Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie wiem co robic

Chyba usune ciaze Nie wiem co robic

Polecane posty

Gość wciaz aktualne
sluchaj skoro nie masz warunkow, facet nie chce byc ojcem ( wbrew pozorom to rowniez jego prawo!!) a ty nie chcesz przerywac studiow i rodzic dziecka to po co chcesz sie w to pakowac? nie wiesz czy po aborcji bedziesz chciala z nim byc? tak, bo jak urodzisz dziecko to NA PEWNO bedzie razem, szczesliwi na wieki... eh, dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co robic
niestety ale wiecej wyszlo plusow za aborcja... Jestem zalamana strasznie, bo myslalam po zrobieniu testu, ze reakcja chlopaka troche inna bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazują Ci że urodzenie tego dziecka to porażka- rob jak uważasz tylko żeby później nie było płaczu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sadzilam ze kiedys komus tak doradze... Ale Twoja sytuacja jest beznadziejna... Lepiej usun... Z dzieckiem i takim chlopakiem nie wiele w zyciu osiagniesz. Podejmij wlasciwa decyzje. Powodzenia i daj znac co i jak... Zajrzyj na strone women on web...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a róbcie jak chcecie ... nic do was nie dociera...przecież to już malutkie dziecko bije mu serduszko...mam wrażenie że piszą tu same małolaty bez uczuć... sorry ale takie wrażenie sprawiacie... nie chce mi się juz tego czytać..idę spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hah za 50 lat będzie ci odwalało za to że usunęłaś życie- twoje dziecko, jak już musisz strać te zasrane 9 miesięcy i je oddaj po prostu - wybierzesz dużo mniejsze zło a sumienie bedziesz miała czyste pomyśl, tak będzie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co robic
jesli zdecyduje sie na urodzenie dziecka to moge dociagnac ten rok, a potem wrocic do ojca co jest najgorsze w tym wszystkim. Niestety, ale zycie z nim pod jednym dachem to koszmar o czym mialam niestety okazje sie przekonac i boje sie, ze moje dziecko musialoby ten koszmar przezywac jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takze uważam ze najlepszym rozwiązaniem bedzie oddanie dziecka do adopcji. nie bedziesz miała wyrzutów sumienia ze "zabiłaś" własne dziecko jak to niektorzy mówią. Teraz nie ma z tym problemu. może mu się poszczęsci i trafi do pełnej wyczekującej dzieciątka rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co robic
nie chce oddawac dziecka do adopcji nie wyobrazam sobie chodzic 9 miesiecy w ciazy, urodzic i oddac... To nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to trzeba było uważać do cholery!! a nie teraz rozpaczać, jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B, jakiej antykoncepcji uzywaliście? nie musisz wracać do ojca, możesz w wakcje mieszkać w akademiku lub wynając pokój, ile ty masz lat dziewczyno, że taka nie poradna jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?w ktorym jestes tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dla Ciebie bo co ? nie bedziesz miała serca oddać czy po prostu przeraza cie taka dluga ciąza i bolesny porod ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciaz aktualne
z adopcja to jest tak-ze wszyscy na ciebie beda patrzec jak na potwora- ta co oddala a ciaza to nie jest jakas tam mala niedyspozycja, jakis katarek...co zrobisz jak okaze sie ze czujesz sie fatalnie ( ja sie tak czulam) i bedziesz miala np. "scisle lozko" ( jak tak mialam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co robic
