Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Drimm- wiem, ze masz racje, ale mi na przyklad ciezko wprowadzic ta teorie w zycie. Od kilku lat nie potrafie spojrzec na zycie inaczej niz przez pryzmat tego co zwiazane ze staraniami o dziecko, nie potrafie znalezc sobie innego celu. Zapisalam sie na rozne kursy aby jakos odciagnac mysli od tematu macierzynstwa, ale to nie pomaga. Wiem, ze sa rzeczy wazniejsze, ze majac do wyboru aby dostac od losu mojego kochanego meza, albo dziecko wybralabym meza, ze dostaje od zycia wiele dobrego, a nie mozna miec wszystkiego. Ale ja wiem, ze do poki nie zostane mama moje zycie nie bedzie pelne, jak bardzo bym sie nie starala nie bede szczesliwa , to silniejsze ode mnie. Biorczyni- ja tez powoli zaczynam wierzyc, ze te statystyki sa naciagane. Ale dlaczego kliniki to robia? Dla kasy? Przeciez gdyby powiedzieli, ze szanse sa np. 20% my i tak bysmy sie staraly. Gosia- co jest grane? Prosze Cie-powiedz, ze wszystko jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda 13 Gosia co TY, jak to spadła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coco, Groszku, Dreamer , Jagoda, Dziewczyny, no spadła mi ta beta... po prostu, nie udało się... W 12 dpt była powyżej 70, dzisiaj następny wynik niestety >2 :( Pewnie bez leków już by @ była.Co robić, wygląda na c. biochemiczną :( niestety Trzeba się z tym pogodzić i pomyśleć, co dalej. Plamiłam nawet pomimo luteiny i estrofemu, więc samopoczucie miałam takie, że nawet tu nie pisałam, żeby nikogo nie zamęczać moimi dołami. Dziękuję Dziewczyny, za Wasze wsparcie, myślę, że w ogóle podejście do kd to był sukces w moim przypadku. Wierzę, że przynajmniej Groszek i Kasja odbiorą piękne bety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13 Gosia upadasz po to, żeby się podnieść. Pamiętaj. Są kolejne szanse. Ale to jest wszystko poje***. nie mogę innego słowa użyć. Do 12 t.c nie ma pewności, po prostu. Ale trudno się nie cieszyć. Gosia zastanów się co dalej. Nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13 Gosia ... przytulam Cię mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia qrde jak mi przykro,jakie to cholernie niesprawiedliwe.Dlaczego po takich koszmarach jakie przechodzimy nie może być jasniej? Chodz do Coco utule najlepiej jak potrafie.Przypomnij mi czy masz pingwinki? To jeden z tych smutnych dni na topiku,ktorych bardzo nie lubie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Gosiagosia: Przykro mi sądziłam od kilku dni, że Ty odniosłaś sukces:(.Dziś jest tu strasznie smutno... JTM też się nie odzywa.... Dreamer-statystyki są naciągane bo kliniki chcą przyciągnąć jak najwięcej par. Jeśli powiedzą,że mają skuteczność 20% to wiele osób zacznie się zastanawiać czy warto.Nie jesteśmy tak zamożnym społeczeństwem i tak wiele osób w tym kraju nie stać na procedury in vitro. Na dzień dzisiejszy bilans jest trudny do zaakceptowania-dwie kadetki z forum,mają sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasja30
czesc dziewczyny moja beta <2.oo co to oznacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny, jesteście takie kochane. Przytulam się do wirtualnie. Czuję taką pustkę, nie wiem, przygnębienie, że nawet nie mam ochoty płakać. Byłam przygotowana, czułam, że coś nie tak. I dobrze, że nie płaczę. Chyba bardziej mi żal Koli, Avocado, One niż siebie... Mam jednego pingwinka, ale w niskiej klasie, jakimś cudem się zamroził i kto wie, czy się rozmrozi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten dzień jest jakiś dziwny :( strasznie mi przykro dziewczyny. JTM czekamy na wieści, może u Ciebie świeci słońce. Po dzisiejszym dniu boje się transferu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam od Mamy.....Weszłam na forum miałam nadzieję na pokrzepienie serducha po dniu pełnym stresu......a tu.....przepraszam, ale się poryczałam, One, Kasja, Gosiagosia