Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Recznik kupilam w pepco wlasnie - kosztowal cos miedzy 20-30zl, nie pamietam. Te z ikei tez dobre (mam ten zielony - jakby zaba), ale dla noworodka, dla starszaka troche maly (nasz starszak ma 15 miesiecy). Oba sa z podobnego frotte - sama bawelna, bez dodatku tych sztucznych wlokien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
straszny kocur naprawdę parte nie bolą? bardziej te rozciagajace, czyli ten I etap do 10cm? Ja panicznie boję się parcia. Mam schize, że nie będę umiała, że nie będę miała siły itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz starszak urodzil sie 57/3630 i rozmiar 56 byl jakby szyty na niego. Ponosil go max. miesiac, po 3 miesiacach nie miescil sie juz w 62 i wlasciwie od razu wskoczyl w 68. Ale nie ma co sie sugerowac, bo kazde dziecko innym tempem rosnie. Teraz ma 15 miesiecy i wchodzi jeszcze w wiele ubrsnek na 80, ktore nosi od grudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok gościu to czekam na twoją wiadomość odnośnie wizyty (paciorkowiec). Ja zadzwoniłam do mojego lekarza i kazał się nie przejmować , a moja wizyta za 2 tygodnie. Do tego dziś miałam wilgotne majtki i boję się że zaczynają się sączyć wody płodowe. Czy któraś z was miała cos takiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak,ten bol jest związany z tworzeniem się rozwarcia. Skurcze parte to mega wysiłek fizyczny, ale to juz nie boli. Tak to przynajmniej zapamiętałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, a Franek teraz zaczyna nosic 56 i sie cieszę ze jest taki wielki, bo jeszcze niedawno 50 miał za duże ;) Tak ze nie przejmujcie się ze wasze dzieci będą malutkie i nie dacie rady ich ubrac. 56 to juz naprawde spory bobas ;) x Ja byłam znieczulona i bólu przy rozwieraniu nie czułam. Parte byly nieprzyjemne - właśnie takie uczucie rozrywania w środku. Ale ogólnie najgorsze bylo nacinianie (ałaaa!). Caly poród to jedna wielka rzeźnia i naprawde to ze boli nie jest najgorsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widać każdy poród jest inny. Ja nie miałam znieczulenia i może dlatego parte w porównaniu z rozwierajacymi to było nic. Podobnie z nacieciem-poczułam wręcz ulgę jak mnie naciski, a bólu zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam kroplowke przeciwbolowa na bazie morfiny, wiec mimo 6 cm rozwarcia nie czulam kompletnie nic ;) kroplowke dostalam na kolke nerkowa, ktora przyczynila sie do wywolania porodu. Dopiero jak mi ja odlaczyli kroplowke to zaczelo bolec, ale juz wtedy mialam pelne rozwarcie i przeszlismy do wypychnia dziecka :) dlatego bolu jakiegos strasznego nie kojarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do paciorkowca: jestem już po wizycie u lekarza, kazała sie wcale tym nie przejmować, dostaje sie antybiotyk i po problemie ( ja jednak mam inne odczucia bo to moje dziecko nie lekarza). Zawsze trochę stres jest. Choć jeszcze kilka lat temu wogole sie nie robiło takiego badania- także teraz taka wiedza to rzeczywiście duży komfort

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Co do grzybkow ja bym nie ryzykowala, położna tez mi mówiła ze nie warto w ciąży ich jeść, bo różnie to bywa. Tak samo gdy się karmi piersią. Xxx Do kurtka -- gdzieś slyszalam ze biegunka może być objawem porodu, nie koniecznie ze to JUŻ ale nawet do 2-3 tygodni przed terminem organizm tak reaguje i po prostu naturalnie się oczyszcza:-) ja znowu ostatnio mam nudności i to tez jest jak najbardziej normalne w ostatnich chwilach:-) tak mi mówiła położna. Xxxx Co do zwykłych podpasek tez wydaje mi się ze się nie