Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Gość Mamawrzesinka2014
Rozalka, a w jakim mieście rodzisz? Nic się nie przejmuj, ja też w pierwszej ciąży nastawiałam się na poród sn, a i gin i ortopeda jednoglośnie obwieścili mi cc. Konsultacja anestezjologiczna, to standardowa procedura - najlepiej zabrać ze sobą najświeższe wyniki badań moczu i krwi, bo to im będzie pomocne. Ja mam konsultację umówioną na 4 września, 8 wrzesnia ostatnia wizyta u gin i najpóźniej 22 wrzesnia cięcie. xx Z tym masowaniem krocza, to chyba prawda, wiele położnych zaleca masowanie krocza olejkiem z wiesiołka. Moja koleżanka masowała i urodziła dwójkę prawie 4 kg dzieci bez nacinania i bez pęknięć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdawciazy
Rozalka: napisz szerzej o co chodzi z ta dysproporcja??? Alma: mamy prawie ten sam termin 11.09 mam :-) Co do samopoczucia to w ndz i pon np u mnie masakra, bole w podbrzusza jak na miesiączki, boki brzucha ciągnęły, w nocy nie mogłam spać każdy ruch wywoływał bol. Dziś natomiast spałam bez problemu a w dzien bez żadnych uciążliwości. Co za ulga... W czwartek zaczynam 37 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Moja tez ma czkawke kilka razy dziennie:-) to jest dla mnie troszkę dziwne Rozalka. Bo przecież możesz być chuda czy wąska jak to ujelas a kości mogą się ładnie rozejść:-) ja naleze do osób z biodrami nie wielkimi ale tez nie małymi. Ale u nas w OSW to na pewno cesarke by robili gdyby tylko zobaczyli skierowanie, bo to normalne wsrod naszych lekarzy. Z drugiej strony gdybyś miała przechodzić przez takie męki to lepiej dla ciebie. O wiek się nie martw, teraz to normalne. Czuje się dziwnie. I w ogóle odeszła mi ochota na wszystko.... Jak mam się zabrać za cos tak jak dziś np za obiasd myslalam ze ze złości pekne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka84
Kurcze dziewczyny, chyba trzeba już pakować torby, bo co chwilę jakieś newsy... Chyba już zaczyna się ten okres, w którym będziemy przechodzić na drugą stronę do limfy i Franka :) Ja mam wizytę jutro, mam nadzieję, że wszystko dobrze z Małą, zwłaszcza, że prawidłowo rośnie mimo, że moja waga stoi w miejscu. Powinnam jutro dostać skierowanie na cesarkę. Najprawdopodobniej poród będzie między 15 a 19 września (ze wstępnych informacji mojej gin.), chociaż termin SN mam na 27 września. Z jednej strony to fajnie znać konkretną datę, która się nie odwlecze, bo widze, że teraz jest jakaś tendencja do rodzenia po terminie - koleżanka, która rodziła w lipcu miała 11 dni po terminie, koleżanka która urodziła wczoraj - 7 dni po terminie, a trzecia, która miała termin na 7 sierpnia jeszcze czeka jak na szpilkach... a wszystkim lekarze przepowiadali porody przedterminowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozalka- to się ciesz, cc tez boli ale dla dziecka jest lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanio
Rozalka będzie dobrze, trzymamy kciuki:) Pobyt w szpitalu to wiadomo nic przyjemnego, ale będziesz już pod stałą opieką jakby się coś działo i za niedługo będziesz miała już wszystko za sobą:) Ja się boję, że nie zdążę do szpitala, bo mam jakieś 45 min:( W nocy też mnie brzuch boli jak w trakcie okresu i do tego dochodzi jeszcze ból lewego biodra, bo ciągle na nim śpię:( Myślę, że mąż mnie też ma już dosyć, bo jestem marudna, ale o rozwodzie jeszcze nie wspominał:) Denerwuję się o byle co, nawet o to, że mi coś z ręki wypadło, już sama dla siebie jestem nie znośna, ale pocieszające jest to, że podobno po porodzie kobieta się wycisza i przy dziecku nabiera się cierpliwości, więc może i mąż na tym skorzysta:) Ja już się czuję strasznie pod względem wyglądu mam wrażenie, że jestem cała opuchnięta na twarzy też wyglądam okropnie, dlatego dzisiaj jadę skorzystać z usług fryzjera, może to chociaż częściowo mi pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drogi gościu gdyby cesarka była lepsza to już by inaczej się nie rodziło. Jeśli rzeczywiście miałaby wystĄpić niewspółmierność porodowa to lepiej od razu zapisać się na cc takŻe ROZALKA GŁOWA DO GÓRY :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
