Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mona1212

TERMIN NA MAJ 2014

Polecane posty

Gość 38 wiosen
Ale Cię baran nastraszył!!! Test przesiewowy/diagnostyczny obciążenia 75g glukozy (OGTT): 1. Wartości prawidłowe: glukoza na czczo mniejszy lub równy 105 mg%, w 1 godz. po podaniu glukozy mniejszy lub równy 180 mg%, w 2 godz. po podaniu glukozy mniejszy lub równy140 mg%: mg%=mg/dl widziałaś na oczy ten wynik? bo powinny być podane normy a różnica między 140 a 144 jest prawie żadna jak moja córa mierzy sobie cukier i dla sprawdzenia robi pomiar na dwóch glukometrach to jeśli różnica wynosi 4mg/dl to wogóle sobie głowy nie zawracam.A dociekałaś dlaczego kolejne badanie w tym kierunku ma być skoro raczej w normie się mieścisz? Weź się jeszcze z jakimś gin skonsultuj.Szkoda Twojego czasu i zachodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mona kup sobie gondle z takim stelazem zebys mogla se do niego fotelik dokupić, ewentualnie mozna użyć adapterów,. Ja mam wózek Arte i tez jest 3 w 1, a mysle ze to fajne ulatwienie jest z tym fotelikiem. Ja mialam wynosk 142 ale przy 50g,. Ten 75g juz mi dobry wyszedl na szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 wiosen
Mona ns którego maja ?bo ja na 1 maja i śmiejemy się z moim,że urodzi się ze sztandarem w dłoni i pieśnią na ustach:) a mój gin stwierdził,że w takim razie biało-czerwone pieluszki będą musieli przygotować na oddziale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki za błędy ale z telefonu pisze;p. Mi sie tez coraz czesciej wydaje ze przesadzaja z ta cukrzyca i normami. Kiedys jakos tego nikt nie pilnowal i jakos nie bylo poblemu. A te diety i wogole to dopiero masakra jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno co ty za bzdury wypisujesz!! Kiedyś się nie patrzyło i takim sposobem moja ciocia 2 donoszony dzieci urodziła martwych!!! Jeżeli chcesz dobrze dla Ciebie i dziecka to lepiej jedz do tego szpitala a nie głupoty wypisujesz. Po drugie z cukrzycą rodzisz raczej w jakimś szpitalu wojewódzkim jak mieszkasz w małym mieście. Najpierw poczytaj na temat a potem się wypowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki moze Wy mi pomozecie wczoraj bylam u gin i kazal zrobic mi rano test ciazowy Bo najprawdopodobniej jestem w 3 tyg ciazy i dzis ujrzalam rano dwie krechy ale martwie sie ze nie jest wszystko ok boli mnie caly czas podbrzusie ... Czy to normlane ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena89
gościu, ale ja wcale nie marudzę, że idę do szpitala, wręcz przeciwnie, wolę dla własnego spokoju to wyjaśnić do końca. Po prostu zapytałam jakie Wy miałyście wyniki. Według starych norm mozna było mieć 140, a według nowych niby 120. Natomiast moja siostra jak była w ciąży to na jej wyniku jest napisane że max 100 można mieć. Więc tak czy siak mam podwyższony i chcę to wyjaśnić i słucham się mojego lekarza bo to on jest tu największym specjalistą, w odróżnieniu od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ani słowem nie napisałam że ma to olać i nie iść do szpitala, wyraziłam tylko swoje zdanie na ten temat, bo owszem nie jestem specjalistka i nie mam zamiaru mówić komuś co ma robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podbrzusze moze pobolewac, gorzej jak towarzyszy temu krwawienie, ale tak czy siak powiedz o tym lekarzowi, bo specjalistami nie jestesmy i znowu nas ktoś okrzyczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 wiosen