sprawdza. To zależy która jakie ma krwawienia ale te tzw "odchody poporodowej" sa zbytnio obfite by zwykle podpaski podołały :-) ja tez mamte bella mama, miałam je tez przy synku sa super. Faktycznie duże ale pokryte fajnym materiałem który przede wszystkim nie ciągnie za szfy. Tak jak np zwykle podlaski czy liglina. Xxxx Co do ciuszkow 56 tez wydają się mega male :-) ale syn ważył ponad 4 kg i jeszcze jakieś 3-4 tyg zakladalam mu na 56 :-) wiec spokojnie. A 62 nie SA o wiele większe. Z reszta z tymi rozmiarami to różnie bywa:-) Xxx Myślę ze porodu SN nie ma co porównywać do porodu sn ze znieczuleniem :-) W każdym bądź razie zgadzam się w 100% z kocurem ze parte bóle nie bola... :-) najgorsze sa przy rozwarciu ok 6-7 cm ten tzw kryzys :-) to jest koszmar. A mnie np nacięcie tez nie bolalo i gdyby mi położna nawet nie pokazała tych nozyczek nawet bym nie wiedziała ze mnie nacieła, bo tylko zaszczypalo troszkę. Na dzień dzisiejszy wiem o tym ze boli jak cholera ale staram sieo hymnie myśleć, urodzić trzeba a swoja droga chciałabym by juz było po :-) i może nie koniecznie dla tego zbynie pamiętać juz bólu ale nie mogę się doczekać az dostane małą na raczki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotna - ja też mam od kilku dni nudności, mdłości, jestem senna - dosłownie jakbym się cofnęła na początek ciąży. No, ale co tu myśleć, czy to już czy nie - przecież my już wszystkie jesteśmy na finiszu. Te 2,3,4 tygodnie to nic w porównaniu ile już za Nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a pieluszki tetrowe i flanelowe trzeba prac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Ja mam kilka sztuk Tetry i dwie flanelki. Wszystko prane i prasowane :-) dokładnie 4 w porównaniu do 40stu to nic :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tetra non stop w uzyciu, bo uzywamy ich czesto dla syna razem ze specjalnym otulaczem. Ale nowa oczywiscie, ze trzeba wyprac i wyprasowac - tylko nie warto stosowac przy nich zadnego plynu zmiekczajacego, bo calkowicie traca chlonnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Tetrowe siè przydajà, a to buzię wytrzeć, albo swoje ubranie ochronić przu odbijaniu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My pieluszki tetrowe uzywamy caly czas - jak maly je to mu robie z nich sliniaczek, wycieram buzie jak mu sie uleje, a w upaly przykrywalam go jak spal. Poczatkowo mielismy 10 sztuk, a teraz mamy 30 i i tak ida jak woda! Musialabym codziennie prac i prasowac zeby nadazyc! Oczywiscie przed pierwszym uzyciem je pralam i prasowalam. x W lidlu jest mnostwo swietnych ubranek dla dzieci! Maz dzisiaj byl i wrocil z cala siata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A grzyby jadlam w ciazy, ale mialam ze sprawdzonego zrodla. Za to teraz nie jem. Planuje w najblizszym czasie zjesc pieczarki i boczniaki i zobaczyc jak maly zareaguje. x Dziewczyny, a dlaczego chcecie rodzic bez znieczulenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limfa, ja bym chciała ze znieczuleniem, ale w moim szpitalu brak , a prawdę mówiąc nie chce mi się jechać do innego miasta. Jak dla mnie to znieczulenie powinno być czymś naturalnym w każdym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie w tym szpitalu gdzie ja rodzilam tez nie ma znieczulenia. Mi sie "udalo", bo mialam kolke nerkowa i dostalam kroplowke. To jest straszne, ze znieczulenie jest jak towar deficytowy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Limfa u nas właśnie nie ma znieczulenia. Jest tylko śmieszny gaz który nic nie daje uwiezcie mi ani troszkę nie pomaga. Dostalam tez jakiegoś czopka, którego