i straaaaaasznie bolało. Te igły sa jakie tępe. Masakra jakas.

Hej dziewczyny... Krysiulk witaj serdecznie, kciukam za sukcesy w diecie... Tola ja z Opola jestem wczesniej leczylam sie we wrocku w invimed u dr Zorawskiego ale lipa totalna byla...Ogolnie zadowolona jestem z dr Tom ale ja facetom nie ufam, hehe.... ....Jakos tak dr N z tej kliniki bardziej mi do gustu przypadl, ale z opieki zadowolona jestem.... To daj znac jak bedziecie z M gmw W OPOLU MOZE AKURAT SIE SPOTKAMY, JESZCZE KRYSIULKE wyciagniemy... ....Jesli kotki wypuszcza...:) Ja juz odczuwam minusy zastrzykow - pryszcze na calej twarzy w ciagu jednej nocy mi wyrosly, sutki pala jakbym je w ogniu trzymala, jajniki bola ale do wytrzymania, poza tym glowa pobolewa...Narazie tyle....Jutro do pracy 2 godziny sie spoznie, szef mnie pewnie zabije, nie mialam jak mu powiedziec, byl w delegacji....Do kitu...Nie bedzie mial kto tel. odbierac Fasoloka dzieki za informacje, wykorzystam rade i podam maila. Katia fajnie, ze Twoj partner do Ciebie pedzi....My piszemy na swoich partnerow w skrucie M, nie wazne czy sa tymi M na papierku hehe, mam nadzieje, ze nie przeszkadza Ci ze twojego lubego nazywamy M, w sumie mogloby byc tez P, czemu nie???? Takie moje spostrzezenie ze nie uzywasz M...:) Zwrocilam uwage, gdyz moje siostrzyki bardzo nie lubia jak na ich partnerow mowie mezowie, gdzie Twoj emek albo maz, zaraz slysze, TO NIE MOJ MAZ!!!! Nie zycze sobie itde itp. Wiec mam nadzieje, ze Tobie szystko jedno....Zagmatwalam sie troche... W kazdym razie najwazniejsze ze ukochany jedzie, przytuli, pocieszy, masaz niech Ci zrobi, najlepiej stop, odpreza, Trzymam kciuki za was.

Katia zastrzykow o ktorych piszesz nie bralam, ale czytalam ze igly tragiczne sa, bardzo tempe...

Jakta spoko od dzis bede pisała M. Chociaz nie jestesmy małzenstwem i jakos nie planujemy. Dobrze nam bez zbednego papierka. Pozdrawiam

katia ja też nie miałam zastrzyku fragmin ale czytałam na forum, że kobitki mają to jakaś nowość w stymulacji, jak będę u lekarza 23.05 zapytam na co to. Ja też czytałam na forum, że igły tępe. Muszę tez zapytać o zastrzyk encorton bo na innych forach go biorą a niektóre kobitki co maja problem z immunologią biorą go nawet przez ciążę. Super, że Twój m. jedzie do Ciebie. We dwoje zawsze raźniej. O 15:00 będziesz miała zabieg, super, fasolka będzie z Tobą. Nie nadwyrężaj się. Jakta kciuki za wizytę, daj znać jak wyniki, porównamy. Krysiluk zaczęłaś dietkę? kibicuję i życzę wytrwałości i szybkich efektów.\kuskus kiedy wizyta, jak się czujesz? dalej 150 puregon? ile jajeczek? Pozdrawiam was dziewczyny i za każdą z osobną trzymam kciuki.

Witam! Ja już w pracy. Dr bardzo szybko mnie obsłużył. Powiedział, że badania z krwi dopiero w środę zrobimy. Mam pęcherzyki na obu jajnikach mniej więcej po 7 na każdym, średnia wielkość 13mm. Dr zadowolony, dał mi dodatkowy lek, coś na Oran coś tam....W środę rano kolejna wizyta. Narazie nic nie wiem, pytałam kiedy mniej więcej punkcja, w pracy muszę dać znać, jeżdzę dużo w teren itp. nie wie. Więć w sumie nin nowego się nie dowiedziałam.