Zwróćcie uwagę czy normy podawane są dla OGTT , dla "zwykłych" cukrów czy też może dla glukozy po jedzeniu.Niestety czasem się zdarza,że normy z automatu wchodzą dla standardowych wyników.Ale w sumie mogę się mylić,po 15 latach pracy w laboratorium można dostać pomroczności jasnej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszłam tu troszkę z nudów. Widzę ze jest dyskusja na temat cukrzycy w ciąży. Normy przy obciszeniu jest do 100 a 2 godz po glukozie do 140. Natomiast zdiagnozowanej cukrzycy prowadzi się zeszyt samokontroli i wpisuje się pomiary na czczo i godzinę po posiłku. W cukrzycy ciazowej podkreślam już w cukrzycy ciazowej norma na czczo jest do 90 a godzine po posiłku 120. A jeść w cukrzycy ciazowej należy co 2,5-3h aby na bierzaco dostarczac weglowodany dziecku. Posiłków jest ok. 6. Plusy diety cukrzycowej to to se zaczęłam jeść naprawdę zdrowo i schudlam okolo 8kg. Mój wynik po obciążdniu 75g glukoza po dwóch godzinach był 141 a norma była fo 140 i też nie wierzulam, ze mam cukrzycę ciążowa bo niby przekroczona norma o 1 ma znaczenie? Ale poszłam do diabetologa i jakie był moje zdziwienie jak zaczęłam mierzyc cukry po jedzeniu dopiero wtedy dotarło do mnie ze mam cukrzycę w dodatku rano miałam troszkę podwyższony. Więc doastalam insuline na noc żeby rano cukier był dobry startowałam z 8jednostek a pod koniec ciąży przyjmowałam ponad 30j. Tak działają hormony w ciąży. Szybko nauczyłam się co mogę jesc aby cukry mi nie skakały i było dobrze ku przestrodze pisze nie bagatelizujcie wyników nawet tylko przekroczonego o 1. Ja też nie wiwierzylam poki nie zaczęłam mierzyc glukometrem. Dobrze kontrolowana cukrzyca to zdrowe dziecko. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* norma ma czczo przed testem z 75g glukozy jest do 100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 wiosna
GLUKOZA NA CZCZO DO 100 mg/dl a normy zmieniają się dopiero potem w zależności co będziemy robić. A normy dla danych przypadków są różne!Moja córka rano na czczo powinna mieć< 120 ,1h po jedz <180,2h po <180 .Wartości szokujące dla zdrowego nie? A tak wogóle to my wszyscy powinniśmy jeść co trzy godziny.A jeśli prześledzimy tzw dietę cukrzycową to można dojść do wniosku,że tak naprawdę wszyscy powinniśmy się tak odżywiać zdrowo i racjonalnie,ograniczyć cukry jeść produkty najmniej przetworzone.A jeśli chodzi o wartości cukrów córka ma mając infekcję wirusową dochodziła do 40 jednostek dziennie i zdarzały jej się cukry po jedzeniu ok 300!!!! A jak weszła w wiek dojrzewania to skończył się ROCZNY okres remisji ,w którym wogóle nie brała insuliny!:( A tak z ciekawości zapytam byłaś na penach czy pompie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 wiosna
Chciałam trochę uciec od cukrzycy ale widzę,że się nie da bo nawet na tym forum temat jest wałkowany:( A propos jakie macie sposoby na swędzący brzuch oprócz balsamowania.Od razu uprzedzę pytania nie,nie mam cholestazy.A wogóle witam wszystkie majóweczki.Może tak zacząć myśleć w co i jak się spakować?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie sobie spokój dziewczyny. Najważniejsze że Marzena jest już w szpitalu pod opieką lekarzy. Mona ja nie widziałam takich wózków ale nie wykluczone że takie istnieją. Na pewno w sklepie będą wiedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Hej dziewczyny. Ja też mam już skierowanie na glukozę i miałam zrobić jutro ale chyba przełożę na poniedziałek jednak. Mona są wózki same gondole, zapytaj w sklepie o takie i o możliwość dokupienia adapterów i fotelika. Ja szukałam 2w1 więc się nie interesowałam ale myślę, że to jest tak, ze jak wózek jest z gondolą i spacerówką to ma przecież oddzielny stelaż i wtedy nie ma problemu z wpięciem fotelika. A jak