In vitro z komórką dawczyni

Nieb

M

Gość BENIA Dziewczyny czytam Wasze historii i bardzo Wam kibicuje. Podziwiam siłę, jaką macie by zrealizować marzenia o macierzyństwie. Mam pytanie do dziewczyn, które robiły badania genetyczne i miały wykonywane USG genetyczne płodu około 11-14 tygodnia ciąży. Oczywiście chodzi o ciążę z KD. Czy podałyście lekarzowi wiek dawczyni, te badania są oparte na programie komputerowym, który analizuje wiek matki, inne czynniki. Więc mogą wyjść dziwne wyniki. Bardzo dziękuję za pomoc. Serdeczne Was pozdrawiam.

Nie dodajr postów?

K

O

Nie wiem o co chodzi ale od wczoraj nie mogę dodać postu. Mela miałam poprostu farta byłam umówiona do obu lekarzy ale zadzwonili do mnie ze Kokoszko endo nie będzie mogła mnie przyjąć co było mi w sumie na rękę. Obie panie mają gabinety obok siebie przedzielone małym wspólnym pokoikiem i jak przedstawiłam dr Stefanowicz moje wyniki to ona poszła się skonsultować z Kokoszko. Moje Tsh jest takie jakie jest bo to wpływ progynowy poziom 2,5 i kazdy nizszy do transferu jest ok. Trkche mnie to zdziwiło Pani Stefanowicz swoje koordynator swoje i kto tu ma racje. Profilaktycznie dostałam euthyrox. I mam brać w cyklu transferowym. Wiec się uspokoiłam bo liczę ze to mi skutecznie obnizy do jakiegoś przybliżone do 1,5 poziomu. Aga Tadzik trzymam kciuki. Kamka obowiązkowo codziennie zanim zaśniesz i rano zanim wstaniesz pomyśl sobie tak z zamkniętymi oczami o czymś miłym co cię cieszy i uspokaja a potem o tym ze maluszek ktorego masz w sobie codziennie rośnie zdrowo i jest wzorcowym przykładem idealnego dzidziusia w jego wieku ☺

Znów nie dodaje i nie odśwoeża

Chyba nie dziala

Hej co u Was?Czy to forum działa??????

cos to forum nie dziala .... Tadzik .. ja czuje sie od wczoraj jak na okres , cos tam sie dzieje , jajniki trooche bola ..troche wszystko naraz. Nie moge powiedziec ,ze czuje sie jak zwykele ale ciezko mi powiedziec jak sie czuje :-) ...hm tak wiem nic ci to nie mowi .. mi tez nie. Dla dobrego samopoczucia i humoru wmawiam sobie ciaze i tym zyje :-) Ta doktor Agnieszka to wlasnie Kokoszko :-) Trzymam kciuki za Was i siebie :-)

Benia, Oczywiście że trzeba podać dane dawczyni tj.wiek bo inaczej można to wyrzucić do kosza.

Aga...a ja nic nie czuję.Czuję się doskonale,aż za dobrze...Tak było przy nieudanych transferach...Wiem,że nic z tego nie będzie Tadzik

eeee ... Tadzik :-) tak naprawde czy cos czujemy czy nie , ma niewielkie znaczenie . To raczej skutki uboczne konskich dawek hormonow i innych lekow ... sama czuje ze mam mega macice ..haha i jak dostane okres to raczej 2 dni z domu nie wyjde .. hi hi . Oby nie oczywiscie :-) Kamka tez pisala ,ze nie miala zadnych wielkich objawow a efekt jest ! Kiedy testujesz ? Ja jakos ciagle gonie do toalety bo juz mi sie wydaje ,ze mam okres :-) moge testowac w srode ale chyba nie dotrzymam .

Aga,ja testuję we wtorek.To będzie 8 dpt.To wystarczy po et z pięciodniową blastocystą.Wiem,że w razie niepowodzenia będę musiała betę powtórzyć kolejnego dnia,żeby odstawić leki,ale już dłużej nie dam rady wytrzymać.Chcę to już mieć za sobą Trzymam kciuki za Twoją betę Tadzik

Nieustająco trzymam za Was kciuki :) X Czy któraś z Was miała biopsję aspiracyjną endometirum? One

Tadzik Aga jak już pisałam ja też wyjątkowo czułam się dobrze aż byłam przez to zła bo myślałam że się nie udało . Pierwsze cztery dni zostalam w domu a potem wróciłem do pracy . Nawet mój M odganial mnie od obowiązków w gospodarstwie a ja krzyczalam na niego żeby dał spokój ... Nie mogłam w to uwierzyc ze moze się udać i ja się obijam a on sam zasuwa. Także to dziecko już od początku sporo przeszło ....A jednak jest poradzilo sobie i mam nadzieję ze to dzielny dzieciak i zostanie już z nami na zawsze... Nawet jak profesorowi mówiłam o becie i że nic nie czuję to tylko się rozesmial i powiedział "A niby co chcesz czuć ?" Także dziewczyny tylko beta prawde powie więc głowa do góry... Ja cały czas mocno trzymam kciuki . Kamka.