tak mocno Was przytulam......Nie wiem co można więcej dodać...jest mi tak strasznie przykro:(, bo wierzyłam, że któraś z Was podzieli się radosną nowiną. Nie mam w cale ochoty odbierać jutro swojej bety, chyba pogodziłam się z porażką w związku z tymi plamieniami. Nawet stres mnie opuścił. Bez sensu to wszystko:( JTM ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One, Gosia - strasznie mi przykro, żadne słowa w tej chwili nie ukoją Waszego bólu, życzę abyście jak najszybciej się podniosły i ze zdwojoną siłą walczyły dalej. To mój pierwszy dzień na forum i taki smutny... Coco, Jagoda, Dreamer - dziękuję za miłe przyjęcie do Waszego grona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasja - nie zauważyłam Twojego wpisu, również bardzo mi przykro ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasja taka beta oznacza brak ciazy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasja bardzo mi przykro,ze tym razem się nie udało.Kiepska jestem w pocieszaniu i pewnie nie chce Ci się z nikim gadac co jest zrozumiale. Groszek ja mysle,ze jutro odczarujesz ten wstrętny czarny dzień, Normalnie rece mi opadly po takich przykrych wiadomościach. Musze się chyba znieczulic jakims winem czy cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu- po nieudanym in vitro w zeszlym miesiacu tez czulam taka pustke i nawet nie mialam sily plakac, tak jakby ta cala tragedia mnie nie dotyczyla, jakbym obserwowala zycie innej osoby. Paradoksalnie ta porazka dodala mi sily do dalszej walki, chce przeciwstawic sie losowi, nie poddam sie bez dalszej walki. Mam nadzieje, ze to co sie wydarzylo tez uczyni Cie silniejsza, ze teraz zawalczysz ze zdwojona sila. Kasja- tule tak mocno jak tylko sie da:-( Groszek, Anka- teraz cala nadzieja w Was, prosze przywroccie nadzieje w naszych sercach. Demeter- czytalas forum wiec wiesz, ze bywaja tez lepsze dni, pelne szczescia i dobrych wiadomosci. Ten jest zdecydowanie najgorszym dniem w calej historii kadetkowego forum, ale teraz moze byc tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demeter33 Witaj i rozgość się...mam nadzieję, że nie czujesz się pominięta, mamy tu dziś po prostu ciężki dzień...zupełnie nie tak miało być.... Coco witaj - dobrze,że znowu jesteś:) nadal mam w planach odpisanie na Twój e-mail - zostań z nami Jaki okropny dzień, idę spać......niech się już kończy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JTM
Odzywam się, ale po przeczytaniu wszytkich dzisiejszych postów nawet nie śmiem pisać o sobie. \ One, Kasja, Gosiagosia - jekie to niesprawiedliwe, tak bardzo wierzyłam że się uda, że po tylu trudach musi być dobrze, że ten dzisiejszy dzień będzie dla Was szczęśliwy. Jest mi bardzo przykro i żadne słowa tego nie wyrażą, tule was mocno \ Groszku - nie załamuj się, oby jutro był lepszy dzień \ Tak tylko krótko napiszę, moje HCG ponad 15 tys, widziałam moje maleńkie szczęście i maleńkie migające serduszko i to mój pierwszy w zyciu dzień matki i wszystkie dylematy co do KD prysnęły, przestały istnieć. Pewnie będą się kiedyś pojawiać, ale teraz ich nie ma, zniknęly. \ Pozdrawiam was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dreamer - rzeczywiście czytając forum nie raz łza w oku się zakręciła ze smutku, ale też były chwile kiedy serce sie radowało ze szczęścia. Rzeczywiście dzisiejszy dzień jest najgorszy, oby więcej takich nie było!! Groszek - dziękuję za przywitanie, absolutnie nie czuję się pominięta, jet mi tak samo bardzo smutno jak Wam wszystkim. Jutro już może być tylko lepiej. Mimo wszystko życzę wszystkim spokojnej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JTM - gratulacje!!! To musi być niewyobrażalne szczęście zobaczyć bijące serduszko swojego maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JTM - dziękuję, że się odezwałaś.....Kochana to wspaniałe, że u Ciebie wszystko rozwija się