Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jesteśćie przygotowani na nadejśćie Oraknu XAWIER

Polecane posty

Gość gość
- Jak leci? - Super, tylko palce mnie strasznie bolą. - A co się stało? - Wczoraj na czacie mieliśmy imprezę, i całą noc śpiewaliśmy. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Pociąg. Wchodzi pijany młodzieniec. Na pytanie konduktora na temat biletu odpowiada, że nie ma pieniędzy. - Na wódkę to było? - pyta retorycznie konduktor. - Przyjaciel mnie ugościł - odpowiada młodzian. - A dlaczego na drogę nie dał? - Jak nie dał? - odpowiada młodzieniec, wyciągając zza pazuchy pół litra. ------------------------------------------------------------------------------------------------------ Ekspedientka do małego Jasia: - Proszę stanąć na końcu kolejki. - To niemożliwe - odpowiada rezolutny malec. Tam już ktoś stoi. ----------------------------------------------------------------------------------------------------- Przybiega sąsiad do karczmy i krzyczy do swojego kolegi: - Stary, stary... Niedźwiedź zaatakował Twoją teściową! Kolega wzruszony odpowiada: - To teraz niech sobie radzi sam. ------------------------------------------------------------------------------------- Prognoza pogody: - W najbliższy weekend będzie 30 stopni ciepła: 15 w sobotę i 15 w niedzielę. ------------------------------------------------------------------------------------- On i ona żyją ze sobą na kocią łapę. Po kolacji on zmywa naczynia. Po chwili odwraca się do niej i pyta: - Wyjdziesz za mnie? Ona ze łzami szczęścia w oczach: - Tak! On: - Ze śmieciami... ------------------------------------------------------------------------------------- Szpital. Nagle słychać krzyki. Lekarz wyrzuca za drzwi jakiegoś mężczyznę. - Panie doktorze, co się stało? - Ja go od 3 lat leczę na żółtaczkę a on mi teraz mówi że jest Chińczykiem! ------------------------------------------------------------------------------------- Podobno powiedział kiedyś Dean Martin aktor i piosenkarz: - Jeżeli bracie się napiłeś, leżysz już na podłodze, ale potrafisz się jej utrzymać, to jeszcze nie jesteś pijany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wchodzi babcia do autobusu i się pyta: - chce pan orzeszka? - tak. Na drugi dzień wchodzi do autobusu i się pyta: - chce pan orzeszka? - tak. Na trzeci dzień wchodzi do autobusu i się pyta: - chce pan orzeszka? - a skąd babcia ma te orzeszki? - z toffifi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest cichacz pospolity cichacz fotelowy podkołdernik jadowity dwubulgotnik kąpielowy? --------------------------------------------------------------------------------- Para z Rosji przyjeżdża na Kanary do hotelu. Wchodzą na pokoje,rozpakowują się.Nagle mąż słyszy krzyki żony: - Tu jest mysz!!!!Aaaaa!!!!Dzwoń natychmiast do recep cji i powiedz co tu jest grane!!!Tyle pieniędzy zapłaciliśmy,a tu myszy biegają w pokoju.Znasz przecież trochę angielski,a ja ni w ząb. Zrezygnowany mąż dzwoni do recepc...ji: - Heloł! - Hello. - Du ju noł "Tom end Dżery"? - Yes. - Dżery is hir...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przychodzi bogaty Ormianin do dentysty. Otwiera usta a tam same złote zęby, brylantowe plomby, z tyłu platynowe haczyki. -Co ja mam tu panu założyć? - pyta dentysta -Alarm! -------------------------------------------------------------------------------------------- W aptece Klient prosi panią farmaceutkę o tabletki wiagry -Ile panu zapakować? -A ze 3 albo 4 Słyszy to stojący dalej staruszek. i pyta -Panie, a na co to? Klient aby szybciej pozbyć się natrętnego dziadka mówi do niego po cichu: - Na ryp.... dziadku, na ryp....! Dziadek podchodzi do okienka i prosi o 10 takich samych tabletek. Farmaceutka pyta po co mu aż tyle. A dziadek pokazuje kilka miejsc i mówi: -A bo w stawach mnie ryp.., i tu mnie ryp.., tam tez mnie ryp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DOBRANOC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Panie zabrakło mi złoty pięćdziesiąt - mówi żurek o alkoholowym powonieniu. -A mnie trzysta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okolice Legicy, nie ma mrozu, bez wiatru, lekko kropi deszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dramat to jest wtedy, gdy kupujesz hula-hoop i...pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Kto z was zrobił dobry uczynek? - Mnie udały się dwa. - Jakie Jasiu? - W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. - A drugi? - W niedzielę wyjechałem od babci i babcia ucieszyła się jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie babcie - straszne sklerotyczki poszły do kina. Po seansie na ulicy spotykają trzecią. Ta pyta: "Na czym byłyście?". Jedna: - No...to..takie...z ziemi sterczy do góry... - Słup? - Nie, nie...żywe... - Drzewo? - Nie, mniejsze... - Kwiat jakiś? - Tak, tak...czerwony taki... - Tulipan? - Nie, nie...kolce, kolce ma... - Róża? - Ooooo, właśnie! [do drugiej] Róża, na czym byłyśmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Kto Cię tak pogryzł? - Mój pies. - Jak to się stało? - Wróciłem do domu trzeźwy i mnie nie poznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W InterCity otwierają się drzwi jednego z przedziałów. W drzwiach ukazuje się twarz Afrykańczyka, który nieśmiało pyta pasażerów: czy może "liter-ka"? Wszyscy pasażerowie spojrzeli po sobie niemile zaskoczeni. Jeden skwitował: jeszcze dobrze pociąg nie ruszył, a temu już się popijawy zachciało. Zupełne zdziczenie obyczajów. Afrykańczyk nie daje za wygraną i ponownie pyta: "liter-ka?". Wreszcie wyciąga jakąś kartkę, którą okazuje się bilet, pokazuje pasażerom i wskazując na dużą literę "K" pyta, czy dobrze wsiadł, czy to po prostu wagon z liter "K"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
REAKTYWACJA!!!!!!!!!! Noc. Mąż śpi z żoną w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łomotanie do drzwi. Odwraca się na drugi bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy. "Cholera nie będę się zrywał w środku nocy", myśli i przewraca się na drugi bok. Po chwili słychać o wiele głośniejsze łup, łup, łup.... -Idź, otwórz, zobacz kto to? - mówi żona. Mąż niechętnie, ale zwleka się z łóżka i schodzi półprzytomny na dół. Otwiera drzwi, a na progu stoi facet, od którego zionie alkoholem na kilometr: -Dobry wieszór - bełkocze - szy móchby pan mnie poopchnąć? -Panie, coś pan, jest trzecia w nocy, wywlokłeś mnie pan z łóżka - warczy mąż i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i opowiada zajście. -No co ty, jak mogłeś - mówi żona - a pamiętasz jak się kiedyś zepsuł samochód, gdy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś żeby nam pomógł. Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział żebyś spadał? -Ale kochanie, on był pijany. - Nieważne, ale potrzebuje pomocy. No więc mąż ponownie zwleka się z łóżka, ubiera i schodzi na dół. Otwiera drzwi, ale w ciemności nic nie widzi więc woła: -Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć? Z ciemności dochodzi głos -Taaak... -A gdzie pan jest? -Na huśtawce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cha cha cha cha cha !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiszą sobie dwa nietoperze i gadają o życiu. - Powiedz mi Henio, czego najbardziej boisz się na starość? - Najbardziej? Nietrzymania moczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×