Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaskoczona tesciowa

Moja przyszla synowa obrazila sie na mnie Czy miala powod

Polecane posty

Gość zaskoczona tesciowa

Moj syn w przyszlym roku dostanie od nas mieszkanie. Slub chce wziac ze swoja dziewczyna w czerwcu, maja roczne dziecko. I kupujac mieszkanie chce by syn byl tylko wlascicielem. Nie chodzi o to, ze mam cos do niej, ale zycie roznie sie uklada, ona i tak nie pracuje i nie ma zamiaru wiec wkladu zadnego ani w mieszkanie ani w obecne rachunki (mieszkaja u nas) nie ma. Gdy powiedzialam,z e mieszkanie bedzie tylko na syna to podniosla lament, ze nie bedzie u siebie, ze jej nienawidze i robie jej na zlosc. To nie jest tak,ale wydaje mi sie, ze skoro to my z mezem kupujemy to mieszkanie za nasze pieniadze to chcemy by w przyszlosci bez wzgledu na wszystko zostalo w rodzinie. Mam teraz w domu nieciekawa atmosfere z tego powodu. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze jak kupujecie prezent slubny dla waszego syna, to powinien on byc WSPOLNY roniez dla jego zony. Nic dziwnego, ze poczula sie upokorzona i pominieta. To nie byl mily gest z waszej strony. Zasadniczo powinniscie rpzyjac, ze malzenstwo dzieli sie majatkiem i jest on wspolny. A skoro to prezent, to nie powinno byc waszym zmartwieniem, co sie z nim stanie w razie potencjalnego rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona tesciowa
znajomi i rodzina tez mowia, ze to byla dobra decyzja, ale ona uwaza inaczej no i jej siostra, ktora teraz przychodzi codziennie i nadaja we dwie na mnie, ze to byl moj pomysl, ze chce sie na niej odegrac. Nawet nie wiem za co mialabym sie odgrywac. Po prostu uwazam, ze ten kto placi ten stawia warunki, jakby to jej rodzice kupili mieszkanie to nie zadalabym by syn byl wspolwlascicielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale się jej nie dziwię,źle zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona tesciowa
ale to nie jest prezent slubny. Prezent na slub dostana oddzielnie i wtedy rzeczywiscie malo mnie bedzie obchodzic co z nim zrobia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam że nie robisz źle, przecież to będzie mieszkanie jej męża więc nie powinna się w nim czuć jak intruz. Po za tym wy w calości finansujecie to mieszkanie, więc zrozumiałe że chcecie by było na waszego syna. Jesli chcą niech się dorabiają swojego właśnego mieszkania stedy będzie na nich oboje, a to zawsze może przejść kiedys na wnuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona tesciowa
ale dlaczego zle? Kupuje mieszkanie synowi, place za nie ciezko zarobione pieniadze co w tym dziwnego, ze w razie czego chce by to mieszkanie bylo jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że masz rację. Ja na jej miejscu bym się nawet wstydziła szarpać o mieszkanie! W każdym razie w mieszkaniu którym mieszkamy jest mojego męża,tzn przed ślubem je kupił (nie znaliśmy się nawet). Oczywiście jestem w nim zameldowana i to mi zdecydowanie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro to nie prezent slubny, to zmienia postac rzeczy. Jako obdarowujacy masz prawo wyboru, kogo obdarujesz, wiec nie powinna miec pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze zrobilas.W ten sam sposob postapili moi rodzice.Mimo wielkiej milosci malzenstwo rozpadlo sie po 2 latach.Ale teraz...mam gdzie mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze zrobilas. Teraz 30% małżeństw kończy się rozwodem, a to bardzo dużo - jedno na 3. Mieszkanie to za droga rzecz, by kupować je obcej, jakby nie było, dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby była bezintersowna i nie zależałoby jej na kasie to by nic nie powiedziała. Całe życie przed nimi, mogą zarabiać na swoje mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona tesciowa
o to wlasnie chodzi, ze milosc miloscia, ale w zyciu uklada sie roznie, a skoro my za to placimy to chcemy by pozostaslo w naszej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobilaś:)nie słuchaj innych, to twoja kasa , jak syn sie rozwiedzie to co wtedy? jej bedzie połowa mieszkania. jak by kupowali wspólnie to rozumiem że ma być ich ale ty możesz dać warunek że kupujesz im mieszkanie ale właścicielem jest tylko syn. zgadzam sie z tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony decyzja była dobra- patrząc z Twojej perspektywy. Z drugiej strony, gdybym była na miejscu dziewczyny poczułabym sie... okropnie!!! A że jestem mściwa, to teściowa synka by straciła (tak jak moja straciła, tylko, ze tamta to patologia totalna i jeszcze bardziej sobie zasłuzyła). Także rozumiem i Ciebie i ją. Sytuacja jest strasznie głupia. Ponadto jeśli przy rozwodzie udowodni winę męża i będzie miała dobrego prawnika to oskubie Twojego syna z połowy mieszkania... także nie wiem czy nie narobisz kwasu tym zapisaniem mieszkania na syna i nie pogorszysz stosunków między nie tylko nią a Tobą ale także między Tobą i synem. Złoty środek... możesz ewentualnie mieszkanie kupić SOBIE i pozwolić im tam mieszkac. To by było najrozsądniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona tesciowa
