in vitro co mnie czeka

Dziekuje wam wszystkim :) ide odpoczywac.

Słomaczko, ciesze się ze punkcja już za Tobą i teraz kciukam za jak najwięcej silnych mrozaczków;) Ja jutro męża umawiam na badania nasienia, w końcu coś ruszy, jakieś 5 dni do @ mi zostało i czekam z niecierpliwością by te moje nieszczęsne fsh mieć z głowy... Mam jeszcze pytanie do dziewczyn które robiły amh w lomie, jaka cena tego badania tam jest? Pozdrawiam;) Tola ale fajne dziewczynkowe zakupy przed Tobą<3

hej ,badanie amh w lomie kosztuje jakies 150 zł i czeka sie na wynik jakies 2 tygodnie ,ja odebralam juz wynik i w czwartek ide na konsulatcje do lekarz . pozdrawiam

hej dziewczyny...Sorki, że tak rzadko piszę ale mam problem z internetem. Słomeczka kciukam za was mocno, Kasia za Ciebie też, Marianna masz rację, przy wodniaku i inv lipka, życzę Ci duzo siły, oby operacja udała się bez komplikacji jeśli się zdecydujecie na nią. WSpółczuję Ci na prawdę, tyle przeszłaś już, wycierpiałas się. Powodzenia. Ja wam sie pochwalę, że mój maluszek już daje mamie popalić. szaleje najbardziej rano i wieczorem.... Czuję kopniaki nawet teraz. Super uczucie. Dziewczyny trzymam mocno za was kciuki, jestem z wami, obyście niedługo cieszyły się tak jak ja. :)

Annas pozdrawiam was mocno. Może dziewczyny rzeczywiście mają rację, odpocznij w rodzinnym gronie i wróc po maluszka w styczniu. Naładowane baterie też mają znaczenie,,,, Krysiu gratulejszyn remontu. Tola mam pytanko, gdzie będziesz rodziła???? We Wrocławiu????W swoim mieście czy jeszcze dalej szukasz. Ja się już zastanawiam, bo Opole ma kiepskie opinie, sąsiadka ma 2 m córcię i namawia na Krapkowice. Dziewczynki jak coś wiecie na tem temat pomóżcie.

Anulka87 dziękuję za podanie ceny, i jestem w szoku ze tak...tanio oczywiście w porównaniu z diagnostyką na rejmonta, tam chyba płaciłam i stówkę więcej, dwie na bank... Jaktaola, pięknie że już wyraźnie czujesz kopniaczki, oj to musi być piękne<3 a wózeczek super macie;)

Czesc dziewczyny, Tola gratuluje zakupow, to musi byc piekne uczucie kupowac ciuszki dla malucha. Pamietam jak po pozytywnym tescie weszlam w internecie na dzial dziecinny.. To bylo cudowne uczucie, swiadosc ze bedzie sie to wszystko kupowalo niedlogo.. Mam nadzieje ze niedlugo znowu przyjdzie to piekne uczucie ;) Jeszcze nie zdecydowalismy kiedy podejdziemy, czy pojedziemy do pl no i czy pelny cykl czy mrozaczek .. W kazdej opcji jest duzo za i duzo przeciw.. Czytalam ze jednak nie powinno sie czekac za dlugo, ze cialo po jednej ciazy latwiej zachodzi w druga dlatego bardzo korci mnie zeby od listopada podejsc.. Z drugiej strony czuje ze wyjazd do polski bardzo dobrze by nam zrobil.. Jeszcze mamy troche czasu, musimy zawiadomic klinike przed koncem pazdziernika.. Dziewczyny jak wygladal u Was cykl z transferem mrozaczka ? Bralyscie jakies leki przed i po transferze ? Lekarka mowila ze juz od poczatku cyklu bede cos brac, i napewno tez progesteron. Jak bylo u was ? Slomeczka jakies wiesci z kliniki ? Wiecie juz ile zaplodnionych embrionikow ? Jak sie wogole czujesz ?

Annas moze faktycznie powinnaś szybciej podejsc do kolejnej próby. Życze Ci z calego serduszka bys niedługo i ty cieszyla sie zakupami dla maluszka. A ja wczoraj bylam u swojej ginki na połówkowym badaniui potwierdzilo sie ze mam w brzuszku Zosie :),wazy juz 330g, jedynie co to nie mogla za bardzo odczytac prawidłowości ułożenia naczyń w środpiersiu. Raz jej wychodził prawidłowy obraz, raz nieprawidłowy i kazała umówić sie do kardiologa prenatalnego. Nie ukrywam ze sie bardzo tym martwie. No ale mam nadzieje ze bedzie z moją córcią wszytko dobrze. Oluś super ze zaczelas czuć swoje malenstwo, cudowne jest to uczucie. Co do porodu jeszcze mysle, bo bardzo chwalą w naszym miescie tylko minusem jest ze nie ma oddziału neonantologii. Wiec ostro sie zastanawiam czy nie rodzić we Wrocławiu na Brochowie badź w szpitalu klinicznym tez we Wrocku.

