Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc1990

Problem z placzem

Polecane posty

Gość gosc1990

Witam, mam niemaly problem z moimi oczami. Otóż jestem osobą, która dużo placze, jestem wrazliwcem. Dużo w zyciu przezylam i zawsze reakcją na cieżkie sytuacje w zyciu, upokorzenie, nieprzyjemności, czy nawet wzruszający film w TV jest niestety placz. Bardzo mnie to denerwuje i nie umiem tego powstrzymać, chociaż czasem są to błache powody. Jeśli już poleci pierwsza łza, nie umiem się powstrzymać i przeradza się to w długotrwały szloch... Od jakichś dwóch lat, gdy wydarzyła się straszna tragedia w naszej rodzinie i płakałam 2 miesiące praktycznie bez przerwy, mam problem z oczami. Kiedy się wzrusze badź zacznę swój szloch, z czasami naprawde blachego powodu, moje czy robią się zaraz napuchnięte, do tego stopnia, że prawie nic nie widze, przez 2 dni wyglądam, jakby ktoś mnie porządnie pobil- są czerwone, żyłki na powiekach są popękane, miejsce pod oczami mam sine, mam nieco zamazany i bardzo boli mnie glowa. Wiem że jest to glupi temat, ale naprawde mnie to denerwuje, mimo czestego placzu jestem juz kobieta w wieku 23 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
po prostu nie placz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werrrR
Charakter ciężko zmienić ,mimo że wiemy co chciałoby się poprawić w zachowaniu ,to znów pojawiają się te same reakcje.Ty nadmiernie płaczesz ,gdzieś indziej czytałem ,że sa osoby wpadające z byle powodu w śmiech ,co też może być w niektórych okolicznościach źle odbierane .Trudno coś poradzić ,może skup się w takim momencie na czymś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×