jest sama gondola i nie jest na stałe przymocowana do stelaża to chyba też powinna być możliwość wpięcia fotelika. Ale zapytać w sklepie możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezuuuu dziewczyny muszę się wam wygadać bo chyba zwariuję. Za każdym razem jak mówię komuś że szukamy z mężem mieszkania do wynajęcia to każdy wali mi tekstem "a po co? nie możecie zostać na tym w którym mieszkacie teraz?" Więc odpowiadam.... "Nasze obecne lokum ma 23m kwadratowe. Przecież to klita. Zaraz urodzi się dziecko. Jak mam funkcjonować z niemowlakiem mając jeden pokój z aneksem, jak ja włączę czajnik elektryczny i telewizor zagłusza! :D Po drugie, mój mąż cały czas się uczy. Teraz jak jesteśmy we dwoje, to ja się, za przeproszeniem zamknę, i ma spokój. No ale dziecka to ja na siłę nie uciszę" I lecą teksty że "My za komuny to na jednym pokoju w czwórkę mieszkaliśmy i to bez pralki!" No żesz kur**a, to chyba po to żeście z tą komuną walczyli żeby nam było lepiej, a teraz każecie nam żyć jak w PRL-u. Krew mnie zalewa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaMi dlatego nic nikomu nie mów,że szukacie,jak znajdziecie wynajmiecie i już się wprowadzicie wtedy powiesz,że zmieniliście adres zamieszkania.. Ludzie mają swoje przyzwyczajenia i tego się nie zmieni.. U mnie było tak samo,jak się dowiedzieli,że jestem w ciąży.."taka młoda a już dziecko będzie miała...";"to teraz mają same wydatki,bo ślubu nie mają to muszą wziąć przed tym niż się dziecko urodzi";"kogo nazwisko to dziecko będzie nosić";"jak oni sobie poradzą.."itp,itd.. A ja najpierw odpowiadałam,ale potem już miałam wszystkich serdecznie dość i na przekór wszystkim mówiłam,że ślubu nie będzie nigdy,a dziecko będzie miało dwa nazwiska.. to też się wszyscy nagadali..a teraz już nic nikt nie komentuje.. Moje życie, moja sprawa,to co my zrobimy,to my będziemy mieli,a nie inni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to już odpowiadam tylko że komuna się skończyła i gnieść się nie muszę. Najbardziej to naciska teściowa, już nawet mi mówi gdzie mam łóżeczko postawić ;//// Kiedyś nie wytrzymam :D Ona mi liczy pieniądze, że drogo będziemy płacić itd. Ale jak ja pracowałam a mąż jeszcze studiował to nie było jej szkoda że ja tyram i płace 800 zł odstępnego. Jego ciężko zarobione pieniądze to ja już muszę szanować i nie trwonić na moje zachcianki. Ręce opadają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O.o to ja wiem,jakie teściowe są niemiłe dla naszego życia.. Ja pocieszam się tylko tym,że moja musiałaby mnie albo mojego faceta poprosić o to,żeby przyjechać do Nas i zobaczyć,co się u Nas dzieje...i to całe szczęście.. to już teraz tylko jak powiemy,że coś małej kupiliśmy,to ona,że to teraz szkoda pieniędzy,że można będzie to kupić później,a teraz możemy na co innego wydać.. Dlatego już mój facet się nauczył,że gdy ona pyta się go czy mamy jeszcze pieniądze,to ma zawsze odpowiedzieć,że mamy..bo już znam na pamięć gadkę"jak wy sobie poradzicie z dzieckiem,jak jesteście we dwoje i Wam dwie wypłaty nie wystarczają"..Dlatego ona ma myśleć,że u Nas wszystko dobrze i na wszystko nam wystarcza.. Wolę od swojej mamy wziąć pieniądze niż jej prosić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak samo. Wolę pożyczyć od mojej mamy. Moja mam jest normalna :D Czasami nawet nie każe oddawać :D Dobra kobieta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo,jak to u swojej mamy :) Ją chociaż zawsze możesz poprosić o pomoc... Ale mój facet,już woli pójść do mojej mamy niż do swojej..bo moja mu zawsze pomorze,a jego mu kazanie walnie,że mu się odechciewa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama nie liczy nam kasy bo wie jakie drogie jest życie. A moja teściowa czasami mam wrażenie, zatraca poczucie rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 wiosen
