Problemy z oddychaniem po operacji nosa

ta jedna osoba która pisze tu prześmiewcza nie ma pojęcia co znacza komplikacje po plastyce nosa.

chciałem iść na operacje,wpłaciłem zaliczkę a lekarz nic mi o takich rzeczach nie wspominała dlatego d***** byłem taki w****iony,bo ten h*j lekarz mi nic takiego nie mówił i teraz mnie k***ica bierze bop nie wiem co robić,k***a nie mam zamiaru potem chorować,jakby co to sory.

to poproś o zwrot zaliczki - powód masz chyba porządnie uzasadniony. A nos zostaw w spokoju.

po komplikacjach po grypie można umrzeć a wy skamlecie bo nosek zatkany, bo krzywy, bo gorąco i w główce się kręci?

a do czego mądralo prowadzą komplikację po operacji nosa...przede wszsytkim do złego oddychania co przekłada się na płuca i jednocześnie na bardzo słabą odporność więc grypy i przeziębienia to my mamy cały rok a nie jak ty raz w roku i żalisz się,ze możesz mieć powikłania bo nie wyleczysz grypki. a też musimy chodzić do pracy bo nikt nam nie daje zwolnienia cały czas więc nos jest jakby gałęzią która powoduje mega spadek odporności górnych i dolnych dróg oddechowych oraz całego organizmu.

po funkcjonował byś mądralo tak przez tydzień to byś miał dość a są tu osoby które lata już się tak męczą i nie jest im do śmiechu. grypy i przeziębienia mamy non stop,codziennie czuję się jakbym była chora.

właśnie to jest to zamknięte koło bo te wszystkie problemy z nosem po operacji przekładają się na funkcjonowanie całego organizmu i chyba większość nas odczuwa to w ten sposób,że jest się jakby cały czas na grypie bo wysiada wszystko.

poza tym nie wiem czy mi te h**e oddadzą zaliczkę,dzięki za pomoc

te s*******ny nic mi nie powiedziały a bedę wyjeżdżać za granicę pracować i nie mam zamiaru cały czas chorować...jak te h**e mi nie oddadzą zaliczki to ich z***bię

Muszą ci oddać do 14dni przed zabiegiem musisz powiedzieć że rezygnujesz bo coś pilnego się stało albo wyjeżdasz coś tam wymyśl. Nie musiałeś tak najezdżać tutaj bo ci lekarz nie powiedział o tych rzeczach to jemu powinieneś w oczy tak powiedzieć że cię nie uprzedził tylko liczy na szybki zysk i następnych naiwnych. Ci ludzie co tu piszą nic ci nie zrobili możesz być wdzięczny że natrafiłeś sam na takie forum i sie dowiedziałeś co to tak naprawdę jest. A lekarz to tylko czeka na szmal a nie dobro człowieka i jego zdrowie.

Blue true a dlaczego ma okłamywać gościu lekarza? wystarczy, że powie, że dowiedział się nie od niego jakie mogą go spotkać historie i że w związku z tym, że lekarz to ukrył a on już wie o komplikacjach, to rezygnuje z operacji. Nie uważasz, że tak jest przyzwoiciej i lepiej? A dlaczego uważasz, że lekarz to taki skur***wiel który czeka tylko nasz szmal. Mój chirurg jest wspaniałym człowiekiem a jak tak czytam was tutaj to aż mi się nie chce wierzyć że wszystkie trafiłyście na takich skur***wieli. I jestem przekonana, że po waszej stronie też tkwi wina za to co was spotkało. A zatkany nos i wszystkie dolegliwości które tu opisujecie daje się leczyć. Tylko że trzeba zadbać o to i jak nie daje rady u jednego lekarza to trzeba szukać.

ja też po operacji nosa miałam trudnosci z oddychaniem, ciekło mi po gardle, wieczny katar. Aż wpadłam na ten cudowny pomysł aby pójść z tym do swojego lekarza. Antybiotyk i po sprawie. A jak juz po wszystkim opowiedziałam swojemu chirurgowi jak męczyłam się po operacji kilka tygodni to westchnął i załamał ręce .... że mu o tym nie powiedziałam zaraz na kontrolnych wizytach bo on sam przepisałby antybiotyk na stan zapalny i ten zatkany nos. Dobrze, że zareagowałam tak szybko bo im dłużej bym zwlekała z tym antybiotykiem tym trudniej byłoby potem uporać się z tym. Więc wiem o czym piszę gdy mówię, że takie stany się leczy. Tylko trzeba o tym pomyśleć a nie uzalać się nad sobą i mazgaić. Ale jak ktoś ma jedną szarą komórkę to i nie dziwię się, że chce skakać z mostu z takiego powodu! :D zamiast zwyczajnie zacząć to leczyć.