Tak, zaczelam dzis dietke. Zmiane nawykow jakos przetrawie, ale wynalazlam sobie dwu tygodniowa diete oczyszczajaca na poczatek i z tym juz gorzej ;) Mam teraz glownie pic soki warzywno-owocowe. Dzis np. pilam sok z pomidorow, selera naciowego i salaty (ble) oraz pomaranczowo-jablkowy na pierwsze sniadanie :) Musze tak dwa tygodnie wytrzymac a pozniej bedzie z gorki, hehe!

Jakta pewnie Orgalutran, tez bralam :) ja tez dzis pierwszy dzien w pracy, bardzo sie balam, ale chyba jest okej. Ciesze sie, ze dobrze idzie stymulka, juz coraz blizej final ;) zazdraszczam! Pozdrowionka :)

Napiszcie mi dziewczyny na ile mam brac wolne po punkcji. Nie wiem na kiedy dr planuje, ale chyba na pon. Lub pt?? W środę się dowiem i chcę mu od razu zapowiedzieć, że muszę mieć L4, bo nie dam rady pracować...Kierownik jak mu powiedziałam o 5 dniach to mnie zabił wzrokiem. W sumie po 5 dniach na pewno nazbiera mi sie zaległości. Nikt mnie w pracy nie zastępuje.... Będzie masakra.... sama nie wiem co mam myśleć. Katia właśnie o tem lek mi chodziło orangutan hihi:) Ty byłaś na jakims dłuższym l4 ze względu na hiperkę?

Katia kciukam za diętę. Ja też staram się zdrowo i tak dalej. Największy mam problem z piciem wody, 2 litry na dzień to dla mnie nie do przeskoczenia...Masakra.

Generalnie mój doktor daje L4 od dnia punkcji aż do testowania czyli na jakieś dwa tygodnie. Właśnie tworzę pierwszy dietetyczny obiad, hehe :) Ja tam piję dużo wody plus jakaś herbata, soki więc nie ma dla mnie problemu ale czy zbiera się 2 litry to nie wiem ;)

Dobrze masz, ze tak duzo pijesz....Ja zawsze b. malutko pilam, 3 kawy i tyle...Nie lubie sokow, herbatek, a wody mineralna to dla mnie chorror....poniewaz nie jeden lekarz mowil ze mam pic wiecej, zaczelam na soki chodzic...Ale podczas stymulacji ma to byc 2,3 litry wody mineralnej, ojjj ciezko ciezko... Co tam pysznego na obiadek???? ja zjadlam dzis zdrowo, taki gulasz z papryki, pomidora fasolki kabaczka i ciecierzycy. Bomba witaminowa... ... ... POWODZENIA :0

Proszę przepis na gulaszyk, brzmi pysznie :) Dziś - gotowana wołowina, sos chrzanowy, kasze gryczana i surówka z buraczków. Nie lubię wołowiny, ale jest zdrowa :) Zdecydowanie wolę kurczaka...

katia wolowinka dobra jest... jutro ruszam z antaganista i mam nadzieje zse igly nie beda tepe.... na 14 dni to na pewno nie pojde na l4...zaleglosci by mnie zjadly, mam dosyc tej pracy, gdyby nie robienie dzidzi juz bym sie zwolnila stamtad.... a tak musze wytrzymac....ciezko jest bardzo... kierownik nie uznaje l4, kolezanka mnie nienawidzi i swinie podklada, raczej niekolezanka...hehe atmosfera az gesta. okropienstwo... jesli sie uda, bede musiala od razu na l4 uciekac, bo jak sie dowiedza o ciazy to mnie wykancza psychicznie i fizycznie.... krysiulk napiszesz mi jakie byly pierwsze objawy hiperki???brzuch mam juz jak w 5 m. boli, martwie sie... katia jak transwer....????trzymalam kciuki.... kus kus jak ci ida zastrzyki? ryba to juz chyba nie zaglada do nas - szkoda oresta tez - ale dziewczyny inne maja wazniejsze sprawy :) lady love chyba tez juz nie zaglada- coz dziewczyny napiszcie jak znajdziecie czas... dzis mocno za katie kciukamy i wysylamy fluidki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&pozytywne....

