Beznadziejne rozmiary

Jak na bicepsie? Na boku ręki, w połowie ramienia? Nie, nie mam, na nerkach też nie.

32C? chciałabym dla płaskiej jak deska, za to z szerokimi biodrami, do dopiero jest problem znaleźć rozmiar: góra S, dół M - to chyba gorsza wersja niż Twoja, Moorland?

To jest dokładnie ten sam problem. Po prostu te ubrania szyte są na kobiety o "prostej" sylwetce. Wcięcie w talii czy zaokrąglone biodra nie są brane pod uwagę. Mam znajomą która ma figurę jak Lopez i żeby sukienka nie opinała się za bardzo na jej pośladkach to musi być taki rozmiar, że jest też luźna na brzuchu :/

na mnie wszystkie sukienki leżą idealnie, nieprzyzwoicie opinając sie wiadomo gdzie

Fiku - jakie masz wymiary, jeżeli można spytać?

dokładnie. no ale skoro szyte w Chinach to co się dziwić - tam szyją jak na swoich, a że Chińczyki wiecznie niedożywione i chude to potem mamy takie badziewia... :-O

K****, wy to macie problem. BSA uratuje was i da wam radę. Jest taki zawód, który się nazywa krawiec, idzcie do krawca i niech wam uszyje.

bsa - ubrania robione na miarę są drogie i jeżeli podoba mi się coś w sklepie to chcę to coś ze sklepu, za tą samą cenę i teraz, a nie jak krawiec uszyje :P

Haha:P Mnie wkurza szerokość w pasie, na kobiety-bale wszystko robione :P

90 w biodrach, 72 w pasie, 163 wzrostu

tak patrząc na rozmiarówki to jest to w większości ten sam rozmiar ubrań, więc może dlatego jest Ci łatwiej :P

Nie wiem, nei znam się na rozmiarówkach, nie znałam nawet swoich rozmiarów, po prostu przymierzam M i S-kę i biorę tę, która pasuje :) Tylko gatki mam XXL :)

Moor odchudź se cycki:P Ja bym nie marudziła jakby wszędzie były XS :P A nie robią same ciuchy na takie tłuściochy jak Wy ;)

Nie chcę chudszych cycków, chcę wycięte kiecki :P

moor, zwiewne sukienki są też fajne ;)

fiku - i tak nie powinny być o rozmiar za duże w pasie.

masz pecha :)

mam i nie ma, bo z jednej stron figura klepsydry jest fajna i na to nie narzekam. Narzekam na to, ze nie mogę znaleźć ubrań które ją będą podkreślać, a nie deformować.

Ale no od biustu to chyba nie zależy, ja raczej pokaźnego nie mam a i tak nieraz jak w pasie dobre to na górze gniecie...no mówię, na kolumny to wszystko robione. I powoli się zbieram do nauki szycia na maszynie, by samodzielnie przerabiać ciuchy :)

Ja mam 95-60-90 spróbujcie znaleźć na mnie ubranie :D Biust duży, wąska talia, duże biodra- nie ma w moim wypadku czegoś takiego jak obcisła dopasowana bluzka. Nawet ta elastyczna :D A co do rozmiarów-jestem bardzo drobna, a xs/s to na mnie worki, wszystko za duże! Chociaż nie jestem patykiem.

Jestem szczuplejsza od Ciebie i też drobna a XS mi w większości pasuje...jakiej firmy XS czy S na Tobie wisi niby?:D BTW, takie biodra nie są duże.

Dajcie foty swoich talii

ja nie mogę nawet jakbym chciała :)

BSA, Ty lubisz tłuste, więc co Ci po zdjęciach szczupłych :P ­ Moor, a moja walka o 55cm w dniu dzisiejszym skończyła się na wieczornym pochłonięciu burgera i paczki milkywayów XD

A talie mierzycie na wydechu czy na wdechu?

krwawa_Gdyby była wojna, to z kwiatami na szyję byś się mi rzuciła, gdybyś widziała BSA.

Czemu moorland i krwawa mnie nienawidzą?

A zauważyłyście, że rozmiarówka butów tez się zmienia? Kiedyś mogłam kupować swój rozmiar w ciemno, teraz noszę od 37 do 40. W dodatku tęgość tylko G (do niedawna była tylko F, ale kiedyś tam były do wyboru, jak i długość). No i brak połówek.

No połówki w butach by się przydały, a tak tylko w tych lepsiejszych są. ­ BSA, ja wiem, że Ty nas kochasz. Ale musisz zrozumieć, że jesteśmy wierne swoim facetom ;) ­ A po co mierzyć talię na wdechu?

gość - na wydechu. Masz mierzyć objętość ciała, a nie powietrza :P bsa - czemu tym razem cię nienawidzimy? gość 22.09 - u mnie nie jest aż tak źle. Z zasady noszę 37, w niektórych firmach wiem żeby kupować rozmiar większe/mniejsze (zwłaszcza amerykańskich, oni mają jakieś połówki właśnie i to inaczej się przelicza).