prawidłowo. Myślę, że każda z nas czekała na takie wiadomości....Dbaj o siebie i ten maleńki cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JTM wszystkiego najlepszego na Waszej nowej,wspolnej drodze:) Spokojnych i blogich 9 miesięcy.I żeby każdy kolejny Dzien Matki był szczęśliwszy od poprzedniego:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś się wyryczałam za ostatnie 10 lat ,teraz się napiłam za ostatnie 5 lat i powiem Wam tyle, że trzeba mieć skórę i futro niedźwiedzia żeby przez to wszystko przejść i dać radę...One, Gosia, Kasja przesyłam uściski...nic mądrzejszego nie napisze, bo sama muszę dojść do siebie. Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe... JTM Ty i Twoja fasolka to dobre duszki naszego forum dziękuję, że dzielisz się z Nami swoim szczęściem. Tak bardzo dziękuję Bogu, ze mam już to swoje szczęście, które teraz chrapie w moim łóżku i zastanawiam się, czy mam w ogóle prawo prosić o więcej...nie wiem co ma sens, a co nie ma.Lepiej spróbować się przespać może nowy dzień przyniesie nową siłę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasja, mniej niż 2 ? :( Niestety, nie jest dobrze, może powtórz wynik, w labie naprawdę potrafią się pomylić. Demeter, przykro mi, że taki dzień dzisiaj na Twoje przywitanie, cóż, poniedziałki :( nadzieja, że jutro na forum będzie lepiej i Groszek nas podbuduje betą. Groszku, nie rozpaczaj jeszcze, może będzie dobrze, zresztą my już wyczerpaliśmy limit na ten tydzień ! Dreamer, dokładnie tak właśnie się czuję, jak Ty wcześniej, jakby to nie dotyczyło mnie. Wyparcie.. Podświadoma wiara, że przyszłość będzie lepsza... Ale z tym uczuciem mi lepiej, niż z płaczem, mniej szarpie za serce... Anka, trzymaj się, komóreczki niech teraz działają. Każda z nas ma dylemat, bo moment, kiedy człowiek uświadamia sobie, że trzecia osoba będzie mieć udział w tworzeniu życia, które samemu się chciało stworzyć, jest trudny emocjonalnie. Widzę, że wiele dziewczyn ma takie przebłyski zastanawiania się, jak będzie z tymi emocjami później, z emocjami naszymi, naszego dziecka wobec nas. Czasami zaglądam na taką stronę anonymous us . org i tam są historie od strony dorosłych dzieci. Historie bardzo różne. W każdym razie dziecko małe kocha si ę za samo to, że jest, nieważne, czy genetyczne czy nie... Agusia powiedziała, a ja potwierdzam, takie życie z dzidziusiem to setki małych radości dziennie. Czuję, że niegenetyczne można pokochać tak jak swoje - ja tam adoptowałabym z chęcią wszystkie koleżanki mojej córki :) Później gdy dziecko staje się większe - czujemy, że jest odrębnym człowiekiem. Ale każde dziecko, również własne, w pewnym momencie podkreśla swoją niezależność Trudno przewidzieć, co będzie za 20 lat - niektóre chcą poznać swojego dawcę, innym wcale to nie jest potrzebne. Może przyjść moment, kiedy trzeba będzie się z taką sytuacją zmierzyć. Moi rodzice rozstali się jak byłam niemowlakiem, i nigdy nie odczuwałam potrzeby poznania ojca. A na przykład córka mego męża, (owocu krótkiego związku z dalekiej przeszłości zanim się poznaliśmy), która jest już dorosła, nagle objawiła się mężowi ( mieszka zagranicą) . Jej matka powiedziała jej o innym ojcu, niż ten, który ją wychowywał, gdy skończyła 20 lat. Ona akurat poczuła chęć poznania go, zaczęła więc szukać i wiadomo, w internecie znalazła. Mój M zareagował na próbę kontaktu pozytywnie, bał się mojej reakcji, ale o dziwo ja też pozytywnie. . Poznanie genetycznego ojca nie zmieniło w niej nic w stosunku do ojca, który ją wychował. I to jest najważniejsze ! Zaspokoiło po prostu jej ciekawość . Aktualnie mamy z nią sporadyczny kontakt, w sumie czujemy pewien sentyment, jeśli można to tak nazwać, ale każdy dalej ma swoje życie i toczy się ono dalej. Wyszło na to, że najważniejsze są więzy tworzonej rodziny. Przepraszam, że się rozpisałam, ale jakoś tak mi się zebrało. JTM- dzisiaj