zaprzeproszeniem wydalilam szybciej niż zdążył zadziałać.... Jedyne udogodnienia i to UWAGA tylko przy porodzie rodzinnym, oplaconym, w osobnej sali można skorzystać z piłki do skakania, sznurka, gazu i wanny:-) gdy roidzisz sama na ogólnej możesz o tym zapomnieć... Aaaa i jeszcze radio mi wlaczyli , które myslalam ze wyrzuce przez okno. Xxxxx Ja tetry uzywalam zamiast wkładek laktacyjnych po domu, do budzi, jako sliniaczek tez:-) teraz mam 10 plus jakieś kolorowe. A stare zniszczone zostrawiam na szmaty,idealne do mycia okien:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
Limfa, ja mysle, że wszystkie chcemy ze znieczuleniem, tylko róznie aby go dostac. W moim szpitalu jest ale polozna powiedziała otwarcie, ze moze zdarzyc sie sytuacja, ze anestozjolog bedzie w danym momencie potrzebny np przy operacji, cesarce itd więc to loteria. A powiedzcie, jak to jest z tymi wrzaskami na porodówce, czy krzyki pomagaja czy to po prostu wycie z bólu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tygrysek33
Cześc :) Widzę że nie tylko ja się wszystkim przejmuje i sie boję :) Ja w sumie będę miala cesarkę ale i tak się stresuje, i dziwne sny mi się śnią. XXX ja zakupiłam 20 szt pieluszek tetrowych i też zamierzam je w sumie do wszystkiego stosować. Moim zdaniem sie przydają jak się dziecko daje do odbicia, albo np do szerokiego pieluchowania. XXX dzisiaj w końcu pozbieralam wszystkie ciuszki i przygotowalam do prania i jutro się za nie zabieram, jedyne co mnie przeraża to to że później to wszystko trzeba poprasować- czego bardzo nie lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego lepiej prać partiami i od razu prasować. Inaczej by się człowiek załamał z prasowaniem :) Ja też mam przedziwne sny; zeszłej nocy odwiedziłam Nowy York i byłam w świetnych miejscach. A ostatnio podobnie, ale w Paryżu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
To mi się śni tylko porodowka i tylko porody... Z krzykami ? Hmmm pomagają to może za mocne słowo. Ja się darlam jak głupia :-D mój biedny wtedy maz do dziś to wspomina z przerażeniem :-) ale znam takie które nie pisly :-) jedni mówią ze traci się energie i sile na krzyk np juz przy parciu. Ja natomiast bez wrzasku bym chyba nie urodziła do dziś. Mężowi tez się oberwalo. :-) nawet przy kolejnej próbie pouczania mnie abym skakala na tej piłce został potraktowany środkowym palcem. Ale przyjął wysztko na klate. Bez niego nie wiem jak bym sobie poradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mam z nadciśnieniem: jak u Was z ciśnieniem w końcówce ciazy? Jakie macie wartości? Mi zaczęło skakać pow140/90 i dziś dostałam polecenie zwiększenia dopegytu do 3x2... Trochę sie stresuje, oby sie ustabilizowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko wrzeszczalam przy nacinaniu, poza tym bardziej mruczalam (to akurat pomaga) i jeczalam i o dziwo nie przeklinalam ;) Zresztą polozna mi mowila ze mam nie wrzeszczeć tylko przec i na to koncentrowac sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
Dzieki dziewczyny, dzięki wam jakos człowiekowi lepiej od razu. Mi zle jakos od dwóch dni, głowa boli, spac się chce, zmeczona jestem, nic mi sie nie chce, spadek formy. jeśli to ma mnie przygotować do porodu, to ja dziękuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobitki , od wczoraj rano latam do toalety co około 4 godziny a leci ze mnie jak pod ciśnieniem czy to tzw. oczyszczanie organizmu czy też załapałam jakiegoś wirusa? Może któraś z Was przed wczesniejszym poorodem sie tak oczyszczala? termin na 12 września.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×