Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakocony

Koty przeszkodą w związku

Polecane posty

Gość gość
codziennie biegasz z odkurzaczem i myjesz podłogi? Wyjeżdżasz w ogóle z domu (na wakacje)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym chętnie poznała faceta, ktory kocha koty- nie pozbywaj się ich, to najlepsi przyjaciele, a dziewczyna jest bez serca skoro tego od ciebie żąda, ja bym nigdy się mojej kotki nie pozbyła, bo mnie jakiś k***s prosi, w życiu, pogoniłabym gnoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 kotów? niezły smród musi być w chałupie - i to jeszcze facet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to jest jednak różnica - mieć w domu 1 kota a mieć ich 5...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakocony
Tak jak pisalem zawsze marzylem o siersci z zupie i zapachu samca kota na moich poduszkach, to mnie nakreca, myslalem ze ona jest inna i to zaakceptuje, niestety widac zmienila zdanie po tym jak najstarszy- Opuszek zrobil kupe na jej kopertówke, chociaz pozniej ja zjadl, ona tak ma, pozniej zaczal sie do mnie jak zwykle lasic i lizac mnie po rekach i twarzy, co ja bym zrobil bez moich nalepszych siersciastych przyjaciól?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanka ma 3 koty, bajzel niesamowity. I cały czas biega ze ściereczką, bo wychodzą na blaty, a wiadomo że jak się coś robi w kuchni to musi być czysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakocony
Odkurzam 2 razy w tygodniu, na wakcje nie wyjeżdzam bo nie lubie takiej formy wypoczynku, ale 1-3 dniowe wyjazdy się zdarzają i kociarnia daje sobie rade sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i jest różnica, ale skoro juz ma te koty i sie z tym nie krył, to nie widzę powodu, żeby teraz miały "zniknąć" bo się jaśniepaniusi odwidziały /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a uprawiacie seks w tej kociarni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 razy w tygodniu??? tylko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z Ewą, a koty są czystsze od psów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakocony
gość a uprawiacie seks w tej kociarni? . Uwielbiam jak koci ogonek laskocze mnie po jadrach w trakcie bzykanka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakocony
Bez przesady w domu się mieszka, nie musi byś sterylnych warunków. Według mnie jest u mnie czysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli dziewczyna zaszłaby w ciążę, to co zrobiłbyś z kotami? Chodzi mi o możliwość zarażenia dziewczyny toksoplazmozą i o noworodka wśród 5 zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już sie odezwały te, co to "ze ściereczką" latają i odkurzają codziennie mam 3 koty i odkurzam raz na tydzień, z żadną ściereczką nie latam i jest w miarę czysto dom to nei muzeum, kuchnia nie laboratorium koty nie laża po blatach, sporadycznie jednemu sie zdarza nie wiem, skąd wy czerpienie takie wzorce domu ze zwierzętami, że syf i smród u was w domach tak było, czy co? /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te koty najpierw depczą po poszczanym piachu w kuwecie a potem po stole i blatach w kuchni - smacznego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakocony
i raz jeszcze dodam ze kilka klaczków miedzy zebami to jeszcze nie koniec swiata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kotami muszą być sterylne warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o Je>>>U kilku lat mam do czynienia z rodzinami gdzie zwierzę ta są lepiej traktowani , niż ludzie, te osoby mają ferbla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksoplazmozę mają tylko koty które wychodzą na dwór ! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość a jeśli dziewczyna zaszłaby w ciążę, to co zrobiłbyś z kotami? Chodzi mi o możliwość zarażenia dziewczyny toksoplazmozą i o noworodka wśród 5 zwierząt. xxxxxxxxxxxxxxx przecież dla niego koty ważniejsze od żony i dziecka!!! dlatego ją z brzuchem wygoniłby do jej rodziców, żeby mu kotków nie denerwowała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co jakieś idiotki, albo idioci podszywają się pod zakoconego?, idzie sobie debile, my tu mamy interesujący temat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koty niewychodzące możemy zarazić my- ludzie przychodząc z brudnymi butami do domu. A jeśli chodzi o kobietę w ciąży to nie może ona sprzątać kuwety no i trzeba ją sprzątać częściej i wtedy będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakocony
'' jeśli dziewczyna zaszłaby w ciążę, to co zrobiłbyś z kotami? Chodzi mi o możliwość zarażenia dziewczyny toksoplazmozą i o noworodka wśród 5 zwierząt.'' Nic bym nie zrobił, pełno kobiet trzyma zwierzęta w domu w czasie ciąży i dzieci są zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koty bardzo rzadko przekazują tokosoplazmozę, a wy jesteście wredni i niedouczeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy tak rzadko, sama znam 2 dziewczyny z toksoplazmozą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak się zaraziły? jeśli nie sprzątają kuwety to nie mają możliwości się zarazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie brzmiało co robić ? odp jest jedna olać tę bezduszną francę i szukać NORMALNEJ dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyobrażacie sobie malutkie dziecko w łóżeczku i 5 kotów nad nim? a jak dziecko będzie uczulone np na sierść - to kogo wyrzucisz? koty czy dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 pozdro najpierw były koty, poznały życie w domu i obecnie są nieprzystosowane do życia w dziczy, po tam inne koty oznaczyły teren, przyzwyczaiły się do ciepełka podanego jedzenia i czystości, nie walczyły nigdy nie wiedzą, że jeżdża samochody jesteś za to odpowiedzialny/a jeżeli nie dogadasz się po ludzku z chłopakiem, to zostaw go, on zmusza Cię do rzeczy kosztem sumienia Twojego, to niedopuszczalne, ja byłabym podejrzliwa, gdyby ktos kazał mi robić coś takiego to trochę jak ultimatum- ja lub Twoje dziecko (dziecko to co innego niż koty, ale coś w tym stylu, bo to jest odpowiedzialność i opieka), jakkolwiek boli należy niepokoić się stawianiem takich warunków o co poprosi potem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×