Gosciun- na jakiej podstawie twierdzisz, ze dla dziecka porod cc jest najlepszy, skoro z medycznego punktu widzenia jest dokladnie. Czlowiek nie jest madrzejszyc od natury i z wielu (juz medycznie udowodnionych powodow) nie mamy zamka blyskawicznego na brzuchu, tylko rodzimy przez kanal rodny. Statystycznie rzecz ujmujac wiekszosc cesarek realizuje sie z powodow lezacych po stronie matki (schorzenia przewlekle matek lub wlasnie dysproporcje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Gość 8.17 Nie mam pojęcia gdzie takie głupoty wyczytalas. Od zawsze kobiety rodzily SN! I dla dziecka jest to najlepsze! Fizjologia, natura tak jesteśmy stworzeni. Jaś rodzilam bardzo długo i ciężko syn wazyl ponad 4 kg byłam nacinania, ale od momentu gdy położyli mi małego na brzuchu nawet szycie nie było i nie jest złym wspomnieniem.... A to ze po porodzie cos ciągnie, czy podszczypuje to jest NIC. Dla mnie osobiście CC było by tragedia. Sam fakt ze nie mogkabym wziasc od razu na ręce maluszka, ze myszą chodzić obok ciebie położne i robić jak kolo kaleki, rana boli, ciągnie, chodzi się skulonym. Widziałam to nie raz. Nie chce straszyć mamusi które z jakis powodów chcą lub muszą mieć CC. Ale to jest moje zdanie:-) syna urodziłam o 10.15 rano a o 14 byłam juz wykapana, pojedzona, wysikana! O własnych siłach bez żadnej pomocy. O 15 stalam na korytarzu i oodbiueralam grastulacje od swojego taty i babci. Wiec nie wyobrazam sobie lkezenia plackiem 12 czy 24 nawet godziny. Ale to mowie ja, każda z nas woli inaczej. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotna - porod naturalny wiaze sie z wieloma uszkodzeniami rowniez (akurat Ty mialas duzo szczescia), cc jest gorsza dla matki ale pozwala uniknac pewnych "rzeczy".. zastanawia mnie dlaczego celebrytki, zony lekarzy itp rodzą przez cc skoro wg Ciebie to takie złe? Wydaje mi się, że kazdy ma inne doswiadczenia. Jesli ktos mial łatwy porod sn bez pekania, nacinania, szycia itp. to poleca, taka jest prawda.. W innych przypadkach juz tak nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak dla mnie cc jest tragiczna..zreszta pisałam o tym już wiele razy że zle ją zniosłam.tym razem psychicznie nastawiam się na poród naturalny chociaz biorac pod uwage to o czym piszecie to też jestem wąska w biodrach ale gin nic o tym nie wspominał aby chciał mnie na cc kierowac.pewnie zależy też to od wagi dziecka a mo młody miał 31.07 już 2800 więc może być dość duży.na tą chwilę to powoli juz mi wszystko jedno - mam dość.kolejna nieprzespana noc robi swoje.dziś w nocy tez już nieżle mnie pobolewał brzuch. z jednej strony dla mnie cc byłoby o tyle lepsze ze mogłabym sobie zaplanować to wszystko jakos bo raczej bede w domu sama w najblizszych tygodniach. z 2 jednak strony po naturalnym bedzie mi łatwiej a bede musiała w domu zajac sie 2 dzieci - dobrze pamietam jak było ciezko przez pierwsze dni samej po cesarce. Wielu rzeczy nie mozna robić a ja musiałam - blizna mi sie mocno porozchodziła. co do nastrojów to nie spodziuewajcie sie że po porodzie zaraz wszystko wroci do normy - dopiero zacznie sie burza hormonów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze jesli ma sie mozliwosc wziecia zzo, znajomej położnej to mozna sie pokusic o sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
celebrytki to akurat z własnej wygody wybierają cc. Co to w ogóle za wyznacznik :D Poród naturalny jest dobry przede wszystkim dla układu oddechowego dziecka - jak gdyby wyciska wody płodowe z płuc dziecka umożliwiając zrobienie pierwszego oddechu. O plusach dla mamy nie ma co pisać (np laktacja), bo to wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z laktacja to akurat jest podobnie... A co do wygody to chyba kazdy ja lubi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Gościu ja wyrazilam tylko swoje zdanie. Napisalam ze mój poród był bardzo ciężki ale wspominam go dobrze. A moglabym tutaj wypisywac i straszyć jak to nie boli i tak dalej. Ale po co? Teraz tez się bardzo boje, ale jak to moja babcia mówi to jak wlazło to i wyjsc musi:-) dokładnie kocur celebrytki śpią na kasie wiec co to dla nich, dodajmy jeszcze ze przy tym od razu stoi niania która zajmuje się dzidzia w pierwszych minutach albo od razu "poprawiają'' wygląd blizn... Dajcie spokój. A zony lekarzy tez zazwyczaj nie narzekają na brak kasy :-) a po co maja