Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

słowianka89

panny młode 2014

Polecane posty

Witam! :) Jeśli któreś z Was w 2014 roku biorą ślub, zapraszam do dyskusji :) Będziemy mogły dzielić się radami, inspiracjami i nie tylko... Zapraszam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaczyliona
Ja w sierpniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jastrzebiankaa
i ja tez w sierpniu:) jakos powialo latem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna młoda 28 06 2014
A ja dla odmiany w czerwcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym chciała, ale moj facet nie ma zamiaru mi sie oświadczyc. Dlatego mimo, że go kocham nad życie, wraz z nowym rokiem zostawie. Nie chce marnować życia przy kimś, kto nie docenia swojej kobiety. Zazdroszcze wam i życze szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1039
ja póki co wygrywam, stan cywilny zmieniam już w styczniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaczyliona
Ja narazie jestem na etapie poszukiwania sukni slubnej, wiem ze to wczesnie ale po nowym roku wyjezdzam za granice i nie chce potem wszystkiego robic na wariackich papierach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenka od zenka
hej hej ja jak tu juz pisalam na ktoryms topiku tez wychodze za maz w 2014-3maja.ja widze,ze jednak prezniej dziala topik o pannach ml.z 2015.faktycznie cos nas malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gościa przkro mi, ale nie martw się, jeszcze poznasz kogoś wartościowego. Wychodzę z założenia, że lepiej rozstać się przed ślubem niż po... Głowa do góry, wszystko przed Tobą :) Jaczyliona ja już swoją suknię ślubną zamówiłam. Nie lubię zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę tym bardziej, że na sprowadzenie mojej sukni czeka się około 4-5 miesięcy. helenka od zenka faktycznie mało nas... Może panny młode 2014 są już tak bardzo pochłonięte przygotowaniami, że nie mają czasu zaglądać na forum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1039
ja szczerze mówiąc mam już tego dość, chciałabym być już po tym ślubie. nie nadaję się do takich rzeczy i momentami mam ochotę wszystko odwołać w cholerę ale oczywiście jest już za późno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1039
bo to strasznie stresujące. nie lubię robić wokół siebie szumu. z początku to miał być bardzo skromny ślub z obiadem dla najbliższej rodziny i tyle, a rozbuchało się na 50 osób - ktoś powie że niewiele ale to już jest drastyczna zmiana. niby się cieszę z jednej strony, bo to fajna impreza, i niepowtarzalna. ale kompletnie nie pasuję do "modelu" panny młodej. na co dzień chodzę w dżinsach i nigdy się nie maluję, a tu koronkowa kiecka i szpilki... martwię się że będę się czuć jak w cyrku. nie mam natomiast wątpliwości jeśli chodzi o sam związek, bo kocham mojego narzeczonego. ale do ślubu jakoś się nie paliłam, on bardziej. może pomyślicie że histeryzuję. możliwe. możliwe też że to normalna reakcja, w końcu ślub mam lada dzień. tak chciałam się wygadać, a nie chcę już znajomym głowy suszyć, więc piszę tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę Ciebie rozumiem, bo z jednej strony cieszę się tymi wszystkimi przygotowaniami, ale z drugiej strony chyba będę cieszyła się bardziej, gdy będę miała już to za sobą i wszystko się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaczyliona
mnie powoli wszystko przerasta, nie wspomne juz o tym ze kuzynka mojego narzeczonego ma slub w tym samym dniu. Tlumaczyla sie tym ze mowilismy jej ze planujemy na czerwiec a o tym miesiacu nie bylo mowy, gdyz mam kilku gosci z zagranicy i slub mozliwy jest tylko w lipcu i sierpniu, takze kilkanascie gosci juz na wsteie mozemy skleslic z listy wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenka od zenka
