Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Gość K_K_K_K
Ja za to uwielbiam wino czerwone a w okresie zimowym zawsze robię grzańce z goździkami, cynamonem i pomaranczami mmmmm ale niestety w ciazy nie wolno owszem łapeczkami jest dobra ale dla " normalnego" w sensie nie ciezarnego:-) człowieka i nawet z przyzwyczajenia jak jestem z moim chłopakiem w sklepie to mówi chodź jeszcze wino weźmiemy a za chwile sam siebie karci, ze przecież ja nie moge :-/ jedziemy niedługo ze znajomymi w góry i nie wiem jak tam im wytlumacze ze nie pije grzańca a przecież oni wiedza ze uwielbiam:-/ a o ciazy akurat im chce powiedzieć na koncu ale wiem jedno choćby nie wiem co nie napije sie:-) Co do papierosow to tez popalalam przed ciaza a na imprezie to papierosy obowiązkowe nie chodzi o uzależnienie od nikotyny ale ja poprostu bardzo lubiłam ta chwile tylko dla mnie najcześciej na balkonie z telefonem i papieroskiem. Wyobraźcie sobie ze jak jechałam po test ciążowy to kupiłam tez papierosy bo mi sie skończyły i tak sie zastanawiałam czy przed zrobieniem testu nie zapalić bo czułam jaki może być wynik i ze może to być ostatni papieros:-) ale ze mój chłopak pracował wtedy w domu to nie zapalilam. On jest strasznym przeciwnikiem i pozniej pół godziny by mi marudził żebym wiecej nie paliła. Test wyszedł wiadomo jaki a ja mimo ze pozniej pare razy miałam ochotę to nie zrobiłam tego. Mało tego mój chłopak powiedział ze nigdy by mi nie wybaczył jakby sie dowiedział ze zapalilam będąc w ciazy do tego stopnia ze stwierdził ze musielibyśmy sie rozejść :-) Myśle ze dacie rade. Ja w głowie sobie tak poukladalam ze nie darowalabym sobie jezeli mojemu dziecko przez to mogłoby sie cos stać. Fajne słowa powiedziała mi babka w szpitalu. Stwierdziła ze to jest tylko 9 miesięcy przez ktore musi sie powstrzymać z kilkoma rzeczami a jezeli nie to przez całe zycie bedzie musiała patrzeć na swoje dziecko ktore z tego powodu bedzie chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
Ale sie rozpisalam:-) Wróciłam ze szkoły i robię fasolkę po bretonsku bo przecież spokoju mi od kilku dni nie daje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tygrysek33
Hej :) Nie wolno palić !!! na pewno jak się postarcie to nie zapalicie :) ja kiedys paliłam i z dnia na dzień przestałam, wiem że jest ciężko ale macie dla kogo się postarać :) Ja dzisiaj się czuję lepiej i tak jak Paula nie wymiotowalam więc zaszalałam i zrobiłam naleśniki :) Jeśli chodzi o przerywanie ciąży z powodu choroby dziecka to nie mam pojęcia co bym zrobiła, ale raczej bym nie chciała żeby moje dziecko się męczyło :( Mam nadzieję że ani ja ani żadna z nas nie będzie musiała podejmować tak trudnych decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku :) super oby juz nigdy! Ja dostalam powera dzisiaj moze przez pogode i pol dnia sprzatalam bo zaleglosci sie zrobily.Nawet cisnienie dzisiaj mialam normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurette
a ja jestem po szkoleniu m.in. na temat FAS i wiem, że nie ma żadnej udowodnionej bezpiecznej ilości alkoholu jaką można wypić w ciąży.....są nawet teorie, które mówią, że powinno się wyeliminować alkohol na 3 miesiące przed planowanym zajściem w ciążę, ponieważ my kobiety rodzimy się z komórkami jajowymi i mamy je wciąż w sobie, a nasienie u mężczyzn produkowane jest na bieżąco, poza tym znam dzieci z FAS, których matki piły w ciąży....wierzcie mi czasami wystarczy kieliszek.....bo przecież dawki nie znamy......mając taką wiedzę, powinniśmy z tego korzystać, bo 20-30 lat temu lekarze mówili kobietom, że lepiej setkę wypić niż papierosa zapalić, ale wtedy nikt o FAS nie mówił.....ja nie piję (generalnie nie pijąca), a papierosy rzuciłam w ciąży i nie mam z tym problemu.....termin ma na 20 września......pozdrawiam Was wszystkie i życzę wytrwałości w postanowieniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurette
