Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Miraga 1987

in vitro co mnie czeka

Polecane posty

Gość xMaja
Słyszeliście może o pozytywnym działaniu akupunktury na zapłodnienie? Właśnie wyczytałam, że zwiększa jakość komórek jajowych i w ten sposób pomaga w zaplodnieniu? Do tego na gruponie znalazłam pakiet 5 zabiegów za 49,90zl i zastanawiam się czy warto wypróbować. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAKTAOla
cześć dziewczyny. Upał taki, że nie idzie wytrzymać, goście odwiezieni do domu, pusta ta moja chałpka się zrobiła... Tola usg genetyczne robi się do 13 tygodnia albo do 12 jakoś tak, trzeba trafić dokładnie bo później nie wszystkie choroby da się wykluczyć, musi być dobre usg nalepiej 4d i po prostu mierzą wszystkie kści, przeziorność karkową i na podstawie wyników wykluczają choroby genetyczne takie jak zespół Downa itp. Ja też to baanie zrobię i test Pappa też chociaż na test Pappa nie trzeba aż tak bardzo wierzyć, bo tutaj są dane statystyczne, u nas ze względu na in vitro prawdopodobieństwo chorób genetycznych według tego testu wzrasta o kiilkanaście procent. Jeśli się uda zrobić to na NFZ to owszem, jeśli nie zrobię tylko usg genetyczne. Lekarz proponował nam test Pappa i usg genetyczne, usg zrobi sam a test w szpitalu jesli się załapiemy. Gadałam z dr o L4 i powiedział, że jak założy kartę ciąży mogę śmiało brać...Mam mu tylko powiedzieć kiedy i wypisze mi bez problemu. Zastanawiem się jeszcze czy wezmę od kolejnej wizyty, którą mam 6 sierpnia. Jeśli chodzi o sex nam lekarz zabronił. Czytałam o akumunkturze jest zalecana i dziewczyny sobie chwalą. Trzymajcie się mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
ps. Od czwartku nie wymiotuję ale mdłości mam non stop i wczoraj doszła zgaga..... Tak myślę, bo nigdy nie miałam, gardło mnie piecze tak głęboko i żołądek pobolewa dokuczliwe to okropnie. Myslę, że od wymiotowania też może to gardło tak piecze - łeeeee. Oprócz tego brzuch pobolewa mnie po środku w dole, po bokach już przestało. Mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje. Pozdrawiam. Krysia gratuluję spadku wagi....Super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola8712
Dziewczynki moje kochane, przesylam gorace pozdrowki z nad morza. Droga byla genialna, wiec na miejscu bylismy szybko. Jaktaa dziekuje za dokladny opis usg genetycznego,ty to taka nasza skarbnica wiedzy jestes :-) . Tak myslalam ze to mierzenie kosci i przeziernosci karkowej. 11.08 kiedy bede miec te badanie bede miec 12 tydz ciazy. I do tego dostalam chorobowe do kolejnej wizyty, ale szczerze nie za chetnie, bo lekarka powiedziala ze wszystko dobrze wyglada. Musze z lomy odebrac dla niej wyniki na HIV i reszte co robilam dla MZ. Ciekawe czy mi przekaza bez problemu. Poza tym wpadlam na pomysl ze jeszcze do dr T pojade na wizyte za 2 tyg. Na takiego fajnego lekarza jak Tomala nie trafilam jeszcze nigdy. Ta co bedzie prowadzic mi ciaze owszem jest mila, ale T taki ludzki i z humorem :-) . A o pozytywnym wplywie akupunktury tez slyszalam :-) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola8712