ale z dzieckiem pokoju nie wynajme, bo kto mi wynajmie ppokoj i za co go oplace jak nie bede studiowac? Bo nie bede gdyz dziecko samo soba sie nie zajmie. A mnie na opiekunke czy zlobek nie stac. Nie chce oddawac dziecka, bo gdy poczuje jego ruchy, zobacze je to nie wiem czy dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zabijaj. Kiedyś to będzie cały Twój świat! Moją mame też namawiali na aborcje... dZiecko da Ci wielką miłość radość i napewno kiedyś pomoże. A może i dziadek jak wnuka zobaczy się zmieni? .. Faceta olej widać jak się zachował. Alimenty będzie Ci musiał płacić obowiązkowo przez wiele lat więc fakt że nie chce dziecka miej gdzieś, kase dawać będzie musiał. W wieku 6 tyg słychac serduszko, w 10 tygodniach juz masz dokladnie wykształconego człowieczka... Tylko malutkiego. ! Mam 22 lata, nie usunełabym. Nie rób tego, jak nie chcesz - oddaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, a może po prostu przenieś się na zaoczne później? będziesz miała wszystkie stypendia i rente nadal. A na weekendy może ktoś z chęcią bedzie chcial sobie dorobic jakas babcia albo mloda dziewczyna za grosze. z resztą nie mysl o tym co bedzie czas sam pokaze, a ty tylko pokochaj je całym sercem przecież ono nie jest winne , że ojciec gnoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a alimenty, renta i możesz pracować wtedy będziesz miała na żłobek. może odpowiesz na pytania, które ci dziewczyny zadały?ile masz lat, który tydzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bla bla bla uważać srutututu.. Wpadka się zdarza, również tym co się zabezpieczają! Sluchaj... Ja majac19 lat usunelam ciążę, dziś mam 26 lat, 18 miesięczna córkę, wciąż jestem z tym samym mężczyzna. Nie mowie ze nie zalowalam, po aborcji czulam pustkę, rozplakalam sie, wowczas mój chlopak byl przy mnie, wspieral,chodz w jakims stopniu zaluje to wiem ze postapilam dobrze, czasem zastanawiam sie jakie byloby to dziecko ale to byla swiadoma decyzja i wiem ze wlasciwa! Moja sytuacja byla o wiele lepsza od Twojej ale i tak dla mnie dramatyczna. Nie masz wsparcia w nikim to po pierwsze a po drugie w tej sytuacji dziecko to brak jakichkolwiek perspektyw na przyszlosc. A po trzecie nie funduj dziecku takiego dzieciństwa jakie same mialas..... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak - zbieraj rachunki za leki lekarzy ciążę. Facet BEDZIE MUSIAL Ci dawac pieniądze na takie rzeczy, pokazesz rachunki w sądzie dostaniesz zwrot kasy. Ja bym przeniosła się na zaoczne. I wtedy masz stypendia, rente, alimenty... Więc bys wynajeła z dzieckiem pokój skoro naprawde nie chcesz z ojcem. I tylko na weekendy szkoła. A wtedy by Ci starczylo na nianie na weekendy bo ojciec BEDZIE MUSIAL SĄDOWNIE się dołożyć na wychowanie dziecka wystarczą wszystkie rachunki :) A może z ojcem będzie lepiej?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwiatek rozumiem ze dasz autorce kase na utrzymanie tego dziecka? bo jeśli nie i Twoja "pomoc" ogranicza się tylko do pustych frazesów o świetości płodu to sobie daruj. gadac każdy potrafi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciaz aktualne
kobiecie w ciazy/z noworodkiem nikt nie wynajmnie pokoju dobra zalozmy ze dostaniesz 300 zl alimentow, rente po matce ci zabiora ( przerwane studia)...z czego bedziesz zyla z noworodkiem?gdzie bedziesz mieszkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe kredki 789