Hej :) wszystkiego dowiem się dopiero w piątek. Dziś nie wiem jak to liczyć ale jest 3 dzien od punkcji. Wiem ze jak zadzwonie to i tak nic mi nie powiedza, z reszta chyba nie chce wiedziec. Ten piatek to juz niby pojutrze ale wydaje sie to tak daleko. Nic nie moge robic, brzuch boli, nie wiem czemu np przy siusianiu. Zamiast lepiej to gorzej sie czuje. Ale brzuch sie nie powieksza, pije, jem produkty wysokobialkowe. Czytam Was wszystkie ale nie jestem w stanie kazdej odpisywac. Ciesze sie z waszych radosci, przezywacie najpiekszniejsze swoje chwile :) Annas wiem ze ciezko Ci podjac decyzje ale wiedz ze wasze szczescie jest najwazniejsze, rodzine zawsze bedziesz mogla odwiedzic. Tola - Zosienka na pewno zuch dziewczynka i zdrowa i silna, nie martw sie wszystko bedzie dobrze Teraz juz takie cuda medycyna potrafi ze na prawde badz spokojna. Kasiu zycze szybkiego startu :) Ja za badanie amh w diagnostyce placilam ok 200 zł

Olcia to fantastyczne, że czujesz już bombelka! To musi być cudowne uczucie :) Teraz to już tylko czekać, aż brzuszek urośnie… Słyszałam dobre opinie od wielu osób na temat szpitala w Strzelcach Opolskich, ale osobiście pomimo kiepskiego personelu w Opolu zdecydowała bym się rodzić tutaj ponieważ mają super sprzęt a po aferze z Bonkami ufam, że się opieka poprawi na plus… Poza tym jest na miejscu a do innych miast trzeba jednak dojechać… Annas ostatnio się od siostry dowiedziałam ciekawostki,że organizm kobiety pamięta ciążę do 10 lat i kolejną traktuje łagodniej. Rozmawiałyśmy na temat wieku ponieważ jej stuknęła 40-tka niedawno a marzy jej się synek jeszcze bo ma dwie córcie… Ponoć jak zajdzie w ciążę do 10 lat od ostatniej to jest dużo mniejsze ryzyko chorób i problemów. Ja bym na Twoim miejscu najpierw wykorzystała mrozaczka a dopiero później kolejną stymulację bo to jest jednak duże obciążenie dla organizmu a jest duża szansa, że się uda. Co do wyjazdu do Polski to uważam, że przydałoby się Wam trochę odetchnąć więc może to dobry pomysł aby podejść kolejny raz po nowym roku?! Trzymam kciuki za dobre decyzje! Pozdrowionka :)

Słomeczko ja bym tylu dni bez żadnych wieści nie wytrzymała, czemu tak was traktują? Ja miałam informacje na bieżąco a jak nie dzwonili to ja sama się upominałam i nawet do embriologa bezpośrednio dzwoniłam… Podziwiam Cię bo ja bym już korby dostała na Twoim miejscu…

Wiesz gdyby to byla prywatna klinika to co innego,licze ze bedzie dobrze.tutaj dopiero jak przyjeymdza sie na transfer to sie dowiaduje co i jak.okrutne prawda.staram sie nie myslec.

Witajcie ;) dla mnie to też jakieś dziwne ja już tel. miałam następnego dnia po punkcji z informacja że wszystkie komórki się zapłodniły.. też bym nie chciała być w takiej niepewności co i jak...

Slomeczko wspolczuje, trzymam mocno kciuki aby wszystko bylo w porzadku ;)

Ciezko mi nie powiem, ze nie ale dla mnie taki stan rzeczy jest normalnych bo taki zastalam i nie wiem jak to jest inaczej. Gorzej maja ci co sa z daleka i musza jechac po nic :( ja jeszcze tak daleko nie mam. Nawet nie wiem czy by mi cos powiedzieli gdybym zadzwonila. w piatek juz beda mrozaczki mam nadzieje :) albo mysle sobie ze gdyby cos zlego sie dzialo to dali by mi znac ze mam np przyjechac, no bo chyba tez tak jest ze nie wszystkie kom dotrwaja do mrozenia. Milion watpliwosci kotłuje sie w głowie.

aaaaaaaaaaaa dziewczyny odwazylam sie zadzwonic, sa zarodeczki :):):):):)):) nic innnego nie chcieli mi powiedziec, mam czekac do piatku i juz :) info udzielila mii najmilsza pani polozna :) byla przy zabiegu i wiedziala jaka jestem panikara :D

Slomeczka trzymam kciuki za jak naj wiecej pieknych zarodeczkow ;) JaktaOla gratuluje czucia ruchow ;) piekne Tola napewno wszystko jest ok, a dodatkowy lekarz i sprawdzenie nigdy nie zawadza LaBrise jak samopoczucie ?;) Dziewczyny napiszcie prosze jak wyglada cykl z transferem mrozaczka, jakies leki bralyscie ?

