Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jesteśćie przygotowani na nadejśćie Oraknu XAWIER

Polecane posty

Gość gość
będę czekać na kawały :) / teraz w Polsce ma być Gołoledź jak ją nazwiemy ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ulicą idzie staruszek. W pewnej chwili potknął się i upadł. Podchodzi do niego znany polityk i pomaga mu wstać. - Bardzo panu dziękuję - mówi staruszek. - Jak mogę się panu odwdzięczyć? - Niech pan w najbliższych wyborach odda swój głos na mnie. - Ależ panie, ja upadłem na d..., a nie na głowę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadek Kowalskiego obchodzi setną rocznicę urodzin. Przyjeżdża do niego dziennikarz i pyta: -Co pan robił, żeby dożyć tych stu lat? -Czekałem... -odpowiada dziadek z uśmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idzie Ruski w jednym bucie, spotyka innego - bosego. Bosy pyta: - Co, zgubił? - Nie, znalazł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Finlandii trawają targi sprzętu do wyrębów lasu, Kanadyjska firma oferuje piły łańcuchowe którymi przecietny drwal dziennie ścina 80 drzew. Ruscy na dzieńdobry kupili 200 sztuk dla swoich drwali na Syberii. Pierwszy dzień ruscy drawale ścinają dziennie 300 dzrzew, drugi 250, trzeci 200, czwarty 150, piąty 100, szósty 50. Stwierdzono że piły się popsuły i zgłoszono awarię do Kanady, z Kanady przyjechał serwisant i mówi: "Dajcie mi jedną z tych popsutych pił." Dali: "No zobaczmy tu jest łańcuch, tu prowadnica, tu silnik..." A Ruscy drwale: "SILNIK! TO TO MA SILNIK?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szeregowiec przychodzi do dowódcy: - Towariszczi, tanki jadą!!! - Skolko ich? - Wosiem. - To bieri granat i rozgoni tanki. Po chwili: - Rozgonił tanki? - Rozgonił. - To oddawaj granat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje: - I tak właśnie woda ścieka. Czy wszystko jest zrozumiałe? Wstaje Murzyn: - Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jest? Woda ścieka i pies ścieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akademik, noc, impreza na całego. Na środku korytarza leży nachlany, zarzygany student. Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygląda mu się paląc papierosy: - Widzisz jaki kutafon - bełkocze jeden - przysięgał, że to nie on wp***dolił cały makaron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studencki wieczór w mieszkaniu jednego z nich. Muzyka łomocze na cały regulator. Ktoś wrzeszczy - próbując udawać Michała Wiśniewskiego, ktoś tam znów woła o wódkę. Nagle dzwonek do drzwi. Gospodarz: - Kto tam? - Policja. - A myśmy policji nie wzywali. - Sąsiedzi wezwali. - To idźcie do sąsiadów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Student poszedł zdawać egzamin, ale niewiele umiał. W końcu zniecierpliwiony profesor zadał pytanie: - Ile żarówek jest w tym pokoju? - 10 - odpowiedział po chwili zdezorientowany student. - Niestety, 11 - powiedział profesor wyciągając żarówkę z kieszeni i wpisał do indeksu bańkę. Student poszedł zdawać drugi raz. Gdy padło pytanie o żarówki, po chwili zastanowienia odpowiedział: - 11. Na co profesor: - Ja nie mam w kieszeni żarówki. - Ale ja mam, panie profesorze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na przyjęciu u filozofów zagaduje profesor młodą doktorantkę: - Ja chyba gdzieś już panią widziałem. Na to doktorantka obojętnym tonem: - Bardzo możliwe, bo ja tam często bywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotyka się dwóch psychiatrów: - Witaj, u Ciebie wszystko w porządku, a u mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog do klienta: - Muszę pana zmartwić. Pan nie ma kompleksów, pan naprawdę jest głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pamiętnika tresera: Dzień pierwszy. Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno. Dzień drugi. Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno. Dzień trzeci. Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno. Dzień czwarty. Pies nasikał na dywan, wsadził pysk w kałużę i wyskoczył przez okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W samolocie rozlega się nagle przez głośnik: - Czy na pokładzie jest może lekarz? Jeden z pasażerów wstaje i idzie do kabiny pilota. Po chwili z głośnika słychać głos lekarza: - Czy na pokładzie jest pilot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seria z redaktorem Rumianem: -Szanowny panie Rumian, co to może być, cokolwiek zjem, odbija mi się jajami. Odpowiedź: -Dziwne, bo mnie zawsze ustami ------------------------------------------------ - Panie Rumian, czy jajka można trzymać w lodówce? -Odpowiadam: można, ale proszę nie zamykać drzwi. ------------------------------------------------ -Szanowny redaktorze Rumian, co jest. Jak zjem ser, robię serem, jak zjem schabowego, robię schabowym, jak zjem buraczki, robie buraczkami -Odpowidadam: zjedz pan gó..no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiają dwaj mężczyźni przy barze: - Pan żonaty? - Nie, kot mnie podrapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dworcowej restauracji kelner potrząsa za ramię klienta. - Proszę Pana, zamykamy! - Dobrze, tylko nie trzaskajcie drzwiami. ---------------------------------------------------------- Sędzia pyta świadka: - Widział Pan, jak obcy człowiek uderzył Pańską teściową. Dlaczego nie ruszył Pan z pomocą? - Ależ Wysoki Sądzie! - oburza się mężczyzna. We dwóch bić starszą kobietę?! ---------------------------------------------------------- Żona mówi do męża: - Tadek, dlaczego Ty tak na mnie patrzysz? - Jak? - pyta mężczyzna. - Zimno... - Dziwisz się? Przecież w prawym oku mam minus trzy, a w lewym minus pięć. ---------------------------------------------------------- - Barman... Proszę szybko podać kieliszek koniaku dla mojego zemdlonego kolegi. - Nie mamy koniaku. Jest tylko czysta. Zemdlony otwiera jedno oko i zbolałym szeptem mówi: - Może być. --------------------------------------------------------- - Wiesz że Eskimosi mają ponad sto słów na określenie śniegu? - Eee... Ja to mam nawet więcej, jak rano samochód odśnieżam. --------------------------------------------------------- Kumpel do kumpla: - Jutro są urodziny mojej dziewczyny. Mam zamiar zrobić jej niespodziankę. - Co Jej kupisz? - Nic. - Eee... Przecież to nie jest żadna niespodzianka. - Jest, bo Ona na pewno spodziewa się prezentu. --------------------------------------------------------- W restauracji klient pyta kelnera: - Mam 10zł... Co mi Pan proponuje? Na to kelner: - Inną restaurację. --------------------------------------------------------- Gość wzywa kelnera i pyta: - Czy muzycy w waszym lokalu grają na życzenie gości? - Oczywiście, szanowny panie. - To proszę im powiedzieć, żeby zagrali w domino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prelekcja o szkodliwośc***icia wódki: - Jest dowiedzione naukowo, że żony zazwyczaj odchodzą od mężów nadużywających alkoholu - mówi prelegent. - A ile trzeba wypić? Rozlega się głos z sali. ----------------------------------------------------------- - Panie - słychać głos w kinie. Pan jest taki gruby, że powinien Pan kupić bilet na dwa miejsca! - Kupiłem, ale drugie mam na balkonie. ---------------------------------------------------------- - Mamo, spełniliśmy dziś we trzech dobry uczynek. Przeprowadziliśmy staruszkę przez jezdnię. - To bardzo dobrze, ale dlaczego we trzech? - Bo stawiała opór. ---------------------------------------------------------- W warsztacie samochodowym klient siedzi w fotelu i czyta gazetę, a na kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera się za auto. Po chwili mówi do klienta: - Przydałoby się wymienić świece. - To wymieniaj pan, tylko szybko. No to mechanik czuje, że złapał frajera i nawija dalej: - Pasek rozrządu też do wymiany. Klocki i tarcze też. I płyn hamulcowy, i w chłodnicy, i wycieraczki... - Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu. Mechanik skończył, odstawił samochód i mówi: - No, gotowe. Na to klient pokazując na samochód stojący przed warsztatem: - No to bierz się pan teraz za mój. ------------------------------------------------------ W biurze pyta