Ja niestety poroniłam, nie mam siły póki co pisać...kibicuję Wam cały czas.

Hejka Dziewczyny! Najpierw wklejam list, który otrzymałam na moje zapytanie odnoście mrożenia zarodków: Szanowna Pani, W odpowiedzi na Pani mail w sprawie realizacji programu zdrowotnego pn. „Program – Leczenie Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego na lata 2013 – 2016”, Departament Matki i Dziecka uprzejmie informuje, iż aby mógł się zająć konkretnym wskazanym przypadkiem nieprawidłowości w Programie konieczne jest opisanie zaistniałej sytuacji, wskazanie realizatora, u którego dana sytuacja nastąpiła oraz podpisanie się w sposób umożliwiający identyfikację piszącego. Informacja taka może zostać przekazana do Departamentu zarówno w wersji elektronicznej, jak i pisemnej. Także ja nic więcej nie zdziałam :-) Na stronie internetowej można wysłać zapytanie i skargę. Poniżej wklejam link choć mam nadzieję, że się nikomu to nie przyda i będą mrozić zarodeczki jak należy ;-) http://www.invitro.gov.pl/kontakt

Oresta- strasznie mi przykro :-( Nawet nie wiem co mam teraz napisać... Ściskam cię mocno. Wiem, że ci teraz bardzo ciężko ale trzymaj się cieplutko... Trzymam za was dziewczyny cały czas kciuki, za wszystkie razem i za każdą z osobna. Podczytuje was codziennie ale nic się nie dzieję więc nie mam o czym pisać... Byłam dziś na USG i jest ok ale jak lekarz się dowiedział, że to ciąża po IVF i że mam torbiel to na wstępie powiedział, że do 12 tyg może się wszystko zdarzyć (jakbym nie była tego świadoma)! Dzidzia rośnie, dziś to mój 7t3d a moja Kropka ma 1,2 cm długości. Całe 12 mm szczęścia :-) którego każdej z was życzę

Ja w zasadzie nie potrafie okreslic objawow hiperki w trakcie stymulacji bo one wystepuja po punkcji. Brzuch mam spory "naturalnie" a jajniki mnie bola bardzo czesto wiec po tym nie poznalam. Ale za pierwszym razem to spuchlam jak bania i mialam dusznosci. A jajniki mnie tak ciagnely w dol ze chodzic nie moglam... _ Oresta bardzo mi przykro, trzymaj sie, sciskam mocno! Mimo wszystko warto bylo sprobowac i byc w ciazy choc przez chwilke. Jeszcze przyjdzie czas na kazda z nas. _ Rybko dbaj o was oboje :) Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie!

oresta przykro mi bardzo. NIESTETY PRZY INV to sie czesto zdarza i przeraza mnie ze az tak czesto....Trzymaj sie mocno Ryba - jestes na L4???Normalnie pracujesz, lekarez jakos inaczej traktuje ciaze z inv, napisz czy torbiel sie zmniejszyla.... Dobranoc dziewczyny...Smutno sieb zrobilo, mialam wielka nadzieje, ze jednak beda 2

Katiia daj znać ja się czujesz po transferze. Pewni cieszysz się, że masz swojego eMka przy sobie :-) jaktaa to ładnie naprodukowałaś jajeczek, dobrze że lekarz powiedział, że jest wszystko w porządku. Oby tak dalej. Ja mam wizytę jutro i zobaczymy co tam się dzieje w środku. gość Oresta trzymaj się ciepło. Przykro mi:-( gość Ryba trzymam kciuki aby wszystko było w porządku! krysiulk powodzenia w dietce. Widze, że ładnie sie za siebie wzięłaś. Zmiana na lato na pewno się przyda. Będziesz miała lepsze samopoczucie. Ja własnie szykuje się do wyjazdu do Białego. Za 2h wyjazd więc uciekam. Zerknelam tylko co u Was słychać ;-)