Annas słonko Ty moje czuję się normalnie heh jakbym nie wiedziała że jestem w ciąży to pewnie bym nawet nie podejrzewała zero jakichkolwiek objawów oprócz rosnących piersi ;) wizytę mam dopiero 28.10 i prenatalne badania w tym samym dniu więc z niecierpliwością oczekuję wizyt :)

Słomeczko, Annas dziękuję za słowa pocieszenia :* Słomeczko dobrze ze zadzwoniłaś do kliniki, przynajmniej jestes spokojniejsza ze są juz zarodeczki, kciuki o to by bylo jak najwiecej ;) Annas co do cyklu z transferem mrozaczka ja Ci nie pomogę bo do takiego nie podchodzilam. JaktaOla a ty idziesz robić badanie połówkowe? Uwazam ze warto, porównując badanie prenatalne u dr T a u lekarki w moim miescie bylo bez porównania. Tak samo wczoraj te połówkowe trwalo z 30 min, wszystko dokladnie wyjasniala, wszystkie przepływy itp :).

Dziewczyny używacie Facebooka? Pomyślałam sobie, że można by założyć zamkniętą grupę wsparcia i rozmawiać sobie tak jak tutaj? Co wy na to?

Krysiulk fajny pomysl,ja sie piszep:) wiecie jak tylko dowiedzialam sie ze sa zarodeczki to poczulam ze to nie sa jakies tam komorki tylko male czlowieki.to magiczne ze z polaczenia dwoch osob powstaje nowe zycie.oby zdrowo rosly.

Krysiulk super pomysł kochana jestem zza :D

Słomeczko, super wieści o zarodeczkach, pewnie troszkę się uspokoiłaś po tym telefonie, z taką wiadomością zawsze człowiek pozytywniej myśli;) Pomysł z zamkniętą grupą na fb super;)

Annas ja przed criotransferem nie brałam żadnych leków. Dr chciał żeby wszystko było naturalnie, czyli jajniki macica zgrały się. Mam owulacje prawie jak w zegarku dlatego o to się nie martwiłam, muis miec w yklu, w którym będzie crio owulacje a pęcherzyk musi pęknąć, endometrium powinno być powyżej 8mm. Ja 2 dni przed zbiegiem miałam juz 10mm endo a pęcherzyk miał 23 mm i juz pękał. Ja miałam problem z endometrium bo na początku nie rosło, myslałm, że z zbiegu lipka będzie ale okazało się, że urosło, dzięki orzechom, czerwonemu winu wytrawnemu i oleju. W ciągu 2 dni moje endo nadgoniło 5mm . Po criotransferze brałam luteinę 200 3 razy dziennie i duphfston też 3 razy dziennie. Przed crio na wszelki wypadek dostałam zastrzyk na pęknięcie, żeby pęcherzyk na pewno pekł i wytworzył się też naturalny progesteron. Także cykl był lajtowy, bez leków, bez stresu, oprócz dni gdy czekałam na endo czy urośnie. przed transferem parę godzin wzięłam relanium, jadłam go jeszcze przez 4 może 5 dni, nie pamiętam. Uważam, że relanium pomogło, rozluźnia mięśnie macicy, zapobiega skurczom i ja też się wyciszyłam. Powodzenia Aniu. Tola muszę zrobić to badanie, muszę się na nie umówić gdzieś.... Tylko jeszcze nie wiem gdzie najlepiej w Opolu.

Ola dzieki za informacje. Moja lekarka mowila tez ze to ma byc na jak najbardziej naturalnym cyklu ale jako ze mam endometrioze mam dostac jakis dodatkowy lek. Ten na pekniecie i luteine tez, czyli w zasadzie bardzo podobnie. slomeczka trzymam kciuki zeby maluszki pieknie sie dzielily i byly silne. I mnie pobrali 15 komorek, 13 sie zaplodnilo, 11 przetrwalo do kolejnego dnia, niestety tylko 3 dotrwaly do 5 dnia. 1 mamy zamrozony, podobno najsilniejszy z tych 3.. LaBrise to dobrze ze tak fajnie znosisz ciaze, do wizyty juz nie tak daleko ;) Oh jak mnie korci to listopadowe podejscie.. ;)

Słomeczko ja tez kciukam za jak najwiecej dzieciaczków :) Dziewczynki macie FB?? hmm jak by was znaleźć by nie podawac danych na tym forum ;/???

Dziewczyny fb fajny pomysl tylko ze jak przejdziemy na pisanie tam to juz nikt do nas nie dolaczy a to forum padnie a troszke szkoda..

Slimeczko gratuluje zarodkow, oby byly silne! Annas jak Cie korci to sprobuj, mozesz tylko zyskac ;) Olcia ja tam sie nue znam, ale moja kolezanka cala ciaze prowadzi u doktora Wiecka i bardzo go chwali. Moja siostra prowadzila u Piatkowskiej-Pawlica wiec moze warto sie tam wybrac? W Medremie ponoc maja super sprzet.

Też się właśnie zastanawiałam jak mamy się znaleźć bez podania danych na forum.. hmm kochane przecież z tego forum nie zrezygnowałybyśmy ..

Zapraszamy na nowe forum, są tam suwaczki i możliwość pisania wiadomości prywatnych :) http://fajnamama.pl/forum/temat/in-vitro-grupa-wsparcia/?post=2611793#post-2611793