Jaktaola mi mdlosci to juzpowoli przechodza, wczesniej trwaly 24h hihi, teraz troszke z rana pomuli, czy wieczorem, ale jest juz coraz lepiej :-) . piersi za to bola dalej, mysle ze to ze cie brzuch boli to moze macia sie rozciaga. Napewno nic zlego sie nie dzieje. a kiedy masz wizyte u dr? A do T tez idziesz? Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki muszę się wam pochwalić bo to dziś dla mnie wiadomość dnia jest - dostałam dziś @ swoją, pierwszą od jakiś 15 lat taką prawdziwą! W prawdzie wzięłam parę tabletek lutki na wywołanie, ale z mojego zaganiania zamiast w sumie 20 wzięłam 3 może 4 tylko więc uznaję że okres mam swój, tym bardziej że mnie ten brzuch tak bolał w ubiegłym tygodniu... Dziś popołudniu znów mnie rozbolało a później przy okazji siku miałam niespodziankę ;) Tylko mam problem bo miałam dostać @ za tydzień, poprzedni cykl wyszedł mi zaledwie 22 dniowy a mam iść teraz na kontrol w połowie cyklu więc chyba powinnam pójść za 11 dni czyli 30.07 - jak myślicie?? Schudłam dokładnie 6,6kg, cieszę sie jak głupia a moja Mama mi dziś powiedziała, że to mało! i powinnam mocniej się odchudzać bo mam jeszcze masę do zrzucenia, no ręce mi opadły... Z założonych 20kg do zrzucenia ubyło mi już ponad 6,5kg więc jakaś 1/3... Nikt nie potrafi mnie zmotywować tak jak moja Mama ;) Tolcia udanego wywczasu, mnie się marzy od wielu lat nasze polskie morze tylko z Opola daleko a nam ciągle kasy szkoda :( Olcia wiem, że to kiepskie samopoczucie nie jest przyjemne ale przynajmniej czujesz, że Leonek jest z Tobą - poza tym właśnie spełnia się największe Twoje marzenie więc warto się przemęczyć ;) Mam nadzieję, że na przyszły weekend uda nam się w końcu zakończyć remont więc może jak się uda to się spotkamy na koniec miesiąca?! Oddam Ci Twój termometr ;) Maju ja o akupresurze nie słyszałam, być może dlatego że mnie bardzo przeraża wbijanie igieł i słabo się interesuję tym tematem, ale jeśli masz odwagę to może warto spróbować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xMaja
Pamiętaj że Twoje zle samopoczucie wynika, że szczęścia o które tak walczyliscie. Jest ciężko, ale później ta mala Iskierka wynagrodzi Ci wszystkie niedogodności. A jak to raz czytalam, im gorzej czuje się mama, tym lepiej ma się dziecko. Tola8712 ale Ci zazdroszczę tego morza. Sama z chęcią pojechała bym nad morze, ale w tym roku to u mnie już krucho z urlopem. Także będę musiała zacisnąć zeby i odliczać czas do następnych wakacji. Za to wczoraj byłam z M na basenie. Relaks totalny. No właśnie odnośnie M, muszę się pochwalić - w końcu się pogodzilismy. Powiedziałam mu, że jeszcze raz taka akcja to koniec z nami i że nie mam zamiaru być z osobą, która meczy mnie psychicznie. Przeprosił, powiedział iż nie miał tego na myśli i że to wszystko nerwy. Stanęło na tym, że (tak jak ustaliliśmy to miedzy sobą wczesniej) w sierpieniu jeszcze odpuszczamy (bo i tak będzie cały zabiegany. Najpierw moje urodzinki, następnie roczek siostrzenicy, później nasza rocznica ślubu, a na końcu urodziny brata i siostry), a we wrześniu wracamy na pole walki. Zastanawiam się tylko nad faktem, czy jak już mialam zrobione HSG (co prawda dwa lata temu) i nic nie wykazało to czy nie lepiej by było gdybym miała zrobiona histeroskopie... Muszę pogadać o tym ze swoim lekarzem. Krysi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xMaja
Krysiulik, gratuluję spadku wagi. A już mialam nadzieję, że okres do Ciebie w ogóle nie przyjdzie... A mamą się nie przejmuj, pewnie też się cieszy razem z Tobą, ale okazuje to w specyficzny sposób... Tak trzymaj, a cel który sobie wyznaczylas osiągniesz bardzo szybko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas11
