czy sa tu 50 cio latkowie i plus chetni do dyskusji

piszę z mobilnego, więc nie mogę powiedzieć, czy to było do Ciebie, bo mi ślimaczy, a prawda zaś jest tym co za nią sami bierzemy :) i tyle. Muszę zmykać :).

Osoby ktore biegaja po lekarzach same sobie zgotowaly taki los. Do smierci nikt ich juz nie przekona, ze odzywiajac sie tak jak do tej pory, beda cierpialy w przyszlosci

Pisalam wczoraj o przeznaczeniu,chce przytoczyc pewien przyklad.W mlodosc****odczas przerwy lekcyjnej udalam sie z kolezanka do parku nieopodal szkoly do ktorej uczeszczalam Przysiadla sie do nas cyganka ,ktora chciala nam powrozyc.Bylam osoba nastawiona sceptycznie,wiec odmowilam,niemniej kolezanka dala sie namowic Kobieta przepowiedziala kolezance ze wyjdzie wkrotce za maz,i bedzie miala trojke dzieci.W pewnej chwili zamilkla i nie chciala powiedziec slowa wiecej.kolezanka nalegala do tego stopnia ,ze tamta powiedziala jej ze umrze w mlodym wieku. Wszystko sie sprawdzilo,X zmarla w mlodym wieku zostawiajac male dzieci,zas jej maz po paru latach tez ,nie wytrzymal psychicznie.Tworzyli piekna kochajaca sie pare.Ja bede sie upierac ze to co mi pisane to mnie spotka.

co jest takiego w tych supermaketach ze jak sie wejdzie po pare rzeczy to wychodzi z pelnym wozkiem. widze ludzi z kartkami gdzie maja zapisane co kupic.a na swoim przykladzie wiem ze nie wyjde z jedna rzecza,a z dziesiecioma

12:28 moge C***owrozyc z tego co napisalas w poscie. Chcesz ?

12:32 po prostu stalas sie ofiara konsumpcyjnego stylu zycia

ja pierdziu. 3 strony o zdrowej żywności. Czy dyskusję prowadzi jakiś producent tej że żywności?

Tak tak lepiej sobie podyskutujcie o tym kto kiedy wypil kawe, stoicie w miejscu i rozmawiacie o niczym krytykujac temat ktory wymaga troche wiecej przemyslen

Przecietni 50 latkowie sa niesamowicie nudni. Przynajmnie tu, na tym gorum. Zadnych ciekawych tematow, zadnej inwencji. Nie chca zmian na lepsze, dobrze im tu gdzie sa. Sportow nie uprawiaja, zdrowa zywnosc to jakies niebezpieczenstwo. Eh, szkoda czasu. Ide pobiegac.

do osob zamartwiajacych sie przeslanie przeszlosc minela bezpowrotnie,przyszlosci nie znamy zyj tu i teraz zyj chwila,odkryj radosc zycia to ze jestes sprawny ,sprawna,mozesz poruszac sie o wlasnych silach,isc tam gdzie cie nogi poniosa,robic to na co masz teraz ochote

tak. Ten temat robi się nudny. Na okrągło tylko sport i zdrowa żywność. Toż to jak w sanatorium. Idźcie z tym na top dla seniorów

za piec lat wejde w pokolenie alpagi lyk i dyskusje po swit,czy tylko ja mam mloda dusze.czuje sie na tyle lat jak w mlodosci. ktos kiedys powiedzial ze twarz jest zwierciadlem duszy,w pelni sie z nim zgadzam.ludzie pogodni ,rdosni ,usmiechnieci maja mniej zmarszczek i wygladaja mlodziej od swoich rowiesnikow,rowiesniczek, dobrze ujete jest to w piosence krzysztofa krawczyka 'jak na twarzy zycia slad widac to co bylo ,i to co jeszcze w nas

co sie dzieje w Green Moutains?. Region ten zlokalizowany w stanie Vermont,od dawna uznawany jest za miejsce przeklete szczegolnie przez rdzennych mieszkancow,ludzie gineli tam nienaturalna smiercia,wpadali w obled,badz przepadali bez wiesci Jak chcecie to przytocze kilka przykladow z serii.czy to nudne?

poprosze

wapniaki się zebrały :D

najbardziej mnie dołuje schamienie młodego pokolenia. Jak wyżej. Na ulicy taki oberwaniec nawet nie śmiałby spojrzeć w twarz, a tutaj wydaje świadectwo o sobie i myśli, że jest do przodu. Żałosne :O