się męczyć:-) zzo? Dziękuj***ardzo, może staromodna jestem ale tego tez bym nie chciała. A poza tym u nas w szpitalu nawet o tym nie słyszeli no nie kocur? :-D i po co to wszystko? Dla welasnej wygody? Satysfakcji? To po co komu te dzidziusie? Powiem tylko tyle ze poród i bol z nim związany to jest nic w porównaniu z tym jaki jest bol przy stracie dziecka lub chorobie a wiem o tym doskonale. Teraz dla tego dozartka co właśnie skacze mi po glowie poszlabym rodzic jeszcze osiem razy i dla tej malej królewny w środku tez:-) biedronko ty tez masz sporo racji tak jak i kocur. Ale to zrozumieja chyba tylko prawdziwe mamusie:-) takie m-atki polki hehe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna, mysle, ze tu nie chodzi o bycie matka polka, tylko o jakies podstawy wiedzy na temat fizjologii porodu. Skreca mnie jak na forach sie bzdury wypisuje, a potem co poniektore osoby sie naczytaja glupot i sie boja a to sn a to cc. Mimo to, nie straszcie dziewczyn cesarkami. Jesli jest wykonana poprawne, to spokojnie mozna sie po tychh 8 h podniesc i od razu mozna karmic piersia. Mnie sie udalo w kazdym razie. Co nie zmienia faktu, ze na brzuchu mam szrame i pewnie moj brzuch bedzie potrzebowal wiecej czasu, zeby sie zejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alma2800
Hej, ja traumy nie mam z powodu porodu, boję się po prostu bo wiem że to na prawdę boli, a w pierwszej ciąży nie zdawałam sobie sprawy, że taki ból istnieje :-) Jednak wiem że to jest do przeżycia i na prawdę jak dziecko już wyjdzie to dosłownie nic nie boli. Po kilku godzinach jak mnie szwagierka spytała czy bolało to powiedziałam ze tak, ale nie tak bardzo. dopiero jak odłożyłam telefon to doszło do mnie co powiedziałam. Ale po porodzie wydziela się w organizmie hormon odpowiadający za amnezję. Więc natura na prawdę o wszystkim pomyślała inaczej nikt by się nie zdecydowal na kolejne dziecko. CC nie ejst lepsze dla dziecka, bo dzięki przeciskaniu się przez kanał rodny jest uciskana klatka piersiowa co pomaga i przygotowuję do pierwszego oddechu. OczywiŚcie jak jest uzasadnione cc to inna sprawa. A celebrytki sa po prostu wygodne, nie chcą sie " masakrować" przez kilka kilkanaście godzin jak to jedna kiedyś ujęła. Magda w ciaży Ja 36t zaczynam w piątek i termin mam na 12 więc pomyliłam się o jeden dzień :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alma - a ty będziesz rodzila sn czy cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alma2800
na dzień dzisiejszy sn. pamiętam jak błagałam o cc o 22. byłam głodna., wyczerpana. urodziłam o 1.05. już mnie chcieli brać na cc. teraz się cieszę bo nie dość że się nacierpiałam to później jeszcze ból po cc. ale się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie śmieszą ambicje mam które sadza ze jak urodzą po 15 h naturalnie to są lepsze od tych z cesarskim cięciem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie twierdzę że jestem lepsza ale mnie śmieszą te które uważają że są zbyt delikatne by rodzic sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Ja nie pisze ze jestem lepsza ale na pewno jestem z siebie dumna ze Dalam rade a nie poszlak na latwizne. CC rozumiem oczywiście w tych przypadkach z którego nie ma innego wyjścia. Pisząc matka polka nie miałam na myśli Samego porodu. No cóż każda ma inne zdanie. A dla mnie idiotyzmem jest opłacanie sobie CC z własnej woli. Mimo wszystko życzę wam i waszym maluszka wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozalka ale ty się nie stresuj, lepiej zeby teraz wszystko zbadali, niż żebyś miała się męczyć kilkanaście godzin a potem i tak CC. lekarze wiedzą co robić i fajnie, ze o tym Twój pomyślał. Mam kilka koleżanek, które są drobne czy zdiecko zapowiadało się dłużej a i tak nikt o tym nie myślał tylko kazał próbować. Oczywiście i tak skończyło się na CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