kolega kolegi: - Co wycinasz z gazety? - Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie. - I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem? - Schowam do kieszeni. ------------------------------------------------------ Rozmawiają dwie emerytki - Co dostałaś jak szłaś na emeryturę? - O, takiego h...! - A ja głupia wzięłam pieniądze... ------------------------------------------------------ Przeciętna amerykańska kobieta ma wymiary 90-60-90...... w calach... ------------------------------------------------------ Mąż zastaje żonę w łóżku z kochankiem: - Co ten facet robi w moim łóżku?! - Cuda, cuda ----------------------------------------------------- Kobieta, która przynosi rankiem piwko na kaca jest nie tylko mądra, ale i piękna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadek stwierdził że jego babcia słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić. Lekarz stwierdził: - Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada tak, że najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd... i wtedy mi pan powie przy jakiej odległośc***ana usłyszała. Tak więc wieczorem babcia robi w kuchni kolację, a dziadek w pokoju czyta gazetę i stwierdza: - W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy. - Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolację? Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuż obok niej i pyta: - Kochanie, co dziś na kolację? - Toż szósty raz mówię, że kurczak! --------------------------------------------------------------------------------------------------- Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu: - Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u czlowieka norma to 32 zęby. Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy: - Ku*wa, jestem panda -------------------------------------------------------------------------------------------------- Człowiek mądrzeje z wiekiem. I zwykle jest to wieko od trumny. -------------------------------------------------------------------------------------------------- To nie świat stał się o wiele gorszy, To serwis informacyjny jest o wiele lepszy -------------------------------------------------------------------------------------------------- W drodze na plebanie ksiądz spotyka prostytutkę, zatrzymuje się i mówi do niej: - Boże kochany, dziecko zeszłaś na złą drogę! - A to tędy tiry nie jeżdżą? ------------------------------------------------------------------------------------------------ - Jak pójdę na emeryturę, to nic nie będę robił, kompletnie nic. Pierwsze parę miesięcy posiedzę w bujanym fotelu... - A potem? - Potem się może rozhuśtam ------------------------------------------------------------------------------------------------- Sedziwy hrabia opowiada w klubie swoja przygode mysliw- ska z lat dziecinstwa: - Bylo to w Afryce... podchodze do tygrysa... jestem juz blisko... skladam sie do strzalu... on mnie zo- baczyl... skoczyl... zesr...m sie. - Oj, panie hrabio, nic dziwnego, w takim momencie... - Nie, teraz sie zesr...m... ------------------------------------------------------------------------------------------------- Pani pyta Jasia: - stolica Angoli... - Londyn! -------------------------------------------------------------------------------------------------- Po jakich drogach nie wolno jeździć?? Oddechowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sekretarka mówi do prezesa: - Albo da mi pan podwyżkę, albo powiem wszystkim, że mi ją pan dał. ------------------------------------------------------------------------------------------------------- Pacjent do pacjenta: - Czyś ty zwariował? Uciekać z sali operacyjnej? Czego żeś się przestraszył? - Bo pielęgniarka mówiła: "Nie ma się czego bać, to prosta, rutynowa operacja" - No właśnie, a ty i tak uciekłeś. - Ale ona to mówiła do chirurga... ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Do szkoły jazdy przychodzi staruszek. - Chciałem zapisać się na kurs prowadzenia autobusów. - Nie za późno? - Nie... bylem u lekarza na badaniach, żeby sobie przedłużyć jazdy na moje auto i on mi powiedzial, ze w tym wieku, to najlepiej jeździć autobusem. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Baca poszedł się wysikać przed chatę. Po chwili wraca cały mokry. Na to jego baba: - Co, leje? - Nie, halny wieje! ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Recepta dla łysych: Posmarować głowę miodem. Odczekać 3 dni. Energicznie wstrząsnąć głową i głośno zaklaskać. Muchy odlecą, ale łapki zostaną. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Osiemdziesięcioletnia wdowa wraca z randki ze swoim dziewięćdziesięcioletnim narzeczonym. - I jak było, mamo? - pyta córka. - Wyobraź sobie, musiałam mu dać trzy razy po gębie! - Co ty powiesz, dobierał się do ciebie?? - Nie, tylko myślałam, że umarł... ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Przechodzi dwóch facetów obok Sejmu i słyszą jak wszyscy krzyczą: Sto lat! Sto lat! Jeden do drugiego: - Ktoś tam ma chyba urodziny. - Nie. Wiek emerytalny ustalają. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Ostachowicz zwraca się do premiera: - Panie, jest problem. Według sondażu Polakom żyje się dobrze i są bardzo zadowoleni... - To świetnie! A problem? - Sondaż przeprowadzono w Wielkiej Brytanii... ----------------------------------------------------------------------------------------------------- Żona do męża: - Piszą, że woda podrożała... - O, wreszcie i abstynentom się do doopy dobrali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie wybywam, może później jeszcze zajrzę. Mam nadzieję, że niektóre przepony się przemasowały. Pozdrawiam - ja z północy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czby Xavier wrócił bo u mnie zaczeło wiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie Xavier. Zima po prostu nadchodzi, zwyczajnie jak zawsze o tej porze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie też jeszcze wieje i stuka, do tego spadł śnieg :O :O (Mazowsze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno z życia wzięte. Może niektóre... -- Dzisiaj kiedy się kąpałam do łazienki przyszedł mój 3letni synek i wymalował się moimi kosmetykami. Wyglądał tak słodko, że zrobiłam mu parę fot i rozesłałam do wszystkich znajomych i rodziny. Dopiero chwilę po wysłaniu zauważyłam, że na każdej focie odbijam się cała naga w lustrze. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Postanowiłem zacząć trenować, bo kumple mówią, że jestem chudy i słaby. Kupiłem bardzo duży pojemnik bardzo drogiej odżywki proteinowej, do spożywania między treningami. Nie miałem siły odkręcić wieczka. ----------------------------------------------------------------------------------------------------- Na zajęciach z matematyki miałam straszne parcie na puszczenie bąka. Wymyśliłam sobie, że jak upuszczę podręcznik i w tym samym czasie sobie ulżę to nikt nie zauważy. W rzeczywistości wyszło trochę inaczej niż zaplanowałam - po upuszczeniu podręcznika wszyscy spojrzeli w moją stronę i dopiero wówczas puściłam głośnego bąka. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Jestem powiedzmy... Obfitych rozmiarów panią. Szłam ostatnio ulicą w fioletowym płaszczu. Zobaczyła mnie mała dziewczynka stojąca na przystanku razem z mamą. Wpadła w płacz i praktycznie wdrapała się na mamę krzycząc w niebogłosy "Mamo! Ratunku! BUKA!!!"... ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Na koncercie hardrockowym kilku kolesi dla zabawy przewróciło tojtoja. Byłem w środku. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Jechałem dzisiaj windą. Na poziomie -1 dołączył do mnie bardzo barczysty, podejrzany człowiek z buldogiem. Spanikowałem trochę, więc wykonałem posłusznie polecenie, kiedy powiedział sucho: "Usiądź". Okazało się, że mówił do swojego psa. Przez 10 pięter śmiał się jak szaleniec ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Byłem dziś w biedronce na zakupach i gdy doszedłem do kasy spotkałem koleżankę, która na mój widok pacnęła się w głowę i powiedziała "faktycznie, miałam jeszcze kupić pasztet".