czy zapraszać na zaponawcze spotkanie rodziców przed weselem brata młodego

Witajcie, mam pewien problem... w Świeta Bożego Narodzenia moi rodzice zapraszają rodziców mojego narzeczonego - ślub w lipcu... obie strony jeszcze w ogóle się nie znają..salę i resztę załatwiliśmy wraz z narzeczonym i te spotkanie jest tylko i wyłącznie zapoznawcze. Narzeczony ma brata - kawalera który mieszka ze swoją dziewczyną już 7 lat (najpierw u jej rodziców a od 3 lat mieszkają na stancjach) Moje kontakty z nimi ograniczają się tylko do spotkań w domu narzeczonego przy okazji różnych świąt. Tzn. wyrażę się tak, jak tylko się spotykamy zawsze jestem mega uprzejma i serdeczna, zawsze gdy się żegnamy mówię, że zapraszam do siebie jak tylko bedziecie w mieście itp. - oni nigdy nawet o czymś takim nie wspomnieli. (oni mieszkają ok 40 km od mojego miasta - ja mieszkam z rodzicami - narzeczony ze swoimi rodzicami) Dodam, że znamy się od prawie 7 lat, z czego od 4 jestem związana bliżej z nimi gdyż od tylu jestem w związku z narzeczonym. Dodam, że brat narzeczonego z dziewczyna zmienili 2 stancje z czego w tej ostatniej chyba zamieszkaja na dobre bo chcą ją wykupić. Ale ja.... w ciągu tylu lat nie byłam w żadnym mieszkaniu, nie zapraszali mnie (tylko mój narzeczony pare razy wpadał do brata na chwilkę w jakichś sprawach). jest mi bardzo przykro, że mnie olewają...szczególnie, że raz byłam ich mieście z narzeczonym spotkać się z naszymi wspólnymi znajomymi (narzeczonego i jego brata) którzy mieszkają obok bloku w którym mieszkają tamci... i braciszek ze swoja dziewczyna gdy sie dowiedzieli e jesteśmy u znajomych... to sami do nich przylecieli;/ a nam na miejscu nie zaproponowali,żebyśmy chociaż na moment do nich wdepneli zobaczyć jak się urzadzili;/ innych zapraszają bez problemu... jest mi naprawde przykro, sszczególne, że to jedyny brat narzeczonego a moje i ich stosunki są jakieś dziwne;-((( no i wracając do kolacji zapoznawczej... czy brata narzeczonego z jego dziewczyną też zapraszać? moja rodzina ich tylko raz wdziala bo kiedyś u mnie byli ale to jeszcze za czasów gdy nie spotykałam się z narzeczonym.. doradźcie mi Dziewczynki;-(((

jak uważasz ,ale nie masz takiego obowiązku, może niech ci narzeczony doradzi, jeśli chcesz mieć z nimi dobre stosunki to zaproś, jeśli uważasz że oni sa towarzyscy i przyjda to zaproś bo pózniej bedzie obraza,

w sumie po co w tyłek leźć... ale tak czy siak jest przykro..

a słuchajcie czy zapraszać później na wesele rodziców tej dziewczyny brata Młodego?? tzn czy on ma zapraszać bo to z jego str. byłoby zaproszenie....

a skąd wiesz ze wszystkich innych zapraszaja a was nie?? Poza tym oni nie są u siebie na mieszkaniu tylko wynajmują i ich rozumiem. Sami z narzeczonym wynajmujemu i nie bierzemy mieszkan z najwyzszej półki tylko te tańsze i czasami naprawde nie ma sie czym chwalić.. Mebli zawsze nam brakuje, ubrania walają sie po fotelach. A podłogi czasami tak wyglądają jak niemyte od roku.. A co do odpowiedzi na pytanie to chyba poprostu wypada ich zaprosic.. Nie lubie tego słowa ale to jest najblizsza rodzina twojego męża i chyba nie dażysz go mocno negatywnymi uczuciami??

ja pier dole idz juz z tymi durmyni pyataniami, zapraszaj kogo chcesz nawet rodzine sąsiadki ale juz stad wypie rdalaj

no własnie mieszkanie mają urządzone podobno bardzo ładnie, swoje meble mają, totalnie odświeżone itp. zapraszają wspólnych znajomych.. normalnie urządzają imprezki towarzyskie i rodzinne (zapraszają rodziców narzeczonego, jej rodzinę)... a o Narzeczonym zapominają...o mnie także;/

to tu nie wchodź jak Ci się nie podoba, ja potrzebuje rad

Ja bym nie zaprosiła na zamówiny brata narzeczonego bo niby z jakiej racji?! Tym bardziej, że zapraszasz do swoich rodziców i do swojego domu. Rozumiem, gdyby zmowiny były u narzeczonego w domu, to pewnie brat by się pojawił, ale tak nie jest. A o rodzinie dziewczyny szwagra zapomnij, i daj sobie spokój, bo to są obcy ludzie!!!

bez przesady, jej rodziców? po co?