Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Gość K_K_K_K
U siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KKKK można wiedzieć w jakiej branzy?ja poprostu ostatnio nie spię z natłoku zmartwień - Vat spędza mi sen z powiek;/ Właśnie zaplaciłam zaległość dużą ale co z tego jak w tej sytuacji braknie mi na nasze "domowe"opłaty nie mówiąc o życiu...i tak się kręci ta sprala zobowiązań....niezapłacone rachunki się piętrzą i robi się z nich coraz większa kwota. włąsnie leżałam w wannie starając się choć na chwilę zapomnieć o kłopotach ale nie da rady...zastanawiam się nad zamknięciem...ale czy w takiej sytuacji sprostamy rachunkom które powiększyły sie o kredyt na rozpoczęcie działalności...i tak rozmyslam i nie wiem co robić...dziewczyny może któraś z was wie jak to jest z chorobowym i macierzynskim przy zawieszonej dzialalności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Tak sobie myślę, że powinno być dobrze. Zresztą każda ciąża, to totolotka, do mońca nie wiadomo, co się wydarzy. W ramach poprawy nastroju zakupiłam dla córeczki dwie sukienki i śliczne baletki. Wiecie co, to moja trzecia ciąża i po raz pierwszy mam mega mdłości. No, ale to chyba już niedługo. Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
Branża transportowa. Biedronka a czym ty się zajmujesz? Nie wydaje mi się najlepszym sposobem zawieszenie działalności w trakcie ciąży bo to bedzie oznaczało, ze raczej nic ci się nie nalezy, chyba ze dadza ci 200 zł zasiłku macierzyńskiego.Tutaj masz wszystko fajnie opisane co jak zrobic : http://www.mjakmama24.pl/rodzice/kariera-prawo-finanse/praca/zasilek-macierzynski-dla-mam-prowadzacych-dzialalnosc-gospodarcza,227_3854.html W dzisiejszych czasach niestety każdemu jest ciężko i kazdy orze jak może. A rozmawiałaś z księgowym, albo księgową żeby zminimalizować troche VAT przez koszty jakie byś robiła? Może masz kogoś kto by ci mógł wystawiać fv kosztowe (oczywiście fikcyjne), choć też nie wiem do końca jak to jest przy działalności gospodarczej, ja się na nią nie zdecydowałam ze względu na zus, przy spółce nie musze płacić zusu jeżeli nic się nie dzieje w firmie. Niestety pętla długów zaciska się, ale powiem Ci szczerze większość ludzi ma jakieś długi, kredyty itd. Moja koleżanka pracuje w pośrednictwie kredytowym zarabia krocie, a bazuja na pośrednictwie miedzy klientem a bankiem i mają prowizję od kazdego kredytu i powiem ci w zyciu bym się nie spodziewała ze tyle ludzi bierze kredyty. Więc czasem na pierwszy rzut oka wydaje się, że twój sąsiad ma zycie jak sielanka a uwierz mi na pewno ma jakies zobowiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
O rany, ja też w tej kwestii mam zagwozdkę, bo pracuję na etacie i jestem na zwolnieniu, ale prowadzę też dZiałalność, której nie mogę zawiesić. Jutro chyba do tego zusu zadzwonię, bo nie wiem, co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w sumie jako osoba współpracująca jestem....jutro bede u ksiegowej to dopytam jak to jest...z tymi sasiadami to trafiłaś...tłumacze mojemu m ciagle nie patrz na innych bo oni tez wcale nie maja kolorowo...chceilismy sobie polepszyc zycie a wyszło jak wyszło....zaczeło się sypać...nieuczćiwy kierowca, przestój w robocie i się potoczyło. mamy troszkę kasy "zamrożonej" w zabezpieczeniach kart paliwowych itd dlatego zastanawiam sie aby to wszystko w p**du zamknac posplacac zobowiazania i zacząć zyc od nowa....w obecnej sytuacji jakoś wydaje mi sie ze co bysmy nie wybrali to bedzie zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
Tym bardziej, że jak dobrze kojarzę to na początku ciąży zostałaś z nią sama? Ze wszystkim musisz sobie radzić sama więc i tak jesteś silną i dzielną osobą, bo większość z nas ma jeszcze facetów, którzy tez albo przede wszystkim przynoszą jakieś pieniądze do domu.Wiem jedno ja sama bym się nie zdecydowała na to co teraz robię, za mało odwazna jestem, boje się porażki i wydaje mi się, że musze wiedziec wszystko zeby się za coś wziazc, ale mój facet jest inny. On lubi ryzykowac i ma do tego głowe, ja zawsze widze najpierw same minusy a pozniej dopiero jakis plusik, ale we dwójke jest łatwiej, podzielilismy się obowiązkami i wiem, ze nie jestem z tym sama i wydaje mi się, ze jemu ta mysl tez pomaga, a poza tym wiadomo ma swoje interesy.Ale juz chyba za duzo prywaty :-) Dziewczyny, a moze warto byłoby się podzielic tym która w jakiej branzy pracuje, byc moze bedziemy mogły sobie nawzajem pomagac chociaz poradami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