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W weekend zrobiłem 800 km, żeby urządzić niespodziankę mojej dziewczynie, z którą jestem w związku na odległość. Cały problem polega na tym, że kiedy zapukałem do drzwi jej rodziców, dowiedziałem się, ze ona postanowiła zrobić mi dokładnie taką samą niespodziankę. Ja byłem u jej rodziców, ona u moich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam kryminały. Ostatnio wypożyczyłam książkę o Sherlocku Holmsie. Czytając wstęp zauważyłam, że ktoś zakreślił imię jednego z bohaterów i dopisał "To on zabił". ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Wydawało mi się, że nie ma nic lepszego niż w Prima Aprilis wysłać żonie SMSa: "wiem, że masz romans". Myślałem, że to zabawne, dopóki nie usłyszałem w słuchawce jej szlochającego głosu: "Chciałam C***owiedzieć od kilku miesięcy, ale nie wiedziałam jak..." ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Jadąc na rowerze do szkoły wpadłem w kartony i złamałem nogę. Teraz mówią na mnie Hanka. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Jestem fryzjerką. Zwykle goli się kobietom kark gdy mają mocny zarost i krótka fryzurkę. Gdy podgalałam maszynką babce karczycho, ta bez zapowiedz kichnęła. Zerówką jej pojechałam aż do czubka głowy. W sobotę ma wesele syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wsiadłem do autobusu MPK, w którym jechała gromada dzieci, na oko 7-8 letnich, najwidoczniej jakaś klasa z podstawówki. Kilka przystanków później wysiadali, zauważyłem wtedy dzieciaka, który nie idzie za nimi. Chcąc mu pomóc wziąłem go, wystawiłem z autobusu i powiedziałem, żeby poszedł za swoimi kolegami. Drzwi się zamknęły i autobus odjechał. Chwilę później przyszła jakaś roztrzęsiona kobieta, która zaczęła pytać wszystkich wkoło, gdzie jest jej synek, bo na chwilę spuściła go z oka, żeby kupić bilety u kierowcy. Tak, to był ten dzieciak. Jeszcze nigdy tak szybko nie spieprzałem z autobusu jak wtedy. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Zasnąłem wczoraj na imprezie. Nie mam brwi... ----------------------------------------------------------------------------------------------------- Mój mąż od lat nosi długie włosy, takie do ramion. Pewnego razu jechał do pracy i w autobusie siedział na pierwszym siedzeniu tuż za kierowcą. W pewnym momencie za plecami stanął mu zapity menelek i poklepując go w ramie, na pół autobusu mówi: "Halo...haloooo...proszę pani...". Mąż nic mu nie odpowiedział tylko odwrócił głowę i patrzy na gościa, a ten patrząc mężowi prosto w twarz wybełkotał: "O ku...wa - Baba Jaga... O ku...wa - jaka brzydka!" ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Dziś postanowiłem zrelaksować się z filiżanką herbaty przy laptopie, leżąc wygodnie na kanapie. Kiedy pomyślałem "Bóg chce, żebym właśnie tak żył" uchwyt od kubka pękł, herbata poparzyła mi całą klatkę piersiową i zalała laptop. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Idę sobie do szkoły i zaczepia mnie żul żul: Lubisz ptaki? ja: no, lubię. żul: To wspomóż sępa. przez 1,5 km tak się śmiałem że aż brzuch mnie rozbolał i odesłali mnie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- O niewierna! Wiem wszystko! - Przesadzasz. A w którym roku była bitwa pod Płowcami? ------------------------------------------------------------------------------------------------------ - Kochanie co kupimy mamie na imieniny? - pyta żona - Nie wiem. Może płytę? - Jaką? - Nagrobną. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ - Tak bardzo chciałabym, żebyśmy zakupili auto. Mogłabym kierować, poznalibyśmy świat - Ten czy tamten? ------------------------------------------------------------------------------------------------------ - Słyszałam, że Twój mąż rozbił Twoje nowe Porsche. Nic mu się nie stało? - Jeszcze nic. Zamknął się w łazience. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Pani do Jasia: - Jasiu, czy tata nadal odrabia za Ciebie lekcje? - Nie... Ta ostatnia jedynka Go załamała. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Poszła babka po mleko, i dostała z bańki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×