Hej dziekuje za miłe słowa. Moj M dotarłwiec jakos to napiecie udało sie rozłozyc na nas oboje. Po transferze czuje sie dobrze. Co do L4 to embriolog stwierdziłze nie powinnam byc w domu tylko normalnie pracowac jak to stwierdził kiedys kobiety z btzuchem pod nos szły do kopalni soli i nie narzekały ze maja ciezka prace. Ale moj M uparł sie ze mam odpoczywac i lezec w łozku wiec zagadał z dr i ma zwolnionko do dnia testowania. Boje sie strasznie jedyne co mnie pociesza to to ze juz odemnie tak wiele nie zalezy tylko od przyrody i od tego jakie mam środowiskou siebie w macicy. Czy przypadnie do gustu mojemu malutkiemu zarodkowi? Zobaczymy. Kuskus daj znac jak po wizycie. Ja wyjezdzam z Białego o 10 wiec sie nie spotkamy. Oresta bardzo mi przykro. Trzymaj sie cieplutko. Krysiulk trzymam kciuki za dietke i podziwam samozaparcia. Fasolka Ryba jak samopoczucie?? Jaktaa z tego co widze masz taka sama sytuacje w pracy jak ja. Oj wspołczuje. Wiem co to znaczy. Musimy liczyc na to ze uda nam sie zaciązyc i pdpoczniemy przez najblizsze ponad 1,5 roku w domciu. Tego zycze sobie i kazdej z Was z osobna. Buziole

Katia zazdraszam Ci, że już jesteś po transferze, że wszystko dobrze, nie hiperki itd. Ja mam wyskokie AMH, bo 9 i troszkę się hiperki obawiam. A ty jakie masz AMH? Ja dziś już 2 zastrzyki robiłam i ten "orangutan"- prawdziwa małpa- bolało, szczypało i mam rumień na brzuchu... Bywa. Trzymam kciuki

Witajcie! Jaktaa normalnie pracuję, lekarz na NFZ powiedział, że normalnie trzeba pracować do 20-którego tygodnia... Masarka, dobrze że będę jeszcze prywatnie chodzić tp może inaczej podejdzie lekarz. Ciąża po IVF jest tylko traktowana jak wysokiego ryzyka... Dostałam znowu do brania Luteinę 3x po 2 tabletki. Fuj ale cóż zrobić dla mojej Kropki wszystko. Torbiel się nie zmniejszyła ale na szczęście nie rośnie i nie dokucza. Lekarz mi powiedział, że jak będzie mnie bolał brzuch albo zacznę plamić to dowód osobisty i szczoteczka do zębów i do szpitala. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. W pracy jeszcze nie powiedziałam choć lekarz wystawił mi zaświadczenie ale chyba poczekam jeszcze z 1-2 tyg. Katiia trzymam kciukasy za twoją Fasolkę. Pozdrawiam

Hej Ryba, nie dokońca jest to prawda, że trzeba pracować do 20 tyg. Głupi ten lekarz..hehe. Wszystko zależy od tego jaką pracę wykonujesz, jak się czujesz, i tak dalej. Moja siostra rzeczywiście, mimo, że w sklepie pracowała fizycznie lekarz z NFZ nie chciał dac L4, jedynie jej kapał po 10 dni na odpoczynki...Pojechała do innego lekarza na NFZ i od razu dał L4, była wprawdzie już w 6 m. bo do tego momentu pracowała, ale tamten pewnie by nie dał. Moja koleżanka z pracy biurowej na NFZ w Opolu dostała od razu. Powiedziała, że inv, że ma b. stersującą pracę, że musi po godzinach pracować bo inaczej się nie wyrabia, że nie ma toalety, bo jest daleko i musi biegać, że boi się, że dziecko straci i lekarz dał L4, jeszcze ją po ręce poklepał, żeby się nie martwiła, bo zrobi wszystko, żeby urodziła zdrowe dziecko... No i co? Da się? Od 8 tyg odpoczywała. Lekarze nie chcą dawać L4, ale ja nie wyobrażam sobie pracować, bo czasem pracuję po 16 godzin za darmo oczywiście. Jeżdzę w delegacje 3 razy w tygodniu, nie mam czasu od kompa odejść, biorę pracę do domu i nie mogę sobie odpocząć po parę dni bo nikt mnie nie zastąpi. Mam narażać zdrowie dziecka? Ale to daleka przyszłość, więc nie szleję... Zdrówka i siły życzę.