biedronka jest taki system TRANS się nazywa, to w sumie taka platforma/ giełda- korzystacie? Tam szukasz ładunku, możesz je również wystawiać, jedyne na co trzeba uwazac to jezeli bierzesz zlecenie od jakiejs firmy to patrzec na komentarze innych przewozników czy firma płaci i jest okey czasem kilka dni się spoznią wiec trzeba im przypomniec o zapłacie fv :-) mozna tez bazowac na tym, ze wezmiesz zlecenie, ktorego załadunek bedzie np. za 5 dni i sprzedasz je innemy przewoznikowi za troszke mniejsze pieniadzei zamiast sama puszczac kierowce pilnujesz kogos zeby dojechał na czas i wyslał ci dokumenty przewozowe, ktore pozniej wysyłasz do spedytora a tego przewoznika prosisz zeby w miejscu przeownika wpisał twoja firme a nie swoja;-) Nie wiem co dokładnie robisz w tym transporcie czy macie swoje auta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam w rodzinie malzenstwo, ktore prowadzi firme transportowa. Maja kilka aut + on takze jezdzi. Widuja sie co kilka tygodni, wiec ich malzenstwo mocno na tym cierpi. Ostatnio strasznie narzekaja na zastoj w branzy i tez sie zastanawiali nad zamknieciem interesu. Ja natomiast i moj maz pracujemy na etacie. Oczywiscie kazde w swojej firmie, bo nie wyobrazam sobie pracy z mezem w 1 biurze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KKK właśnie że my nie mamy swoich aut tylko wynajmowane i to razem z robotą czyli spedycje mamy z głowy ze tak powiem...zgodnie z umową nie możemy wykonywac zleceń dla innych firm (no chyba że mielibysmy swoje auto) w sumie jest płynnośc w zleceniach, kasa na czas tylko kilka zdarzeń losowych zdecydowało o tych kłopotach finansowych a ja boje sie że zamiast polepszyć sytuację ciągnąc to dalej to sie tylko pogrążymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
aaaa i my tez czasem mamy mysli zeby to piznac w cholere zwlaszcza jak kierowcy nawalaja ;-) a nerwów przy tym co nie miara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
nie do konca kumam, jak korzystacie z auta razem z robota? Logiczne to, ze jezeli firma daje auto i towar do przewiezienia to nie zgadza się na wykonywanie zlecen innej firmy, ale dlaczego w takim razie nie zatrudnia swojego kierowcy tylko korzystaja z waszych usług? Nie rozumiem chyba..... limfa, a jakie branze mniej wiecej, moze bede miała kiedys jakies watpliwosci, ktore rozwiejesz z racji doswiadczenia ;-) Nika wątpie zeby zus Ci doradziil tak zeby było to z korzyscia dla Ciebie , oni zawsze patrza jak tu okrasc człowieka i jak najmniej od siebie dac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta właśnie kierowcy....moj M jak jezdził u kogoś to zawsze dawał z siebie 1000%...jak to on mowi jakbym znalazl kierowce takiego jak ja to finanse od razu by sie poprawiły...niestety nie można go sklonowac;)a z chęcią bym to zrobiła bo te kilkutygodniowe wyjazdy wcale mi nie pomagają - wiem że on cieżko pracuje ale wszystko jest na mojej głowie...czasem załuję że ja nie mam PAuzy...i jeszcze na to wszystko teściowa mnie w*****a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a widzisz bo prawda jest taka ze to oni na nas robią interes tak naprawde. oni nam auto my im placimy za najem, ubezpieczenia itd...oni maja zlecenia które mozna powiedziec odsprzedaja nam zarabiajac na tym - nie interesuja ich naprawy, autostrady, paliwo ani wynagrodzenie pracownika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KKK ile macie tych aut?Były jakies mega problemy z pracownikami?Zarejestrowałaś sie na stronie sprawdz kierowce???Prawda jest taka, że dobrego kierowce znajdziesz tylko z polecenia - ci co przychodza z ogloszenia zazwyczaj z wiadomych wzgledów maja problem ze znalezieniem pracy - ja już nauczyłam się jednego - dzwonić do poprzedniego pracodawcy! Poprzednio tego nie zrobiłam facet nas okradł a potem jeszcze straszył sądami itd. był typowym "pjanotłukiem" który nie potrafi wyliczyć sobie czasu pracy a spedytorka to dla niego gówniara która nie ma prawa go pouczać. na poczatku lutego bezczelnie zadzwonił do mnie z awantura czy racze mu w koncu pit wysłać - ja mu na to że mam czas do końca lutego a ten na mnie ryja drze....facet nie może pewnie roboty znalezc (u nas zakonczyl X.2013) i zwrot podatku to dla niego zbawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge znalezc tabelki KKKK napisz z jakiej miejscowości jestes bo nie pamietam....jak zrezygnujemy z firmy to podeśle ci mojego super kierowce (znalazl sie po roku ;D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
