Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najważniejsze pieniądze

Polecane posty

Gość gość

właśnie usłyszałam od taty, że jestem bachorem, który nie ma do niego szacunku. Powiedział mi, że niedługo będę do niego przychodzić na kolanach, przepraszać i błagać o pieniądze. Po pierwsze chciałam zaznaczyć, że nigdy nie chce od niego żadnych pieniędzy, mam kredyt studencki, który mi wystarcza. Po drugie jemu się wydaje, że on ma pieniądze i tym samym władzę nade mną. Studiuję, nie pracuję, bo do tej pory nie było takiej potrzeby, chciał, żebym się uczył, więc poszłam na studia. Ja naprawdę nie wiem, co mam dalej robić, nawet myślę, czy nie przerwać studiów i nie pójść do pracy. Jemu się wydaję, że ja mam u niego dobrze, ale nie rozumie, że przez to ciągłe nękanie mnie, sprawił, że zamknęłam się w sobie. Ciągle wypomina mi to ile on pieniędzy we mnie włożył. Nie uważam, żeby znowu tak się wysilał, oczywiście jestem mu wdzięczna, ale wydaje mi sie, że to jego obowiązek. Moi znajomi ciągle korzystają z życia, nie pracują tylko się uczą. Do tego jakieś kursy językowe, taneczne, wycieczki zagraniczne. A ja siedzę w domu, naprawdę nie wymagam od niego pieniędzy, a jemu ciągle jest źle. Wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tez, a nawet gorzej. te wyzwiska przy tym co ja slysze od mojego ojca to pikus. ja slysze zebym zdechla na raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podałam przykład z przed godziny. Nie wiem co się dzieje, tzn. mój ojciec od zawsze był taki. Ciągle pieniądze i pieniądze. Nawet dzisiaj chciał mnie uderzyć, tylko za to, że on stwierdził, że nie mam szacunku, bo obróciłam w żart to, że nazwał mnie bachorem. Nigdy nie powiedział mi, że mnie kocha, a tylko raz w życiu po zdanej maturze, powiedział, że jest ze mnie dumny, aż rozpłakałam. Ja naprawdę mam do niego szacunek, ale według niego on powinien przejawiać się ciągłym całowaniem go po stopach i przepraszaniem, za to, że żyje. Myślę, że gdybym miała swoje dzieci zrobiłabym dla nich wszytsko, nie mówię tu o pieniądzach, ale na pewno bym ich nie żałowała. W końcu to moje dzieci. Mój ojciec na koncie ma sporą sumę. Nie uważam, żeby miał w związku ze mną jakieś większe wydatki.Twierdzi, że na nic nie żałuje, ale jak dojdzie do awantury to zawsze wypomni, że ja na d***e siedze, a on zarabia. Dlatego ja nie wymagam nowych ciuchów, itp. ale i tak zawsze oberwę. Przykre, mam wrażenie, że on ma żal do dziadka, który go nie najlepiej traktował. Teraz zamiast to zmienić w stosunku do swoich dzieci to robi to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też ciągle słyszę o pieniądzach, nie lubię wracać do domu bo tak ciągle tylko o tym rozmawiają.. dostaję od rodziców takie marne grosze a i tak wg. nich za dużo wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też studiujesz? Ja aktualnie mieszkam w domu, planuje coś wynająć, bo długo tu nie wytrzymam. Ojciec mnie zdominuje i już całkiem zamknę się w sobie. A tego najbardziej się obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×