acha poza tym alkohol jako jedyny przenika w 100% przez łożysko, czyli jeśli matka ma promil alkoholu w sobie to po krótkim czasie jej dziecko ma również promil..........to wstrząsające.....że tyle kobiet pije w ciąży....według badań to co 3 kobieta.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj lekarz powiedzial ze nikt nie wie jaka jest bezpieczna dawka alkoholu w ciazy i ze nalezy calkowicie wyeliminowac alkohol. Jedno piwo/kieliszek wina/drink mnie nie zbawia a moga zaszkodzic dziecku. Dlatego zrezygnowalam z %, mimo iz mam smaka ;) Ciekawa jestem czy juz w czwartek lekarz bedzie widzial plec dziecka? A jezeli tak to na ile wiarygodne beda jego slowa? 13 tydzien to chyba jeszcze za wczesnie by moc dokladnie okreslic plec? Wolalabym dziewczynke, moj maz tez. Jednak podswiadomie wiem ze bedzie to chlopiec. No coz, co ma byc to bedzie, oby bylo zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie wam wspolczuje tych wymiotow i bolow glowy. Mnie ani to ani to nie dotyka. Tzn. mdlosci mialam na poczatku (7-8 tydzien) ale teraz przeszly jak reka odjal. Mdlosci mi sie nasilaly po witaminach i kwasie foliowym, wiec zaczelam brac te specyfiki wieczorem, przed snem i bylo ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze powiedziane K_K_K_K. to tylko kilka miesięcy wyrzeczeń, które mają wpływ na całe życie naszego dziecka. i naprawdę dziewczyny, pomyślcie jakie najgorsze skutki może mieć palenie. nie myślcie, że może nie zaszkodzi bo dużo kobiet pali w ciąży tylko przy każdym papierosie pomyślcie o najgorszym. jak ja myślę o operacji woreczka w 1 (a właściwie którymkolwiek) trymestrze i poronieniu albo wadach, które mogą być skutkiem narkozy to od razu mi się odechciewa smażonego albo ciasta. a też mogłabym pomyśleć, że przecież operacje się robi i bywa dobrze, ale po co ryzykować? wiadomo, że jak czegoś nie można to właśnie tego chce się najbardziej ale od czegoś mamy silną wolę. a co do alkoholu to w ciąży nie ma jego bezpiecznej dawki. jedna bezmyślna baba wypije litr i urodzi zdrowe dziecko a druga kieliszek i będzie tragedia. to naprawdę jedynie 9 miesięcy bez pewnych rzeczy a nie całe życie. ja akurat na alkohol w ciąży jestem uczulona wyjątkowo. normalnie nie piję a w Sylwestra robiłam test aby wiedzieć czy świętujemy dziecko czy pijemy. z testu wyszło, że pijemy więc wypiłam szampana, dwa drinki, kolejnego dnia spróbowałam tyle co umoczyć usta i stwierdzić, że niedobra wódki smakowej. między innymi dlatego jak zbawienia pragnę wyników badań prenatalnych bo w moim przekonaniu tylko one są w stanie rozgrzeszyć moją głupotę. bo niby wynik testu był negatywny ale mogłam nie pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, nie popieram picia w ciazy i sama tez nie pije, ale te opowiesci lekarzy o FAS po jednym kieliszku mnie smiesza. I nie tylko mnie, zreszta. Jeszcze 20 lat temu lekarze oficjalnie dopuszczali picie alkoholu w ciazy, ba, twierdzili, ze czerwone wino jest zbawienne przy ciazowej anemii. Oczywiscie, nie pozwalali sie upijac, ale mowili, ze kieliszek czy dwa tygodniowo jest ok. Podobnie z piwem, bo filtruje nerki, a one ciezko pracuja w ciazy. Kobiety z pokolenia naszych babc i matek pily alkohol, palily papierosy, zazywaly aspiryne, jadly tatara i pasztety, i my jakos zyjemy. Nie slyszalam, zeby na potege rodzily sie uposledzone dzieci. Ktos mi zaraz powie, ze medycyna poszla do przodu i teraz wiemy lepiej i to jest prawda. Ale gdyby nawet ten symboliczny kieliszek byl taki szkodliwy to juz od pokolen kobiety rodzilyby uszkodzone plody i o FAS uslyszelibysmy znacznie wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