nadmienie ze sciagalnosc alimentow mamy najnizsza w europie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory, moja mama miala 20 - zdecydowala się urodzic. Była sama a byla dla mnie najlepszą mamą na świecie i kocham ją całym sercem. Bylo jej ciężko a nie zabiła mnie. Mimo że namawiali - wtedy jeszcze aborcja byla legalna. Nie zabijaj... Słuchaj jak bylabys na zaocznych to nie dosc ze zachowasz stypendia i rente, dostaniesz alimenty to nawet mogłabyś iść do pracy i dziecko dać do złobka bo bedzie cie stac, a samotne matki mają pierwszeństwo do zlobka. (praca , renta, stypendium, alimenty to dużo się uzbiera! ) napisz który tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie byłabyś w stanie oddać to jestem pewna ze bedziesz zalowac jak usuniesz. mozecie mowic sobie ze to nie dziecko tylko jakas tam kropka zarodek czy nie wiem co. ale dla mnie to dziecko. kariera i studia to nie wszystko. oczywiscie sa bardzo wazne . ja bym bardzo zalowała ze nie skonczylam itp ale nie bylabym w stanie studiowac po usunieciu dziecka. moze dlatego ze jestem slaba psychicznie i wszystkim sie przejmuje . przemysl czego bardziej bedziesz zalowac i wybierz mniejsze zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abp
Usuń tą ciążę. Życie masz jedno. Czy warto poświęcać się tak bardzo w imię jakiś ideałów. Dziecko zdrowe, szczęśliwe i takie które umie kochać może być tylko wtedy, gdy ty będziesz go naprawdę chciała i będzie otoczone miłością bliskich. Tymczasem ojciec go nie chce, a dziadek pijak może go tylko nauczyć, jak pić i robić awantury. Poza tym utrudni ci to ukończenie studiów. Jak zapewnisz dziecku godziwe warunki życia, gdy samej nie stać cię będzie na zbyt wiele. Kolejność powinna być taka: studia, praca, mąż, dziecko. Wiem, że nie zawsze da się tą kolejność zachować, ale dziecko nie powinno cierpieć. W sytuacji jakiej jesteś, dziecko będzie cierpieć. Nie szykuj mu smutnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dawalam za przeproszeniem d**y byle komu tylko chlopakowi z ktorym jestem od roku. Nie wiedzialam, ze tak mnie potraktuje. Ty, a co ty mu niespodzianke chcialas zrobic? Przeciez, takie decyzje sie omawia najpierw z partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli będzie na zaocznych, nic jej nie zabiorą ! I owszem, dla mnie to rzecz święta, bo to jest już ktoś. Każdy ma swój rozum i zrobi jak uważa. Oczywiście, że jak usunie będzie miala o wiele wiele prościej, normalnie. A tak jak urodzi będzie miała pod górkę. Ja mówię z drugiej strony jako osoba którą chciano usunąć. Kocham moją mame, oddałabym za nią życie, a też byla tylko młodą studentką bez grosza przy duszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysl realnie i usun.innej opcji nie masz.chyba ze chcesz urodzic i byc zlinczowana przez´´katolikow´´urodzisz-masz przesrane,oddasz-tez przesrane.policz jeszcze ewentualne komplikacje w ciazy,koniecznosc lezenia lub specjalnej diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym usunela. A jaka metoda zawiodla? pigulki, gumka? czy moze stosunek przerywany hehehe co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie osobiście studia to nie wszystko. przenies sie na zaoczne albo wez dziekanke jak urodzisz na rok wtedy zachowujesz wszystkie prawa studenta i nikt ci nie zabierze renty. Dostaniesz tez alimenty. Dasz rade się utrzymać. jestem pewna, że jak zobaczysz dziecko pokochasz je całym sercem. I mysle że spokojnie jakas np starsza osoba wynajela by pokoj tobie z dzieckiem cieszyla by sie ze ma odrobine zycia w domu i pomoc i kase, przynajmniej u mnie w miescie są takie przypadki i nikt problemu nie robi. A tutaj jak zwykle się wymądrzają! Skąd jestes? ktory tydzien? Skoro nie jestes w stanie oddać do adopcji, sumienie Cie zabije i nie będziesz szczesliwa jak usunniesz. Tak mi się wydaje. Jednak nie zamierzam na Ciebie naciskać. Zrób co uważasz za stosowne. Ja osobiście bym nie usunela nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×