Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 40stolatek

czy sa tu czterdziestolatki

Polecane posty

Gość gość
a o co ci chodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad 40 latki maja w sobie tyle pesymizmu wewnetrznego niepokoju .wydaje mi sie ze sa troche umeczeni ciagla gonitwa, praca, no i nie konczaca sie checia zaspokojenia potrzeb rodziny (zony i dzieci)czesto mamy dla siebie za malo czasu ,aby usiasc i spokojnie pogadac lub sie odprezyc z partnerka.Zmieni sie to chyba kolo 50 kiedy dzieci sie wyprowadza i bedzie troche"spokojniej" ,ale czy aby napewno to wytrzymamy tak niedopieszczeni ,a czesto samotni w zwiazku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamtomka
jak nie ma ciepła teraz, to po 50 tce tym bardziej nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi sie wydaje ze 50 latkowie bardziej doceniaja zycie niz 40 latkowie i sa tacy wywazeni ,nie tak mocno roztrzepani,bardziej cenia chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamtomka
jestem po 40stce, cenię sobie chwile, ale mam poczucie zmarnowanego czasu i dopada mnie bezsens istnienia. zastanawia mnie co będzie za 10 lat, za 20 i nie ukrywam że te myśli bywają "czarnawe".....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taja2
Nie tylko faceci są nie dopieszczeni,kobiety również..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesienna deprecha.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw dopada nas jesienna depresja, gdy się z niej otrząśniemy przychodzi zimowe przygnębienie, gdy wreszcie się z niego otrząśniemy wpadamy w wiosenne przesilenie, gdy i z nim sobie poradzimy spada na nas letni marazm, a gdy wyrwiemy się z jego kleszczy ponownie dopada nas jesienna depresja. I tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomilczmy ..................... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana3444
nie ma co milczeć tylko temat rozwijać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu więcej napisać można...? po 40-ce to już o zwijaniu czas pomyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana3444
niektórzy drugą mlodosc przezywają po 40 stce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślisz....? może to tylko żałosne próby opóźnienia tego co nieuniknione....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry zaczarowany :) nie chciałam Cię dołować staram się być realistką, wtedy rzadziej się rozczarowuje masz 😘 może Ci nastrój poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamtomka
no widzisz rozczarowany .... masz nowy optymistyczny nick - zaczarowany :D od realistycznej amishi .... :) pozdrawiam 40dziechy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zaczarowany" byłem do niedawna... teraz czar prysł a ja się budzę z długieeeego snu :P Amishi, jestem pewien że dawka odpowiednich witamin pomogłaby ci dostrzec, że o żadnym "zwijaniu", "żałosnym opóźnianiu tego co nieuniknione" itp nie ma co myśleć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a któż tak mocny czar na Ciebie rzucił...? :D może niepotrzebnie się z niego budzisz.....? ciekawa jestem jakie witaminy mają tak niesamowite działanie, że przestajemy widzieć rzeczy oczywiste...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gadu, gadu, nocą.....;) baju, baju w dzień?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×