Dzięki Kamka.Dziewczyny jesteście nieocenione:)Zawsze ktoś dodaje otuchy w tych trudnych chwilach.Tylko chyba ja marudzę:( One,ja miałam tą biopsję,co to pojechałam jak na bal i się zdziwilam w trakcie.Do przyjemności to nie należy,ale podobno pomaga w implantacji.To coś w rodzaju rysy,tylko bardziej inwazyjne.Przy okazji pobierany jest materiał do oceny.Powodzenia Tadzik

Dziewczyny ja to właściwie do dzisiaj nie mam żadnych objawów .Miałam takie dni po pozytywnej becie ze czułam lekkie ciągnięcia w pachwinach i czasami coś zakluje w brzuchu czasami coś lekko scisnie i to wszystko . Dziś cały dzień nic i też zaczynam się martwić czy chociaż tam wszysto dobrze... Także z tymi objawami naprawdę może być różnie....Kamka

Tak, ja po transferze poprosilam lekarza o leki do nastepnego podejscia .. bo to przeciez sie nie uda ... mina lekarza hmmm bezcenna :-) Mam pytanie kiedy najwczesniej moge zrobic zwykly test ciazowy ? ile dni po transferze ?

Ja bym robiła odrazu betę po co się denerwować jak nie wyjdzie . Tyle się naczytalam o testach które nic nie pokazały a beta była ze bym nie ryzykowala. Sama zrobiłem go po pozytywnej becie zeby w końcu zobaczyć ten piękny widok ...Kamka

Mimika,ja po estrofemie nie mam bóli brzucha,ale jest on strasznie wydęty.Śmiesznie to wygląda,bo jestem bardzo szczupła:) Aga,ja z testami sikanymi to mam zawsze jakieś przygody.Przy pierwszym et,gdy beta była ponad 300,nie bylo na nich nawet cienia drugiej kreski.Za to w ciążach naturalnych były już od bety 10.Robiłam dziś i negatyw.Ale ja już nic nie myślę i na nic nie liczę.Co ma być to i tak będzie.Nie mam na to wpływu. Tadzik

Witam, kobiety mam bardzo duży problem i postanowiłam się poradzić bo głupio mi przed koleżankami…. Mam wskazania do ivf z kd, mam wycięte jajniki. Marze tylko o jednym – o dziecku. Mój mąż nie zgadza się na adopcje komórki, chce adoptować dziecko z domu dziecka, ja jednak skłaniam się do tej pierwszej opcji. Nie wiem jak to pogodzić, jakich argumentów użyć by go przekonać. Głównym powodem dla którego on nie chce się zgodzić, to to, że twierdzi, że nigdy nie wiadomo ile będzie zarodków – wydamy mnóstwo pieniędzy a nikt nam nic nie gwarantuję.

Rumika,pewnie,że nie masz żadnych gwarancji ile będziesz miała zarodków i czy w ogóle in vitro z kd się uda....Pomijając wszystkie inne kwestie i rozważania,spróbowałabym argumentu,że to przecież byłoby jego genetyczne dziecko. Tadzik

rumika-Twój chce adopcji społecznej, a mój adopcji prenatalnej. i ja też zdecydowałam się na tę opcję. Ja będę je nosić pod sercem, ja je urodzę. Uwazam jednak adopcję spłoeczną za bardzo dobrą i szlechetną :) powodzenia

Kupilam 2 testy jutro , zaszalej i zrobie jeden :-) chodz dzisiaj rano bylam pewna ze zaraz dostane okres ... zreszta wygladam jak bym go juz miala , blada i wkurzona :-) to ja podczas okresu :-)) Czy mimo brania calej tej apteki mozna dostac okres tak sam z siebie . czy trzeba odstawic to wszystko ?

czy to forum dziala ?

Rumika to prawda że to jest jedno wielkie ryzyko i duże pieniądze wchodzą w rachubę ale ja uważam że żałuję się wzyciu tego czego się nie próbowało dlatego my się zdecydowaliśmy żebyśmy potem nie zalowali ze nawet nie sprobowalismy . Też bym męża a rgumentowala tym że to przecież będzie jego genetyczne dziecko . Jeżeli nie ma problemu u niego z płodnościa dlaczego chcę się pozbawić szansy na własne dziecko. Jeżeli się nie powiedzie że spokojnym sumieniem ze zrobiliście co się dało podejdziecie do adopcji... Kamka

Rumika poproś jeśli mąż Cię kocha aby nie odbierał Ci szansy na bycie w ciąży- to dla kobiety coś magicznego nosić pod sercem przez 9 miescy dziecko i je urodzić. Wytłumacz ze wielu kobietom udaje sie za pierwszym razem (jak mi) i chociaż jeden raz powinniście spróbować - Abyś była szczęśliwa.

Aga,robiłaś betę?