Czesc dziewczyny ;) Maja slyszalam ze akupunktura moze dzialac, ale to jak ze wszystkim, trzeba wierzyc w takie metody. Tola i JaktaOla ciesze sie ze mdlosci powoli przechodza, juz coraz bardziej z gorki ;) Krysiulk gratuluje spadku wagi, 1/3 zamiezonego celu to juz duzy postep ;) Ja jestem po wizycie, wszystko wyglada pieknie, mam dwa duze pecherzyki ale je omijamy i czekamy na te mniejsze bo jest ich wiecej. Duze maja juz ok 20 mm czyli jutro lub w srode pekna. Punkcja w piatek lub sobote, w srode na wizycie bedzie wyznaczona data ;) zastanawiaja mnie te dwa wieksze, moze wiecie jak to dziala. Skoro one juz pekna i zejda w dol to czyli juz nie beda pobrane ? Czyli skoro jutro mozemy ostatni dzien pobaraszkowac to jesli jakims cudem by sie zaplodnily to nie byly by pobrane prawda ? Bo beda juz nizej w jajowodach albo macicy ? Czy dobrze rozumuje ? Pomyslalam ze mozemy zwiekszyc szanse jesli dziala to tak jak sobie obmyslilam ;) wiecie cos wiecej o tym ? Endo mam 9,3 na 4 dni przed transferem, to ok ? W sumie mam 18 jajeczek ale dwa duze i pare mniejszych wiec okolo 10 moze odpowiednich, okaze sie w srode i pprzy punkcji. Napiszcie prosze co o tym myslicie, JaktaOla Ty jestes tak dobrze zorientowana, co o tym myslisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiedzcie mi proszę jak to czasowo teraz będzie wyglądać dzisiaj 2-gi zastrzyk Gonapeptyl mam więc kiedy mniej więcej punkcja wizytę mam po 10 zastrzyku 29.07 , a zapomniałam lekarza w piątek zapytać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
Witajcie dziewczyny. Ja dziś 1 dzień w pracy po urlopie i się załamam mimo, że jdna dziewczyna miała zrobić za mnie parę rzeczyt to nie zrobiła nic i mam zaległości, poza tym w budynku 40 stopni gorąca i nawet wiatraka nie ma, po prostu masakra. W pracy wymiotowałam 2 razy, no nie do wytrzymania. Zjadłam obiad po tym nokło 17 ale to szarpanie i wymiotowanie jeszcze w pracy mnie wykończy...Wstyd bo już się pytał jeden taki co mi jest....Co mu powiem, powiedziałam wymiotuję jak widać i tyle. jeszcze afera na cały oddział bo zapowiedziałam, że idę na L4. Już tę laskę co mi miała pomagać mam przyuczać i jestem przerażona ona też....Jak ja jej cokolwiek wytłumaczę jak ona nie chce się niczego uczyć, ma gdzieś wszystko. Kierownik mnie poprosił, żebym nawet jak na chorobowe pójdę to pomogła porobić ludziom płace, bo nie ma kto, nikt mnie nie zastępuje. Tak muszę zrobić, ale zastanawiam się jak długo będę na chorobowym pracować za zupełną darmochę. Poza tym odnośnie tych pęcherzyków - próbuj naturalnego sexsu bo te dwa jak pekną po 24 godzinach przepadną na sto procent.... Jak wyjdą komórki jajowe z otoczki jajowody je przechwycą a czy dojdzie do zapłodnienia zależyod jakości nasienia i jajowodów. 9,5 mm to endometrium już owulacyjne, czyli do punkcji idealne. Ja miałam 10 mm 2 dni przed punkcją a w dniu punkcji 11mm. w dniu transferu 13mm. Do in Vitro najlepiej żeby miało powyżej 8mm a nie więcej niż 14 piszę o transferze...Ja tak sobie domniemywam, że te moje 13 mm w mogło byc odrobinę za dużo - wtedy się nie udało....Podejrzewam, że endo mogło byc przestarzałe, niestety lekarz musi idealnie trafic także w endo. Nie znam się na tym lekarzem nie jestem i nie chcę Cię martwić, ale dziwne, że te 2 duże pęchcerzyki nie mają wpływu na termin punkcji. Przecież jak pękną ciałko żółte będzie właśnie Twoje endo zmieniać i organizm będzie traktował macicę tak żeby się do zagnieżdzenia przygotowywała, a ty jeszcze nawet punkcji nie