Szczerze, to nie rozumiem o czym ta dyskusja Dziewczyny - dzisiejszy stan wiedzy medycznej jest taki, ze zarowno alkohol jak i papierosy sa w ciazy niedopuszczalne. Lekarze, ktorzy twierdza, ze kieliszek wina nie spowoduje fas, sa wg mnie niepowazni, bo w pierwszym lepszym artykule medycznym mozna przeczytac, ze nie ma potwierdzonej bezpiecznej dawki alkoholu w ciazy. A co do palenia kiedys - owszem, moze niektore kobiety palily, ale rodzily dzieci chorowite, czesto astmatyczne, lub lapiace anginy od byle bzdury. Ostatecznie kazdy robi jak uwaza za stosowne - sama bardzo lubie piwo i wino, ale odkad zaszlam w pierwsza ciaze, nie pije, bo najpierw ciaza, potem kp, a teraz znow ciaza i jakos moje sycie towarzysko-kulinarne od tego nie ucierpialo. W upaly raczylam sie napojem piwopodobnym - marka Bavaria ma piwo w zupelnosci bez alkoholu, jak sie je dobrze schlodzi, smakuje wysmienicie :-) A'propos tatara, to toxoplazmoze zabija sie przez zamrozenie - mozna mieso przed przyrzadzeniem przemrozic i spokojnie mozna je jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamawrzesinka, to od razu ci powiem, ze wedlug czesci lekarzy twoje dziecko tez urodzi sie z FAS, bo piwo bez alkoholu moze zawierac nawet do 0.05% alkoholu i to tez szkodzi. Czytalam artykul na ten temat i srodowisko medyczne jest podzielone w tej kwestii, bo jeden lekarz ci powie, ze wiecej alkoholu jest w pomaranczy badz jogurcie, a inny, ze to w dalszym ciagu alkohol i FAS murowany. Co do tych kiedys palacych, astmy i angin - wybacz, ale bzdury prawisz. W Polsce lat 70 i 80 zdecydowana wiekszosc kobiet palila badz popalala papierosy, bo to bylo modne, wiec idac Twoim tokiem rozumowania obecne pokolenia 40 i 30 latkow powinny byc zdziesiatkowane przez astmatycznych ludzi z zapaleniem pluc, a przeciez obie wiemy, ze to nieprawda. Mnie samej blizej 40 i nie znam ani jednego astmatyka w moim wieku, za to dzisiaj mnostwo dzieci ma tego typu problem, a ich matki, bedac w ciazy, nie palily, bo juz wiedza, ze to szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, ze moja mama miala 2 palace siostry, ktorych dzieci prawie nie ogladaly lekarza, moja mama nie palila, a tyle zastrzykow co sie nabralam, wlasnie z powodu ciaglych angin i zapalenia krtani, to ludzkie slowo nie opisze. Pewnie, ze palenie, nie tylko w ciazy, to idiotyzm, ja palenia kompletnie nie rozumiem. Ale takie uogolnianie, ze palace matki rodza chorowite dzieci, jest zwyczajnie nieprawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majowy deszcz
Hej.:-) o tym piciu wina to słyszałam od koleżanki. W ciąży nie raczyła się alkoholem, ale znam taka jedną dziewczyne która nie wiedziała ze jest w ciąży i równo piła piwsko. Masakra! Ja przed ciążą nie paliłam ale wypić czasami jedno piwo zdarzyło się, ot tak towarzysko. Teraz wcale żadnych używek nie używam. Ładna pogoda dziś więc wybiorę się na spacer i posłucham ulubionej muzyki. Niedzielny relaks:-D wczoraj trochę zaszalałam na zakupach i kupiłam już dzidzi małe skarpety i smoczek. Chyba za wcześnie, ale co tam nie mogłam się powstrzymać. Za niedługo jak dowiem się czy urodze synka ( narze i modlę się żeby tak było) lub córkę to pomału będę kupować ubranka;-) dziś w nocy mało co spałam i byłam trochę niespokojna. Sama nie wiem czemu:-\ ale myślę ze wszystko w końcu się ułoży i będzie okej;-) ostatnio żyje na samym grysiku aż śmiać mi się chce;-) na początku ciąży przytyłam 4 kg ale teraz schudłam 5 kg. Dziwnie ta waga skacze:-) Miłej niedzieli wszystkim życzę:-* trzymajcie się ciepło;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat bavaria ma 0,0% procent alkoholu, bo nie jest to piwo tylko produkt piwo podobny i nie jest on produkowany przez fermentacje! To chyba jedyne takie "piwo" na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