ja Wam powiem, że na początku ciąży tak się bałam porodu, że brałam pod uwage opcję zapłacenia z cc :) Na szczęście im bliżej porodu tym bardziej się go już chce i teraz mam nadzieję, że pójdzie szybko i prawie bezboleśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja idac na pierwszy porod balam sie, ale nie wiedzialam co mnie czeka, wiedzialam tylko, ze boli nasluchalam sie opowiesci innych:-D a teraz ide to wiem co mnie czeka, ale ponoc drugi porod jest latwiejszy:-P i tej wersji bede sie trzymac:-). A dzisiaj bylam na ktg polozna nie mogla wylapac tetna przez jakis czas przyszedl lekarz z zapyatniem co sie dzieje, wiecie jak ja sie wystraszylam... dlaczego tak sie dzieje na ostatnim ktg tez na poczatku byl jakis problem, a potem wszystko bylo ok, moze sprzet jakis do bani maja. Boje sie kazdej wizyty chyba jakis uraz zostal mi po poprzednim poronieniu :-\oddychne jak urodze, bo narazie ciagle boje sie, zeby maluch zdrowy byl, po tej wizycie humor mi sie zepsuł, jakas dzisiaj bliska placzu jestem:-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
ja płaczę od kilku dni :) nie mogę nad tym zapanować. Płaczę o wszystko, że syn niegrzeczny, że zakupy niezrobione i że w ogóle nie mam siły na nic. Do tego mała tak się rusza, że nie mam wytchnienia nawet w nocy - okłada mnie z każdej strony. Nastrój jakbym miała za chwilę zapaść w sen zimowy; zero apetytu, zmęczenie maksymalne. Ja też trzymam się myśli, że drugi poród łatwiejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanio
Ja też jestem za porodem naturalnym, ale nie będę się wypowiadać, bo to moja pierwsza ciąża. Ale natura to natura, zawsze lepsza i choćby nie wiem jak bolało wolę naturalnie. Cesarka została wymyślona do ciężkich przypadków i dobrze, bo dzięki temu wiele dzieciaczków i wiele kobiet jest na tym świecie, ale jeśli nie ma przeciwwskazań do porodu naturalnego, to po co cc...? Ps. jak wymyślą operacyjne wypróżnianie, też pewnie chętni się znajdą wśród celebrytów, żeby się przypadkiem nie zmęczyć i tyłka sobie nie zmazać, bo ich na to stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Tanio świetnie to podsumowalas he he. Ja ktg mam w piątek.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka84
Dziewczyny, chyba ta dyskusja nie jest potrzebna... Każdy może mieć własne zdanie, może być za delikatny na sn, może chcieć iść na łatwizne, może nie zgodzić się na cc nawet jak są wskazania i ryzykować i nie ma co kogo osądzać. Skoro przy komplikacjach biorą na cc, to znaczy, że wcale nie zawsze sn jest bezpieczniejszy dla matki i dziecka. Wszystko zalezy od konkretnego przypadku. Mojej koleżance brat ginekolog-położnik powiedział właśnie, że poród sn nie jest dla niej bo jest za delikatna i ja w tym nie widze nic złego. Moja gin. rodziła w październiku cc - nie wiem czy miała wskazania czy tak wybrała. Tak jak pisałam Wam 2 dni temu urodziła moja koleżanka sn. Poród trwał 19 godzin. Dzidzia po porodzie wyglądała jakby ją ktoś bardzo pobił - siniaki, krwiaki, opuchlizna, nie jestem pewna, czy było to dla niej takie dobre... Mama ma cały czas traume, może przejdzie jej w ciagu kilku dni, może przerodzi się to w jakąś depresję poporodową... Z kolei dzisiaj dostałam dobrą wiadomość, że urodziła druga moja koleżanka, pierworódka - poród trwał 4 godziny. Mama i synuś wygladają pięknie i czują się bardzo dobrze. Obie rodziły sn w tym samym szpitalu w Dublinie. Nie ma jednej dobrej odpowiedzi na pytanie czy sn czy cc, wszystko zalezy od konkretnej sytuacji... Poza tym każda kobieta wie najlepiej, co jest dla niej i dla jej dziecka lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka84
Moja siostra trzecie dziecko rodziła cc - nie miala innego wyjścia, chociaż chciała rodzić naturalnie jak dwójkę starszych. Po cc miała komplikacje, zarazili ją w szpitalu gronkowcem złocistym typu szpitalnego, straszne paskudztwo... Dwa tygodnie leżała na zakaźnym, bez kontaktu z dzieckiem... Blizna została jej duża, bo gronkowiec był w niej, wszystko ropiało, nie chciało się goic, masakra. Porody sn miała natomiast lekkie - pierwsze dziecko rodziła 3 godziny, a drugie niespełna godzinę, ledwo zdążyła do szpitala. Z kolei moja kuzynka miała już dwie cesarki na życzenie i jest zachwycona taką formą porodu i uważam, że to jej prawo. Wydaje mi się, że w naszym społeczeństwie jest zbyt mała tolerancja dla prawa wyboru innych ludzi, bo we wszystkim czujemy się ekspertami i wszystko wiemy najlepiej... Ja będę mieć cc, chociaż bardzo chciałabym urodzić naturalnie - niestety nie mam wyboru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×