a ty aga242 pyskaczu nie wciskaj kitu, że lekarz pierwszego kontaktu nie reaguje gdy non stop przyłazisz do niego z tymi grypami ... no chyba ze leczysz się sama bo to taka polska przypadłość i mentalność, Polak zawsze sam wie najlepiej co mu dolega i leczy sie sam albo z pomocą koleżanek z for! :D a potem jest jak jest! Zawsze mozna poszukać innego lekarza jak jeden nie jest skuteczny. Ale dla was to chyba zbyt wiele, przerasta to wasze mentalne mozliwości, lepiej na kafeterii hodować w gronie podobnych ofiar swoje negatywne emocje i użalać się nad sobą. :D w końcu takiego wsparcia oczekujecie, ab ktoś napisał, że czuje to samo! wsparcia w waszej głupocie i bezradnosci oczekujecie. No to przecież tutaj je macie :D Ja moge się tylko z was pośmiać :D

a ty aga242 pyskaczu nie wciskaj kitu, że lekarz pierwszego kontaktu nie reaguje gdy non stop przyłazisz do niego z tymi grypami ... no chyba ze leczysz się sama bo to taka polska przypadłość i mentalność, Polak zawsze sam wie najlepiej co mu dolega i leczy sie sam albo z pomocą koleżanek z for! :D a potem jest jak jest! Zawsze mozna poszukać innego lekarza jak jeden nie jest skuteczny. Ale dla was to chyba zbyt wiele, przerasta to wasze mentalne mozliwości, lepiej na kafeterii hodować w gronie podobnych ofiar swoje negatywne emocje i użalać się nad sobą. :D w końcu takiego wsparcia oczekujecie, ab ktoś napisał, że czuje to samo! wsparcia w waszej głupocie i bezradnosci oczekujecie. No to przecież tutaj je macie :D Ja moge się tylko z was pośmiać :D

powiem wam tylko że larwa wyżej pracuje dla takich s.k********.e.l.i. i oszustów, ma z was wszystkich dobrą pożywkę i lubi to robić A swoją drogą musi mieć bardzo onteresujące życie podobne do ofiar skoro siedzi tu w sylwestra i już potem od godziny 6 rana i monitoruje topik od wielu stron a teraz nakręcajcie się dalej ::P:D:D:D:D wszyscy w tym samym g****e :P im więcej będzecie tu pisać z tą osobą będziecie tym gorzej się czuć

w przeciwieństwie do ciebie buraku nie kręci mnie zbiorowa pseudozabawa i chlanie w nocy tylko dlatego, że taka jest tradycja. Akurat w sam raz dla ciebie, głupka takiego. Dlatego wyspana mogłam sobie wstać rano i cały dzien mieć dla siebie. a jak tam twój krzywy i źle poskładany nochal? odetkaj sobie mózgownicę to może lepiej sie poczujesz ! :D

Wiecie, że te które zostały poszkodowane są w życiu bardzo naiwne, takie dobre dusze, piszę to na podstawie własnych obserwacji, bo znam temat. Laski które są naprawdę kasiaste i mają c***jowy wredny charakter, nie mają takich problemów. info też z pierwszej ręki. Te z c***jowym charakterem jak k****** mają się dobrze.

Niestety ten ktoś odziedziczył charakterek po mamuśi lub tatuśi pewnie rodzeństwo ma wredne albo jest jedynakiem/czką i szajba malus bije i siedzi i zajobem odpowiada luzik :)

, niesie tez pisali ze biedna , nie tylko ona,biedne musialy zbierac potem latami na poprawke,lub kredyt jak niesia

Ktoś w ogóle wie gdzie Niesia robiła op? Bo nic nie wiadomo o tej osobie

biedne i głupie!!! :D

dziewczynko ale my nie piszemy,że miałaśmy katarek kilka dni po i nam chirurg zapisał antybioteczek bo to jest normalne mi też zapisał tylko męczymy się z tym kilka lat. jest taka szczęśliwa,tak jej dobrze a przesiaduje tu non stop buahahahahah :-) w ogóle nie przeszłaś operacji ,dr ci nagadał,że troszeczke poprawi nosek i będzie cacy ty wierzysz i cię taki wkurw bierze,że to nie jest takie proste może się teraz z ciebie pośmiejemy ? co ty na to :-)

Ty wredna wyslij nam swoje foto chetnie cie po ogladamy xd

Czesc, interesuje mnie czy operacja nosa - zwlaszcza w czesci kostnej - oslabia wech. W koncu tam sie wszystko "odpreparowuje" od kosci, ta tkanke kt odpowiada za węch. Moja znajoma robila operacje nosa bardzo dawno temu, pewnie jedna z pierwszych w polsce - moze z 20 lat temu i mowi, ze juz nigdy nie czula zapachow i smakow tak, jak przedtem. Przez pierwszych kilka lat bylo jakby w ogole caly czas miala katar, potem sie troche poprawilo ale nigdy do konca. Czy dla Was to byloby wazne? Bo ja mam b wrazliwy węch i smak i bylaby to dla mnie tragedia to ostracic.