ja mamzalatwione: sale ,kosciol ,dj...bosszze a na kiecke nie mam pomyslu.ja to wogole duzo rzeczy robie na ostatni moment i chyba z kiecka bedzie to samo.jjeszcze nauki:-/ i samochod.wszyscy mowia"nie wychodz w maju za maz"a ja uwazam,ze to fajny miesiac a wogole to wypada w dlugii weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1039
moi rodzice pobrali się w maju i żyją do dziś razem bez większych zgrzytów :) miło (głupie słowo, ale mam nadzieję że wiecie o co chodzi) widzieć, że oprócz mnie inne przyszłe żony też już fiksują od tego wszystkiego. ja jeszcze mam tak, że mi się parę rzeczy związanych ze ślubem czy weselem po prostu nie podoba, bo to dla mnie tandetne. np. "podziękowania dla rodziców" przy pełnej sali albo strojenie auta kwiatkami... no więc ja żadnego publicznego podziękowania nie będę mieć. a autem to najchętniej sama bym swoim przyjechała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenka od zenka
1039 jest tu taki temat o"weselnych kiczach"hehe i wstyd przyznac ale bede miec wszystkie te elementy wymienione w tym temacie haha.wiem,ze to kiczowate i tandetne,ale...chce to miec i moze nie mam gustu,ale nie wyobrazam sobie swojego wesela bez tych elementow i pop prostu mi sie to podoba i bede z tym szczesliwsza,ale chyba o to chodzi a tym dniu-zeby byc szczesliwym:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenka od zenka
a wogole z moim przyszlym mezem poznalismy sie w momencie jak kleknal mi samochod(dosc nietypowy model)oczywiscie auto wkrotce sprzedalismy i pewnie juz jest dawno zezlomowane ale jakbym znalazla gdzies w okolicach taka marke i model moze po dogadaniu sie z wlascicielem moglabym pojexhac do slubu wlasnie takim autem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaczyliona to faktycznie nie fajnie ze strony tej kuzynki... O terminie Naszego ślubu rodzina wiedziała już prawie 2 lata wcześniej. Podobnie jak u Ciebie będą u Nas goście z zagranicy i termin ślubu na sierpień w tym wypadku jest idealny, ponieważ zazwyczaj zjeżdżają oni w tym czasie do Polski. Mimo, że jak wspominałam goście o terminie ślubu wiedzieli dużo wcześniej, to znalazł się ktoś, komu ten termin nie odpowiadał... A mianowicie bratowa mojego narzeczonego (tzn. mój narzeczony jest jedynakiem i chodzi mi o żonę jego brata ciotecznego) była oburzona jak można organizować ślub w wakacje. Według niej w wakacje ludzie nie mają czasu, aby jeździć po weselach (a szczególnie ona)... A ona sama ma już zaplanowane wakacje 2014 (mówiła to jesienią 2012)!!! :/ Kiedy zapytałam się kiedy odbył się jej ślub, to na chwilę zamilkła i po chwili odpowiedziała, że też w sierpniu (chyba głupio jej się zrobiło) :P Później jednak dodała, że to były inne czasy :P (jest starsza ode mnie o 18 lat). Nie lubię tej okropnej baby i jakby nie przyszli na mój ślub, to szczerze nawet bym się nie zmartwiła, ale ostatnio do mojego narzeczonego dzwonił ten brat cioteczny i pytał kiedy dokładnie ma być nasz ślub, bo musi sobie wpisać w kalendarz- tak ma napięty grafik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. u mnie rzadko są jakieś wesela w rodzinie, więc nie ma takiego zagrożenia, że ktoś mógłby organizować ślub w tym samym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenka od zenka