będziesz miała. Dziwne to. U nas lekarze dają leki na to żeby pęchcerzyki nie odbijały tak a jak odbiją to pobierają ile mają, resztę komórek do inkubatora i tam chodują. Ale może u was leprze leki i tak dalej - nie znam się więc nie wpadaj w panikę. Taka informacja ode mnie - my przed punkcją robimy poziom progesteronu - musi być poniżej 1 coś tam nie pamiętam dokładnie chyba 1,25. Jeśli jest pow 1, ??? to nie ma punkcji bo to oznacza, że jakieś pęchcrzyki pękły i już stymulują endometrium, bo rozwineło się ciałko żółte. Więc lekarz na pewno da Ci leki na to żeby te wielgusy sie wchłonęły a nie pękły - tylko wtedy seks nic nie da...Ale na logikę rzecz biorąc nie powinny rzadne pęknąć tyle dni przed punkcją, bo dopuszczalna jest 24 godzinna rozbieżność między pęknięciem jednego a kolejnego. Będziesz robiła poziom progesteronu????? Ja miałam 0, 85 a też panikowałam, że będzie lipa bo miałam 3 czy 4 wielgusy i kilkanaście małych ale dorosły i w dniu punkcji 6 się nadawało do zapłodnienia - choć tylko 4 udało się zapłodnić, po 5 dniach zostały mi tylko 2. Nie chciałam Cię zmartwić po prostu piszę co myslę.... Trzymam mocno kciuki za Ciebie. Na pewno lekarz Ci wsjo wyjaśni - ja tam po 1 in vitro rzaden znawca - miałam tylko 1 stymulację i jedną punkcję- nie zdążyłam wszystkiego obczaić. La Brise nie pomogę Ci, bo każda ma inaczej ja wzięłam tylko 6 zastrzyków i musiałam odstawić bo mi w 2 dni narosły wielgusy po 22mm i musieliśmy szybko punkcję umawiać. u NAS USG ROBIŁ CO 2, 3 DNI. Wszystko zalezy od AMH jak wysokie to szybciej rosną, jak niskie stymulacja trwa dłużej. Trzymam kciuki za Ciebie też. POWODZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaOla
Annas podpytaj w środę o wszystko, czy to że te dwa pekły w niczym nie przeszkadza. lekarz powinien wiedzieć co robi więc na zapas się nie martw.... jesli nie dostaniesz leków na zatrzymanie pęknięcia to działaj ostro. Ja dostalam rano na zatrzymanie pękania a wieczorem wzięłam jednak żeby pekły bo były wielkie. też naczytałam się żeby nie zawalić, bo pomiędzy jednym na zatrzymanie pęknięcia a drugim na pęknięcie też musi byc odpowiedni czas - lekarz to sobie liczył po cichu ale ja i tak go sprawdziłam czy dobrze, musiałam się naszperać, bo mało jest takich szczegółów na necie. JEŚLI PĘKNĄ W ŚRODĘ a punkcja już w piątek to nie jest tak źle. Mierz sobie tempkę żebyś była pewna kiedy pękły - ja bym tak zrobiła. Krysiu wielkie grtulacje - Tw,oj organizm lepiej wie czy dobrze chudniesz od mamy. Skoro dostałaś już normalny okres znaczy to, że była owulacja - to po prostu piękna wiadomość. Dieta zrobiła cuda - mówiłam - że będzie dobrze. Bierz leki chudnij dalej - swoim tempem nie mamusi- bo nie chudniesz dla kg tylko dla owulacji - im naturalniej tym lepiej. najważniejszy jest poziom cukru i glukozy - jak sobie z tym organizm radzi - możesz mieć 20 kilo nadwagi ale jesli masz dobrą dietę i organizm radzi sobie z cukrami będzie owulacja.... A skoro przyszła @ to na pewno dieta poprawiła u Ciebie problem glukozooporności a to jest priorytet! Wielkie gratulacje. Idz wczesniej do lekarza, teraz nie możesz ominąć owulki, najlepiej za około 11 dni. Pozdrawiam i spadam. Annas mam nadzieję, że Cię nie zdenerwowałam, tutaj dużo pocieszania i takie tam - ale ja to konkretna baba - choć czasem jak cos napiszę to sama siebie nie rozumiem. Nie martwcie się, bo lekarze muszą wiedzieć co robią. TAK DLA PRZYPOMNIENIA. Jak