Twój wielki dzień, wszystkiego dobrego dla Maluszka i Ciebie. ❤️ 🌻 One, proszę, nie załamuj się ❤️ i nie poddawaj, któregoś dnia usłyszysz serduszko... Kasja, Avocado, Kola, Klaudia,❤️ nigdy nie wiadomo, za którym zakrętem spotka nas szczęście. To moja chyba 10 ciąża, straciłam rachubę, ale jedna przecież była szczęśliwa ... Agusia , czasem myślę tak samo jak Ty, czy mam prawo prosić o więcej? Bardzo bym chciała już nawet nie dla siebie, ale dla małej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie wiem, co mam Wam napisać. W statystykach się odbijamy jak w lustrze. Aż zerknęłam. Powodzenie za pierwszym razem to ok.53 proc (przy dobrych parametrach). Pół na pół. W rocznym rozrachunku 90 proc. to sukces. Tak mają w Salve. W Gamecie też pewnie podobnie. Może być pierwszy raz, drugi raz, trzeci, a nawet czwarty. Powiem Wam jednak szczerze, że dopiero tu zderzam się z rzeczywistością. Nie sądziłam, że ten dzień będzie taki lipny. Nie sądziłam, że trzeba przejść jeszcze więcej. Teraz życzę Wam siły. Kasja, Gosia, One, Kola, Avocado, Dreamer... jestem z Wami myślami. JTM jesteś iskierką, napisz jak maleństwo. Dodajesz skrzydeł, pamiętaj. Groszku trzymam kciuki, jutro z rana wejdę z nową nadzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki !! Dziś nowy dzień i nowe nadzieje. Pamiętajcie, że nie jesteśmy przegrane dopóki się nie poddałyśmy. Choć podnieść się z upadku jest bardzo trudno, jednak jak już powstaniemy to będziemy na nowo działać ze zdwojoną siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut - odnośnie tego co wczoraj napisałaś, to mój mąż podobnie jak Twój mimo wszystko jest jeszcze pełen wiary, że się uda. Ja już coraz mniej niestety... Piszesz, że jesteś na kolejnym zakręcie życiowym - przykro mi, mam nadzieję, że wszystko Ci się poukłada. Jagoda - no niestety nie mam wyjścia, muszę dać czas mojemu M i spokojnie czekać, na siłę nic się nie zrobi. Jeżeli chodzi o moją @ to już od jakiegoś czasu mam ją rozregulowaną, wcześniej myślałam, że opóźnienia są wynikiem torbieli po przyjmowaniu Clo, tak zresztą mówił lekarz i ja w to wierzyłam. Wynik FSH miałam dobry, ale to było 10 miesięcy temu, teraz jak powtórzyłam to mam ponad 40 :/ W tej chwili okres spóźnia mi sie już około 2 tygodni i narazie nic nie wskazuje żebym go dostała.Lekarz kazał poczekać jeszcze około 2 tygodni, wolałby go nie wywoływać lekami. Teraz mi sie wydaję, że mam uderzenia gorąca, staram się to ze wszstkich sił ignorować, ale chyba to to :( Zresztą nie ma co mieć złudzeń, niskie amh wysokie fsh to już wiadomo o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demeter ja też miałam uderzenia gorąca w niektórych cyklach. Tak jest zazwyczaj w cyklach przedłużających się, kiedy jest wyskok tego FSH. Mało przyjemne uczucie... śmieję się, ze kiedy moje koleżanki będą przechodzić menopauzę, to ja już nie będę pamiętała jak to jest :) Groszku o której beta, nie pamiętam 8 czy 12?? Odczaruj wczorajszy dzień. Kasja, One jak się czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DEMETER ja Ciebie tez witam serdecznie. Wczoraj to był ciężki dzień jak sama widziałaś. Musisz swojemu M dac trochę czasu, mojemu tez było ciezko, ale myślę że łatwiejsze jest to niż żeby brać sperme z banku. Sama widzisz jak u nas zmieniają się historie, najpierw mężowie nie chcieli a teraz sami nas namawiają by walczyć. To nie jest łatwa decyzja, ale to jest szansa która daje nam medycyna. / JTM gratulacje :) odwiedzaj nas od czasu do czasu, dbaj bo siebie i maluszka. / ja postanowiłam nie dzwonić i nie pytać o zarodki myślę że jeden na ten tydzień będzie ,a czas pokaże ile pójdzie zimowac. Dzisiaj znowu miałam koszmary, stresuje mnie to wszystko. Tak będzie lepiej. / dzisiaj ostatnie czekanie na wynik, trzymamy kciuki i czekamy na wiadomość nos groszka. /miłego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×