Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na jakie zajecia dodatkowe poza szkola czy przedszkolem chodza wasze dzieci

Polecane posty

Gość gość
tak najlepiej wysyłac dzieciaka codziennie na rózne zajęcia pozalekcyjne,żeby sie nim nie zajmować i miec wolne popołudnia, niech obcy ludzie beda im bliższi np trener niż własy rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bzdura, ja przy wielu zajęciach spędzam z dzieckiem dużo czasu. Po prostu nie sadzam go przed telewizorem jak przyjdziemy do domu. Jak dziecko kończy zajęcia o godzinie 15 i nawet jak ma dwa dziennie to z dojazdami zajmuje maksymalnie 3 godziny( w samochodzie tez można porozmawiać) dziecko kładzie się o 21 więc co dziennie mamy czas dla siebie. osobiście znam mamy które wracają do domu z dzieckiem dopiero o 18 bo do 17.30 siedzi w świetlicy bo one są w pracy.Moje dziecko zamiast siedziec w świetlicy chodzi na zajęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn 11 lat 3 razy w tygodniu po 1,5 godziny piłka nożna (60 zł) 1 raz angielski 1,5 godziny (450 zł za semestr) 1 raz tenis 1 godzina (150-200 zł) Syn uwielbia sport, chętnie gra w tenisa i piłkę. Pewnie wg. piszących tu mamusiek nie ma dzieciństwa, bo dzieciństwo to tylko siedzenie z mamuśką przed telewizorem. I gwarantuję wam, ze wcale nie robię tego dla wygody, bo muszę syna zawieść i przywieść i mam sporo mniej czasu niż te wszystkie krytykantki, które spędzają przed telewizorem lub komputerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn nie chodzi na żadne
i nie wiem czemu dla Was to oznacza siedzenie przed TV? Syn ma 4,5 roku i wcale się w domu nie nudzi. Poza tym byłoby to dla nas bardzo uciążliwe - do przedskzola jest prawie 20km (mieszkamy na wsi) i to nie w kierunku naszych miejsc pracy. Więc samo wozenie i odbieranie to już duże utrudnienie, a jakbym miała po przedszkolu (i mojej pracy) go wozić, to co bym tam w miescie robila? Kiedy bym obiad ugotowała? Kiedy cokolwiek wokół domu zrobiła? Ile by to paliwo nas wyniosło? (mieszkamy na wsi, z ciezkim dojazdem i musimy miec terenowki). A syn w domu naprawde sie nie nudzi. Całe podworko jego i całe gospodarstwo ma do zabawy. Uwielbia mi pomagać w ogrodzie i męzowi w warsztacie (mąż jest mechanikiem i pracuje w domu tzn obok ma swój warsztat w oddzielnym budynku). Jest zdolny, umie już czytać (proste przykłady), liczyć, zaczyna po swojemu koślawo pisać (tylko drukowane). Nie sądze aby miał być nieszczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaczęłam z synkiem chodzić do http://www.babyclubcafe.pl chcę by chodził na jakieś zajęcia artystyczne, a sama niestety takiego talentu nie posiadam, myślę, że dziecko dzięki takim zajęciom będzie potem szybko się rozwijać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta najlepiej od 1 mc zycia dzieciaki wysylac na zajecia dodatkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta która stwierdziła, że najlepiej wysłac dziecko na zajęcia i miec spookoj chyba nie ma dzieci ;) Z dzieckiem na zajęcia trzeba pojechac i najczęściej posiedzieć i poczekac. Sama w tym czasie wolalabym siedziec przed telewizorem. Moja córka ma 1x plastyke w domu kultury (10 zł miesięcznie) i 1x tańce (40 zł miesiecznie), angielski 2 x tygodniowo w ramach zajec w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszaaaaaaaa
Fajne zajęcia kreatywne organizuje Splot Artystyczny w Warszawie. Mnóstwo różnych fantastycznych warsztatów rozwijających i mnóstwo świetnej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meememememme
Jakos ja jako dziecko ruchu mialam od groma, nawet jesienia i zima nie siedzialo sie przed tv. Ale co poczac, w tym roku spadl snieg, ja z dzieckiem na sanki, a na gorce moze z 4 dzieci, biorac pod uwage nasze wielkie osiedle, to masakra. Co te dzieciaki w domu robia? Nie mowie, ze dziecko ma pasje, to niech chodzi na zajecia dodatkmowe, ale wysylac dziecko, by nie siedzialo w domu? A nawet w tym domu nie potraficie spedzac czasu z dzieckiem, a jedynie wlaczyc tv? Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
