Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość władziaaaa19761

zakochałam sie w żonatym męzczyźnie

Polecane posty

Gość znam sie na rzeczy
to chyba prawda ze kobiety im starsze tym bardziej dziecinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władziaaaa19761
to,że sie powiedzmy zakochałam nie znaczy ,że zaraz wskoczę mu łózka. Na pewno sie nie zakochałam tylko takie chwilowe zauroczenie ot co... Po drugie zamierzałam być oporna bo to jest fajne jak mężczyzna nie może cię zdobyć.(no coś w tym jest co sprawia ,ze kręc***ozytywnie).Dobra zabawa....... Potrzebowałam kilku dni by dotrzeć do tego punktu widzenia. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie na rzeczy
tylko uwazaj bo takie zabawy moga przerodzic sie w cos powaznego i wtedy beda problemy. Nie wolno igrac z uczuciami bo bawienie sie emocjami potrafia zrodzic w nas jak i w kims innym bardzo silne uczucia. Znam sie na tym :-) po drugie partner czesto to wyczuwa bo zna nas najlepiej i moze to spowodowac nadszarpniecie zaufania a tego juz nie da nigdy odzyskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władziaaaa19761
Kurcze ,próbowałam go unikać, to jak na złość spędził w naszym towarzystwie 5 godz o ile nie więcej..... Nie żebym zaraz zwariowała,ale mam na myśli fakt ,ze los cały czas stawia nas na przeciw siebie.Oczywiście skończyło sie tylko na spojrzeniach ,których i tak starałam sie bardzo unikać.Ale czułam ten wzrok na sobie cały czas..i muszę przyznać ,ze czułam sie niezręcznie a nawet i zmęczona tym napięciem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie na rzeczy
"ze los cały czas stawia nas na przeciw siebie" nie wamiaj sobie takich glupot, kobieto to tylko autosgestia To nie zaden los tylko po prostu zyjecie blisko siebie i musicie sie czasami spotykac. Tak samo mozesz sobie mistyfikowac spotkanie z roznosicielem reklam albo z bezdomnym kreacacym sie blisko twojego domu :-) ale jak chcesz robic z tego ksiazkowy melodramat to baw sie dobrze bo troche fantazji i zludzen nie za szkodzi w nudnym zyciu niedowartosciowanej zonki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak sie jest nudna ,niedowartosciowana zonka.... I tworzysz melodramat z niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władziaaaa19761
jesteście wspaniali i to jak potraficie doradzić......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doradze jak moge najlepiej idac za wlasnym przykladem..-unikaj go jak ognia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie na rzeczy
no dobrze, jezeli to wszystko prawda a nie tylko produkt twojej fantazji to gdzie sa dowody jego zaanagazowania? jakis list, sms, wyznanie z jego strony? oj co sie mi sie wydaje, ze masz Wladziuuuuu baaaaaaardzo bujna wyobraznie :-) chociaz jak zaczniesz rumienic sie bez przerwy i trzepac rzesami to moze on zwroci na to uwage i zacznie cie podrywac, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wladzia, ale czemu sobie zalujesz przyjemnosci? Pocaluj go kiedys znienacka, gdyby glupio sie zachowal to zrzuc na alkohol :P a jezeli mu sie spodoba to umow sie z nim na randke w milym hotelu. Mozecie przezyc piekne chwile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie na rzeczy
dobra rada, pocaluj go znienacka, ha, ha, ha :-) zrzuc wszystko na alkohol :-) jeszcze lepsza porada, ha. ha ,ha .masz jeszcze jakies fajne rady dla Wladzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego nigdy nic dobrego nie wychodzi ,nie radzila bym ci ulec tej pokusie cena jest za duza ,mysle ze nie stac cie na to.Ona mu wybaczy a ty zostaniesz zdzira na cale zycie ,nie oplaca sie ten interes ,szkoda zdrowia i towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem dwa lata w takim zwiazku i mi to pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak romans to na pewno nie w pracy i nie wśród bliskich znajomych oraz żaden sąsiad :D w sumie tutaj to najbliżej by było coś znaleźć :D a tak to na wyjeździe bądź tajemniczy nieznajomy na drodze hahaha bardzo mało prawdopodobne chyba, że dużo podróżujesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władziaaaa19761