oczywiscie, ze moga sie dorabiac wlasnego, ale z jednej pensji to raczej ciezko bedzie. Ja po prostu widze, ze ona do pracy sie nie garnie i nie mieliby szans nawet na kredyt i dlatego postanowilismy z mezem kupic to mieszkanie, bo bez sensu by jedna trzecia syna wyplaty szla na wynajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaskoczona tesciowa ale dlaczego zle? Kupuje mieszkanie synowi, place za nie ciezko zarobione pieniadze co w tym dziwnego, ze w razie czego chce by to mieszkanie bylo jego? X no to w tym złego,. ze z góry zakładasz ich rozwód. Na miejscu tej dziewczyny bym się bardzo obraziła i zabroniła mężowi kontaktow z Tobą. Dzieci MOJE byś za to widziała na zdjęciach co najwyżej (o ile byłabym łaskawa). Chyba, ze nie patrząc na Twoje poglądy mąż zapisałby to mieszkanie również na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak synuś zrobi kopnie ją w d**ę bo mu się inna laska spodoba to wywali ją z dzieckiem albo i dziećmi do tej pory na zbity pysk bo ona nic nie wnosi do związku hihi bardzo elegancko potraktowałaś ją jak szmatę musisz jej bardzo nie lubić ale za to synunia kochasz tylko żeby on ciebie kiedyś w doopę nie kopnoł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona tesciowa
nie sadze bym stracila syna, bo moja przyszla synowa mimo wszytsko wie, ze moze na mnie liczyc i zle im nie zycze, a moj syn ma szacunek do nas rodzicow wiec nie uleglby zadnemu wplywowi. Myslelismy by mieszkanie zapisac na jedno z nas i wciaz na ten temat toczy sie niby dyskusja ale wtedy ona tez powie, ze nie jest na swoim i nie u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona tesciowa
moj syn to nie cielak a ona nie jest jego panem by mu zabraniac czegokolwiek, a juz na pewno kontaktow z wnukami by nie zabronila, bo gdyby nie to mieszkanie to wciaz mieszkalibysmy pod jednym dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona tesciowa
i wcale nie nie lubie jej. Mam neutralny stosunek do niej, dogadujemy sie mieszkajac pod jednym dachem i zadnej niecheci do tej pory nie bylo z zadnej ze stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona tesciowa
moze i przemyslimy raz jeszcze decyzje z mieszkaniem na mne, wtedy faktycznie w razie rozwodu zadne z nich nic nie dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabawna jesteś kobieto mamunia synunia co moje to nie dotykaj hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy to mają dobrze, dostają mieszkania od rodziców i nie muszą się martwić, znając mojego faceta i jego mamuśkę, to jeszcze on by musiał jej kupić mieszkanie,a ona by nam nie dała grosza nawet w prezencie. ale powiem Ci, ze moja babcia dała mieszkanie mojemu ojcu i jest tylko na niego zapisane i moja matka do dziś ma o to pretensje i przy kazdej kłótni mówi, ze to nie jest jej i ją nie obchodzi nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przy następnej rozmowie powiedz, że żadnego mieszkania w takim razie nie kupujecie. Zobaczysz jak od razu zmieni zdanie, łasa na kasę suka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak w papierach będzie figurowała, to już będzie u siebie? Co za myślenie... Przecież to wszystko Wy zapłacicie... Ja jako synowa, a nawet jako córka nigdy bym się u siebie nie czuła w mieszkaniu czy domu, na który nie tylko że nie zarobiłam, ale nawet nie dołożyłam złotówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaskoczona tesciowa moj syn to nie cielak a ona nie jest jego panem by mu zabraniac czegokolwiek, a juz na pewno kontaktow z wnukami by nie zabronila, bo gdyby nie to mieszkanie to wciaz mieszkalibysmy pod jednym dachem. X moja teściowa też tak mówiła ;) Poza tą wzmianką o pomocy, bo akurat g***o pomogła ;P Niestety jak dziewczyna sprytna to mąż pójdzie za nia a nie za mamusią. Tak samo bym postawiła pod znakiem zapytania spotkania z wnukami. Nie każdy jest ugodowy. Ja bylam ugodowa... do czasu... W tym przypadku bym sie autentycznie wpieniła. bo co innego kupic mieszkanie synowi a potem on poznaje kobiete, a co innego kiedy oni planuja slub i mają dziecko w dodatku! Narobisz brudu- mówię Ci. Lepiej już zapiszcie to mieszkanie na siebie, bo będzie jazda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupujesz i dajesz komu masz ochotę. Masz prawo obdarowywać syna i wcale nie musisz robić prezentu z mieszkania kobiecie, która aktualnie z nim jest. To ona nie grzeszy skromnością i taktem, że robi z tego sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej reakcja mowi sama za siebie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×