jestem juz 3 lata po korekcji totalnej nosa-prostowna przegroda, zwezany, skracany. szczerze mowiac nie jestem do konca zadowolona z efektu poniewaz nos prosty nie jest, jakis tam efekt jest, ale nie taki, jak uzgadnialam z lekarzem-twierdzil, ze wszystko jest do zrobienia a tak naprawde nie udalo sie osiagnac nawet w polowie zalozonego celu...no ale nie w tym rzecz-sek w tym, ze od czasu operacji nie rozstaje sie z kroplami do nosa :(. przecietnie 2 razy dziennie nos zatyka sie jakbym miala mega katar i nie moge oddychac-uzyje kropli i jak reka odjal. czy ktos z was ma podobne problemy?? Ja jestem 7 miesiecy po operacji.Mam identyczna sytuacje.Bez kropli do nosa nie moge normalnie funkcjonowac :(

Re: Czy mogąwystąpić kłopoty z oddychaniem po zabiegu??? całkowitą korekcję nosa miałam 2 mce temu, mój problem jest podobny dalej nie mogę oddychac tak jak przed op . Mówiłam to mojemu lekarzowi ale powiedział mi że to jest jeszcze opuchlizna. Wogóle oddychanie nie poprawiło mi sie ani o 1%.Mam ulubionego laryngologa i on mi jeszcze długo przed operacją przepisywał krople Filxonase nie wiem czy to na sterydach czy nie (aż sprawdzę bo ulotki już nie mam) i na zmiane z innymi kroplami rhinocort szczerze powiem że tylko to mi pomagało i jak wzięłam taką porcję to na prawie rok miałam problem z głowy. Teraz zastanawiam się czy nie iść i nie poprosić o kropelki ale nie wiem czy po operacji nosa można takie brać Mówię Wam komfort w oddychaniu był niesamowity, aż za tym tęsknie, oczywiście ostrzegał mnie że często brać ich nie można , te zwykłe krople starczają mi na 2-3 godziny ale systematycznie biorę sudafen tabletki to chociaz jedna dziurka mi odpyknie buuuuu tyle już minęło od op. a ja dalej zapchany nosek mam. Znajomi podczas rozmowy (oczywiście nie wiedzą o op) ciągle pytają czy nie mam kataru (pleure Ja jestem rok po operacji i oddycha mi sie o wiele gorzej niz przed, mam non stop zatkany nos, coraz gorzej (triste (headbang

appires opisałam w wielkim skrócie, jakbyś czytała ze zrozumieniem to nie napisałam, że miałam katar 7 dni tylko że dolegliwości trwały kilka tygodni. Specjalnie wam nie napisałam jakie jeszcze bo zaraz zaczęłybyście zmyślać i licytować się która miała jeszcze większe i 100 razy straszniejsze! :D Bo większość tego o czym piszecie i skali jest przez was zmyślona! Ktoś kto nie wie może się dać nabrać - bo takich frajerów szukacie, którzy będą was żałować, tiu tiu tiu, jakie bidulki pokrzywdzone przez tych strasznych chirurgów! :D Ale no tak, żeby zrozumieć coś z tego co piszą inni trzeba mieć choćby 2 szare komórki w głowie aby mogły się ze sobą skomunikować a tobie tylko jedna szara komóreczka samotnie telepie się w pustej mózgownicy. Choć z tego co piszesz to raczej tapla się w smarkach które zalały to miejsce gdzie miał być mózg! :D wiem, że żal ci tyłek ściska dlatego napiszę jeszcze raz - po operacji mam śliczny nosek a ty możesz tylko tutaj nadal ośmieszać się złorzecząc, skamlając i żaląc się !

appires opisałam w wielkim skrócie, jakbyś czytała ze zrozumieniem to nie napisałam, że miałam katar 7 dni tylko że dolegliwości trwały kilka tygodni. Specjalnie wam nie napisałam jakie jeszcze bo zaraz zaczęłybyście zmyślać i licytować się która miała jeszcze większe i 100 razy straszniejsze! :D Bo większość tego o czym piszecie i skali jest przez was zmyślona! Ktoś kto nie wie może się dać nabrać - bo takich frajerów szukacie, którzy będą was żałować, tiu tiu tiu, jakie bidulki pokrzywdzone przez tych strasznych chirurgów! :D Ale no tak, żeby zrozumieć coś z tego co piszą inni trzeba mieć choćby 2 szare komórki w głowie aby mogły się ze sobą skomunikować a tobie tylko jedna szara komóreczka samotnie telepie się w pustej mózgownicy. Choć z tego co piszesz to raczej tapla się w smarkach które zalały to miejsce gdzie miał być mózg! :D wiem, że żal ci tyłek ściska dlatego napiszę jeszcze raz - po operacji mam śliczny nosek a ty możesz tylko tutaj nadal ośmieszać się złorzecząc, skamlając i żaląc się !

to było w postaci dialogów-pytanie odpowiedź ale nie dałam rady tego inaczej wkleić...więc w jednym poście może się wypowiadać nawet 5 osób.

buahaha...no tak jak jesteś tak szcześliwa to co tu robisz ?