Idąc Twoim tokiem rozumowania "gościu" wszystkie powinnismy zacząć popijać i popalac skoro Ci dzisiejsi 30 i 40 latkowie tacy zdrowi :-) Co wy dziewczyny na to ? Może umówimy sie na imprezę alkoholową dla wrześniowych mam? :-) Każdy dba o swoje jak chce Ty dbaj w taki sposób ze bedziesz pila i paliła ale nie pisz takich bzdur tutaj ze to dziecku nie szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu to chyba zacznę popijać i popalać aby moje dziecko urodziło się zdrowe tak, jak te 30-40 lat temu. nie wiem tylko jak szybko po alko mój woreczek zapragnie konfrontacji z chirurgiem ale co tam, wszystko dla zdrowia dziecka. osobiście mam 26 lat i nie znam ani jednego astmatyka. za to patrząc na znajomych mojej mamy i jej siostry znajdzie się ich całkiem sporo. a koniec końców każdy ma swój własny rozum i sam będzie odpowiadał za własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się wkur*****!!! i tym razem już nie daruję. jak wychodziłam ze szpitala dostałam dwie diety - na woreczek i niski indeks glikemiczny. miały być skonstruowane przez szpitalną dietetyczkę tak, aby jedno nie wykluczało drugiego i nie było tam produktów niedozwolonych w ciąży. już raz odkryłam, że baba wpisała mi tam cynamon po którym cukier leci na łeb na szyję (i faktycznie - po ryżu z jogurtem i cynamonem nie mogłam nad cukrem zapanować dwukrotnie aż poczytałam o tej przyprawie). machnęłam ręką i przestałam go używać. ale właśnie czytam, że wpisane w moją dietę tymianek i rozmaryn są absolutnie zakazane w ciąży bo tymianek ma działanie poronne a rozmaryn może prowadzić do przekrwienia narządów w obrębie macicy. no normalnie zaraz coś mnie trafi. i zastanawiam się - iść jutro do dyrekcji i opier***** osobiście czy wysmarować skargę? jak myślicie? bo darować nie daruję, niech wiedzą, że baba jest niekompetentna. mi na szczęście nie zaszkodziło ale komuś może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
Tymianku i rozmarynu nie wolno w ciazy? Idź i zrób awanturę a dodatkowo napisz skargę:-) niech babie bedzie wstyd:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
catherine to rzeczywiście pani się nie popisała. idź i powiedz co o tym myślisz. kkkk a ty mi takiego smaka zrobiłaś na fasolkę że dziś w pracy sobie kupiłam. i tak się teraz fatalnie czuje. nie dość że taka pełna to i mdłości mam. a w pracy jeszcze 2 godziny. Alma2800

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
Jest jeszcze jeden napoj piwopodobny, niemieckiej marki, ale nie pamietam nazwy - na nim jest wyraznie napisany, ze moze byc spozywany przez kobiety w ciazy, bo nie zawiera alkoholu. Jeszcze co do FAS, w Polsce co roku diagnozuje sie ok. 900 przypadkow - nie chce, zeby nam sie to przytrafilo, wiec po prostu nie pije. Nie wiem czy palenie bylo w czasach naszego niemowlectwa takie nagminne, u mnie w rodzinie tylko jedna ciocia palila (zreszta robi to do dzis) i jej 2 dzieci, dzis ludie przed 40, od malego non stop wlasnie anginy, zapalenia pluc, infekcje wszelakie gornych i dolnych drog oddechowych. Moja kuzynka jest tak lichego zdrowia, ze pierwsza ciaze poronila w 6 miesiacu, a syna urodzila jako wczesniaka i co? Mieszkaja rasem z ciocia i maly od malego non stop kaszle itd. A teraz u 8 latka zdiagnozowali astme. Oczywiscie, to jeden przypadek, ale statystyki akurat to potwierdzaja. Kazda z nas i tak zrobi jak uwaza - zycze Wam udanego tygodnia Dziewczyny, mnie cxeka duzo pracy, wiec pewnie bede Was co najwyzej podczytywac, a odezwe sie w nastepny weekend - papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
Alma jakbym wiedziała, że ta fasolka będzie dla ciebie taka ciężka to bym się nią nie chwaliła ;-P moja dalej stoi, jeszcze nie zjadłam całej i już raczej nie zjem. 03.03.3014 mam to usg genetyczne i zastanawiam sie czy bedzie widac choc troszke czy to chłopiec (daj Boze) czy dziewczynka? W internecie pisza, że jak się dziecko dobrze ustawi to lekarz juz moze wskazac pierwsze typy :-) przeraza mnie to kłucie w ciązy, tak nie znosze pobierania krwi, ze zawsze jecze tam jak małe dziecko, ciekawe ile jeszcze takich razy bede musiała w ciazy zniesc ;-/ za dużo się denerwuje w ciązy, zawsze bylam nerwus ale jak tak dalej pojdzie to urodze jakiegos nerwusa;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiunia1234
