czy sa tu czterdziestolatki

powiedzmy, że jej jest tak "dobrze". Faktycznie to ty masz problem, ona dopasowała się. Moim zdaniem nie ma na co czekać, bo się nie doczekasz. Co ja bym zrobiła? Postawiłabym na ostrzu noża! Musisz podjąć jakąś decyzję, bo zwariujesz kiedyś. Zastanawiam się po jaką cholerę wchodzą w związek ludzie, którzy nie wiedzą czym jest związek! Pomijam przyczyny tego stanu rzeczy, a czym tłumaczy swój egoizm?? Jej nie jest potrzebny seks, a ty co masz cale życie zrobić? Nawet jak ktoś jest wierzący, to wie że takim postępowaniem grzeszy, bo w efekcie skłania małżonka do grzechu/zdrada , masturbacja która nawet nie wiem czy dalej jest uważana za grzech bo była/. To jest grzech zaniedbania w małżeństwie.

powiedz mi co ci z tego "luksusu" jak ty nie masz nawet procenta tego co ma normalny facet w normalnym związku? Niejeden nawet na to nie zasługuje to inna rzecz :(

może nawet gorszy standard byłby lepszy, gdyby było uczucie, wolność, miłość, normalność! Nie chciałabym być w złotej... to zawsze jednak klatka!!!!

wiesz, że ty tracisz cały czas większy majątek.... weź to przeanalizuj jeszcze raz, pewnie juz to robiłeś. Jak się widzisz za rok, dwa dziesięć? Luksusowe mieszkanie i straszna samotność............. Masz gwarancję, że będziesz miał do kogo gębę otworzyć? Jak zachorujesz, to ktoś cię przytuli? Czy będziesz się pocieszał wciąż rozmową z obcymi ludźmi przez internet? Uciekniesz w pracę, już się tu pieprzy... Źle to widzę, to ostatni dzwonek, bo potem juz wiek nie pozwoli.

witam wszystkich ja juz po kompieli ogolony wygolony pachnacy BONDEM ZIELONYM i na lini kurcze co tu sie dzialo podczas mojej nie obecnosci

Czekam na panie z znina

ania jest z bydgszczy no popatrz a ja koscierzyna

witamy kolegę ze znina na portalu NIE RANDKOWYM o tak tu sobie narzekamy

a co to tu taka grobowa cisza

witam cię 40stolatek1, Chojnice znam dobrze i byłam kiedyś w Koscierzynie ,Ania

a co tam robiłaś w tych Chojnicach

mam rodzinę w okolicach Chojnic i znajomych,Ania

muszę sobie jakiś pseudonim nadać..Ania

no jo może Taja

słyszę ostatnio wiele o libidzie CO TO TA KEG TO LIBIDO tylko bez smiacia no mi tu smiachac będą nie wiem i już

ok, to ja Anna,2 bo już ten był zajęty..

libido, jest związane z hormonami ,wysokie tzn chęć na sex,niskie to nie ma chęci...:)

aaaa a czy to sie leczy by wróciła ochota?mi to kojarzy się ze dziewczę trochę przybrało na wadze a to odwrotność

można się przejść do lekarza,on już oceni sytuację,ja niestety mam wysokie,to ja Ania:)

mało nas dziś tu gdzie reszta

Libido może być niskie. Byle się r****ć chciała.

oooooo stary star poszedł po całości ty uważaj ze byś sie nie zarżnął

to jest właśnie podmiotowe traktowanie kobiet przez satyra...

siedzę sobie i myślę ze wasze libido maleje przez nas facetów złe traktowanie i chyba to jest przyczyna

też tak myślę,czytając tego satyra...

doświadczony gdzieś uciekł?

nikogo pustki tylko ja i ty biadoliłem na Skypie

Zniknąłem, bo musiałem samochodem i dziećmi się zająć. Żona dzisiaj była na cytologii więc była okazja zagadnąć o nurtujące nas tematy. Odpowiedź była zgodna z tym, czego mogłem się spodziewać, czyli, że ona chętnie mnie zaspokoi, tylko ona jest śmiertelnie niewyspana. A nie może się wyspać, bo jak w nocy się obudzi, to nie może zasnąć w hałasie jaki generuję chrapaniem. Sam się zastanawiam jak powinienem z nią dalej postępować. Znowu stracę rok albo dwa na leczenie chrapania i znowu okaże się, że jest coś nowego, co przeszkadza w seksie. Okaże się, że jest uczulona na spermę albo coś jeszcze głupszego. Chyba znów udam się do mojego doktorka na konsultacje. Zrobiłem podstawowy błąd 15 lat temu. Ale jak zwykle Polak mądry po szkodzie. Orientując się zaraz po ślubie, że z seksem jest i będzie cienko powinienem od razu podziękować za współpracę. Ale sobie tłumaczyłem, że mieszkamy u teściów, warunki nie takie, pewnie poprawi się jak przeprowadzimy się do siebie (właśnie remontowałem mieszkanie). Gdy po 6 latach remontu wreszcie zamieszkaliśmy na swoim i nadal nic nie dało się wskórać pierwszy raz trafiliśmy do seksuologa. Niestety pan doktor zamiast otworzyć mi oczy, że seksu nie będzie tłumaczył, że musimy dojść do porozumienia i znaleźć własne rozwiązanie. Jest w perspektywie rozwiązanie, które odcięło by żonie pępowinę. Za rok lub 2 powinienem wyjechać na starz zagraniczny. Mogę zakombinować, by był to roczny pobyt w Edynburgu. Zabrałbym rodzinę ze sobą, a potem starz można przedłużać praktycznie w nieskończoność. Tylko, że ja mam straszliwe problemy z językiem. A teraz znikam, bo muszę biec do Ani, do Bydgoszczy ;-)

to kiedy mogę się ciebie spodziewać w bydgoszczy:)

jejku mój też chrapie jak zwierzak,ale jakoś daję radę ,też się budzę kilka razy w nocy ,ale to ja chcę sexu ,a on nie:(