jest mi ciężko,ale daję radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie na rzeczy
niestety :-( "CIERPIENIE NA WSLANE ZYCZENIE", kiedys bedziesz sama zla na siebie ze dopuscilas do takiego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie na rzeczy
"CIERPIENIE NA WLASNE ZYCZENIE"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władziaaaa19761
właśnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wladziu widujesz go? Jak to wlasciwie wyglada? jakies spojrzenia,gesty,maile,smsy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wladiu ale musisz cierpiec wspulczuje ci.a mialas mozliwosc byc z nim sam na sam pogadac .a maz niczego nie podejrzewa.cholera ale masz dylemat ciekawe jak ja bym zachowala sie w takiej sytuacji.a chciala bys sie z nim przespac,pocalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć widujesz go codziennie czy raz na jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteśmy istotami seksualnymi więc wydaje mi się, że w każdym wieku można się kimś mocno zauroczyć i nie ma na to do końca rady, jakaś siła przyciągania a pytanie czy w to się wejdzie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wladzia poszla na calosc.napisz co tam w temacie cos dalej brnelo powiedzieliscie cos sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władziaaaa19761
Witam. To jest jak by siła przyciągania gdy się widzimy.Nie umiem tego wyjaśnić,ale to się czuje.Jeszcze do niczego nie doszło,nie szukamy okazji,bynajmniej ja,bo bronię sie przed tym,by nie popełnić błędu. Bardzo kocham męża.Jest bardzo dobrym człowiekiem a nawet jak sie mówi że takiego ze świeczką w ręku szukać. Nie rozumiem dlaczego tak przyciąga mnie ten drugi mężczyzna.Kurcze szukam wytłumaczenia,tłumaczę sobie ,ale pozostaje ta mała iskierka ,której nie potrafię do końca ugasić. Myślałam już tyle i nie wymysliłam nic. No nic bronię się a może samo przejdzie i skończy sie na zwykłym koleżeństwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on wie ze sie wnim bujasz.muwisz o mezu ze takiego to ze swieczka szukac a niedomsla sie ,zachowanie pewnie masz inne przy zakochanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto pisal ten ostatnie wpis? przedszkolak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiaj z mezem to morze ta iskierka zgasnie.chyba ze chcesz zeby cos rozpalilo a jak ma na imie ukochany moze tak samo jak maz,bo ja tak mialam,ale szybko zakonczylam to,trzymaj sie dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władziaaaa19761
zachowanie mam takie same bez względu na okoliczności i zrobię wszystko by nie doprowadzić do romansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fajnie,ze masz silny charakter i dajesz rade..A on-zaczepia cie jakos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władziaaaa19761
nie zaczepia tak oficjalnie.Mało jest takich okazji gdzie moglibyśmy być sami(to dobrze)Jest fajnym człowiekiem i myslę ,że może myśleć podobnie do mnie.Stoi między nami mur ,którego ja i on nie mamy odwagi przeskoczyć-tak myślę.Jednocześnie czuć między nami takie przyciąganie,zakazane i nie prowadzące do nikąd tak naprawdę.Boimy się zrobić pewnego pierwszego kroku i są tylko gesty świadczące ,że coś kwitnie, tak po cichu ,co jest zabronione ale i piękne.Kurcze nie umiem tego wyjaśnić,ale wiem,że jak mnie widzi ma ochotę być w moi towarzystwie.Czasem sie cieszę ,że nie mamy okazji być sam na sam.Mamy podobne charaktery.A może to wszystko tylko mi się wydaje i nie ma nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×