NIE ZAPISUJECIE NIEŚMIAŁYCH dzieci na KARATE itp. Będzie miało tylko większe kompleksy jak dostanie łomot. Sama wiele lat trenowałam, od dziecka podobny sport walki. Nieśmiałe dzieci były wyśmiewane, zawsze wybierane na końcu. Żadna z takich osób nie polubiła tego sportu, widać że chciała zrezygnować, ale rodzice na siłę kazali chodzić. Do tego sportu trzeba mieć silny charakter i przebojowość. Lepiej zapisz córkę na tańce, skoro to lubi robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 6lat i chodzi na zumbe, hokej i basen, wszystko po raz w tygodniu, chodzi bo chce, nie jest przymuszana, lubi ****** sport, ja osobiscie nie jestem zwolenniczka wysylania dzieci na mnostwo zajec pozalekcyjnych, trzeba zachowac umiar i tez dokladnie sprawdzic firme, ktora oferuje te zajecia, jest mnostwo ''szkolek'' prywatnych, ktore oferuja zajecia, np z jezykow obcych a lektorzy maja niesprawdzone wyksztalcenie i kiepskie metody, tak samo z tancem czy z angielskim, to ze ktos dobrze tanczy czy dobrze mowi po angilesku nie znaczy, ze bedzie potrafil dobrze nauczyc, to sie tyczy wszystkich zajec, sama mialam sporo okazji natrafic na takie ''szkolki'' wielokrotnie szukajac zajec dla mojej corki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggggiii
Faktycznie. Ktoś tu pisał o splocie artystycznym. Też chodzę tam z synem, sama też korzystam z zajęć - chodze na kurs szycia gorsetów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko chodzi także na zajęcia plastyczne, zaprowadzam swoją córeczkę do Family Cafe, to jest taka kawiarnia dla rodzin w Lublinie, ale są tam także organizowane zajęcia dla dzieci. Moja akurat chciała koniecznie na plastykę, ale z tego, co się orientuję to mają w ofercie zajęcia z angielskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czemu dla Was to oznacza siedzenie przed TV? Syn ma 4,5 roku i wcale się w domu nie nudzi. Poza tym byłoby to dla nas bardzo uciążliwe - do przedskzola jest prawie 20km (mieszkamy na wsi) i to nie w kierunku naszych miejsc pracy. Więc samo wozenie i odbieranie to już duże utrudnienie, a jakbym miała po przedszkolu (i mojej pracy) go wozić, to co bym tam w miescie robila? Kiedy bym obiad ugotowała? Kiedy cokolwiek wokół domu zrobiła? Ile by to paliwo nas wyniosło? (mieszkamy na wsi, z ciezkim dojazdem i musimy miec terenowki). A syn w domu naprawde sie nie nudzi. Całe podworko jego i całe gospodarstwo ma do zabawy. Uwielbia mi pomagać w ogrodzie i męzowi w warsztacie (mąż jest mechanikiem i pracuje w domu tzn obok ma swój warsztat w oddzielnym budynku). Jest zdolny, umie już czytać (proste przykłady), liczyć, zaczyna po swojemu koślawo pisać (tylko drukowane). Nie sądze aby miał być nieszczęśliwy x strasznie smutne dziecko moze by zostało wybitnym pianistą,ale nie bo mamusia nie wie co ze soba w mieście zrobić,weż kobieto się zastanów co jest dla ciebie wazniejsze ciepły obiad czy dziecko,przez ciebie bedzie jak tatus w warsztacie siedział zamiast cieszyc sie zyciem bo mamusia miała gdzies czy moze ma jakis ukryty talent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z 14:05 chyba sie usprawidliwiasz sama przed sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stać was na dodatkowe zajęcia to nie piszcie że dzieci są wysyłane aby się nimi nie zajmować w domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Starsza 12 lat młodsza 8 lat razem 2x w tyg. takewondo po godz. Starsza w szkole po lekcjach plastyka i muzyka bo lubi (tu panie zostają z własnej inicjatywy a dzieci chodzi może 4-8 osób. Młodsza miała z unii 10 lekcji ang. dodatkowo w pierwszym półroczu obecnie nic. Świetlica szkolna nic nie oferuje poza dachem nad głową, kółko matematyczne czy jakieś inne to fikcja, bo zawsze brak funduszy z gminy(szkoła na wsi). Starsza chce na konie, ja ją widzę na niemieckim ( tu jej nauczycielka mi sugerowała jakieś dodatkowe zajęcia bo łatwo i szybko się uczy)myślę więc,że drogą porozumienia konie w soboty a język w tygodniu zwłaszcza że później w gimnazjum tego czasu będzie mniej. Młodsza na razie nic nie dodatkowo od siebie. Mieszkam na wsi i na wszystkie zajęcia dodatkowe to niestety dowóz (koszt), bardzo zazdroszczę dostępności osobom mieszkającym w większym mieście. Przykre jest też komentowanie innych osób po co tracić pieniądze i czas (przeważnie od osób które większość czasu spędzają z d**ą w fotelu i fają w gębie) przecież dziecko może sobie znaleźć coś do roboty (mojego nie mogę odciągnąć od komputera tak lubi komputer). Moim zdaniem jeśli dziecko chce i stać (to przykre) nas na to, to powinno próbować znaleźć to co go zainteresuje. Uważam że to nie jest odbieranie dzieciństwa (poza skrajnymi przypadkami) tylko próbowanie przekonania dzieci, że istnieje świat poza tv i internetem. Nam też się nie przelewa jesteśmy na hipotecznym i brak wielu rzeczy w