do criotransferu się szykowałam to w dniu gdy dostałam zastrzyk na peknięcie moje endo miało 10mm lekarz był zachwycony, że będzie idealne dla 5 dniowego zarodka ani za sdtare ani za małe. Pęcherzyk miał 24 mm i już pękał ale i tak wziełam zastrzk, żeby na 100 pekł. W sobotę pekł dopiero wizyta była w piątek. W niedzielę był skok temperatury a w środę transfer. Nie mierzyliśmny endo w dniu transferu ale po peknięciu woniutko lub wcale nie rośnie czyli nie powinno mieć więcej niż 12, 13mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje AMH wynosi 2.9 więc jest dobre, tylko e ja ide tym długim protokołem najpierw tabletki anty , zaraz po tabletkach zastrzyki... więc nie wiem ile to będzie jeszcze trwać noo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na tyle tematów z lekarzem rozmawiałam że zapomniałam o to zapytać :( powiedzcie mi jeszcze bo tego także lekarzowi powiedzieć zapomniałam jak ja mam grupę krwi B Rh - a mąż ma B Rh + to ważna informacja dla lekarza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
La Brise przed punkcją będzie chciał grupę krwi na wszelki wypadek w razie krwotoku.... Co do konfliktu serologicznego jest on u was możliwy ale na razie nie ma wpływu na zapłodnienie. Jesli TWOJE wasze dziecko odziedziczy po meżu plus na co macie 50% szans to może Twój organizm wytworzyć przeciwciała, które mają wpływ na rozwój dziecka, atakują plód i potem zdrowie matki podczas porodu - ale to daleka przyszłość i lekarza to na razie nie obchodzi. Poza tym przeciwciała, organizm matki wytwarza po paru miesiącach ciąży i zazwyczaj nie zdążą zaszkodzić dzicku. Musisz pamietać, że jeśli Twoje dziecko będzie miało plus to znaczy że masz w organiźmie przeciwciała i dopiero w drugiej ciąży ma to znaczenie - jeśli w drugiej ciąży znowu dziecko będzie miało plus to wtedy problem - po co jednak martwić się na przyszłość. Na razie nie musisz się martwić bo masz tylko 50% szans, ze b edzie plus a przy pierwszym dziecku to mały problem. Nie znam się na długim protokole, moje AMH to 9. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za pomoc , Ty to taka skarbnica wiedzy :) jak byłam w ciąży pozamacicznej to dostałam przeciwciała .. niby dlatego że grupę krwi - mam. Dlatego się martwiłam teraz że znowu lekarzowi zapomniałam o tym wspomnieć... Dziękuję ślicznie za odpowiedzi ;) przyjemniej nocki życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas111
JaktaOla bardzo ci dziekuje za wyczerpujaca informacje, juz rozumiem jak to dziala, czyli zle rozumowalam. Ufam ze lekarka bedzie wiedziala co robic. Dzis pracowala na nowym sprzecie i przy calym badaniu byly dwie lekarki wiec mysle ze wiedza co robia ;) Ale dzieki juz wszystko kumam ;) nie wiem jeszcze czy zbadaja mi krew, mozliwe ze w dniu punkcji. Narazie plan jeszt ze punkcja w piatek. W srode kolejne usg ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
Taka ciekawostka moja mama ma minus tata plus urodziła 11 dzieci i tylko dwoje drugie i 11 też mają plus. Pnieważ pierwsza córka miała minus nie było problemu, że druga plus. A w ostatniej ciąży brała leki choć przeciwciała już nie były aktywne bo minęło 23 lata. :) Oprócz tego mimo, że wszystkie pozostałe mamy minusy to tylko jedna siostra ma męża z plusem ich córka też odziedziczyła plus, ale rzadnych problemów nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