mi lekarz powiedzial plec w 20tyg ja juz jojczylam od16 ze chce wiedziec ale dopiero w 20 dowiedzialam sie bo na prenatalnych nie wiem czy widac bo to ponoc podobne spuchniete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piękną skargę już wysmarowałam i poprosiłam o pisemne poinformowanie jakie kroki zostały podjęte wobec dietetyczki. skargę dostarczę osobiście do dyrekcji. K_K_K_K ja czytałam, że płeć można z dużą dozą pewności określić w 15tc. mam badanie o jeden dzień później niż Ty, to będzie u nie 13+6 i też mam cichą nadzieję na jakieś lekkie rozpoznanie choć wątpię. dziś zostałam wystawiona na gastryczną próbę ostateczną. mama weszła do pokoju z domowej roboty ogórkiem kiszonym. w życiu nie czułam tak kuszącego i zawładającego wszystkimi zmysłami i mózgiem zapac*****ak mi się tego ogórka chciało to wiem tylko ja, aż byłam bliska obłędu. ale dałam radę! wizja skalpela zawsze pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catherine - gratuluje wytrwalosci :) Powiedz mi skad masz info ze rozmarynu i tymianku nie mozna? O tym to nie wiedzialam i ostatnio jadlam te przyprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limfa na każdej stronie mówiącej o dozwolonych ziołach w ciąży o nich jest. potwierdziłam też z ginem, przytaknął i powiedział, że owszem, w dużych ilościach szkodzą tylko dla każdego duża ilość jest inna więc lepiej żebym wcale nie jadła (a ja akurat jadłam je w dużych ilościach). w nocy niestety miałam wizytę na izbie przyjęć, woreczek zaczął mnie boleć jak poleżałam za długo na prawej stronie (pewnie od ucisku) i za nic nie przechodziło. na szczęście ból rozgoniony, woreczek w normie, trafiłam na przemiłą lekarkę, którą znam już z wcześniejszej wizyty. dziś taka piękna pogoda, aż chce się iść na spacer a ja zalegam w łóżku i odsypiam noc. jak aura u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tygrysek33
hej :) U mnie też piekna pogoda i ja już byłam na spacerku :) od nie pamiętam kiedy :) dzisiaj się o wiele lepiej czuję, nie mam mdłości tylko raz rano wymiotowałam a teraz super. Mam do was pytanie wiem że to jeszcze za wcześnie ale zastanawiałyscie sie nad wyborem wózka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tygrysek33
_Catherine_ bardzerazo Ci współczuję i teraz wiem że moje mdłości i wymioty w porównaniu do Twojego woreczka to pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysek każdy ma swój ból. ja nie wymiotuję ale mam woreczek. choć nie powiem, chętnie zamieniłabym się woreczkiem na wymioty i nudności bo te przechodzą a woreczek bez operacji nie przejdzie. a co do wózka to moja koleżanka pracowała przez większość studiów właśnie w wózkach i fotelikach. jako najsolidniejszy poleca wózki Mutsy 4Rider i foteliki Maxi-Cosi. czytałam opinie i mają dobre. sama za wózkiem będę się pewnie rozglądać dużo później ale na pewno wezmę pod uwagę jej sugestie a samo Mutsy podoba mi się jako takie i na chwilę obecną skłaniam się ku temu modelowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam 40min na dworze z x synkiem . pogoda super ale coś mi kaszle więc popołudniu idę z nim do kontroli. ja mam wózek jedo po rynku i bardzo sobie chwale. skrętne koła świetnie się prowadzi nie jest tak sztywny jak x lander. zresztą x landera ma co druga mama i nie mogę na niego patrzec. jedo poleciła mi koleżanka jedyna wada buda wózka bardzo wypłowiała ale teraz są dwie wymienne więc problem z głowy. Alma2800

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×