Tego nie musi pisać młode pokolenie tylko wasi rówieśnicy

No to tym gorzej.... nawet jestem skłonna w to uwierzyć

Obejrzyjcie na yt Surowa dieta wg Eryka. Moze ktos skomentuje, to krotki filmik.

z tymi surowymi dietami to nieprzesadzaj. Dożyjesz 120 lat,a tymsamym wkurzysz zus. Kto to słyszał żeby tyle lat emerturę płacić

Jak wiedzę sporo dyskusji mnie ominęło:) Ale z tego co przeczytałam to raczej monotematycznie choć wielu tak krzyczy o pasjach i rozmaitych formach spędzania czasu :) Tylko sport i diety . I tak w kółko . A przecież życie to coś więcej niż jedzenie :) Ale mniejsza z tym :) Moja wnuczka wygrała dziś konkurs na piernika . Co prawda nie wiadomo było jakie były kryteria oceny ( wygrali wszyscy uczestnicy ) ale to ,ze była jednym z wielu " zwycięzców " wcale jej nie przeszkodziło w radości tak wielkiej jakby Nobla dostał i to jeszcze za odkrycie lekarstwa na raka :D Powiesiliśmy , a jakże te wypieki na choince i i od razu 2 z nich pożarł pies :) Te które dosięgnął z podłogi , a po inne już właził na kanapę ..:D

ha ha ha. To widzę że z tej wygranej to najbardziej się ucieszyła córcia i pies.

Witam znów. Już mi tak nuda dzisiaj dopiekła, że łapnęłam się za People roulette czy jakoś tak na FB. Odrzucając dzieci i różnej maści zboków :O trafiłam na miłą babeczkę z Filipin i pogadałyśmy po angielsku. Ona ma 56 lat. U nich goraco i pora deszczowa , ale zapomniałam zapytać która godzina. Ja nie chcę gadać o dietach. Miałam nie jeść po 16 a obgryzłam ciasto.

Wnuczka :) Ale od córki to w jakimś sensie jest i córeczką :) Przyjmujecie gości na święta ? A może najpierw powinnam zapytać czy obchodzicie święta jak święto religijne związane z wyznawaną wiarą czy jako element tradycji czy może nie obchodzicie wcale ? Teraz czasami strach się kogoś zapytać o tak wydawałoby się oczywiste sprawy bo można zostać posądzonym prawie o jeśli nie indoktrynację to niedelikatność :)

Swięta? Nie obchodzimy czyli nie objadamy sie na caly miesiąc przez dwa dni. Nie biegamy wczesniej jak szaleńcy po sklepach, nie froterujemy podlóg i nie zmieniamy firanek. Z rodziną spotykamy się regularnie, po co robić jakieś przedstawienia nazywane tradycją. Wasze dzieci, synowe lubią czy siedzą z wami przy stole bo tego wymagacie od nich?

Dla mnie żadna z tych czynności którą opisałaś nie jest świętowaniem :) Może dlatego nasz dom jest zawsze pełen ludzi i to nie tylko na święta ?:) Choć przyznaję ,żę lubię ten specjalny porządek jaki robię przed świętami i to jak mąż tysięczny raz powtarza " ta pasta ( do podłogi ) pachnie jak u mojej mamy ".

Ja się będę nudzić jak zwykle U mnie w rodzinie upada tradycja goszczenia. Ewentualnie nikt już nas nie chce zapraszać. I w sumie dobrze.

my obchodzimy święta sami. Nie zapraszamy nikogo. Nigdzie nie jeździmy.

A sami nie możecie kogoś zaprosić? Trudno mi sobie wyobrazić ,zęby szczególnie w święta nie spotykać z rodziną.

Bardzo dotkliwie odczułam 50siąte urodziny,niby nic się nie zmieniło ani w wyglądzie ani ze zdrowiem ale ta bariera psychologiczna była ciężka do pokonania,teraz już"przywykłam". Od 5 lat uczę się angielskiego,wypełniam swoje obowiązki jak wypełniałam a poza nauką angl. nic mnie nie interesuje...no może trochę podróże i naturalne kosmetyki. Porzuciłam kremy i inne tapety na rzecz oleju arganowego i kokosowego. Nie nudzę się w ogóle,zaczęłam być trochę bardziej egoistką i o dziwo nie przejmuję się co ktoś o mnie coś tam myśli. Ogarnął mnie jakiś taki spokój ducha, fanatykom czy to zdrowej żywności czy to wybierającym się już na cmentarz mówię NIE. Żyć wg.swoich upodobań,w swoim tempie,wierzyć swojej intuicji korzystać z udogodnień(kocham zmywarkę :) ) i z przyjemności, nie oszczędzać kasy (nie mam już na to czasu) to jest moje motto na resztę życia!