Trochę to dziwne, że dawali Ci przeciwciała, skąd wiedzieli jaka grupa krwi dziecka...? Każdy lekarz inaczej mówi. Moja siostra wprawdzie ciąża była prawidłowa ale nie dostawała leków, dopiero po cesarce jak sprawdzili grupę krwi córci dostała jakiś zastrzyk i zapowiedź, że przy drugim dziecku musi uważać i na wszelki wypadek przyjmować leki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
LeBrise współczuję Ci trałmy. Zeby doszło do konfliktu musi dojść do wymieszania się krwi dziecka z matki pewnie dlatego przy pozamacicznej podali Ci antygen żeby nie doszło do wytworzenia przeciwciał na przyszłośc. Teraz już będzie dobrze - trzymam kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że będzie dobrze tzn musi być dobrze! Jestem dobrej myśli ;) zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas11
JaktaOla Wczesniej przeczytalam na szybko twoja wypowiedz teraz jeszcze raz i ja przeanalizowalam ;) jesli wieksze pecherzyki mialy dzis do 20mm a u Ciebie przy braniu leku na pekniecie 24mm czyli te wieksze tez nie powinny mi w sumie jeszcze peknac. Pewnie beda roznej wielkosci ale moze ok. Endo w piatek mialo 8 a dzis - po 3 dniach 9,5 czyli do piatku noze miec ok 11-11,5 przy punkcji, czyli powinno byc tez ok.. Ciekawe jak ro bedzie wygladalo w srode ;) Bardzo ufam mojej lekarce, ale mimo wszystko rewelacyjnie miec taka skarbnice wiedzy jak Ty ;) bardzo wierze ze to szczesliwy topik, no w koncu przy takim wsparciu merytorycznym musi ;)) bardzo Ci dziekuje za wszystkie informacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju gratuluję pogodzenia się z mężulkiem, od razu mówiłam że powiedział to w złości i wcale tak nie myśli. Później mu było zapewne głupio i nie wiedział jak Cię przeprosić... Odpocznijcie sobie jeszcze w sierpniu i zbierzcie siły do walki a później powodzenia!! ;) Annas gratuluję pięknej stymulacji, będzie dobrze bo wszystko wygląda bardzo obiecująco. Nie martw się i zaufaj lekarzom :) A pobaraszkować zawsze można ;) LaBrise żadna z nas nie miała długiego protokołu więc tak naprawdę nie możemy Ci pomóc. Jedyne co to możemy Cię wspierać duchowo i mocno trzymać kciuki! Głowa do góry, będzie dobrze, zaufaj lekarzom :) Długość brania zastrzyków zależy ściśle od rekacji Twoich jajników, moje na przykład ciężko się stymulują i miałam zawsze po kilka dokładek... Ola szkoda, że urlop już Ci się skończył, ale tak to jest że wszystko co dobre szybko się skończy ;) Zasuwaj do lekarza po L4 i nawet się nie wachaj! Masz masakryczne warunki pracy i ani myśl o pracy w trakcie L4 za darmoche - nikt tego nie doceni a Twoje zdrowie oraz maleństwa jest najważniejsze!! Gumowym młotkiem Ci z głowy wybiję ten pomysł!! Nie szanują Cię, w trakcie Twoich chorób wołali Cię do pracy, ale tym razem się nie daj - prosze Cię!! A nowej powiedz tylko to co trzeba a reszta to już nie Twoja działka, jak sobie lesera zatrudnili to niech się teraz męczą! Ja bym nie miała skrupułów, sama mówiłaś że powrotu już nie będziesz miała więc czemu masz im pomagać? Oni Ci pomogli w trakcie choroby, stymulacji?! Wczoraj zapisałam się na wizytę do doktorka na przyszłą środę 30.07 i już się nie mogę doczekać co mi powie ;) Jadę do niego zaraz po pracy. Okres mam skąpy, podobnie jak dwa poprzednie (widocznie jajniki już od jakiś dwóch miesięcy dojrzewały do rozruchu). Ból dziś już nie jest dokuczliwy więc jest już dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaOla
Hej dziewczyny. Annas to samo co ty pomyslałam, że nie koniecznie pękną do środy i byc moze nawet się nadadzą do zapłodnienia, na wszelki wypadek się przytulajcie i kontroluj temperaturę. Dziśbyłam u T na wizycie bo bardzo bolał brzuch a kręgosłum tak, że chodzić nie mogę i kosc ogonowa, myślałam, że to już koniec... Ale na szczęście dzidz jest duzy, CRL 1,34 czyli 7t 4 dzień idealnie tętno 158 dosc wysokie. Dr dał mi L4 na 10 dni, za 10 dni wizyta kolejna i powiedział, że jak trzeba to do konca ciąży przedłuży. Dobrze by było wtedy bym u niego została. W pacy afera, że se poszłam na L4 w czwartek kolezanka ma podjechac z dokumentami i bedziemy razem robiły ja mam przykaz lezenia a wstawactylko na siu siu. Dostalam leki na wymioty, luteine na bol brzucha i lezec. Krysia nie umiem tej dziewczyny przegonic i zostawic samej sobie, jest mnostwo roboty i po prostu nie potrafie jej samej z tym zostawic, przyjedzie i musze pomoc te place zrobic....wyjscia nie mam. MOglabym sie wypiac ale wtedy nie mam z kimw firmie gadac a jednak wiele spraw jeszcze musze tam zalatwic, musze tez po swoje rzeczy pojechac ale to pozniej. Narazie odpoczywam i wielka ulga ze maly jest taki duzy i zdrowy. Krysia powodzenia na wizycie. Teraz Twoja kolej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola ciesze sie ze z malym wszystko w porzadku a ty dostalas l4, rozumiem ze nie potrafisz tak porzucic pracy, dobrze ze chociaz ta dziewczyna do ciebie podjedzie bo w domu swoim tempem jakos ogarniesz te place, tylko prosze uwazaj na siebie. Ja nie moge sie wizyty doczekac bo nie wiem czego sie spodziewac, oby dobrych wiesci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ryba
Hej Dziewczyny! Jakta musisz na siebie uważać i dbać o swoje Maleństwo. Pracą się nie przejmuj, pomóż tej dziewczynie niech tylko sobie wszystko piszę żeby za m-c znów nie było zdziwienia, że nie ma kto tego robić. Krysiulk gratuluje ci z całego serca, mam nadzieję że IVF nie będzie ci ptrzebne :-) teraz masz na pewno jeszcze większą motywację niż wcześniej. Jak mam w pracy młyn, bo tak gdzie moja firma świadczyła usługi będą ogłaszać upadłość i ludzie przychodzą z pretensjami... Jadę dzisiaj do lekarza na NFZ i poproszę to może mi też da L4 żebym nie musiała się martwić. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas111
Czesc dziewczyny ;) Krysiulk trzymam kciuki za wizyte, wierze ze wszystko juz pojdzie po twojej mysli. Wiesz kiedy bedziesz podchodzila do ivf, jest to uzaleznione od Twojego spadku wagi albo cos takiego ? Przepraszam ze pytam ale nie pamietam a nie wiem na ktorej stronie forum tego szukac. JaktaOla nie przepracowuj sie, pomoz ile mozesz ale pamietaj ze to tylko praca, malenstwo i twoj spokoj najwazniejsze. Lez spokojnie i wypoczywaj- korzystaj, pamietaj ze za pare miesiecy Leonek da ci popalic nocami ;)) Dziewczyny czy w czasie stymulacji oprocz gonalu lub innego leku na wzrost pecherzykow bralescie jeszcze inny zastyki ? Tak sie zadtanawiam, ja ciagle biore ten sam lek ktory bralam wczesniej na wyciszenie tylko polowe porcji, zastanawia mnie czy w polsce tez sie cos jeszcze bierze i w jakim celu .. Moze zeby nie pekaly te pecherzyki.. Hmm Dzisiaj wizyta, juz sie niemoge doczekac, chce juz byc po punkcji, strasznie boje sie narkozy. Mam dzis kiepski humorek, ale moze sie pozniej poprawi, jestem poprostu zmeczona, duzo pracuje i jak wracam do domu to padam na sofe i tak leze az pojde spac.. Masakra. Ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×