Slowianka u mnie znow sie zaczlo"on nie przyjdzie bo ta bedzie""ta jak przyjdzie to ona sie musi zastanowic"no cholera.albi przychodze,albo nie.i jeszcze to mi mowia a ja az sie gotuje:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja praktycznie wszystko mam już zarezerwowane: kościół, fotograf, kamerzysta (ale najchętniej zrezygnowałabym z niego), sala, zespół... Zamówiłam już nawet suknie ślubną (ze względu na długi okres oczekiwania) i 2 tygodnie temu odbyliśmy już nauki (weekendowe). Praktycznie co najgorsze w przygotowaniach jest już za nami. Wolę wszystko wcześniej zaplanować i zrealizować, niż czekać na ostatnią chwilę i później niepotrzebnie się denerwować. W życiu są takie chwile, w których trzeba sobie minimalizować stres... Jeśli chodzi o te niektóre "kiczowate" elementy związane z weselem, to ja oznajmiłam wszystkim, że ja organizuję eleganckie przyjęcie i nie mają co liczyć na jakieś dekoracje z balonów, głupie zabawy na oczepinach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helenka od zenka nie przejmuj się... Jak nie chcą, to niech nie przychodzą. Zapewne na zaproszeniu będą mieli napisane do kiedy mają potwierdzić przybycie i niech tego się trzymają. Powiedz, że nie muszą Ciebie wcześniej informować o swoich wątpliwościach i przemyśleniach, bo masz dużo na głowie spraw związanych z weselem i po prostu Ciebie to nie interesuje kto kogo lubi a kogo nie. Już nie wspominając, że jest to dziecinada... :/ Ja zapraszam wszystkich kogo wypadałoby zaprosić. Jeśli ktoś oznajmi, że nie przyjedzie, to trudno... Ślub jest przede wszystkim dla mnie, dla mojego narzeczonego, naszych rodziców. Jeśli ktoś będzie chciał nam towarzyszyć w tak bardzo ważnym dla nas dniu, będzie mi bardzo miło, jeśli nie, to trudno - na pewno nie będę zamartwiała się z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenka od zenka
slowianka nie chodzi mi o remize z balonami i kiecke z pufkami +zenujace zabawy wprawiajace gosci w zakloptanie.po prostu mam akurat ochote na weselu podziekowac rodzicom,mam sopranistke z Ave Maryja i zaproszenia +nalepki na wodke.wiec zasugerowalas,ze moje wesele bedzie nieeleganckie?ja uwazam,ze eleganckie wesele to tak gdzie nikt sie nie spije w trupa,nie ma awantury,gdzie widac nie sztuczna radosc mlodych i nie chwalenie sie kasa ile to sie nie wydalo.Nie chodzi mi o spiecia na tym topiku,ale piszac ,ze bedziesz miala eleganckie wesele tzn jakie?chce tylko wiedziec bo moze zaczerpiemy obie wiedze jaka siemoze nam przydac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenka od zenka
slowianka,ale mi zalezy akurat zeby ta a ta osoba byla bo jest mi bliska a ona mi wydziwia,ze jak ta bedzie to nie przyjdzie .wiesz co to jest przykre.przyjaciolka mi ostatnio napisala,ze nie wie czy bedzie bo bedzie remontowac corce pokoj i jej sa pieniadze potrzebna-w domu sie poplakalam....nie chodzi mi o pieniadze.bedzie miec50 da50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helenka niczego takiego nie zasugerowałam :/ nie wiem dlaczego tak pomyślałaś... U mnie na weselu też będą takie elementy o których piszesz. Nie wyobrażam sobie ślubu bez Ave Maryja i zawieszki na alkoholach również u mnie będą... Mówiąc o eleganckim przyjęciu miałam na myśli brak jakichś głupich zabaw na oczepinach, "sprzedawaniu" młodej za wódkę (czy jak to się nazywa), bo coś takiego kiedyś widziałam :/, dekorowanie domu panny młodej balonami itp... Moim zdaniem jest to w złym guście, ale inne zwyczaje odbieram jak najbardziej pozytywnie :) A jeśli chodzi o gości weselnych, to rozumiem, że jest Tobie przykro, bo ktoś może nie będzie mógł przyjść na Twój ślub. Z drugiej strony uważam, że nie można tak bardzo się tym zamartwiać. Zawsze tak jest, że cześć gości nie przyjdzie na ślub i trzeba się z tym liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×