to troche bez sensu, ze wy im placicie za najem i jezdzicie tylko wtedy jak wam daja robote, moj tez teraz w tasie, bo kierowca chory, ale on wstaje np. w nocy i wraca wieczorem nie jezdzi w takie długie trasy, czyli twój musi jezdzic duzymi, bo oni tak jezdza. Mój powiedział, ze juz nie bedzie jezdził i sie zajezdzał za takie pieniadze a w dodatku nie ma czasu na swoje sprawy. Ajjjj mozna by gadac i gadac. Poszłam na basen a po basenie zerzarłam, bo nie mozna powiedziec, ze kulturalnie zjadłam;-) chleb maczany w jajku mmmm i po co mi ten basen był jak nie mogłam sie powstrzymac a gotowy byl sos i ryz, a jeszcze w tamtym tygodniu nie zjadłabym nic po godzinie 18tej niż owoce;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec39
Dziewczyny czytam was i podziwiam :-) ze macie odwagę na swoim :-) K_k_k_k powiedz mi maczasz chleb w surowym jajku i jesz ???? Czy smazysz ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K K K czy moglabys napisac co to za posrednictwo kredytowe?pracuje w banku,ale obecnie firma jest wmtrakcie fuzji a conzantym idzie zwoonienia grupowe.szukam pracy zanim mnie zwolnia.musze miec prace bo mam chore dziecko,ktorego leczenie sporo kosztuje.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzielec pewnie smazony;) ja bynajmniej tak robie jest pycha. kromka do roztrzepanego jaja z sola i pieprzem i na rozgrzany olej. chleb maczany w mleku i usmazony tez jest pyszny - tylko bardziej na slodko bo posypuje potem cukrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec39
Ło jezu chyba se zrobię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
oczywiscie, ze smazony ;-) w surowym jajku bleeee ;-P Biedronka z Legnicy jestem ;-) a co aut to nie duzo kilka i to do 3,5t ale zaczelismy bazowac na tym odsprzedawaniu zlecen- ci spedytorzy to fortune zarabiaja ;-) wiec nawet jak moj bedzie chciał kiedys sprzedac auta i na pewno bedziemy odsprzedawac zlecenia ;-) co do mojej kolezanki to pracuje tutaj : http://www.baza-firm.com.pl/kredyty/legnica/weryfikator-bankowy/pl/224879.html znam też osoby, które taki weryfikator bankowy maja i po ich samochodach widac, ze pieniedzy raczej nie brakuje ;-) takze fajna sprawa takie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
rudzielec taki chlebek pycha a najlepszy jest chleba kilkudniowego takiego, ktorego juz sie nie chce jesc a jak w jajku pomoczysz i usmazysz to taki mieciutki pycha mi kiedys ktos to pokzał i koniec od tamtej pory co jakis czas jem, a jak jeszcze mieszkałam z mama to codziennie to jadłam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
sorry to nie firma, w ktorej ona pracuje ale z tego co kojarze to na takich samych zasadach pracuja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
kurde nie pracuja na takich samych zasadach oni posrednicza miedzy klientem a bankiem i zarabiaja na prowizji, ktora oczywiscie placi klient ale jak sie firma nazywa to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedronka a czy w Polsce nie ma czegoś na zasadzie doradztwa prawnego gdzie pomogliby Wam z długami i ogólnie z sytuacją finansową? na studiach pracowałam jako wolontariusz w takim ogólnym doradztwie prawnym tylko w UK. świetnie pomagali klientom, szczególnie w trudnej sytuacji finansowej. ja też, tylko to było w warunkach brytyjskich więc na polskich się nie znam ale myślę, że priorytetowanie wydatków i spłat musi wyglądać podobnie. moje bąbelki dziś dały o sobie znać dwa razy i łakomo zaczynam się do nich przyzwyczajać :) chyba w przyszłym miesiącu będę mogła zacząć nową pracę :) muszę jeszcze skonsultować to z ginekologiem ale z chęcią podpiszę umowę i znowu zakosztuje biurowego życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczelam sie wsluchiwac w te moje jelita i zauwazylam pewna prawidlowosc: te bulgotanie i stukanie jest z jednej strony, na dodatek nasila sie jak poruszam biodrami. Czuc je jak sie przylozy mocniej reke. Moze to jednak nie jelita? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondasek86
Hmmm może to faktycznie dzidziuś jak aż tak to czujesz, ja to miałam tyko raz po prawej stronie ale było to dosyć mocne uczucie wcześniej tego nie miałam. Tylko szkoda ze teraz juz tego niema że jest cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
kurcze sama zaczełam bardziej obserwować co się dzieje w moim brzuchu :-) jeszcze troche i mam nadzieje, że będę potrafiła odczytać ruchy dziecka- choć wczoraj raz też miałam takie uczucie jakby bąbelki poszły po scianie brzucha od góry do dołu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×