Przede wszystkim trzymamy kciuki za Marzenę.Ma być wszystko ok.Nas to rodzina i znajomi traktują jak nieoprocentowane biuro pożyczkowe.A najbardziej wkurza mnie teść.On wiecznie nie ma,biedny spalony.Teść ma emeryturę +emerytura teściowej+to co zarobi jako ochroniarz.Do męża wiecznie daj a jak mój się wkurzył i powiedział nie mam to teść gadka ale żonie to zmieniłeś samochód!A mój no i właśnie dlatego nie mam.A jak wnuczkom naobiecuje wezmę cię na lodowisko,na basen.Oczywiście potem nie ma czasu i kasy.A w Wigilię to tak przy stole nadawał,że na Narodowy na lodowisko wnusie weźmie och.No i nie zdążył bo do wczoraj była tam ślizgawka.Kiedyś poprosiłam go żeby odebrał córkę ze szkoły bo ze starszą na sorze siedziałam to małżonkowi potem ze 3 dni jęczał ,że chyba sprzeda samochód bo go na benzynę nie stać.Całe szczęście że jęczy tylko jemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee pogubiłam się w czytaniu bo macie podobne nicki. Chyba każdy ma w rodzinie osoby które nie wiedza co to cudze życie;) jakie ja miałam cyrki jak sie dowiedziały moje cioteczki że biore tylko cywilny a nie kościelny:P Denerwowałam się tylko przez to, ale nie dałam się przekabacić, jedna ciotka w końcu nie przyszła, niby z innego powodu, ale kij z tym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38wiosen mam termin na 7 maja ;) Dzięki dziewczyny, popytam w sklepie o te wózki i jak to rozplanować żeby było dobrze. U mnie w rodzinie o dziwo nikt nic nie gadał, tak samo jak i u mojego chłopaka. No chyba że za plecami, ale wprost nie było nigdy żadnych uwag. Moja przyszła teściowa jak się dowiedziała że jestem w ciąży to na początku nie była zachwycona i dała to po sobie odczuć ale minął miesiąc i kompletna zmiana, zaczęła się wypytywać jak się czuję, do jakiego lekarza chodzę itp, itd. Teraz zaoferowała nawet że wózek nam kupi i przy chrzcinach finansowo pomorze :p Bałam się tego jak zareagują moje ciotki i rodzeństwo, że zaraz będą prawili mi kazania że 20 lat i już w ciąży i takie tam ale wszyscy ładnie pogratulowali i nie było to dla nich wielkim szokiem, więc chyba miałam szczęście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też nikt za bardzo nie był w szoku. Wszyscy się domagali wreszcie od nas potomka więc bardzo się cieszyli. W największym szoku to byłam chyba ja :)) Jak zobaczyłam dwie kreseczki to aż mi się nogi ugięły :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam zdziwiona bardzo,chociaż nie powiem,że przeczuwałam,że mogę być,ale jak zobaczyłam tą bladą drugą kreskę,to wiedziałam,że kolejnego testu nie muszę robić,mój facet się cieszył,chciałam nic nikomu nie mówić,na początku i w ogóle.. Ale nie nawet nie zdążyłam pójść do lekarza już pół rodziny wiedziało,najbliżsi się cieszyli,tylko dalsza rodzina i inni ludzie zaczęli kręcić nosami...Ale teraz to już każdy pyta czy wszystko w porządku i jak maluch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak samo jak pode mną :p chociaż przeczuwałam że mogę być w ciąży, takie dziwne uczucie mnie ogarnęło wtedy dlatego zrobiłam test ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Dziewczyny właśnie dostałam maila z rosmanna, z kartą rossnę od 20 do 27 lutego jest rabat 20% na dowolne artykuły Pampers. Może Wam się przyda ta wiadomość :) Ja chyba kupię już pieluszki i chusteczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×