domu, mebli w salonie, telewizor mamy 12-letni, jednak doszliśmy do wniosku, że teraz dzieci póki chcą coś robić będziemy wspierać i szukać oszczędności (rezygnować ze swoich przyjemności) tak by mogły się rozwijać. To nie patos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje chrześniaki uczyły się angielskiego od ok roczku, kilka lat później żagle, inne sporty, balet... teraz mają 10-12 lat i dwóję z angielskiego, w ogóle nie chcą się uczyć...Nie zrobicie z dzieci geniuszów na siłe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne jest to żeby dzieci wybierały ;) mnie rodzice na takie rzeczy na sile zapisywali, chcieli dobrze no bo tak to po szkole nie miałam nic do roboty a nie chcieli żebym cały czas po parku z opiekunką chodziła no ale miałam tyle tych zajęć że nie wyrabiałam (a większości wręcz nie cierpiałam np szkoła muzyczna-to był dramat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn chodzi na hiszpanski i gitare. I jedno i drugie lubi. Te zajecia troche kosztuja jednak pomagaja nam dziadkowie bo to tez ich jedyny wnuczek. My kupilismy futeral na gitare www.az-cases.pl/ i placimy za lekcje, a dziadkowie kupili instrument i placa za hiszpanski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zapisałem swoje dziecko na zajęcia Kung-Fu w szkole podstawowej nr 321 w Warszawie przy ul. Szadkowskiego 3. Obejrzałam przypadkowo film Ip Man i właśnie te kung fu jest tam nauczane. Ćwiczył jest również słynny Bruce Lee. Nauczyciele są super, jak i atmosfera. Za pierwszy miesiąc zapłaciłam tylko 50% składki! Jeśli ktoś chce dołączyć do grupy to więcej informacji na stronie: http://wingtsunwarszawa.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko lubi zajęcia artystyczne, zainteresowało się niedawno mocniej plastyką i chodzi na tego typu zajęcia plastyczne raz w tygodniu, ja jej artykuły plastyczne zamawiam w sklepie internetowym http://www.plastyczne-lublin.pl/index.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena_sykes
Moja córa ostatnio uczestniczy w warsztatach weekendowych w klubie na Tkackiej 55 55 w Szczecinie. Super miejsce. Dzieci mają tu chyba wszystkie klocki świata do dyspozycji. Poza tym, zajęcia prowadzą młodzi pedagodzy, którzy łatwo łapią fajny kontakt z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebo999
Jeśli chodzi o zajęcia dodatkowe dla 10 latków to mój syn chodzi na warsztaty z klockami. To mu się spodobało, więc wykupiłam karnet. Takie coś prowadzą w klubie ze strony www.dzieciaki-buduja.pl .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majuna036
Mój syn chodzi od pół roku na zajęcia w http://www.pilkarskieprzedszkole.com.pl. Fajnie ich tam bawią i uczy przy tym. Może wyrośnie kiedyś z niego mały piłkarz. Ale jakby nie chciał chodzić to bym go nie zmuszała - bo wiem, że matki często uszczęśliwiają dzieci na siłę, a to słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elawolak
Niedawno zapisałam mojego siedmiolatka do szkółki piłkarskiej www.balkanteam.pl. Wszystkie mecze piłki nożnej oglądał wręcz przyklejony do telewizora, bardzo prosił, aby z nim grać w piłkę, było widać, że interesuje się tym sportem dlatego postanowiłam dać szansę tej szkółce. Przyznam, że trochę się obawiałam, czy nie będzie wracał posiniaczony - jest dość drobnym dzieckiem. Na szczęście trener szybko rozwiał moje obawy - zajęcia są prowadzone bardzo profesjonalnie i nie ma mowy, by starsze i większe dzieci popychały te mniejsze. Odetchnęłam z ulgą, bo jestem trochę nadopiekuńcza. Syn bardzo sobie chwali poziom zajęć i chyba ten sport długo mu się nie znudzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alciak
dla dziewczyny 9-16 lat gimnastyka artystyczna, angielski, basen, siatka, pianino, plastyka, etyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn chodzi do przedszkola. Ma tam angielski, rytmike, logopedie, zajecia muzyczne, gimnastyke. Oprocz tego wycieczki i teatrzyki. Po przedszkolu nie chodzi juz na zadne zajecia zorganizowane, ewentualnie organizujemy rozne atrakcje cala rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia767a
Moje dziecko chodzi na gimnastykę w gabinecie Best Care w Poznaniu. Wiem, że moje dziecko ma zapewniony dobry pakiet ćwiczeń niezbędnych do jego prawidłowego rozwoju. Jak mam wątpliwość zawsze mogę skorzystać z konsultacji osobiście lub online: http://dzieci-rehabilitacja.pl/fizjoterapeuta-on-line/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×